Mayones B4 Wasza Recenzja

Mayones B4 wasza recenzja :]

Witam dużo osób na forum poleca gitarę Mayones B4, dla początkujących i nie
tylko ,każdy młody basista się zastanawia czym rożni się ten instrument od
np. nowej gitary za 400zł. Napiszcie wasze recenzje, jak sprawuje się ta
gitara, czemu jest lepsza od innych, jaki piec najlepszy dla niej. Dzięki temu
zaczynający basiści dowiedzą się naprawdę dużo informacji zanim ją kupią.
Nie zapominajmy, że też ma swoje wady -wymieńcie. Stworzymy w tym temacie
mały fan club Mayonesa i pomożemy podpowiedzieć ludzią dlaczego ta gitara
przyciąga największą uwage. Czekam na komentarze

Czy ktoś miał już okazję korzystać z gitary Mayones B4?
Czy możecie polecić gitarę Mayones B4 początkującemu basiście?
Jaki jest Wasz ulubiony piec do grania na gitarze Mayones B4?
Czym wyróżnia się gitara Mayones B4 na tle innych instrumentów?
Co sądzicie o brzmieniu gitary Mayones B4?
Czy uważacie, że gitara Mayones B4 jest warta swojej ceny?
Jakie są największe zalety gry na gitarze Mayones B4?
Jaki utwór najlepiej sprawdza się na gitarze Mayones B4?
Czy zdarzyło Wam się napotkać na jakieś problemy związane z grą na gitarze Mayones B4?
Czy możecie polecić jakiś dobry sklep, gdzie warto kupić gitarę Mayones B4?

Podziel się swoją opinią
matej_mlody
matej_mlody
Artykuły: 0

36 komentarzy

  1. POsiadm zaka ale z tego co wiem to to samo co b4. Gitara jest z drewna w
    przeciwienstwie do tych za 400

    ma dobrze nabite progi,nie kalecza,. Brzmienie całkiem przyzwoite,na pewno nie
    wywołuje odruchów wymiotnych. W sumie calkeim estetyczna, trzyma strój kolo
    5 dni. Mój egzemplarz jest lekki nie wywarzony ,ale podobno ine sa pozbawione
    tej wady. A no i gryf to nie jest raczej sportowa rzecz, moim zdaniem niebzyt
    szybki.

  2. Właśnie zamierzam kupić Mayonesa B4 ale narazie mam brak funduszy :(( więc
    trzeba się chwilowo wstrzymać. czekam na dalsze rozwinięcie tematu 🙂

  3. Przyznam że jestem posiadaczem Mayoneza b-4…i powiem że gitara jest bardzo
    dobra.

    Lekka, wytrzymała.

    Dźwięk jest przyzwoity.

    Czego chcieć więcej na początek.

  4. Nie dość, że odkopałeś temat sprzed roku to jeszcze nic do niego nie
    wniosłeś. Skoro masz tę gitarę to napisz o niej coś
    konkretnego.

  5. Miałem jeszcze w te wakacje B4 , byłem jak najbardzij zadowolony ,strioł
    idealnie , cieniutki gryf , Pełna wygoda gry ,jedyne co w niej zrobiłem to
    wymieniłem przystawki na DUNCANY:D i było brdziej jak dobrze

  6. też mam Moyo b4 fajne wiosłoa le tzreba się pzreżucić na coś
    konkretniejszego 😉

  7. Napewno zaletą ZAKa jest to że gryf nie jestszeroki (chyba że ktoś takie
    preferuje), niestety reakcja strun, nie jest nazbyt mała. Warto wspomnieć że
    ZAK to drewno, a za tak małe pieniądze, to różnie z tym bywa, posiada 4
    pickupy i 24 progi, a z tego co widziałem w tym przedziale cenowym nie
    każda giatara ma ten komplet.

  8. mam taką małą prośbę: czy ktoś byłby tak miły i zamieścił dokładne
    zdjęcie profilu mayonesa b4? albo połaczenia gryfu z korpusem. Mam z tym
    basem kupe problemów szczególnie łycha na gryfie i dziwne połączenie gryfu
    z korpusem moim zdaniem krzywe, co oznacza że kąt z jakim gryf wychodzi z
    korpusu jest niepoprawny i mam strasznie wysoko struny nad podstrunicą a na 1
    progu jakoś za nisko bo trzeszczy, proszę o jakąś szybka odpowiedź

    pozdrawiam.

