Michał Pfeiff [BiFF, ex-Pogodno]

Michał Pfeiff, znany z występów w zespole BiFF i byłego członka Pogodno, udowadnia swoją klasę na basie Grzmotoptak. Pomimo mieszanych uczuć co do BiFF, jego talent i umiejętności wyróżniają się, inspirując muzyką z rockowej nowej fali i post-punku.

Michał Pfeiff i jego Grzmotoptak (by Sebastian Maroszek) osoby michał pfeiff biff
Michał Pfeiff, basista zespołu BiFF, ex Pogodno.

Niespecjalnie lubię zespół BiFF w jego całokształcie, ale już drugi raz
byłem na ich koncercie na Juwenaliach Śląskich i muszę powiedzieć
jedno:

Koleś za każdym razem robi kawał dobrej roboty.

Gra na Grzmotoptaku i potrafi go użyć. Chyba on najbardziej przekonuje mnie
do zainteresowania się w końcu nabyciem tego basu. W jego ręku stereotypowo
groźny i szatański bas odsłania swój bardzo selektywny i pełen dolnego
środka charakter. W jego grze słychać inspiracje rockową nową falą i post
punkiem, czerpiąc choćby z Burnela czy Hooka.

P.S. Swoją drogą, wczoraj Juwenialia były nagłośnione kiepsko, bo bas to
był jeden wielki wylew mułu i dolnego pasma.

Dziś natomiast basy brzmiały niesamowicie selektywnie. Mam dziwne wrażenie,
że wczoraj był tam Uśmiech Romana, a dziś Roman końcu posmutniał jak
trzeba.

Podziel się swoją opinią

7 komentarzy

  1. Wokalista i gitarzysta rządzą i dzielą, takoż na scenie jak i wszędzie
    indziej, mówi stereotyp.

    Najwyraźniej się weń wpisali. 😛

  2. Wracając jednak do tematu, fajnie mu ten jego zestaw gada, nie widziałeś co
    ma teraz za plecami?

  3. @zakwas: Ale są niemili po prostu… :

    To są najprawdopodobniej mylne odczucia, może dla tego, ze znam Ankę jeszcze
    z czasów jak pomykała na basie w Punkowej kapeli w Tarnowskich Górach, ale
    nie wiem…

  4. Niestety, stado ludzi uniemożliwiało mi podejście na tyle blisko, żeby
    zobaczyć, a na telebim nie mogłem się gapić bez przerwy na tyle długo,
    żeby kamerzysta łaskawie najechał na nagłośnienie 😀

  5. @Muzz:

    @zakwas: Ale są niemili po prostu… :

    To są najprawdopodobniej mylne odczucia, może dla tego, ze znam Ankę jeszcze z czasów jak pomykała na basie w Punkowej kapeli w Tarnowskich Górach, ale nie wiem…

    Może gorszy dzień miała, bo też się zdziwiłem jej opryskliwością jak
    miałem okazję z nimi współpracowac.

    Ale Hrabia jest niemiły na cały etat, bo kręciłem go kilkukrotnie. 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.