mój nowy nabytek – Lotos [z Bydgoskiej Fabryki Akordeonów]

gitara lotos fabryka akordeonów

gitara lotos fabryka akordeonów

gitara lotos fabryka akordeonów

gitara lotos fabryka akordeonów

gitara lotos fabryka akordeonów

gitara lotos bydgoska fabryka akordeonów
ostatnio wszedłem w posiadanie ciekawego instrumentu, który dostałem od
koleżanki. w jej szkole robili porządki, i znaleźli parę gitar, które
zamierzali spalić, na szczęście koleżanka zagadała z kim trzeba i dwie
basoofki trafiły do mnie (drugą przedstawię jak ją ogarnę). ;>

jedyne co musiałem zrobić to wyregulować, dać nowe struny i wyczyścić
potki. akcja – ok. 4mm. zamierzam jeszcze kupić flaty i będzie pełen
wintydż!:D

nie wiem z którego roku jest ten bas, ale ostatni zespół w tamtej szkole
grał jakoś w połowie lat 80tych.

btw brakuje mi jednej osłonki na klucze, jakby ktoś miał to bardzo chętnie
przygarnę 😉

Podziel się swoją opinią
Warbellbass
Warbellbass
Artykuły: 21

22 komentarze

  1. Lotosy to nie były przypadkiem pierwsze DEFILe? Jak tak to masz ponad 40
    letnie basidło :d

  2. Najlepiej brzmiący Polski bas! 😀

    Dasz mi kiedyś ograć w pełni oryginalnego Lotosa? 😀

  3. sure, zapraszam 😉

    w necie nie mogę za dużo wyczytać o latach produkcji, ale na cheesy guitars
    było że gościu szacował swojego na podstawie numerków na potkach czy coś
    takiego, muszę to sprawdzić 😉

  4. Są Lotosy z Lubina (DEFIL) i są Lotosy z BEFA (Bydgoska Fabryka Akordeonów).
    zdjęcie nr 2). Ten jest z Bydgoszczy (zdjęcie nr 2) a więc Lotos ale nie
    DEFIL.

  5. aż tracę ochotę do gry na basie. Ile ja w to gówno wlałem potu, łez,
    krwii, i nawet innych płynów ustrojowych! Ta focia budzi traumę i wywołuje
    demony! Zero nostalgii do tegoż drewnianego kurwiszcza, zaprojektowanego przez
    samego diabolicznego Gomółkę, tylko po to aby zniechęcać polską młodziez
    do grania znienawidzonego przezeń big-beatu!.

  6. @Bydluck: aż tracę ochotę do gry na basie. Ile ja w to gówno wlałem potu, łez, krwii, i nawet innych płynów ustrojowych! Ta focia budzi traumę i wywołuje demony! Zero nostalgii do tegoż drewnianego kurwiszcza, zaprojektowanego przez samego diabolicznego Gomółkę, tylko po to aby zniechęcać polską młodziez do grania znienawidzonego przezeń big-beatu!.

    http://www.mainhg.demotywatory.pl/uploads/1247401648_by_stuai__500.jpg

    Za gadanie bredni skazuję Cie na spalenie na stosie z korpusów EverPlay.

    Gdyby nie DEFILe to 100 % młodzieży by nie widziało basu na oczy.

  7. @healfwer:

    @Bydluck: aż tracę ochotę do gry na basie. Ile ja w to gówno wlałem potu, łez, krwii, i nawet innych płynów ustrojowych! Ta focia budzi traumę i wywołuje demony! Zero nostalgii do tegoż drewnianego kurwiszcza, zaprojektowanego przez samego diabolicznego Gomółkę, tylko po to aby zniechęcać polską młodziez do grania znienawidzonego przezeń big-beatu!.

    Za gadanie bredni skazuję Cie na spalenie na stosie z korpusów EverPlay.

    Gdyby nie DEFILe to 100 % młodzieży by nie widziało basu na oczy.

    Mam to zdecydowanie i nieodwołalnie w d*pie. Nie oto chodzi aby widzieć bas
    na oczy (ja np. nie widziałem UFA na oczy, ale wiem jak wygląda, i wiem że
    jak przyleci to trzeba spie*dalać, bo inaczej będzie uprowadzenie,
    inwigilacja analna, wszczepienie implantu i niepamięć wsteczna) ale aby na
    tym sensownie zagrać, wydając dźwieki zacne, głębokie i
    posuwiste, i się przy tym: a) nie zniechęcić,
    b) nie pozabijać.

    Niestetyż Lotos, czy to made by infamous DEFIL Music Industry Company, czy
    też performed by almighty Bydgoska Fabryka Akordeonów Inc. nie spełnia wg.
    mnie żadnego z tych kryteriów. I koniec.

  8. Ale po co się spinać?

    Jak ktoś chce mieć taki bas i na nim gra to niech ma i gra.

    Aby tylko coś z tego wyszło.

    P.s. Ja mam motocykl nad którym siedziałem ok.5 lat, żeby odpalił. Ma
    sztywny tył, przód za wachaczu, trzęsię niemiłosiernie, rozpedza się tylko
    do ok 100 km/h i ….. i nie zamienie go na żadnego innego.

    P.s. II. Jeżeli „naprawa” polegała tylko na drobnej kosmetyce, to chwała tej
    szkole, ze tak dbali o niego.

  9. Ja to się cieszyłem, ze mam DEFILa, nawet dziadostwo grało i brzmiało na
    eltronie… mam gdzieś nawet nagrania na tym sprzęcie (co prawda nie lotos
    tylko luna i romeo), gra, grzmi i bucy.

  10. glatzman – do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć ;p

    Stare rzeczy i młode kobiety. To podstawa.

  11. @healfwer:
    Stare rzeczy i młode kobiety. To podstawa.

    Wiem.

    Mój motocykl ma serce (silnik) z 1942r, a moja obecna partnerka życiowa jest
    ode mnie 11 lat młodsza:D

  12. @Bydluck – rozumiem niechęć i złe wspomnienia, ale w takim razie wygląda na
    to że trafiały się sensowne egzemplarze z BFA. nie jest to oczywiście MM
    czy Sadowsky, ale wykonanie jest w porządku, skoro po 40 latach dalej można
    go normalnie ustawić i grać. 😉

  13. Dzięki takim gównom zostali najwytrwalsi basiści,bo można było się
    zniechęcić.

  14. Dołożę swoje trzy grosze.

    Moja pierwsza basówka DEFIL Baston. Można ją podziwiać tutaj:
    http://www.cheesyguitars.com/DEFIL_baston.html

    Kupiłem ją w roku 1991 za 400. 000zł. Akcja strun kilometrowa a struny
    grube, szorstkie i cholernie sztywne, ale niestety innych nie można było
    kupić. Do tego zrobiłem sobie piecyk ze schematu Eltron 100. Pojechałem
    plumkać z kapelą na swoją pierwszą zabawę taneczną. Po około 2 godzinach
    zabawy całe paluchy miałem w pęcherzach, które szybko popękały i
    zaczęła się lać krew. Ból niesamowity. Na szczęście impreza się nie
    udała (za mało ludzi przyszło) i około 23 skończyliśmy. Pomimo tego była
    radość, był zapał i była kaska. Paluchy się wygoiły i po następnej,
    już udanej zabawie stać mnie było na nowego Mensfelda. Ech, to były czasy.

  15. Jak kupiłem takiego to byłem dumny:]

    i zostałem basistą w zespole w którym grał sprzedający 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.