  9. Obrywałem B4 i eleganta w wawie i muszę powiedziec ze się zawiodłem.
    Mianowicie wszedlem w ciemno do sklepi z nudów i wziołem mayonesa poniewasz
    co poniektórzy się nad nimi rozpłytają i tak więc B4 wyladował w moich
    rękach i co? i tak.Jak dlamnie to nie brzmiało jak bas tylko jak deska do
    krojenia warzyw na zawodach w siekaniu kapusty. Więc siedze i coś proboje
    wykręcic z nie i ze wzmacniacza (ogrywałem na hedzie GK i kolumnie DE) a pan w
    sklepie się tylko uśmiechł z pod nosa. Czyli nic konkretnego nie
    wyrzeźbiłem. Poczym wołam go i9 mówie żeby mi dał eleganta i było
    podobnie chodz troszke lepiej,ale nie wiele;].Gdy już byłem na skraju
    załamania nerwowego swoich umiejetnosci i oddawałem wiosło na wystawe koles
    zaoferował ni

    gnr basforce sporo tanszą wersje niż mayones B4 i po podłaczeniu całkowicie
    zmieniłem zdanie o GMR basik mił to coś w sobie i za nie dowieżanie mojego
    septycznego podejściach do firmy GMR kazałem jeszcze po podłanczac do 4
    innych wzmacniaczów. Basik hulał za miło było posłuchac.

  10. Pieszczoch86, jeśli GMR był tańszy niż Mayo, to Ci się pewnie pomylił B4
    z Be4.

  11. Koledze się B4 z Be4 pomieszały…

    B4 to taniuchne, niezłe za swoją cenę wiosełko.

  12. Zwracam honor macie racje ,ale i tak uwazam ze mayones nie przykłada się do
    gitar.;]

  13. Mayones przesadził ostatnio z polityką cenową :-). Ale czy nie przykłada
    się do gitar – to raczej tańsze niż droższe wiosła (B i Be4),
    powtarzalność jakości jest różna, ale zdarzają się naprawdę udane
    egzemplarze, jak to u większości producentów. B4 na początek bardzo ok,
    tani jak barszcz, zero problemów z odsprzedaniem. Mój pierwszy bas to była
    kopia spectora (kształt główki i korpusa), ok to gadało.

  14. miałem takowego .gitarka jest ok.a mam do sprzedannia ampega svt4 jak by ktoś
    był zainteresowany to niech da znać.Dodam tylko że sprzęt ma 3 m-ce.Na
    paczce i headzie autograf złożył billy shehan.pozdrawiam

  15. Zgodze się z przedmówcą ze przeszli polityke cenową a raczej rewolucję;].Po
    złożeniu u nich wiosła przyszedł mi meil pokrzepiający mój wspaniały gust
    i znajomośc elementów gitary.Na końcu zas tego wszystkiego ujrzałem sume
    około 10000zł;/aaaaaaa. Więc sobie darowałem. Po jakimś czasie wszedłem na
    stronke GMR i złożyłem basa z podobnych materiałów a nawet nie wiem czy
    nie lepszych jeśli chodzi i przystawki i elektronikę(w meilu do GMR
    napisałem ze jestem tylko ciekaw ceny). W odpowiedzi przyszedł mi meil w
    którym koleś opisuje mi wszystkie działanie które podejmie przy zamówieniu
    tej gitery, swoje uwagi i spostrzeżenia które mogły by wpłynac na dźwięk
    basu a różniły by się tylko kilkoma stówkami i to nie koniecznie W góre.
    Po czym na końcu widzę cenę wykonania wiosła która wach się około 4000zł;/ w zaleśności od tego co ostatecznie wybiore. Więc myślę ze powinni
    zmienic swoja polityke cenową.

  16. Mayones popełnił jeden zasadniczy błąd. Umieścił cennik na stronie.
    Nexus, Kania, GMR i inni lutnicy wiedzą, że wiosło, które w Polsce sprzeda
    się za 2000- 3000zł za granicą sprzeda się bez problemu za 2000-2500 EURO
    albo i więcej.

    Jeden dość popularny w Polsce lutnik pokazywał mi ostatnio po ile stoją I
    SPRZEDAJĄ się jego wiosła we Francji czy Japoni. W Japonii sprzedał
    ostatnio dwa wiosła, jedno za 9000zł ( w przeliczeniu ) a drugie za 16 000zł. Wiosła te w Polsce kosztują odpowiednio 2500zł i 3000zł. I jeszcze
    słyszy stękanie, że drogo ma.

    Panowie nie mogą pozwolić sobie na umieszczenie cen w internecie jeżeli
    chcą wejść na zagraniczny rynek.

    W imię czego mają mieć jednakowe ceny dla całego świata, pasujące do
    kieszeni polaka? Żeby sprzedać 10 basów rocznie?I naczytać się, jakie to
    gówno i za tą cenę można mieć coś lepszego? 😛

    „Racja jest jak d*pa, każdy ma własną.”

