Jaco Pastorius

Jaco Pastorius,nieżyjący już od 20 lat prawdziwy wirtuoz basoofki, jeden z
najlepszych basistów wszechczasów, wzór dla wielu basistów jazzowych. Wg.
mnie jest to prawdziwy gigant basu, zdecydowanie jeden z najlepszych, grał
bardzo wszechstronnie, rzeczy szybkie, wolne, bardziej rockowe i jazzowe.

Co o nim sądzicie??

Co myślisz o Jaco Pastoriusie?
Czy uważasz, że Jaco Pastorius był jednym z najlepszych basistów w historii?
Jakie są twoje ulubione utwory Jaco Pastoriusa?
Czy próbowałeś kiedykolwiek naśladować styl gry Jaco Pastoriusa?
Czy Jaco Pastorius był Twoim mentorem w grze na basie?
Który album Jaco Pastoriusa jest Twoim ulubionym?
Czy uwielbiasz, gdy basista używa techniki slap?
Czy Jaco Pastorius miał wpływ na Twój styl gry na basie?
Co sądzisz o wpływie Jaco Pastoriusa na muzykę jazzową?
Czy zawsze chciałeś nauczyć się grać jak Jaco Pastorius?

Podziel się swoją opinią
Fan_of_Myung
Fan_of_Myung
Artykuły: 2

49 komentarzy

  1. Poleć coś bardziej rockowego, bo Weather Report słuchać nie mogę 😛

    Sądzę, że chyba żadna gwiazda muzyki rockowej czy jazzowej nie zginęła w
    tak głupi sposób jak Jaco :/

  2. Fan of Myung – święte słowa, podpisze się pod każdym zdaniem, nie mniej
    facet mnie nie rusza 😛 słyszę, podziwiam ale do mnie nie trafia.

    Co do śmierci też racja… nawet Bonham miał „mądrzejszą” śmierć.

  3. Cześć:). jak dla mnie Pastorius jest mistrzem:), warto się na nim wzorować
    w końcu jest prekursorem gitary basowej. Ma wiele fajnych zagrywek, motywów.
    Jest dla mnie obok Flea i Mata Freemana najlepszym basistą. A że zginął w
    głupi sposób… trudno, ŻYCIE:)

  4. AdaM trafne spostrzeżenie. Gdyby nie Jaco bas nie wyglądałby dziś jak
    wygląda. Jaco ma świetne mrukliwe brzmienie spod mostu.

    Lubie gościa.

  5. Kwestia sporna, dla mnie totalną rewolucję zrobił James Jamerson.

    Jaco to był taki właśnie Hendrix, zbyt ekstrawagancki by mieć naśladowców
    🙂

  6. Jaco i Jamerson…

    Ja bym ich postawił na równi. Obaj to wielcy muzycy. Jamerson
    zrewolucjonizował Funk i muzykę, no na tamte czasy rozrywkową (Współpraca
    z Motown, Funk Brothers, Stevie Wonderem) Natomiast Jaco zmienił totalnie
    jazz. Byli to faceci z dwóch różnych światów. I to właśnie Jaco wpadł
    na pomysł żeby wyjąć progi z Fendera. Gdyby nie on, fretlessa by nie
    było

    Można tez sformułować to tak: miłośnicy Precla lubią Jamersona a Jazza
    lubią Jaco

    EDIT: Hendrix miał mnóstwo naśladowców. Praktycznie wszyscy współcześni
    gitarzyści się nim inspirują nie mając o nim pojęcia. Bo tak jak Jaco
    zmienił podejscie do gitary

    Power Trio to właśnie wymysł Jimiego (aka Band of Gypsys)

    Edit 2 : Inspirujący się Jimim: Stevie Ray Vaughan, Yngwie Malmsteem,
    Cichoński, Clapton, Lukather, Steve Vai, Satriani. Zauważ że to gitarzyści
    z zupełnie różnych światów

  7. Nie jest to dla mnie wzór, a jego muzyka średnio mi odpowiada, lecz mimo to
    był jeden z najwybitniejszych MUZYKÓW jakich widział świat. Tak sądze.
    Lecz nie wiem czy zauważyliście, ale prawie równo rok przed Jaco zginał
    inny wizjoner basu – Cliff Burton. Dla mnie to nie był przypadek… Tylko
    jakieś fatum basowe czy coś 😀

