Warwick Corvette $$

gitara warwick corvette
No dobra, przyznaję, z tym mexykańskim preclem to była pomyłka. Na
szczęście moje całkiem szybko znalazł się gość, który dał mi za niego
Warwicka Corvette double buck, yeaaaaaaaah:D

Rocznik 2005, korpus na zdjęciu wyszedł całkiem ładnie ale w
rzeczywistości jest trochę porysowany tu i tam, ale nie zwracam na to uwagi.
Siodełko poprzedni właściciel wymienił na mosiężne, dlatego też jest
ściągnięta osłona na pręt regulacyjny, bo po tym zabiegu przestała
pasować.

Podziel się swoją opinią
kidnoise
kidnoise
Artykuły: 15

22 komentarze

  1. Fajna maszynka 🙂

    Precel nie może nawet paznokciu u stóp obgryzać temu Warwickowi.

  2. @Bydluck: A ten drugi bas bliżej drzwi to jaki?

    Siostra bliźniaczka tego pierwszego 😀

    🙂

  3. wszystkie Warwicki wydają mi się idealnymi gitarami do slapowania 😡

  4. @Triptical: Fajna maszynka 🙂
    Precel nie może nawet paznokciu u stóp obgryzać temu Warwickowi.

    Nie może, bo wszystkie paznokcie obstawione są przez jazz bassy ;p

    Świetna Corvetka, gratuluję! 🙂

  5. @mazdah:

    @Triptical: Fajna maszynka 🙂
    Precel nie może nawet paznokciu u stóp obgryzać temu Warwickowi.

    Nie może, bo wszystkie paznokcie obstawione są przez jazz bassy ;p

    Świetna Corvetka, gratuluję! 🙂

    Dzięki 🙂

    Co do precla to nie do końca się zgodzę. Ciągle uważam, że mój
    egzemplarz był świetnym basem jak i ogólnie precle i jazzy zresztą też,
    tylko że taki precel to bardzo specyficzny bas i specyficzne brzmienie, które
    bardzo mi się podoba i które bardzo lubię, ale to nie jest brzmienie
    którego potrzebuję w tym momencie w tym co gram i sam dla siebie i z
    zespołem. Na pewno kiedy moje finanse mi na to pozwolą sprawię sobie precla
    żeby sobie na nim pobrzdękać dla przyjemności kiedy najdzie mnie na to
    ochota, tym bardziej że tutaj meksykańskiego można na rynku wtórnym dorwać
    za mniej niż 300 funtów.

    A Warwick to Warwick, jedni nienawidzą inni uwielbiają, specyficzny profil
    szyjki na początku może wydawać się cholernie niewygodny, ale po
    wcześniejszym doświadczeniu z FNA to poczułem się jak w domu, dla mnie to
    bardzo wygodny bas, świetnie wyważony itp itd. Możliwości kreowania
    brzmienia jest sporo no i uwielbiam w Warwickach to że można regulować tyle
    ile się da, w pełni regulowany mostek, siodełko just-a-nut to też świetny
    patent, którego w tym basie akurat nie mam bo gość wymienił, ale jak
    wpadnie troszkę funtów do kieszeni to wymienię na mosiężną wersję
    just-a-nut.

  6. widzisz Immo, nie tylko ja jestem zadowolona po wymianie precla na Warwicka …
    😀

  7. @Kizia: widzisz Immo, nie tylko ja jestem zadowolona po wymianie precla na Warwicka … 😀

    Rosjanie ponoć też byli zadowoleni po zamianie caratu na bolszewizm…

  8. @mazdah:

    @Triptical: Fajna maszynka 🙂
    Precel nie może nawet paznokciu u stóp obgryzać temu Warwickowi.

    Nie może, bo wszystkie paznokcie obstawione są przez jazz bassy ;p

    Świetna Corvetka, gratuluję! 🙂

    Dobre 🙂 Tak czy inaczej świetna Korwetka 🙂

  9. @Immo:

    @Kizia: widzisz Immo, nie tylko ja jestem zadowolona po wymianie precla na Warwicka … 😀

    Rosjanie ponoć też byli zadowoleni po zamianie caratu na bolszewizm…

    I co gorsze nadal pewno większość Rosjan tak uważa… Mimo to dziwne
    porównanie Immo , trochę nie pasuje 🙂