  17. myślę ze 3000zł za dobre wiosło to nie jest majątek i nawet bym nie
    stęknoł tylko bym pana lutnika w rączke pocałował;].A wracając do
    mayonesa to ich rewolucje zaczeła się po wypuszczani sygnatur dla
    zagranicznych gitarzystów miedzy innymi Katakonia i innych których można
    zobaczyc na stronce mayonesa .Troszke szkoda mi tego ze włączy się ludzia
    dolce w oczach po udanym starcie,poniewaz kolega z naszego miasteczka zakupił
    sobie customa w mayo jak firma dopiero rozwijała szerzej skrzydła i muszę
    powiedzie dał około 5000zł a wiosło ma brzmienie;](basa którego chciałem
    zamówic w mayo to taki sam model jak ma koleba tylko dorzuciłem jedną
    przystawkę(bo kumpel ma tylko 1 ) wykonczenie;])

  18. To jest normalne, że w miarę rozwoju firmy rosną tez i ceny.

    I wiesz, Ty myślisz, ze 3000zł to dobra cena, a taki Jean Pierre z Francji
    myśli, ze 3000 euro to równie dobra cena za to wiosło.

    I dlaczego mam mu za 1000 euro sprzedawać wiosło, skoro z chęcią je kupi za
    3000?

    Albo co sobie o mnie pomyśli Jean Pierre, kiedy zobaczy, że Kowalski może
    kupić to wiosło trzy razy taniej?

    Mayones moim zdaniem zrobił błąd, bo do zagranicznej polityki cenowej
    włączył Flame i Be Exotic – spokojnie mogliby sprzedawać CSy, Be i Forum Pi
    a droższe wiosła na zamówienie – z ceną do uzgodnienia. Ich konstrukcja –
    ich sprawa. Spróbuj kilka razy, w odstępie kilku miesięcy zadzwonić do
    jakiegokolwiek uznanego polskiego lutnika i za każdym razem pytać o wiosło
    tej samej specyfikacji – mogę się założyć, ze w większości przypadków
    za każdym razem usłyszysz inną cenę – i nie widzę w tym nic
    gorszącego.

    „Racja jest jak d*pa, każdy ma własną.”

  19. Mayones ma do tego stopnia zamieszania cenowe, że pisząc z nimi dwa wątki
    mailów (jeden – o całą elektronike MEC BEC, drugi napierw o jednego pota,
    później o resztę, gdyż sam pot nie pomógł) dostałem najpierw cenę
    elektorniki 320zł – rabat jako użytkownik jego sprzętu 20zł (za cały
    zestaw), a w drugim wątki 350zł, po odliczeniu pota 310zł (bez
    potencjometru).

    Ciekawie było dostać obie odpowiedzi tego samego dnia, jednak od innych
    pracowników 😉

  20. Zgodze się z Tobą i rozumien ze w miarę rozwoju firmy rosnie jej prestiż na
    arenie miedzy narodowej,czego nie mogę powiedziec o mojej wypłacie;].Koleś z
    GMR napisał mi ze na polse ma inne cenniki a na zachód inne;](bo właśnie
    znalazłem meila). Mayones mogł tak samo postąpic no ale to ich polityka a
    ten temat mogł by się ciągnąc i ciągnąc. Moze kiedyś załozymy własną
    firme której bedziemy strugac wiosła.Ty zajmiesz się polityką a jak bedze
    biegał po lesie i kubiki z drzewem kradł;].

  21. a mam do sprzedania mayonesa b4 za 400zł w stanie dobrym, lakier cały,
    elektronika w miarę spoko tylko przy zmianie tone trzeszczy ale tylko jak się
    kreci i gra na raz. najlepiej wa-wa.

  22. @Pieszczoch86: mojego septycznego podejściach do firmy GMR

    znaczy, że bakteryjnego? 😛

    Więc to taki miły gest dla nas ze strony lutników, że w Polszcze takie
    tanie te basy? Przystosowanie do rynku?

  23. Witam!

    Mayonesa b4 posiadam od około sześciu miesięcy. Nie ukrywam, ze zapłaciłem
    za nią 400zł i ma już swoje lata. Po zakupie wymieniłem struny na
    daddario ( 80zł) i wszystkie potencjometry zakupione w sklepie MAYONES ( 35zł).
    Wcześniej połaszczyłem się na nową gitarę firmy SOUNDER za 300zł.
    Słuchajcie, nie ma porównania. To tak jakby porównać traktor do mercedesa.
    SOUNDER to tani sprzęt, ale niestety gra na nim nie należy do przyjemności.
    Pomimo, że zakupiłem do niego nowe struny – było ciężko. (Palce na noc do
    szklanki z zimną wodą). Mayones, pomimo swojego wieku i drobnych
    regeneracjach, chodzi naprawdę miękko i przyjemnie, jest lżejszy i może nie
    jest to Fender czy ibanez, ale naprawdę jestem zadowolony i już nigdy nie
    kupię nowego basu za mniej niż 2000zł. Jeżeli nie ma kasy polecam więc
    używkę dobrej firmy.

