Yamaha BBG5

gitara yamaha bbg5
Posiadam ją jakoś od roku 😉 Korpus olchowy (olszany ;D), pasyw.

Kupiłem od znajomego z
www.myspace.com/socoolbandpl i póki, co jestem
zadowolony, ale

chętnie zamienię się za jakąś IV ;-D

Po założeniu nowych stringów.. 😉

Podziel się swoją opinią

8 komentarzy

  1. a to już nawet niekoniecznie, chociaż było by miło 😛

    rampa plus przełącznik pickupów i można by grać ;P

  2. szkoda, że top to atrapa, fototapeta, dlatego z mojej był zdarty top, poza
    tym lekko leci na główkę, ale do przeżycia, z*ebiście brzmi w klangu, z
    palca też nie zgorzej, jaki masz rocznik?

  3. @witt: szkoda, że top to atrapa, fototapeta, dlatego z mojej był zdarty top, poza tym lekko leci na główkę, ale do przeżycia, z*ebiście brzmi w klangu, z palca też nie zgorzej, jaki masz rocznik?

    A czy zdarcie tego forniru z wierzchu coś Ci dało? Poprawił się sound?
    Rozumiem, że musiałeś „odskórzyć” cały korpus i jeszcze główkę, a
    potem toto polakierować, right? Fajnie wyglądało w kolorze „natural”?

  4. @Bydluck:

    @witt: szkoda, że top to atrapa, fototapeta, dlatego z mojej był zdarty top, poza tym lekko leci na główkę, ale do przeżycia, z*ebiście brzmi w klangu, z palca też nie zgorzej, jaki masz rocznik?

    A czy zdarcie tego forniru z wierzchu coś Ci dało? Poprawił się sound? Rozumiem, że musiałeś „odskórzyć” cały korpus i jeszcze główkę, a potem toto polakierować, right? Fajnie wyglądało w kolorze „natural”?

    basik odkupiłem ze zdartym lakierem z korpusu od użytkownika Signor Parwano,
    zdrapał on lakier bo nie podobało mu się, że na basie jest taka fototapeta,
    więc nie wiem jak to wpłynęło na brzmienie, nie mam porównania,
    podejrzewam, że raczej nieznacznie, w sensie, że nie bardziej niż zwykłe
    zdarcie lakieru, w międzyczasie miałem ją pobejcowaną i polakierowaną na
    kolor brązowy, bejca miała być pomarańczowa wyszło na brąz, obecnie ma
    spowrotem zdarty lakier, golutka jest, zamierzam polakierować bezbarwnym,
    tylko jakoś się nie zabrałem jeszcze, acha i z głóki też zdarłem

Możliwość komentowania została wyłączona.