Rocco Prestia [Tower of Power]

www.roccoprestia.com osoby rocco prestia

www.roccoprestia.com osoby rocco prestia

www.roccoprestia.com osoby rocco prestia tower of power
Francis Rocco Prestia jest żywą legendą tzw funk institution, jest jednym z
najważniejszych innowatorów gitary basowej

Świetny basista grupy Tower of Power

finger funk w wykonaniu Rocco – jak dla mnie rewelacja

https://www.youtube.com/watch?v=X6x–c9SZak

zdjęcia z:
www.roccoprestia.com

Podziel się swoją opinią

19 komentarzy

  1. Fajny basista. Potrafi sporo grać pozostając cały czas rytmicznym i nie
    „nadeptując nikomu na palce” 🙂

  2. Tower of Power świetna kapela. Niesamowici muzycy ją tworzą – proponuję
    posłuchać ich występów na żywo. Takiego groovu i technicznej dokładności
    jednocześnie nie ma chyba żaden inny zespół.

  3. @Yamsha: Świetny basista, ale nudny zespół…

    oj bluźnisz… jeśli zespół nudny to znaczy, że funk Ci nie leży albo
    się po prostu nie znasz 🙂 bo to jeden z najlepszych o ile nie najlepszy
    zespół funkowy

  4. To znaczy po prostu że mam inne gusta niż ty, a funk to jeden z moich
    ulubionych gatunków muzycznych.

  5. Kapela technicznie sprawna, basista zajebisty,sekcja groovi ze o ch… ,deciaki
    cisna ze mózg staje…

    Co z tego? Po 5ciu numerach zaczyna wiac nudą.

    Ja tam wolę Jimiego Fieldera i `Blood Sweet and Tears`

  6. @Yamsha: To znaczy po prostu że mam inne gusta niż ty, a funk to jeden z moich ulubionych gatunków muzycznych.

    To chyba znaczy, że nie wiesz co to funk. ToP można podawać jako definicję
    funku. Mylą się Ci co uważają takie zespoły jak na przykład RATM (z czym
    spotykam się nagminnie) za funk. James Brown, wczesny Jackson, RHCP z okresu
    BSSM (tylko) czy Tower of Power – to jest funk.

    Nie lubię szufladkowania, ale nie lubię też mylenia tych szufladek, jeżeli
    ktoś się za nie bierze 😉

    EDIT:

    @Muzz: Po 5ciu numerach zaczyna wiac nudą.

    Ja się nudzę po pięciu numerach jakiejkolwiek kapeli bluesowej czy blues-
    rockowej. Będę bronił ToP do ostatniej kropli krwi, bo przesłuchałem tony
    funkowych kapel i ciężko o coś równie dobrego w gatunku (IMO).

    @Muzz: Blood sweet and tears nie sa bluesowa kapela!!!!!!! zakwas chopie!!!

    Wiem chłopie!!! ;D Po prostu chciałem dać przykład z Twoich rejonów. Tak
    jak lubię posłuchać Vaughana tak inne bluesowi wykonawcy mnie nudzą, mimo,
    że pewnie są lepsi i tak dalej, ale ten jeden z jakiegoś powodu do mnie
    trafił.

    A tak swoją drogą, Blood Sweet & Tears mają sporo bluesowego feelingu –
    może dlatego Tobie się spodobali 🙂

  7. No i właśnie to jest to co pewnie sprawia że przedkładasz BS&T nad ToP.
    Podoba Ci się funkujący band z ostrą bluesową gitarą czego nie sposób nie
    zauważyć w tym linku co dałeś 😀

    Prawdziwa funkowa gitara brzmi tak:
    https://www.youtube.com/watch?v=P9x5yntJub8
    😀 I wszystko (jak dla mnie) jest na swoim miejscu.

    No, ale byłoby nudno gdyby wszystkim podobało się to samo. 🙂

  8. Nie wiem o co ci chodzi Zakwas, czy ja mówię że ToP to nie jest funk? (I
    skąd w ogóle się wziął RATM w tym temacie?). Tower of Power to jest Funk
    tylko po prostu taki za którym nie przepadam. Tak dla informacji, z funkowych
    rzeczy lubię: Earth Wind & Fire, Delegation, Chic, Cameo, oczywiście RHCP i
    masę innych.

  9. Yamsha – to ja się jeszcze pobawię chwilę w szufladki, żeby jasności
    stało się zadość 😉

    Te zespoły które wymieniłeś, to nie do końca funk tylko disco. Co prawda
    różnica jest niewielka i niepewna, ale jak już się bawię w szufladki
    których tak nie lubię, to wypada to rozgraniczyć i jeżeli miałbym
    przyporządkować te zespoły to bliżej im do disco niż takiego prawdziwego
    funku 🙂

    Co do RHCP to też trochę nie tak. Oni są taką funkującą kapelą rockową.
    Jak bardzo bym nie chciał nie idzie ich wsadzić do żadnej przegródki, a
    już na pewno nie funku. Najbliżej im było do tego na Blood Sugar Sex Magik,
    ale i to był funk z dużą domieszką rocka. Wcześniej grali klimaty punkowe
    z wyraźnymi wpływami psychodelic funku spod znaku Georga Clintona. Teraz to
    po prostu porządny rockowy zespół z niepowtarzalnym stylem, który
    wykształcił się poprzez lata eksperymentów z różnymi innymi gatunkami
    muzycznymi.

    Funk to James Brown, to po części ToP (bo mają duże naleciałości soulowe,
    z czego też należy sobie zadawać sprawę) to Betty Davis.

    Ależ się rozpisałem 😀

    W sumie to niezły offtop się zrobił, w końcu powinno być o ToP i F. R.
    Prestii

    EDIT: Tak wiem MPB. 🙂 Jak już jesteśmy złośliwi: Transatlantic ssie
    (;

  10. Zakwas: Jakby trzymać się takich ścisłych kryteriów jak proponujesz to by
    były 3 funkowe kapele na świecie. Jakoś w Earth Wind & Fire (na przykład)
    nie słyszę typowych dla disco pochodów basowych (pryma + oktawa cały czas).
    Można to nazwać Disco-Funk, nie mam z tym problemu, ale to dalej jest funk.
    To tak jak te nudne dyskusje o tym czy metalcore to ciągle metal, nie widzę
    sensu w tym wszystkim.

  11. Gościu GRA że Hej ! Podobno Jacek P. miał za życia „skorzystac ” z ” opcji”
    Priesty i Ją…rozwinać i udoskonalić

  12. Rocco ;)))) Buahahahahah

    LOL Mi się to kojarzy tylko z tym panem z dużym fiutem co jeździł po
    Europie i ruchał laski, i wygląda jak aktor porno z lat 80.

    Ale muze robi spoko…

Możliwość komentowania została wyłączona.