Notowanie Pomyslow I Riffow

Notowanie pomysłów i riffów

Dyskusja na temat metod zapamiętywania riffów i motywów muzycznych, które pojawiają się spontanicznie. Autor dzieli się swoim doświadczeniem w używaniu telefonu do nagrywania pomysłów muzycznych i ich ograniczeniach.

Hej

Jakie są Wasze sposoby na zapamiętywanie riffów i fajnych motywów, które
zaimprowizują się Wam nie wiadomo skąd, jesteście przekonani, że tak
dobrego motywu nigdy nie zapomnicie, a później okazuje się, że bez notatki
albo nagrania nie sposób sobie przypomnieć co to w ogóle było?

Ja staram się nagrywać filmiki telefonem, żeby widział chociaż w jakich
pozycjach gram. Przeważnie słychać wszystko w miarę dobrze, chociaż
przeważnie widać czubek mojej głowy, bo telefon ciężko jest ustawić.
Kolejnymi minusami jest gorsza możliwość obróbki filmu niż pliku audio,
więc kończę z przydługimi, ciężkimi plikami zawierającymi również
nieudane podejścia i ciężko jest to później przesłać reszcie zespołu.
Właśnie uploadowałem z 600mb.

Przeciętny filmik wygląda tak:
www.drive.google.com/file/d/0B7OmyYeQ29LoN2JzRElpWURhUlk/view Oczywiście
musi być z błędem 😀

Oprócz tego trzymam śmieciowy folder do którego zrzucam wszystkie takie
nagrania przed formatami telefonu albo laptopa. Rzadko później do tego
wracam, a folder się rozrasta.

Zastanawiam się jak poprawić jakość i efektywność nagrywania oraz
przesyłania takich pomysłów na szybko.

Jakie są Wasze patenty? Czy macie jakieś fajne rzeczy w takich zapomnianych
folderach?

Jak nagrywacie riffy i motywy, żeby później ich nie zapomnieć?
Czy jesteście skłonni nagrywać filmiki telefonem żeby przypomnieć sobie riffy?
Czy macie jakieś sposoby na zapamiętywanie riffów, które powstają w Was bez planu?
Jak radzicie sobie z tym, żeby nie zapomnieć dobrych motywów, które zaimprowizują się wam spontanicznie?
Czy korzystacie z notatek, żeby zapamiętać riffy?
Jakie sposoby stosujecie, żeby nie zapomnieć ważnych motywów muzycznych?
Czy nagrywacie riffy, żeby mieć zapis na przyszłość?
Jakie techniki stosujecie, żeby nie zapomnieć swoich pomysłów muzycznych?
Czy nagrywacie swoje improwizacje, żeby później wrócić do nich?
Jakie metody stosujecie, żeby poprawić jakość nagrywania i przesyłania swoich pomysłów muzycznych?

Podziel się swoją opinią
J and D JD110
J and D JD110
Artykuły: 6

10 komentarzy

  1. Ja zwykle na szybko pykam nagranie na komputerze (ćwiczę i tak przez reapera,
    więc jestem o kliknięcie od nagrywania), ewentualnie rozpisuje sobie motyw w
    guitar pro – przy dużej wprawie to całkiem szybkie i precyzyjne narzędzie.
    Widoku „na palce” nie potrzebuję, bo aż takich połamańców nie grywam, że
    posiadają „jedyne słuszne palcowanie” 😉

  2. Też zazwyczaj nagrywam na komputer, albo spisuję w TuxGuitar.

    Niestety, są riffy, które nagrałem, a są trochę złożone i teraz nie
    pamiętam, jak szły :c. Wydaje mi się więc, że lepiej w TuxGuitar / Guitar
    Pro rozpisać ;D.

  3. Guitar pro, wcześniej nagrywałem taboretem i ze względu na niską jakość
    nie zawsze ten riff dało się odtworzyć. GP jest nie omyłkowe

  4. Kiedyś faktycznie zapisywałem pomysły w guitar pro, ale przy większej
    ilości tłumionych dźwięków i bajerów ciężko jest oddać to o co
    chodziło, sposób gry itp. Do binarnego metalu guitar pro jak najbardziej –
    E|00001000010101000100001001 😀

    Fajny pomysł z ćwiczeniem przez Reapera, od razu można poćwiczyć
    artykulację i równość. Robiłbym tak, gdybym miał na stałe podpięty
    sprzęt, bo przeważnie nie chce mi się wszystkiego wyjmować, szukać kabli,
    podłączać interfejsu do laptopa, okablowywać, ustawiać poziomy, przy czym
    ostatecznie jestem niezadowolony z brzmienia albo clippingu i zaczynam się
    skupiać na kręceniu gałami zamiast na graniu.

