Ćwiczenia bas perkusja

Witam wszystkich. mam takie pytanie czy zna ktoś jakieś cwieczenia dla basu i
perkusji żeby się dobrze zgrywały i żeby wszystko dobrze razem brzmiało.
Chodzi mi tu a jakieś konkretne przykłady tych ćwiczen oraz o jakieś
porady. dzięki z góry za odpowiedzi.

Podziel się swoją opinią
grzech_u87
grzech_u87
Artykuły: 0

19 komentarzy

  1. skoro wartości rytmiczne nut wyglądają zawsze tak samo… (nie zależnie od
    tego czy gramy na basie garach czy fagocie)

    to można ćwiczyć z „garncarzem” wszystko… triole na przykład… albo
    rozłożyć sobie np w 4 taktach nieregularne akcenty i razem je zaznaczać…
    ale i tak chyba nie do końca rozumiem o co biega w tym pytaniu… O_o możesz
    się wyrazić jaśniej… ?

  2. Może na przykład takie ćwiczenie: perkusista wrzuca Ci jakiś rytm, a ty
    układasz do tego taką slapowaną linię basu żeby slap był tylko wtedy
    kiedy stopa, a pop wtedy kiedy werbel.

    O tego typu rzeczy chodzi?

  3. JA proponuje prosty ale bardzo efektowny blues lub r`n`r (schematami)na bass i
    ewentualne wstawki np:

    1*x4

    E-5–8——-

    A——5-6-7–

    D————

    G————

    2*x2

    zejscie o jeden w Dół

    E————

    A-5–8——-

    D——5-6-7–

    G————

    1*x2

    E-5–8——-

    A——5-6-7–

    D————

    G————

    3*X1

    E———-

    A—7–10

    D———7-8-9

    G————-

    2*x1

    E————

    A-5–8——-

    D——5-6-7–

    G————

    1*1

    E-5–8——-

    A——5-6-7–

    D————

    G————

    to taki tam schemacik blesowy

    jak się nie połapiesz to napisz to w gp3 ci napisze kilka

  4. zakwas, wt., 2008-06-24 22:21

    Może na przykład takie ćwiczenie: perkusista wrzuca Ci jakiś rytm, a ty
    układasz do tego taką slapowaną linię basu żeby slap był tylko wtedy
    kiedy stopa, a pop wtedy kiedy werbel.

    O tego typu rzeczy chodzi?

    Można się bawić w unisona ale lepiej się bawić naprzemiennie pauzami,
    wymieniać się riddimem i zonglować wariacjami na temat. najlepsze ćwiczenia
    sekcyjne to takie gdy bas i perka dopowiadają sobie nawzajem brakujące
    elementy.

    Zacząć można oczywiście od wiernego naśladowania a potem przedrzeźniania
    i parodiowania siebie nawzajem. To wiele uczy. I bawi przy okazji.

    hub in dub

  5. witam, odgrzewam temat bo właśnie zamierzamy z perkusistą zrobić dobrą
    sekcję rytmiczną i zamierzamy ćwiczyć jeden dzień w tygodniu, z tym że
    nie za bardzo wiemy jak ćwiczyć we 2

    liczę na waszą pomoc i doświadczenie Thx

  6. W czasie ćwiczeń sekcji możecie grać wasze kawałki. Skupacie się tylko na
    sobie, nagrywacie się i poprawiacie błędy. Sekcja ma grać równo jak
    diabli. Do tego łatwo w ten sposób wychwycicie wszelkie problemy, których
    normalnie nie słyszycie. Możecie inaczej akcentować itp.

    A potem możecie bawić się w odjazdy improwizowane. Zależy, co gracie.

  7. Tak mi się przypomniało jak cwiczyć sekcyjnie time, wiec odgrzeje
    temacik.Moze nie jest to metoda bardzo odkrywcza ale skuteczna jak sksyn.

    1.Ustawiasz metronom na najwolniejsze możliwe tempo.

    2.Sadzasz bebniarza za zestawem.

    3.Dajesz mu pałeczki.

    Teraz gracie jakiś najprostszy chamski groove, taki nudny do zrzygania i
    słuchacie metronomu. Cały bajer polega na tym, żeby zgodzic się na raz z
    klikiem i z bebniarzem co iles tam taktów, bo tak to będzie wypadało przy
    mega wolnym ustawieniu metronomu.

    Cwiczenie polecam takze solo.

    Powodzenia

  8. hej właśnie mniej więcej tak ćwiczymy, oprócz tego metronom od tempa 40 na
    4/4 z akcentem na 4ry i tak stukamy sobie czasem wtrącając jakieś dwójki
    lub inne kombinacje, na początku przy 40stce nie dało rady ale teraz już
    tak, i włączyliśmy w to jeszcze ostatnio taką powiedziałbym improwizację
    przy metronomie, sprawdza się jak cholera, dodatkowo warto jest klang
    poćwiczyć przy niskich tempach, ja tak zaczynam klangować i można się
    nieźle wyrobić, ogólnie to nie taki diabeł straszny, gorzej było zacząć,
    dzięki

  9. A w ogóle to jeszcze sobie przypomniałem, że najlepszą metodą zgrania
    bębniarza z basistą jest zaniemianie się instrumentami. Nic tak nie uczy
    grania z basem jak pogranie na basie, a i nic tak nie uczy grania z perką, jak
    pogranie na perce.

    (W paru wątkach już nawet ośmieliłem się twierdzić, że nie potrafiłem
    sensownie zagrać na basie, dopóki się nie zacząłem uczyć grania na
    bębnach;))

  10. no coś w tym jest, ja z perkusistą często się zamieniam.może dlatego ze na
    perce też się fajnie łupie.

  11. Dla basisty i prekusisty polecam to:

    Cristiano Micalizzi – Enciclopedia dei Ritmi per batterie e basso

    Do ściągnięcia na stronie 4shared.com

  12. @Muzz: Tak mi się przypomniało jak cwiczyć sekcyjnie time, wiec odgrzeje temacik.Moze nie jest to metoda bardzo odkrywcza ale skuteczna jak sksyn.

    1.Ustawiasz metronom na najwolniejsze możliwe tempo.
    2.Sadzasz bebniarza za zestawem.
    3.Dajesz mu pałeczki.

    Teraz gracie jakiś najprostszy chamski groove, taki nudny do zrzygania i słuchacie metronomu. Cały bajer polega na tym, żeby zgodzic się na raz z klikiem i z bebniarzem co iles tam taktów, bo tak to będzie wypadało przy mega wolnym ustawieniu metronomu.
    Cwiczenie polecam takze solo.
    Powodzenia

    Właśnie postanowiliśmy grać z metronomem (ja i pałker). Pojawił się
    następujący problem: Jak gram sam z metronomem jest równo, jak pałker z
    metronomem też równo. Jak w razem z pikadłem to się rozjeżdżamy. Macie na
    to jakąś radę??

    pozdr dUR

Możliwość komentowania została wyłączona.