  8. Jasno Herp, ale żaden z nich nie ma tak brudnego brzmienia i nie gra na
    rozstrojonej gitarze 🙂 Ale masz rację Jaco i Jamerson, ten duet wywrócił
    wszystko do górny nogami 😀

  9. To, że zginął w głupi sposób, to ciut jego wybór. Chyba po prostu
    skorzystał z pierwszej lepszej okazji, jaka mu się nadarzyła…

  10. cierpiał chłopak na chorobę psychiczną (dipolar disorder), jeszcze alko i
    inne wzmacniacze i poleciał…

  11. no to mu nieźle nakręciło w głowie.

    Fajny koleś, lubię jego grę, trochę gorzej z tonem,

    bo ten jego dźwięk powoduje u mnie odruchy niespecjalnie

    przyjemne. Ale oddzielmy jego geniusz twórczy

    od po prostu głupiego wypadku

    (tak czy owak) bardzo nieszczęśliwego.

  12. Mazdah,jak chcesz bardziej rockowe(ale to wciąż bardizej jazz), to spróbuj
    jego solową twórczość(Heavy n Jazz, Punk n Jazz na przykład).

  13. Świetne aranżacje basu – mus dla wszystkich basistów chcących się
    rozwijać. Kompozycje grane przez Pastoriusa to lekkość, niesamowite pomysły
    i świetne brzmienie bezprogowego basu. Osobiście myślę, że w jego muzie
    miesza się wiele stylów (chyba ze względu na niejednolite etnicznie
    pochodzenie) co zresztą słychać. Zresztą jego zainteresowania były
    szalenie szerokie. Również polecam !!!! 🙂

  14. Ech… Jaco… Można zarzucić mu ekscentryzm, nieco awangardowe podejście do
    grania, ale fakt faktem zrewolucjonizował harmoniczną grę na basie. Kto
    przed nim tak wspaniale angażował do gry flażolety? A utwory w stylu
    Portrait of Traicy? Moim zdaniem Jaco był jednym (z wielu) mesjaszy i
    proroków basu.

  15. No i jeszcz Lary Hartke zawdzięcza mu wypłynięcie na szerokie wody.

    Jaco był endorserem tej firmy i pokazał światu głośnik z aluminiową

    membraną

  16. Pastorius wielkim basistą był! …. ale osobiście to nie mogę słuchać
    jego solówek!

  17. „My name is John Francis Pastorius III and Im the greatest bass player in the
    world” – tak sam o sobie mówił, cwaniak jeden 🙂

    A tak na poważnie, to jeden z najlepszych basistów w historii tej planety.
    Szkoda, że udało mu się nagrać tak niewiele rzeczy – zwłaszcza autorskiego
    materiału. Ale cieszmy się tym, co mamy: „Three Views Of A Secret”, „Liberty
    City”, „Continuum”, „Birdland”, „Teen Town”… Niesamowita technika,
    artykulacja, ogromna wyobraźnia muzyczna i wspaniały zmysł kompozytorski.
    Jaco miał praktycznie wszystko, co cechuje muzyka idealnego. Niestety, miał
    też problemy psychiczne 🙁 Ale tak już jest – wybrańcy bogów umierają
    młodo… A Jaco miał w swojej psychice niemal wypisane krótkie życie.
    Wielka szkoda.

    Czytałem jego biografię, bardzo ciekawa książka. Trochę za bardzo skupia
    się na problemach Jaco miast na muzyce, ale i tak ciekawa rzecz do
    przeczytania.