  5. @J and D JD110: Robiłbym tak, gdybym miał na stałe podpięty sprzęt, bo przeważnie nie chce mi się wszystkiego wyjmować, szukać kabli, podłączać interfejsu do laptopa, okablowywać, ustawiać poziomy, przy czym ostatecznie jestem niezadowolony z brzmienia albo clippingu i zaczynam się skupiać na kręceniu gałami zamiast na graniu.

    Interface masz plug and play? To spróbuj tak – kup sobie ekstra kabel tylko do
    interfaceu – wtedy samo podłączenie to wpięcie gitary i wtyczki USB. A w
    programie ustaw sobie wszystkie parametry i zapisz jako projekt startowy/zrób
    skrót do owego projektu na pulpicie. Wtedy klik – i bez ustawiania za każdym
    razem masz gotowość do grania.

    Co do bardziej skomplikowanych zagrywek pt ” większej ilości tłumionych
    dźwięków i bajerów” – smaczki można utrwalić w nagraniu, konkretne
    dźwieki i pozycje w GP – łącząc oba masz 99% na odtworzenie rezultatu 🙂

  6. @Dante Morius: wtedy samo podłączenie to wpięcie gitary i wtyczki USB

    Do tego jeszcze dochodzą słuchawy i już są trzy kable, o trzy za dużo 😉 I
    zasilacz do laptopa.

    Zauważyłem, że mam największą swobodę w wymyślaniu rzeczy, kiedy nie
    jestem podpięty do niczego, bo nie skupiam się na tym czy brzmienie jest w
    porządku. Takie zboczenie spowodowane przez Basoofkowe rozważania jakie
    brzmienie jest do kitu a jakie nie.

    Z tym szablonem projektu to faktycznie dobry pomysł.

  7. otóż to… jak sobie idę na spacer to ze mnie drugi Wooten, Miller czy Jaco.
    A jak siądę z basem to totalna amba… wypada nauczyć się wydawać
    dźwięki paszczowo i to nagrywać a dopiero w następnym kroku rozkminiać na
    basie

  8. Natchnęło mnie.

    Odkopałem gdzieś na dysku kilkadziesiąt loopów nagranych na Bossie RC-2
    kilka lat temu. Jakość jest czadowa. Każdy z pomysłów jest rozbudowany od
    razu o kilka elementów.

    Tego mi trzeba! Kupuję looper, który będę traktował jako notatnik! Akurat
    zacząłem składać pedalboard (jutro kurier przywiezie z Czech Bassballsa
    Nano + Neo Clone’a), więc od razu zasilę go o looper. Najpewniej zdecyduję
    się na Bossa RC-3, bo już kiedyś miałem RC-2 i sprawował się bardzo
    dobrze. Sprzedałem go, bo nie byłem w stanie robić takich rzeczy jak Dub FX
    w pojedynkę na jednym przycisku nożnym, a właśnie wyszedł RC-3 i miałem
    nadzieję, że będzie w podobnej cenie, jednak był sporo droższy. Teraz
    kiedy loopery potaniały z uwagi na pojawienie się prostych wynalazków takich
    jak Ditto, czas wybrać się na zakupy.

    GAS pełną gębą.

  9. @J and D JD110: jutro kurier przywiezie z Czech Bassballsa Nano + Neo Clone’a

    Offtop- jakiś dobry sklep w Czechach namierzyłeś, że się opłaca, czy
    używki?

  10. muziker.pl – dość drogi czeski sklep, który dziwnym trafem miał bardzo
    taniego Bassballsa, Neo Clone’a w ogólnie dobrej cenie, darmowa wysyłka
    powyżej 400zł, a do tego znalazłem kod w necie na 6% rabatu – VIPCODEPL 😀
    Właśnie kurier mi przywiózł do pracy.

    A Bossa już ugadałem z kolesiem, w piątek zanabędę 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.