James Lomenzo [megadeth]

osoby james lomenzo megadeth
Jaymz i jego W buzzard 🙂

Podziel się swoją opinią

16 komentarzy

  1. faktem jest jednak ze gdy gral Ellefson powstaly najfajniejsze linie basu w
    megadeth 😛 i ze to on i Moustine byli motorem zespołu

  2. Mustaine raczej ;D

    jak tak patrze, to raczej tam dużo basu nie słychać,

    bo go Dave zasłaniał tym swoim piszczeniem ciągle 😛

  3. Dla mnie Megadeth liczy się tylko z Elleffson, Friedmanen i Menza.

    James ma technike i warsztat niezly ale jak dla mnie nie pasuje do Megadethu.
    Jakos tak inaczej jest z nim. Taki klimat kapeli inny jest jak dla mnie
    teraz.

    Kto twierdzi, ze basu w Megadethie nie slychac niech szybko poslucha Killing is
    my busines i Peace Sells oraz Rest in Peace. Przeciez bass jest tam slyszalny
    tak jak powinien być.

    ______________________________________________________________

    The Gods Made Heavy Metal And They Saw That It Was Good!

    They Cant Stop Us Letem Try, For Heavy Metal We Will Die!

  4. No ale w Holy Wars zupełnie nieczytelny na przykład.

    Ale Hangar 18 jest zajebiste, muszę powiedzieć że

    tam bas miażdży.

  5. a in my darkest hour, go to hell w ogole Ellefson miał inne brzmienie basu do
    za dużo tam nie było 😛

  6. z tego co widze to on jest w ogole milosnikiem Warwickow ( gra(ł) tez czesto
    na dolphinach)

    Widac ,ze koles się zna…. 🙂

  7. Złote klucze… bleee…

    ~~~~~~

    Ćpam kokainę, upijam się do upadłego, wypalam 2 paczki fajek na raz, mam
    tatuaże wszędzie, gdzie się tylko da, nie wiadomo po co, robie nieprzyzwoite
    rzeczy z przypadkowymi osobami, mam pieniądze nie wiadomo skąd…

  8. Pasuje do Megadeth jak Małpka do Metallicy. DObrze że jest i fajnie gra i nie
    ma co narzekać 😉 Może i Ellefson bardziej pasował do zespołu i był
    motorem napędowym, ale nie skorzystał z oferty Davea przy reaktywacji… jego
    strata, przynajmniej bas na lepszym poziomie 😀

  9. Z tego co pamiętam to grał chyba w Pride And Glory (świetny zespół) oraz
    pomykał jeszcze w Black Label Society wraz z Zakkiem Wyldem

  10. Może by ktoś poprawił na ex-Megadeth, bo Elefsson wrócił?? Taka prośba 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.