  18. Kubolski, czy jego biografia jest gdzieś do dorwania w Polsce i w naszym
    ojczystym języku? Bo też bym chętnie rzucił na to okiem…

  19. Weather Report.płyta BLACK MARKET.tam można posłuchać jakim Jaco Pastorius
    był mistrzem,na tej płycie gra takie basy że ja odpadam.był jednym z
    mistrzów tego instrumentu,i szkoda bo mógł zrobić jeszcze wiele.POLECAM
    WSZYSTKIM

  20. [quote=Kokoś]Kubolski, czy jego biografia jest gdzieś do dorwania w Polsce i
    w naszym ojczystym języku? Bo też bym chętnie rzucił na to okiem…

    Niestety, nie ma polskiego tłumaczenia książki – ja sam dorwałem ją w
    Anglii. Jej tytuł to „JACO – The Extraordinary and Tragic Life of Jaco
    Pastorius”, a autorem jest Bill Milkowski. Można ją zamówić na stronie
    EMPiKu:
    http://www.empik.com/jaco-the-extraordinary-and-tragic-life-of-jaco-pastorius-z-importu,1101646,p

  21. co do jego brzmienia wszyscy zostają podzieleni jak widzę, mnie bardzo się
    podobało:D pomijając te wszystkie rewolucje jakie przeprowadził, to dla mnie
    grał najlepiej ze wszystkich basistów. jego akompaniament dla zespołu to
    cud!! bez żadnych solówek itp. dla mnie jest miszczem nad miszczuf:D

  22. Jak nie najlepszy to jeden z najlepszych basitow w historii, wsumie do niego
    tez może zaczne się modlic

    ————————————————–

    „Believin all the lies that theyre tellin ya

    Buyin all the products that theyre sellin ya

    They say jump and ya say how high

    Ya brain-dead Ya gotta fuckin bullet in ya head”

    RATM 1992

  23. a mi kompletnie nie podchodzi jak burton ,wirtuozeria jest nudna a przynajmniej
    niszowa ,wolę kompozycjje jak rammsteina oparte na jednym riffie które
    powalają ,próbowałem strawić jaco ale nic z tego

    nowa płyta O.S.T.R „o.c.b” od 27 lutego

  24. Kompozycje na jednym riffie za to nudne nie sa ? 😀

    No ok, kto co lubi ale pisanie o wirtuozerii uzywajac slowa „nisza” jest dla
    mnie co najmiej nietaktowne…

    ————————————————–

    „Believin all the lies that theyre tellin ya

    Buyin all the products that theyre sellin ya

    They say jump and ya say how high

    Ya brain-dead Ya gotta fuckin bullet in ya head”

    RATM 1992

  25. na jednym riffie ,polecam ci to

    nie jestem z tych którzy się wykłucają ,próbowałem zassać weather report
    ale to nie moje paliwo 🙂

    nowa płyta O.S.T.R „o.c.b” od 27 lutego

  26. jaco – zajebisty muzyk.

    z prostej muzy to polecam ministry jeśli jeszcze nie znacie

    [ Life is Life . ]

  27. Nie trawię Jaco, jego techniki i brzmienia. Co nie zmienia faktu, że
    wirtuozem był.

  28. zajebisty jest a najbardziej jego flazolety które ciągle gram. bardzo mnie
    inspiruje.

  29. może gdyby nie brał tych wynalazków to nie zadziała by tyle ,sam kiedyś
    grałem po czymś „mocnym” ale nie widziałem tym nic szczególnego ,bardziej
    inspiruje mnie gdy nie s*erdolę rosołu w niedziele 🙂

    nowa płyta O.S.T.R „o.c.b” od 27 lutego

  30. @jigsaw: może gdyby nie brał tych wynalazków to nie zadziała by tyle

    Pudło. Jaco przed dołączeniem do Weather Report był czyściutki jak łza, a
    właśnie wtedy nagrał swoje najlepsze rzeczy.

  31. Jaco był największym geniuszem w historii gitary basowej. Świat dzieli się
    na świat przed Jaco i po Jaco. Wybór dźwięków niesamowity groove feeling
    muzykalość eklektyzm pomysłów barwa technika wiedza… Mam Pierwszą plytę
    Jaco w wersji LP na czarnym krążku trzymam w domu jako relikwie. Spogląda z
    niej geniusz karcącym wzrokiem jak nie ćwiczę… Chciałbym w życiu zagrać
    choć jeden jego groove z takim feelingiem jak on. Pamiętam, ze gdy pierwszy
    raz posłuchałem jego debiutu kapcie mi spadły – pomyślałem tak nie można
    grać – tak się nie da po prostu. Come On Come Over i barbary coast to dla
    mnie groove wszechczasów. Bach Beethoven Chopin Davis Hendrix David Gilmour
    Jaco to geniusze o talencie niedostępnym nam zwykłym śmiertelnikom

