Automat perkusyjny w 2014 r.

Artykuł omawia wybór odpowiedniego automatu perkusyjnego do tworzenia muzyki solowej, podłączanego do komputera w celu nagrania ścieżek perkusyjnych i innych instrumentów. Autor, będąc kompletnym laikiem w tej materii, rozważa zakup automatów perkusyjnych takich jak AKAI MPC, Boss DR-880.

Czołem,

jest trochę tych tematów odnośnie automatów na Basoofce, ale większość z
nich ma po kilka lat, a czasy się zmieniają.

Otóż po raz pierwszy zderzę się z wyżej wymienionym, a potrzebuję go do,
najprościej mówiąc, tworzenia utworów. Czyli najzwyklej: podłączyć do
komputera, nagrać ścieżkę perkusji i do tego dograć bas, może gitary.
Skleić to w jakimś progamie typu cubase, audacity, cokolwiek.

Zaszła potrzeba solowego projektu, gdzie rzeczy z głowy chciałbym przelać
na PC i coś z tym zrobić. Prosiłbym o pomoc w wyborze – póki co,
zastanawiałem się nad wszelkimi AKAIami MPC, Bossem DR-880… Macie pomysły,
co jeszcze może być do tego dobre? Co nowego wyszło? Jestem w tym temacie
kompletnym laikiem, bo zawsze miałem zespół i zawsze graliśmy z żywą
perkusją. Jedynie kleiłem czasami w Guitar Pro, ale mi to kompletnie nie
odpowiadało.

Czy używałeś kiedykolwiek automatu perkusyjnego i jakie było twoje doświadczenie?
Jakie są twoje potrzeby związane z automatami perkusyjnymi?
Jakie programy do nagrywania i edycji muzyki preferujesz?
Czy masz jakieś doświadczenie w nagrywaniu utworów solowych?
Jaka jest twoja wiedza na temat różnych modeli automatów perkusyjnych?
Jaki automat perkusyjny polecasz dla początkującego basisty?
Czy zdarzyło ci się korzystać z Automatu AKAI MPC lub Bossem DR 880?
Jaka jest różnica między automatami perkusyjnymi a żywą perkusją?
Jak dobrze musisz znać obsługę komputerów, aby korzystać z automatów perkusyjnych?
Jakie korzyści przynosi korzystanie z automatów perkusyjnych w tworzeniu muzyki basowej?

Podziel się swoją opinią

15 komentarzy

  1. Miliony ludzi nie mogą się mylić 🙂 Alesis SR-16.
    Generalnie dość prosty w obsłudze sprzęt, a fakt, że w sprzedaży jest
    jakieś 20 lat chyba o czymś świadczy.

  2. Tylko po co? Jak masz Cubase – to w srodku masz znacznie lepszy automat
    perkusyjny niż jakiś tam Alesis. I nic nie trzeba wgrywac i czasu marnowac.

  3. Mam cubase wersję LE4 – czyli okrojoną – nie zauważyłem tam żadnych drum
    systemów.

  4. Może spróbuj z jakąś próbną wersją FL Studio? Najlepsze narzędzie do
    sklejania sampli.

  5. Nie znoszę żadnych ”myszkowych” programów typu EZ Drummer, pluginów do
    FL, to samo było z GP – co innego urządzenia, co innego programy na kompa.

  6. No to kup to co lubisz.

    Myszkowe programy maja najwieksze mozliwosci i najlepsze, obecnie dostepne
    brzmienie. Tobie pozostaja wiec jakieś automaty z poprzedniej epoki – może
    wspomniany wczesniej Alesis? Uzywalem tego kiedyś, w 1995 roku chyba. Probki
    odgrywa 😉

  7. Wiem, że nie szukasz programu, ale zanim wydasz kasę na cokolwiek, może
    rzuć okiem na darmowy hydrogen.

  8. Nigdzie mi się jeszcze nie spieszy, przejrzę wszystkie propozycje, nawet te
    myszkowe 🙂 Dzięki!

  9. Pochwal się na co się zdecydowałeś, może nam się przydać, jeśli będzie
    dobre 🙂

  10. Ja bym się na automat nie zdecydował, wolałbym chyba ograniczyć perkę do
    tamburynu i dżemby czy innego kongobongo niż psuć brzmienie utworu

  11. Ale wiesz… Sprzet to jednak lans, a nie tam zwykly komputer, , który ma każdy w
    domu 😉

  12. Paul i J&D, póki co używam ww. Hydrogena, niestety
    Alesis nie powalił mnie na kolana, natomiast reszta zwyczajnie cenowo mnie nie
    zainteresowała na ten moment. Aha, lans tu nie ma nic do rzeczy, używam tego
    solo i nie zamierzam koncertować 😉

    Tamburyny i dżongobonga też spoko, ”metali” nie gram więc nie zależy mi
    na twinie i 4/4 🙂

    Pozdrawiam!

Możliwość komentowania została wyłączona.