  24. Więc tak …. Miałem… po ustawieniach i regulacjach mięciutki, gryf
    wygodny, brzmienie nie fenomenalne , ale i nie tragiczne, po 5 chyba latach
    coś się potencjometr tylko poluzował lekko ( i to jedyna wada jaką
    dostrzegłem po takim upływie czasu, nie licząc otarć i obić lekkich ,
    które są normalne przy użytkowaniu) … Mam do wiosła tego wielki sentyment
    , i z czystym sumieniem mogę polecić na początek… w cenie używki raczej
    ciężko dostać coś lepszego , no chyba że jakąś okazje , ale nie mega
    promocje Sounder czy Vision , bo i z tymi miałem do czynienia przelotnie .

  25. całe szczęście pozbyłem się grata:D mam teraz Washburna t15 za piekielnie
    niską cenę 666zł gra jak cacy do tego nieporównywalnie lepiej od mayonesa b4
    którego kupiłem w riffie za 1200zł:( na początek styka ale po 2 latach do
    tego z metalcorem to tragedia:D

  26. Co do Mayonesa mógłbym się wypowiedzieć. Mimo że sam mam 5-kę to 4 ka
    podobnie brzmi.

    Wada 5 jest taka że Struna H-a często potrafi wybrzmiewać.

    A tak to basik ma same pozytywy.

    Na początek to jest super. Serio jest super. Nie wiem czy to ja trafiłem taki
    model ale w studiu wolę grać na moim Mayo niż na Precku za 3 kółka.

    Ten bass wystarcza naprawdę. Później można zbierać na o wiele lepszy bass
    ale tak już za min. 2,5 tys zł.

    Co do zalet które ja widzę

    – podoba mi się jego brzmienie.

    – wygodny

    – przyzwoicie wygląda

    – niema problemu z rozstrajaniem(2-3tyg i delikatnie dostrajam kilka mili
    dociągnięcia)

    – niska cena

    – żeby mieć taki bass jak ten brzmieniowo i w wygodzie trzeba wydać koło
    tysiąca

    tak jak ogrywałem gitarki. (nie wiem może mi dobrze leży)

    – dobre bo polskie ^^

    Wady

    – mam problem z masą( ale to chyba przez odczepiony kabelek od mostka)

    – czasem w współpracy z wzmacholem potrafi wywoływać szumy.

    – nie opłaca się w niego za dużo inwestować(przystawki, elektronika)

    Wady 5 strunówki:

    – Struna H często podczas grania na innych strunach samoczynnie wybrzmiewa

    – Struna H w porównaniu z innymi bassami nie brzmi tak dobrze.

    Jest mało wyraźna według mnie. Co staje się niepotrzebną do gry.

    (nie podoba mi się dolne H w tym basie)

    Naprawdę polecam bo można mieć dobry bass za 400- 600zł

    To jest moje zdanie także proszę się w całości nim nie sugerować
    ponieważ mogłem mieć farta i trafić na taki modelik.

    Myślę że się przyda.

  27. Witam.

    Na początek swojej przygody z basem wybrałem właśnie tego mayonesa i mam do
    was pytanie… Jakie awarie spotykały was w trakcie użytkowania tej gitary?
    Chciałbym zawczasu przygotować się na wszelkie ewentualności. 😛

  28. @Niedzwiedz_90: Witam.
    Na początek swojej przygody z basem wybrałem właśnie tego mayonesa i mam do was pytanie… Jakie awarie spotykały was w trakcie użytkowania tej gitary? Chciałbym zawczasu przygotować się na wszelkie ewentualności. 😛

    Ale po co zakładać że się coś ma sypać od razu i psuć …
    skoro się nie popsuło przez kilka lat …to raczej nie powinno na stracie…
    no chyba ze z jakimiś wadami ukrytymi coś kupiłeś . Mnie mayo służył
    kupę lat i jedynym co było nie tak przy jego sprzedaży .. .to trochę
    poluzowany potencjometr … i to chyba tyle …

  29. mayonesy/zaki B4 czy B5 to sprzęty nie do zdarcia, będą służyć i 20lat.
    oczywiście jak nie będziesz robił żadnych „crash testów” czy innych
    dziwnych rzeczy

    ja swojego Zaka mam już trzeci czy czwarty rok. nic się z nim nie dzieje.

Możliwość komentowania została wyłączona.