Gravedigger Bass

Gravedigger Bass to projekt customowego basu inspirowanego szpadlem, którego koncepcja pojawiła się na blogu artysty z Hawajów. Instrument jest w fazie projektowej i zapowiada się jako unikatowy dodatek dla basisty szukającego czegoś więcej niż przeciętności.

gitara gravedigger bass
Dziwne rzeczy można znaleźć, wyszukując „custom vintage bass ” w Googlach.
Niezbyt to vintage , ale za to custom bardzo… 😀

Bas jest póki co w fazach projektu; może to i lepiej, choć w sumie kusi
wykonanie działającego egzemplarza, bo byłby to zaiste unikatowy instrument.
Mroczny, a do tego piękna aluzja, co może po latach trzymać w ręku basista
w Polsce, jeśli nie ma wujka w ZAIKS.

W zamyśle wykonany z drewna, pomalowany metaliczną farbą i wycieniowany tak,
by wyglądał na klasyczny szpadel idealny do kopania dołów. Oczywiście nie
bardzo to funkcjonalnie wygląda, zwłaszcza że gryf się nie zwęża i
główka by nieco ciążyła, ale ma też swoje plusy – dobry dostęp do
wszystkich progów i bardzo wygodna w nonszalanckim noszeniu na ramieniu.

Pomysł zamieszczony został na blogasku jakiegoś stukniętego lekko artysty z
Hawajów. Gdyby był z Australii, dałoby się powiedzieć, że chciał się
tym basem dokopać do nas… Ale na Hawajach mają chyba wszystko potrzebne do
szczęścia. Łącznie z nadmiarem wolnego czasu 😀

www.markastrella.blogspot.com/2010/06/custom-bass-guitar-from-hell-or-farm.html

Podziel się swoją opinią

20 komentarzy

  1. Mała ta prsystawka. Mostek bez regulacji. I gryf jak deska. ale za to ciekawy
    patent z kluczami 😀

  2. Mógłby mieć wzmocnione i zaostrzone metalowe zakończenie żeby się nie
    tylko na wyglądzie łopaty kończyło 😉

    Ciekawe jakby brzmiało…

  3. Dlatego też, z wyrozumiałości, napisałem w tagach zarówno „szpadel”, jak i
    „łopata”, żeby łatwiej było znaleźć zarówno znawcom sprzętu do
    wertykalnej obróbki podłoża, jako i tym, którzy wiedzy w owej materii nie
    posiadają.

  4. This looks shopped.

    I can tell from some of the strings running under the pickup.

  5. Dziwne to, brzmi lub brzmiało by źle, ale jakiś to pomysł zawsze jest,
    tylko tego trupa z korpusu bym wywalił, bo kindermetalowo się robi

  6. Ale…, struny przez korpus, więc sustain pewnie dobry, jeno dlaczego dwie
    środkowe struny przechodzą pod pickupem?

    P.S. pytanie, oczywiście – retoryczne.

  7. Bo jest bardziej epicko.

    Co brzmi lepiej? „WTF?” czy „CDCh?”? 😀

    Niestety, po angielsku zazwyczaj brzmi lepiej – co muszę przyznać, choć moim
    pierwszym językiem jako pisarza i człowieka jest polski. W robocie piszę w
    obu językach na raz i wszystko po angielsku brzmi lepiej (poza listem
    analfabety :P)…

  8. 1 Jak dla mnie bezsens, to ja będę pisał tutaj po islandzku bo moim zdaniem
    brzmi ładniej.

    2 mam wątpliwości co do poprawności tego zdania

    3 lmmo – „epicko” nie przekłada się w 100% na angielskie „epic”.

    dobra, kończe bo wyjde na awanturnika 😛

  9. @em.smalec: lmmo – „epicko” nie przekłada się w 100% na angielskie „epic”.

    O RLY? 😛

  10. Patent…. hmmm, przyznam nie kiepski ale czy to by w ogóle grało.

    Nawiasem mówiąc ciekawy projekt graficzny.(mówię tu oczywiście o
    łopato-basie)

    ojojoj czego to ludzie z nudów nie wymyślą.

  11. Enjoy!

    Z basem się w metalu raczej nie uda ale przecież widać, że łopata u góry
    ma na oko co najmniej 2 cm grubości.

Możliwość komentowania została wyłączona.