to i ja tez

Piotr 'Mizioł' Miziołek dzieli się swoją fascynującą historią powrotu do gry na gitarze basowej po dwudziestu latach przerwy. Opowiada o swojej pasji, wyzwaniach, które napotkał i jak muzyka Led Zeppelin oraz Cream stała się jego inspiracją.

524-4l61j69.
Piotr „Mizioł” Miziołek

cześć

45 lat

poniewaz czytam Basoofke od … jakiegoś czasu to nabrałem ochoty na
dołaczenie.

zaczałem grac dawno temu w epoce mocno przedinternetowej

w wieku ok 25 lat dałem sobie spokój bo stwierdziłem, że sam siebie nie
przeskoczę (dobili mnie jazzmeni, po kazdym obejrzanym koncercie jazzowym
wracałem do domu załamany)

Ok póltora roku temu kumpel namówił mnie na brzdąkanie no i stało się.

kariery nie mamy zamiaru robić. Ważna jest zabawa „w miarę” tanim kosztem.
to znaczy, kariera pewnie zaczęła się i skończy na dozywotnim, dwukrotnym w
roku, graniu na zlotach motocyklowych w Łowiczu

wielkim wymiataczem nie jestem, ale z rytmu i tonacji nie wychodzę.

gitara – zawsze Jazz Bass. kiedyś rózne, robione w Tczewa, od Oleszkina ze
Skierniewic itd. Teraz Squier z 1996r – 50-cio lecie fendera (Korea). A propos
– z drzewa (sprawdzone po lekturze basoofki), stroi i nic się nie dzieje
pomimo 11 lat.

wzmacniacz – 100W na lampie marki YONDER

moja siostra jest w moim wieku

a zdjęcia będą jak się naucze je wlepiać

A! zapomniał bym. Nazywamy się DRAMAT SUCHEGO LIŚCIA i nasze klimaty to lata
siedemdziesiate: Led Zeppelin, Cream (polecam głównie z koncerty) itd.

staramy grać się tak po „jazzowemu”, czyli temat i……. co będzie.

na razie tyle

wyganiaja mnie z pracy

Czy ja też jestem basistą?
Czy kiedyś grałem w zespole jazzowym?
Czy moja gitara jest Squier z 1996 roku?
Jakie zespoły są moimi inspiracjami?
Jaką marką jest mój wzmacniacz?
Czy moja siostra jest w moim wieku?
Jak nazywa się mój zespół?
Jakie klimaty gra mój zespół?
Jakiego typu gitary używam?
Jaką częstotliwością gram z zespołem?

Podziel się swoją opinią
glatzman
glatzman
Artykuły: 31

27 komentarzy

  1. siemano 🙂

    Ciesze się, ze na basoofce jest coraż więcej doświadczonych basistów 🙂

  2. Witam serdecznie.

    Na niektóre rzeczy nigdy nie jest za późno 🙂

    Dobrze że łapiesz ponownie za wiosło.

    Miłego grania życze.

  3. witam jeszcze raz po wakacjach

    KubasS – z tym moim doświadczeniem to ja bym nie przesadzał

    miałbym prośbę – jak się wkleja zdjęcia?

    prosiłbym o wytłumaczenie łopatologiczne.

    moja wiedza elektroniczna pozostała w epoce lampowej

  4. Zdjęcie musisz najpierw załadować na serwer (np. imageshack.us, xs.to).
    Następnie link do zdjęcia wklejasz między [ img ] a [ /img ] (Tylko bez
    spacji).

    i już 🙂

    i witam.

  5. Maciux dzięki za podpowiedź ale ja urodziłem się w erze mocno
    przedinternetowej.

    coś mi nie wychodzi

    jestem na serwerze i co dalej?

    a nie można jakoś prosciej? na niektórych postach od razu pojawiaja się
    zdjęcia. bez linków.

    uff

  6. witaj.

    na basoofke nigdy nie za późno 😀

    wchodzisz na strone jakiegoś serwera który hostuje obrazki np. tinypic.com ,
    tam klikasz „wybierz” i wybierasz obrazek jaki chcesz wrzucić. następnie
    klikasz Upload Now. później kopiujesz link i wpisujesz [.img]tutaj wpisujesz
    link do obrazka[./img] oczywiście bez kropki. i to tyle 😀

    pozdrawiam,

    pluto

  7. Powitać należy.Zwłaszcza że jesteś mniej więcej tak samo old jak ja.
    Jazzem nie ma co się dołować. Róbmy swoje.

    Podziwiam że chce Wam się grać, skoro tylko ok. dwa razy w roku
    występujecie. Ale życzę oklasków i zadowolenia.

  8. AdaM

    a kto ty jesteś?

    grasz może w którymś zespole z „próbowni”?

    eustachy

    to trochę nie tak

    dwa razy do roku? i tak dobrze. kariery raczej nie zrobimy – nie ma złudzeń.
    chodzi głównie o zabawę, jeśli można to tak nazwać. odskocznia od roboty.
    a że dwa razy? na zlotach jest stara rocknrollowa atmosfera. jak gram to widze
    metr przede mną skaczącego gościa, którego rajcuja nasze wypociny. w moim
    mieście jest scena koncertowa (tzw. muszla) i bardzo często jest tak, że
    grupa się produkuje na scenie a publika gapi się znudzonym wzrokiem i sączy
    piwko.

    i żebys nie wiem jaką małpę z siebie zrobił to się nie ruszą.

