Cannibal Corpse i Ekstremalny Death/Black

Ave.

Tak się zastanawiam czy mamy tu na forum fanów tej kapeli 🙂

wg mnie jest to jedna z najlepszych kapel grajacych Death metal wlasciwie to
brutal death. Chciałbym poznać wasze opinie.

Dla przykladu

ZMIENILEM NAZWE TEMATU BOŚMY TROCHE SIĘ ZAPĘDZILI.

Podziel się swoją opinią

52 komentarze

  1. Cannibal Corpse – miażdży, Basista Alex Webster jest w mojej czołówce
    basistów, Ampeg + Spector – to jest to.

    Od 2003 roku nie opuściłem żadnego koncertu Cannibali w Polsce

    Keep support Death Metal ! ! !

  2. Racja, basista wymiata. W tym kawałku, , który pokazalem fajnie slychac basie.

  3. Cannibali słucham od 14 roku życia 🙂 Teraz może już nie tak często jak
    kiedyś ale z gatunku to na pewno moja ulubiona kapela. Na koncercie nigdy nie
    byłem – tak się akurat złożyło. Zresztą nie wiem czy teraz bym poszedł.
    Jako że przygodę zaczęłem od Eaten back to Life – to jest mój ulubiony
    sentymentalny album 🙂

  4. Jakos nigdy ni podchodzil mi death metal, zawsze preferowalem heavy metal/hard
    rock ale przyznam ze bas w tym kawalku jest na prawde majstersztyx. zwlaszcza
    na początku w mini solo basowym, super brzmienie fajna dynamika i w ogole nie
    spodziewalem się ze basista deathowy gra takie partie. Do tad myslalem ze tylko
    nawala w pusta E/H. Jestem pod wrazeniem ;p

  5. |to ty chyba nigdy wcześniej death metalu nie słyszałeś…

    a co do CC to kiedyś to był mój ulubiony zespół

  6. Tak jak lubię klasykę death metalu, taką jak Death, Morbid Angel, Carcass,
    nowe kapele grające w rodzaju Bloodbath i progresywny death taki jak Opeth, to
    brutalu nie mogę słuchać przez minutę. Oczywiście rozumiem, że można tą
    muzykę lubić.

  7. No ale bez jaj, Morbid Angel to też jest sieka :D. Przecież tak naprawdę nie
    ma aż tak wielkiej różnicy, no chyba, że stwierdzisz, że to TEKSTY robią
    Ci różnicę :D. Ale wtedy musisz dostać jakąś nagrodę, że te teksty w
    ogóle rozumiesz… ;P

  8. ardzo lubię Kanibali. Genialna muza. Tak jak nie siedzę w temacie gatunków
    death czy brutal metalu tak Cannibali lubię bardzo.

  9. Mowilem ze nie slucham deathu;p I jakoś nigdy nie wsluchiwalem się w bas jak
    już miałem okazje coś uslyszec

  10. @DarthF: Jakos nigdy ni podchodzil mi death metal, zawsze preferowalem heavy metal/hard rock ale przyznam ze bas w tym kawalku jest na prawde majstersztyx. zwlaszcza na początku w mini solo basowym, super brzmienie fajna dynamika i w ogole nie spodziewalem się ze basista deathowy gra takie partie. Do tad myslalem ze tylko nawala w pusta E/H. Jestem pod wrazeniem ;p

    To zobacz jesze to:

    https://www.youtube.com/watch?v=QOb6JSQd-Qw

    Tym razem ze studia i z bliska widać co wyczynia basista 🙂

  11. @Kapral: No ale bez jaj, Morbid Angel to też jest sieka :D. Przecież tak naprawdę nie ma aż tak wielkiej różnicy, no chyba, że stwierdzisz, że to TEKSTY robią Ci różnicę :D. Ale wtedy musisz dostać jakąś nagrodę, że te teksty w ogóle rozumiesz… ;P

    lol..Kapral to chyba Twoja najgłupsza wypowiedź na tym forum! Z całym szacunkiem stary…

  12. ehh ciągle rzuciacie tylko tym franticiem i franticiem 😀

    Jak kocham Opeth, Behemoth, Vader, to nie mogę zdierżyc takiego grania. Cóż
    z tego, że koleś dobrze gra? Ciężko mi się go słucha

    Tak czy inaczej, perkman jest słabiutki 😛

  13. Kanibale są zajebiste. Od niedawna się zasłuchuje i muszę przyznać ze jak na
    extreme jest genialne 🙂

  14. piekna muzyka trzeba się tylko do niej przekonac bo jest ciezka w odbiorze
    hehe

    sex alkohol and metal

  15. kanibale to były super z krzysiem barnsem na wokalach. po tym jak doszedł do
    nich ten drugi, to jakoś polecieli panowie po równi pochyłej w doł.

