PromiseLand klip

9 komentarzy

1. Okropny angielski, aż łeb boli. Ale kawałek spoko._. Basik fajnie pyka,
   video pro. Ale ten yyyynglisz.

2. dzięki, angielski do poprawy, wiemy

3. podnoszę, jakieś opinie>>>?

4. Jako laik wypowiem się następująco:

   fajnie się słucha, ale bez oglądania teledysku. To chyba komplement dla
   muzyki/wykonania, bo normalnie nie znoszę jak jest baba na wokalu. A co do
   wokalistki, naprawdę szkoda, żeby tak ładną kobietę postarzać paskudnie
   wykonanym makijażem o jakieś 30 lat.

   Angielski mi nie przeszkadza, niemieckie czy greckie zespoły thrashowe mają
   milion razy gorszy angielski, a też się fajnie słucha. Właściwie to
   najlepiej jest, gdy polskie zespoły śpiewają w ojczystym języku.

   Sam teledysk mi się nie podoba. To znaczy jest całkiem zabawny, przypomina mi
   pseudomroczne teledyski pseudomrocznych zespołów, modnych wśród
   nastolatków 15 lat temu 😉

5. Całkiem fajny, hipnotyzujący rytm. Od czasu do czasu lubię takie klimaty.
   Wychowałem się na Cure.

   Angielski też mi specjalnie nie przeszkadza. Pani wokalistka ma potencjał,
   tylko mam wrażenie że się nie do końca rozluźniła. Tak jakby nie do
   końca dobrze się czuła w tej piosence. Nie traktuj tego jako przytyk, bo
   śpiewa fajnie. Jakaś lampka wina przed nagraniem dla Pani i będzie luz.

6. aha, dzięki

   spróbujemy się rozluźnić i będzie git

7. Powiem tak moim uchem:) Gitara nie pcha się wszędzie(dla mnie duzy plus ), bas
   ciekawie gra. Perka według mnie wyszla tu najlepiej. Ale brakuje mi takiego
   pazura w wokalu np. Growl w formie chórku lub pomocniczego jak w Forever
   Slave. Oczywiscie tak to jest według mnie. Ale zle nie jest 🙂

8. Bardzo ładne . mała sugestia na przyszłość – znajdźcie klawiszowca – muza
   aż się o to prosi .

9. dzięki, szukamy, ale o klawiszowca bardzo ciężko

Możliwość komentowania została wyłączona.