Spluker powraca!

bass spluker

3091-2-5.
KLIK

znowu w domku 😉

Podziel się swoją opinią

18 komentarzy

  1. Dobra jest ta maskownica. Równie dobry jest ten pasek 😀 Chyba przeproszę
    się ze swoim, tylko muszę odświeżyć mu błyskawice 😉

  2. ta maskownica to chyba najbardziej beznadziejnie zrobiona maskownica jaka w
    zyciu wiedzialem. nie dość , że jest to jeden jednowarstwowy kawalek niksiej
    jakosci plastkiu, to jescze nie jest dokladnie dopasowana (minimalnie nachodzi
    na to srebrne z potencjometrami). mimo wszystko obrazek i ogolnie stylistyka
    jaka nadaje temu basowi rekompensuje wszystko 🙂

    a pasek wygrzebalem w komisie z jakiegoś kartonu w kacie i go pokochalem 😉

  3. Ja tam wolę Contraband. 😛

    Dobrze, że o jakości tej maskownicy napisałeś, bo już mi się niektóre
    wzory od nich zaczęły podobać.

  4. tez wole contraband. kupilem koszulke po koncercie jak byli u mnie w miescie.
    chyba to był ostatni koncert przed ich rozpadem. 🙂

    z maskownica nie jest az tak zle.

  5. NO kurde przeciez to maskownica jest okropna, w sensie ten obrazek 😛 taki był
    ładny jazz, szczegolnie jak w ogole był bez maskownicy, wtedy to się właśnie
    na te japońce napaliłem ale siana nadal brak 😛 A teraz to już nie jest tak
    super 😛

  6. Szczerze, to kiepawe te zdjęcia. Pierwsze to wręcz tragiczne jest. Centralna
    kompozycja?! Oh, come on!

  7. O ile się nie myle kolor lake placid blue, ale czarna maskownica? 🙂 Chyba
    żartujesz 😛 Dawaj białą a nie. :>

Możliwość komentowania została wyłączona.