Artur Miłoszewski – DAAB, sędzia dread

osoby artur miłoszewski daab

bass artur miłoszewski daab

osoby artur miłoszewski daab
nooo…. i tego Pana nie było tu jeszcze ?

perfekcyjne linie basowe.

wg mnie ojciec bassu polskiego reggae.

Podziel się swoją opinią

8 komentarzy

  1. Dziś po dłuuugim czasie odpaliłem sobie daaba- ostatnio jakieś dwa lata
    temu słuchałem. Rozpłynąlem się 😀 gość jest pro. Grów jak się patrzy
    😀

  2. a ja pamiętam że on grał długo na steinbergerze, zupełnie go z preclem nie
    kojarzyłem. jego linie miały na mnie duży wpływ i ośmieliły do
    imporwizacji – niestety reggae ma swoje ograniczenia, no ale lepszego basisty
    reggae w Polsce nie ma – to pewne

  3. wszystko na cztery (wyjątki potwierdzają regułę, jest ich naprawdę
    maluteńko), określony zakres tempa, określone akordy (mała ilość,
    uregulowana tradycją częstotliwość, raczej dur/moll, rzadko kiedy dominanta
    septymowa, i ich schematyczne połączenia), puls na „i” przy czym bas jest
    najbardziej wolnym od ograniczeń instrumentem i żeby nie było uwielbiam
    reggae, w moim przypadku była to furtka do kosmosu i wcale nie chodzi o
    gandzię :), za to kosmos jest huge! cóż za offtop!

Możliwość komentowania została wyłączona.