Ibanez ATK 305 ’96 + Ibanez GSR 200 fretless ’98

gitara ibanez atk 305 1996 gsr 200 fretless 1998
Atk mam dopiero od paru dni, kapitalny bas.

Podziel się swoją opinią

13 komentarzy

  1. Ktoś was chyba kiedyś upuścił, ten bas jest zupełnie OK. Chciałbym
    obmacać wszystkie zakamarki tej pierwszej serii, oj chciałbym. A i ta, jak
    wnioskuję z nagrań, jest co najmniej fajowska.

  2. Korpus Atk przypomina mi szafy w moim pokoju. 😛

    Co nie zmienia faktu, że strasznie Ci go zazdroszczę.

  3. Sledz – wpadnij na jakąś móją sztukę z Neuronią jeśli będzie Ci blisko
    to użyczę do testu.

  4. co do ATK fajnie się na tym gra i bardzo fajnie brzmi. z wygladu tez by było
    spoko gdyby nie ten wielki chromowany most. wg. mnie standartowy badass bylby
    lepszy. myślę ze można go porownac brzmieniowo do stingraya.

  5. Nie omieszkam! Ale i Wy nie omieszkajcie zagrać w Poznaniu jeśli nadarzy się
    okazja, bowiem tu też fajne basy lądują w rękach przy każdej sposobności.

  6. Zajebisty jest ten ATK, miałem okazje pobrzdąkać chwile w No Mercy. (Dzięki
    :D) Gratz

  7. Gdy będziesz kiedyś chciał sprzedać ów ATK to daj mi proszę znać –
    deklaruję wstępne zainteresowanie odkupem tego instrumentu!

  8. Ja chyba trafiłem na jakiś feralny egzemplarz tego ATK, bo strasznie mnie
    zniechęcił. Plastik i jeszcze raz plastik, tak, gdzie powinna być miazga.
    Nie wiem, może coś się rozlutowało w środku, czy coś? Wszyscy tak go
    chwalą, a brzmiał słabiutko.

    ED: A jednak, to co ogrywałem to był ATK200. Seria 300/310 wymiata i wszyscy
    to wiemy 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.