    ************************************************************

    http://www.myspace.com/javnogrzesznicy

    ************************************************************

    Fender P-Bass+ Ampeg B200R

    ************************************************************

  16. Advocat.

    Ludzie sa tak p*jeb… ze jeden slucha kanibali co maja na okladkach plyt
    martwe noworodki, a inni lubia sluchac upadania klocka do wc.

    Przykladowe okladki nie daje miniaturek, nie ponosze odpowiedzialnosci za ataki
    serca, zamkniecie się w sobie i zostanie emo.

    http://www.sleevage.com/wp-content/uploads/2007/07/cc/5_cannibal_corpse_bleeding.jpg

    http://www.images.amazon.com/images/P/B000060OLE.01.LZZZZZZZ.jpg

    TA WYMIATA

    http://www.minigunmen.net/tapety_metal/tombofthemutilated.jpg

    wspomniane noworodki

    http://www.img.interia.pl/rozrywka/nimg/Najbardziej_krwawe_2091569.jpg

    Jeśli złamałem regulamin proszę o edycje posta i powiadomienie mnie o tym!

  17. @leszekbas:
    lol..Kapral to chyba Twoja najgłupsza wypowiedź na tym forum! Z całym szacunkiem stary…

    Chyba mózg na półkę odłożyłeś, jak ją czytałeś…

  18. Ale najlepsze jest to, że wielu uważa to za niezwykle wyrafinowaną formę
    sztuki. Naprawdę żal mi takich osób.

    Może w kółko gadać o tym, że jest pluralizm i w tej materii, ludzie
    słuchają czego chcą, ale do jasnej cholery…

    Większość społeczeństwa wrzuca Metallikę i CC do jednego, metalowego
    worka. I później dziwić się, że mają metali za odszczepieńców.

  19. Dopiero od takiego uogólniającego wszystko plebsu trzeba się odszczepic.
    Okładki cannibali znam, mocno przegięte jak dla mnie. Mimo wszystko trochę
    mnie śmieszy to, że są tacy twardzi, a okłądki mają jak z komisku. (nie,
    nie wolałbym tego jako zdjęc)

  20. Advocat dla mnie muzyka kanibali jest sztuką dla niewielu i to ich czyni
    wspaniałymi bo malo osob jest przekonanych ze taka muzyka jest w ogóle muzyką
    a nie darciem ryja i jednym akordem na gitarze, basie i perkusji:]

    Ja np. slucham takiej muzyki, , która mi się podoba, a nie , która jest modna, to
    co ze mogę dostac manto od dresów, nie będę sluchal techno itp. żeby nie
    dostac w leb chce być sobą i nie chce się zmieniac na sile.

  21. Skubany… jak można tak szybko paluchami przebierac…. ide pocwiczyc;p

  22. @Ramcel: Jeśli chodzi o okładki to i tak moim faworytem jest ta:
    http://www.13t.org/muzike/imagenes/marduk%20-%20fmj.jpg
    Marduk – f*ck me Jesus
    Swego czasu narobiła sporo zamieszania 🙂
    ………………………………………………………………………….
    DEEP THROAT – Sex & Drugs & RocknRoll

    http://www.myspace.com/deepthroatbandjg

    Co do CC to trudno żeby mieli różowego kucyka na okładce 🙂 Ja tam uważam
    że okładki CC nie rażą tak bardzo (jak ta Marduka – nie obrażają uczuć
    religijnych pewnych grup społecznych w taki bezpośredni sposób). Pasują do
    muzyki po prostu. Zresztą jeśli taka muzyka i okładki mogą mieć wpływ na
    liczbe zabójstw etc. to równie dobrze muzyka z Tv gdzie teledyski epatują
    sexem i golizną, gdzie kobiety przedstawiane są przedmiotowo, moga być
    przyczyną zwiększonej liczby gwałtów, . Treśc inna niż u CC – forma
    prekazu i teoretyczny skutek ten sam. Wszystko zależy od psychiki człowkieka.
    Ilu to było religijnych fanatyków co zabijali w imię Chrystusa po lekturze,
    wydawałoby się niegrożnej, biblii.

  23. Akurat oni nie zabijali po lekturze Biblii.

    Zresztą porównywanie tego jest absurdalne.

    Faktem jest to, że poza głośnym morderstwem Varga na Euronymusie i paru
    złotych strzałach w swój łeb dla szatana, niewiele takich tragedii można
    tłumaczyć wpływem nawet najbardziej satanistycznych czy ekstremalnych
    kapel.

    A w więzieniach nie siedzą metale tylko dresy, ew. zupełnie normalni z
    pozoru ludzie.

