Martin Mendez

osoby martin mendez

Podziel się swoją opinią

18 komentarzy

  1. OPETH.

    Moja ulubiona kapela.

    Martin jest ok;) poprawny basista zajebistej grupy.

    Ale partie de Farfalli (dwie pierwsze płyty) o wiele bardziej mnie ruszają
    niż jego.

  2. Nie za dużo gra, ale trzyma poziom. No i metal na jazz basie, a nie na jakimś
    straszydle rodem z B.C. Richa.

  3. Pamiętam że byłem na koncercie korna parę lat temu, supportował ich
    właśnie Opeth. Gdy basista wyszedł ze swoim basem ktoś obok mnie wypalił
    „ale paskudny bas!” hehe

  4. Również moja ulubiona kapela na chwilę obecną ;> Advocat jak to mało
    gra? Słychac go jak gra, na Damnation podkłada świetny bas. Jego ścieżka w
    „Bleak” jest po prostu zajebista! Kiedyś nagram na jutjubie, to sobie
    zobaczycie 😛

  5. Ano obciął… widać to na filmiku z koncertu, jak grają kawałek z nowej
    płyty. Ciekawe, co będzie teraz robił na kocertach (do tej pory śmiali z
    niego, ze wywijał kudłami nawet na balladach :P)

  6. Koleś ma genialne partie basu! Pooglądajcie koncertówki Opeth! On jest
    jednym z 5 członków zespołu, więc wiadomo nie będzie grał ciągle
    solówek na basie,a ale wymiata, tworzy idealne tło! Każdy basista ma muzyka
    na którym się wzoruje, Martin jest moim 🙂 A takiego Jazz Fender to kiedyś
    sobie kupię, tyle, że piątkę i bez sygnatury.

Możliwość komentowania została wyłączona.