Sprzęt Helskiego!

kolumna hartke 210

bass zoom b2 boss ceb3 chorus

gitara stratocaster classic 50 mexico

bass peavey q1311 eq
Sprzęcik czyli:

Ashdown ABM evo III ze zmiennąstopą

Peavey Q1311 EQ

Jakieś Hartke 210 na alu.

Precel mex classic niby 50′

Efekciki – zoom b2, boss ceb3 chorus.

Ogółem zestaw kopie dupsko tylko czeka na 610 Ash’a ABM.

No i wszystko stoi na kolumnie która chyba pamięta czasy jak czyjaś stara
biegała z dinozaurami (+ albo odbierają sygnały z kosmosu albo po prostu są
chu*owe i trzeszczą).

Zdjęcia robione parapetem.

Podziel się swoją opinią

21 komentarzy

  1. ta paka na dole to rodzima produkcja … bo mam identyczną w czeluściach
    kanciapy … pretzel mi się podoba .

  2. To na dole, to zdaje się zestaw głośnikowy z Vermony Regent. Najpierw
    sądziłem, że z Eltrona, ale narożniki mi się jakoś bardziej z VR
    kojarzą.

  3. @zakwas: Ciężką masz rękę do equalizera… 😉

    O jasny gwint, nie zauważyłem. Ciekaw jestem, jak to gada, bo patrząc na
    ustawienia EQ heada i Peaveya, to się nieco efektu obawiam.

  4. fajowy ten precelek. świetnie mu i wcale do twarzy z tą powycieraną nieco
    płytką

  5. Niestety w tym składzie co gram muszę mieć dużo środka i góry ponieważ
    gram jako 2 bas i raczej od 12 progu w górę.

    Płytka się powycierała sama, a precel brzmi tak jak wygląda czyli
    z*ebiście :P.

  6. To weź kup gitarę a nie grasz na basie :D. Dla mnie wygląda tragicznie jak
    każdy precel Fender 🙂

  7. Gitara nie brzmi tak fajnie jak bas w tym wszystkim.

    Poza tym mam też 2 skład z normalnym już basem (;

  8. zakrzyknąłbym ten precel! gdyby nie:

    klon

    logo

    anyway – mam nową wizję swojego precla właśnie. 🙂

  9. @Michal II: To na dole, to zdaje się zestaw głośnikowy z Vermony Regent. Najpierw sądziłem, że z Eltrona, ale narożniki mi się jakoś bardziej z VR kojarzą.

    Zaden Rentgen. Na 100% nasz rodzimy Elektron! (Eltron). Zenujaco slaba paczka
    😉 Zagralem na niej setki chaltur… (no, ale glowe miałem Marshalla) 😉 I
    gwizdki byly odlaczone…

  10. Ostatnio rozglądam się za combem Ashdown a (4×10). Kilka lat temu miałem
    okazję ogrywać ich produkt, i pamiętam tylko tyle, że strasznie muliło.
    Nie wiem jak teraz jest, czy Ashdown się poprawił (lub czy moje uszy
    przyjęły inny zakres tolerancji brzmienia), dlatego mam pytanie: bez tego EQ
    da się na tym grać???

  11. Paczka Hartke odbiera trochę mułu Ashdown owi. Dobre połączenie, ja mam w
    drugą stronę – sterylny head Hartke złagodzony przez mulastego Warwicka
    2×10, który ma mniej mułu bo head mu go odbiera 😀

  12. Co do takich vintydżowych paczek rodzimej produkcji, to kiedyś wpadłem na
    próbę w piwnicy pewnej szkoły podstawowej, powiedziano mi że paczka będzie
    no to zabrałem tylko head i bas… Przychodzę i pokazują mi jakieś
    zabytkowe eltronowate bądź w porywach LDMowate coś do nagłaśniania wokalu
    bądź puszczania muzyki na szkolnych zabawach .. Głośniki 10 i 15 cali +
    gwizdki… Myślę sobie „no to pograne”… No ale nic, chwila skręcania
    drótów, odpalam Peaveya i co? Pozytywne zaskoczenie – głośno, czysto,
    selektywnie, bez fajerwerków i kurwidołu ale przebiłem się przez skład bez
    bulu i nie narzekałem 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.