  32. @mazdah: Kwestia sporna, dla mnie totalną rewolucję zrobił James Jamerson.
    Jaco to był taki właśnie Hendrix, zbyt ekstrawagancki by mieć naśladowców 🙂

    i dlatego ja nie wierzę w żadne zestawienia i konkursy typu najlepszy gitarzysta/basista świata albo jeden z najlepszych bo prawda jest taka że większość z nich gra w swoim, odmiennym stylu i porównywanie ich ze sobą jest po prostu śmieszne. to tak jak porównywać najnowszą płytę Amon Amarth z nie wiem najnowszą płytą Wootena. DWA różne światy.

    —–
    MorgotH
    The New Black/Death Metal project

    Nie ma czegoś takiego jak nu metal…

    Stay True \m/ \m/
    and May the Force be with You 😉

  33. to trochę się przeradza w próbę przekonania przekonanych , szastania
    wiedzą z wikipedii i subiektywny zachwyt ,dla mnie basowy świat bez jaco
    mógł by spokojnie funkcjoniwać ,kolega wyżej dobrze zauważył że te
    wszystkie zestawienia mijają się z celem .. wotten ,miller pastorius czy to
    ważne

  34. Co by nie było, to jednak Jaco bardzo spopularyzował brzmienie elektrycznego
    basu bezprogowego i to właśnie jemu świat basu wiele w tym względzie
    zawdzięcza 😉

  35. @Alfik: Jaco był największym geniuszem w historii gitary basowej. Świat dzieli się na świat przed Jaco i po Jaco. Wybór dźwięków niesamowity groove feeling muzykalość eklektyzm pomysłów barwa technika wiedza… Mam Pierwszą plytę Jaco w wersji LP na czarnym krążku trzymam w domu jako relikwie. Spogląda z niej geniusz karcącym wzrokiem jak nie ćwiczę… Chciałbym w życiu zagrać choć jeden jego groove z takim feelingiem jak on. Pamiętam, ze gdy pierwszy raz posłuchałem jego debiutu kapcie mi spadły – pomyślałem tak nie można grać – tak się nie da po prostu. Come On Come Over i barbary coast to dla mnie groove wszechczasów. Bach Beethoven Chopin Davis Hendrix David Gilmour Jaco to geniusze o talencie niedostępnym nam zwykłym śmiertelnikom

    Blah blah blah blah blah.

  36. Polecam płyte Michel Colombier-Michel Colombier z 1979 r. z udziałem
    Pastoriusa nagraną dla chyba nieistniejącej już wytwórni Chrysalis.
    Reedycja na CD no. ANT990808 wydana we Francji w 1999 r. Rzecz trudna do
    zdobycia ale naprawdę warto, szczególnie dla fanów Jaco. Wiele różnych JEGO
    nagrań jest wydawanych lub wznawianych a tej płyty nie ma. Rewelka
    !!!!!!!!!!!

  37. Uwielbiam go, jak gram to nie widziałem lepszego basisty! 😀

    Mój idol. Zacząłem dzięki niemu inaczej postrzegać bass, jak się
    wkręcić to taka motywacja do gry że po prostu… 😀

  38. Mistrz improwizacji na basie. Bardzo lubię jego gre pomimo tego, że nie
    przepadam za fretlesami. Jakby Jaco grał na zwyczajnym progowcu albo
    kontrabasie pewnie nie przestawałbym go słuchać.

  39. Oh Jaco, Jaco… Cóż można rzecz o tym człowieku. Jest definitywnie jednym
    z tych o których ciężko mi pisać – jest po prostu tak niespotykanie
    genialny, że ciężko ująć to słowami… Jego gra porywa, technika
    miażdży, feeling wgniata w fotel… Po prostu geniusz, innowator – mówicie
    Hendrix basu ale moim zdaniem to uwłacza zarówno Jimiemu jak i Jaco.
    Pozdrawiam

Możliwość komentowania została wyłączona.