    Precel nie jest wiosłem uniwersalnym – jest bardzo charakterystyczny przez co
    nie wszędzie przypasuje. Sam miałem takie odczucia mimo iż 6 lat na nim
    bombałem nie grając np klangu bo na preclu brzmi nie tak jak u wyjadaczy
    przez co odechciewa się uczyć. Nie wspomnę o flażoletach, które giną w
    miksie bo nie ma przystawki pod mostkiem. Uważam że jest to wiosło, które
    ukierunkowuje i nie pozwala prawidłowo rozwijać technik dodatkowych. Jeśli
    precel to tylko do grania klasycznymi sposobami – palce lub kostka. Nie mówię
    że jest to zły bas bo ma jedno świetne brzmienie, ale jak ktoś faworyzuje
    precla nad jazzem np to albo żartuje albo nie miał w łapie jazza:). Na
    jazzie tez idzie ustawić mniej więcej preclowate brzmienie. Na preclu
    jazzowatego już nie… Zresztą ten temat już był poruszany:)

    Natomiast Warwick pewno spowoduje że będziesz rozwijał inne sposoby gry na
    tym instrumencie:) Da Ci więcej możliwości zapoznania się z gałkami i co
    za tym idzie z brzmieniami:).

  10. @wertey:

    @Immo:

    @Kizia: widzisz Immo, nie tylko ja jestem zadowolona po wymianie precla na Warwicka … 😀

    Rosjanie ponoć też byli zadowoleni po zamianie caratu na bolszewizm…

    I co gorsze nadal pewno większość Rosjan tak uważa… Mimo to dziwne porównanie Immo , trochę nie pasuje 🙂

    Precel nie jest wiosłem uniwersalnym – jest bardzo charakterystyczny przez co nie wszędzie przypasuje.

    Tak samo carat nie jest uniwersalnym systemem. :D:D:D

    A poważniej, precel jest bardzo uniwersalny, tylko ludzie przypięli mu
    łatkę wiosła do rocka i bluesa, o zbyt zmulonym brzmieniu i małej
    selektywności, co nie jest prawdą.

  11. @Immo:

    @wertey:

    @Immo:

    @Kizia: widzisz Immo, nie tylko ja jestem zadowolona po wymianie precla na Warwicka … 😀

    Rosjanie ponoć też byli zadowoleni po zamianie caratu na bolszewizm…

    I co gorsze nadal pewno większość Rosjan tak uważa… Mimo to dziwne porównanie Immo , trochę nie pasuje 🙂

    Precel nie jest wiosłem uniwersalnym – jest bardzo charakterystyczny przez co nie wszędzie przypasuje.

    Tak samo carat nie jest uniwersalnym systemem. :D:D:D
    A poważniej, precel jest bardzo uniwersalny, tylko ludzie przypięli mu łatkę wiosła do rocka i bluesa, o zbyt zmulonym brzmieniu i małej selektywności, co nie jest prawdą.

    no to kompromis:D

    Precel jest bardzo uniwersalny do rocka i bluesa 😀

  12. @wertey:
    Precel nie jest wiosłem uniwersalnym – jest bardzo charakterystyczny przez co nie wszędzie przypasuje. Sam miałem takie odczucia mimo iż 6 lat na nim bombałem nie grając np klangu bo na preclu brzmi nie tak jak u wyjadaczy przez co odechciewa się uczyć.

    https://www.youtube.com/watch?v=C1L69-3OqaU

    https://www.youtube.com/watch?v=JMSq__vg7Gs

    https://www.youtube.com/watch?v=6HHMmbN2i-Q

    Tym panom nie odechciało się uczyć i IMHO przyniosło to zajefajne
    efekty.

    Fakt, ma cholernie rozpoznawalny sound w slapie, nie sieje górą po uszach ale
    niczego mu nie brakuje. Chociaż może się nie podobać bo nie brzmi jak
    Pilichowski czy Miller 😉

    @wertey:
    Nie mówię że jest to zły bas bo ma jedno świetne brzmienie, ale jak ktoś faworyzuje precla nad jazzem np to albo żartuje albo nie miał w łapie jazza:). Na jazzie tez idzie ustawić mniej więcej preclowate brzmienie. Na preclu jazzowatego już nie… Zresztą ten temat już był poruszany:)

    Jeśli precel ma jedno brzmienie, to jazz bass też. I Warwick i Spector,
    Pedulla, Fodera, Ken Smith, GMR, Mayones czy co tam komu przyjdzie do głowy
    też.

    Kopiowanie brzmienia precla jazzowi wychodzi … no nie wychodzi. Prawie robi
    jednak różnicę. Mam zarówno precla jak i jazza, jeżeli ktoś faworyzuje
    któregokolwiek to tylko dlatego że JEMU bardziej któryś pasuje.

    I nic więcej.

    @wertey:
    Natomiast Warwick pewno spowoduje że będziesz rozwijał inne sposoby gry na tym instrumencie:) Da Ci więcej możliwości zapoznania się z gałkami i co za tym idzie z brzmieniami:).

    Jak każde inne dobre wiosło. Także pasywne.

  13. Tak, tak, tak… P+J! Używam i sobie chwalę…

    …najczęściej ze skręconym J na 0 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.