    Ale nie zmienia to faktu, że okładki i odgłosy CC są po prostu obrzydliwe.
    Dla mnie death metal zaczyna się i kończy właśnie na zespole Death, który
    oszczędzając sobie takiej strasznej stylistyki wyprodukował wiele ostrych
    utworów, pod każdym względem przewyższających te wymiociny z Canibala.

  24. Nie słucham za czesto CC, ale doceniam ten zespół. Ja wolę Behemotha,
    Vadera i pewien niezbyt znany zespół Infernal War

    Ci kolesie z Częstochowy po porstu rządzą

  25. @Barek: Infernal War

    Harmonie riffów (poza tym slayerowskim pod koniec) i wokale brzmią jak
    ostrzejszy punk 😛

  26. Ta… mam gdzieś jedną płytkę Infernal War… ale to nie dla mnie 😛

    Z takich „mocniejszych” ekstremistów króluje dla mnie jedynie i
    niezaprzeczalnie Nile

  27. lubię alexa w. ale niemoge cannibali non stop sluchac, bo by mi się znudzili 😛
    wole starsze blackowe kapele, a przede wszystkim darkthrone i ich granie od
    samego początku do teraz (aktualnie wyczekuje na pojawienie się ich nowej
    plytki w sklepach).

  28. hehe, a ja uwielbiam grindcora, i cannibale chcac nie chcac to bozyszcze ;] nie
    stwierdzilbym ze to sztuka ;D to po prostu zdrowe lojenie, ja to traktuje jako
    muze do zabawy a nie do opery ;D co do okladek, sa git, bo pasuja da
    caloksztaltu, może i sa w pewnym stylu komiksowe, ale to tylko technika (, która
    swoja droga nie ujmuje brytalnosci) a tresc okladki pasuje wysmienicie, poza
    tym nie dość ze cannibale nie obrazaja uczuc religijnych to czesc okladek zdaje
    się powstala w 2 wersjach, bardziej i mniej gore?

  29. O, myslalem, ze black jest nieprzyswajalny dla mnie, a tego Morior Axis idzie
    posluchac. I growl „mily” dla ucha 😀 Na basie to chyba ogolony Orion z Beha 😉

  30. Electrici są spoko, ale nie ma sensu tutaj porównywać ;D. Wiesz, że jakbyś
    zwolnił płytę Cannibali tak pięciokrotnie, to miałbyś materiał na ze
    trzy – cztery płyty EW ;D

  31. NIe porywa mnie C.C. Wolę Carcass np.
    .

    Kapral, pt., 2008-03-07 16:40

    No ale bez jaj, Morbid Angel to też jest sieka . Przecież tak naprawdę nie
    ma aż tak wielkiej różnicy, no chyba, że stwierdzisz, że to TEKSTY robią
    Ci różnicę . Ale wtedy musisz dostać jakąś nagrodę, że te teksty w
    ogóle rozumiesz… ;P

    Się nie zgodzę bo M.A.mi bardziej przypomina jakieś Paradise Lost nawet.

    Albo Nocturnusa.

    Immolation jeszcze było fajne z brutala…

    A znacie D.V.C.? (Darth Vader Church)?

  32. no coz, psychika ludzka jest dziwna, kocham death metal ale jeśli jest taka
    sytuacja ze np: osoba ktorej nie lubię albo osoba , która w ogolnym mniemaniu
    uchodzi za krotkowlosego pozera slucha danego zespołu to ja go automatycznie
    nie lubię i coś takiego mam z cc, niby muzyka fajna ale i tak mnie denerwuje i
    nie mogę tego sluchac X_x

  33. Moje zdanie: doceniam poziom techniczny i umiejętności muzyków grających
    ogólnie pojęty ekstremalny metal (black i death), ale sama muzyka nie
    podchodzi mi w ogóle. Przesłuchałem trochę płyt podpadających pod jedno i
    drugie, i poza najbardziej komercyjnym, najlżejszym wydawnictwem Behemoth nie
    spodobało mi się nic. Większość numerów deathmetalowych przypomina
    odgłosy młota pneumatycznego z nałożonym dzikim, wariackim wrzaskiem.
    Towarzystwo ściągające na takie koncerty jest najczęściej co najmniej
    „dziwne”, nigdy nie wiadomo kto się czego przyczepi, i czy nie dostanie się w
    zęby. Na jak najbardziej negatywną ocenę zasługuje też warstwa tekstowa
    przynajmniej niektórych kapel, w prymitywny i chamski sposób atakująca pewne
    wartości.

    Podsumowując: ekstrema to dobra szkoła techniczna, ale tylko tyle. Mimo 8 lat
    kontaktu z metalem nigdy mi się to nie podobało i sądzę że się nie
    spodoba. Jest wiele ciekawszych odmian mocnej muzyki.

Możliwość komentowania została wyłączona.