Epiphone Embassy Standard IV

Przedstawiam recenzję gitary basowej Epiphone Embassy Standard IV, znaną również jako Emilka. Znakomite brzmienie, solidna konstrukcja i atrakcyjny wygląd za niewielkie pieniądze.

gitara epiphone embassy standard iv

gitara epiphone embassy standard iv

gitara epiphone embassy standard iv

gitara epiphone embassy standard iv

gitara epiphone embassy standard iv

gitara embassy standard iv

gitara embassy standard iv
Witam :]

Postanowiłem wam przedstawić Emilke, czyli Embassy Standard IV od Epiego.

Specyfikacja:

– korpus: jesion bagienny

– gryf: klon

– podstrunnica: palisander

– inkrustacje: kropki

– menzura: 34”

– ilość progów: 24

– osprzęt: czarny

– klucze: układ liniowy

– elektronika: dwa pickupy typu bass humbucker

– regulacja: 2 potencjometry głośności i tonu

Jeśli chodzi o wygląd, podoba mi się nieziemsko, głownie przez widoczne pod
połyskliwym, czarnym lakierem słoje (czego niestety nie uchwyciłem w pełni
aparatem gdyż nie pozwoliło mi na to oswietlenie), jedynym 'ale’ to imho
główka, która średnio pasuje.

Brzmienie? Świetne! To czego mi potrzeba. Z tych dwóch Humbuckerów można
ukręcić cały wachlarz, od kryształowego slapu, poprzez lekko kontrabasowe
do czystego mięcha :].

Gryf sprawia wrażenie topornego, dla mnie jest wygodny, myśle że to kwestia
przyzwyczajenia (wyścigówka to nie jest ;]). Korpus to solidny kawał drewna,
co dla mnie jest akurat plusem ;]

Postaram się niedługo o jakieś próbki. Imho, jest to świetna gitara za
nieduże pieniądze, polecam!

Podziel się swoją opinią

12 komentarzy

  1. W moim odczuciu bas trochę zbyt prozaiczny, estetycznie totalnie mi nie
    pasuje, ale jest idealny zwłaszcza na początek grania – cena znośna,
    jakość dobra, drewno porządne. Brzmienie też jest całkiem w porządku
    (grałem na piątce).

  2. Mialem taką samą. Może nawet ten sam egzemplarz? musielibysmy porównać
    obicia :). Bardzo miło ją wspominam-dobrze trzyma strój, fajnie brzmi, jest
    wygodna (chociaz korpus dla mnie trochę za duzy).W sumie ostatnio w tej cenie
    chodzą schectery-myślę że są lepszym rozwiązaniem od tego epi

    Popraw struny, nie powinny się nawijać na siebie na kluczu 🙂

  3. kiedyś na szybko zakładałem i tak zostało, szczerze nie przeszkadza mi to –
    jedynie kwestia estetyczna ;]

  4. slabiej tak trzyma strój. Chodzi o to ze struny owijają się szerzej, wiec
    trzeba mniej krecic żeby przestroic

  5. ładny. prostota i tyle co trzeba. główka całkiem ok. struny nawinięte
    totalnie cajmersko!!

  6. @bolem: slabiej tak trzyma strój.

    2tyg stał w zimnym garażu, wziąłem w łape i stroił idealnie ;]

  7. Też mam Embassa, w kolorze walnut. Ogólnie również sobie chwalę, w tym
    przedziale cenowym zdecydowanie czołówka. Rock, blues, nawet jakiś metal w
    obniżonym stroju – gada bardzo fajnie. Gorzej właśnie ze slapem – jeżeli
    strunki nie są nowe to sound robi się gumowy… W tej kwestii lepiej wypada
    mój rezerwowy ZAK B4 z układem JJ 🙂

  8. ja mam to cudeńko od 6 lat i gra tak jak pierwszy raz w sklepie ją miałem w
    rękach . cudo 🙂 i choć może nie wygląda bardzo wygodnie w łapie leży 🙂
    jedyny minus który mi teraz ciut przeszkadza to pasywna elektronika :[ ale za
    całokształt do wybaczenia i to 🙂

  9. Jest piękny. Mam taki sam ale 5 strun, a i kolor niebieski, bardziej widać
    słoje. Mój Klawiszowiec mówi że to najładniejszy bas pod słońcem. W
    „trasie wakacyjnej” 2010 dorobił się paru dwu-znacznych naklejek ale fajnie
    wygląda tak czy siak.

    Mówisz że główka szpetna, powiem Ci że jak mało w głowie to i szpetna xD
    Z 5-cioma kluczami wygląda cudnie.

    Zawsze chciałem jej zedrzeć lakier, pokazać światu jej drewno, a główkę
    przemalować na Biało-Czerwono.

    Basidło fajne, nie lubię jego klangowego brzmienia, bardziej ustawiam
    bluesowe ewentualnie dość rockowe z fajnym atakiem. Przystawki fajne, ale
    ciężko coś znaleźć w zamian bo mają dziwny kształt, jedynie u Merlina
    coś znalazłem.

    Aha i cena, no jest dość fajna ale teraz w tej cenie wybrałbym Schetera.

    Tak w ogóle to ja za móją „piątkę” w riffie na bokserskiej dałem ok
    500- 600zł xD. Była goła, ostatnia na sklepie, bez pudełka, bez imbusów,
    bez papierków ale z gwarancją.

    Zaraz powiecie że szczęściarz ze mnie z tą ceną itp.

    Żebyście mieli większą podstawę żeby mnie tak nazywać to dodam do tego
    że ostatnio kupiłem
    http://www.maczosbass.pl/prod,9284,Source_Audio_Soundblox_Pro_Multiwave_Bass_Distortion.htm
    tego sprzęta za 240zł na guitarcenter.pl też bez pudła itp. ale z
    gwarancją. Wtedy jeszcze u Maczosa to stało za 1030zł 🙂

  10. nie powiedzialem ze główka jest szpetna tylko średnio pasuje do reszty
    korpusu, a co do Embassy V, imho – za cholere! w 4+1 jest dopiero szpetna 😛

  11. właśnie to jest piękne ten jeden kluczyk ładnie uzupełnia całość 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.