    To już wolę te dwa razy do roku.

    P.S. No chyba, że się zapiszę do Ich Troje

  9. Witam serdecznie old(schoolowego) gracza 😉

    Co do jazzmanów to powiem szczerze ze też mnie dołują, ale co tam, nie
    lubiję się w jazzie, więc się nie przejmuję 😉

    Co do zdjęcia wzmacniaczyk ladniusi (zazdroszczę!). A te kolumienki to co to
    są za jedne?? Po obudowie widze ze z kompletu chyba, też YONDER? 😉

    Pozdrawiwam! 😉

    __________________________________

    ZAK 4 ala Spector NS2, Langowski 6 custom

  10. a ja jazz lubię posłuchać

    tylko nie umiem TAK grać

    i to mnie dołuje

    a co do zestawu to wyrób własny

    tzn wzmacniacz nabyłem (elektronika)w lichym stanie (nie wiem kto go
    robił)

    wyremontowałem go i dorobiłem obudowe

    a kolumny to już całkowice moja robota

  11. No to bardzo dobrze wiedzieć, że to Twoja robota, bo jeśli ktoś kiedyś
    (może ja? :P) będzie miał problem z dorabianiem własnych kolumn, to można
    doświadczonego bassmana spytac o radę 😉

    __________________________________

    ZAK 4 ala Spector NS2, Langowski 6 custom

  12. @glatzman: AdaM
    a kto ty jesteś?
    grasz może w którymś zespole z „próbowni”?

    eustachy
    to trochę nie tak
    dwa razy do roku? i tak dobrze. kariery raczej nie zrobimy – nie ma złudzeń. chodzi głównie o zabawę, jeśli można to tak nazwać. odskocznia od roboty. a że dwa razy? na zlotach jest stara rocknrollowa atmosfera. jak gram to widze metr przede mną skaczącego gościa, którego rajcuja nasze wypociny. w moim mieście jest scena koncertowa (tzw. muszla) i bardzo często jest tak, że grupa się produkuje na scenie a publika gapi się znudzonym wzrokiem i sączy piwko.
    i żebys nie wiem jaką małpę z siebie zrobił to się nie ruszą.
    To już wolę te dwa razy do roku.

    P.S. No chyba, że się zapiszę do Ich Troje

    nie nie gram w zadnym zespole z naszej kochanej probowni kiedyś ale to
    przeszlosc…:P co do publicznosci w naszym miescie to faktycznie siedza
    sztywniaki i piwo tylko chleja(nie to zebym miał coś do piwoszy)

    btw kiedy macie jakiś wystep to się przejde bo Cie jakoś nie kojarze(wybacz)
    chetnie poslucham;)

  13. Widzi mi się że ten Yonder jest całkiem Wonder, a otoczenie wondera też
    gut. Zwłaszcza piwo i rura są interesujące bo pracuję w ruropodobnej
    branży.A tak na serio to w miom zadupiu, na koncert starszych panów dzieciaki
    patrzyły by z politowaniem. Chyba że miałbym motocykiel i podjechał

    na koncercik na czoperowo. Tak to już jest że motocyklowa brać nie patrzy na
    wiek, a w muzyce rockowej liczy się młodość.

    Jak u nas zrobią koncert rockowy to przeważnie wokal jest typu godżilla a i
    reszta nie przypomina raczej Iron Maiden.Fajne jest to że możecie grać stare
    klimaty. Prędzej śmierć niż Ich Troje.

  14. AdaM

    na razie nasz nie zobaczysz.

    z bardzo poważnych powodów rodzinnych zawiesiliśmy tymczasowo granie. po
    prostu nie wypada…

    a gdyby nie to, to 29 września gralibyśmy na Mariance(droga na Kiernozie) na
    zlocie.

    a tak to zagra tam tylko Ósmy Dzień Tygodnia.

    a tak w ogóle to ćwiczymy u bembenisty, niejakiego Egona, w Kompinie.

    Eustachy

    ale ja mam motor, a nawet 8. co prawda tylko jeden na chodzie.

    tez sam zrobiłem (tak jak Yondera)

    wpisz w google „moonchopper” i zaraz pierwsza strona. mój motor to
    GLATZMAN.

    – piwo – no cóż jak rocknroll to rocknroll. chociaż ostatnio z grubsza
    policzyłem, że gdyby nie było piwa i czegoś

    mocniejszego na próbach to za te pieniądze byśmie mieli takie przody, że
    chej.

    a tak to je muszę zrobić

    – rura – musi być, inaczej w okresie listopad – marzec byśmy kwiczeli na
    próbach

    a codo cudowności. lampiak jak lampiak. zrobiony przez kogoś w 1983r. a ja go
    tylko wyremontowałem

    super odjazd to on nie jest, ale… ja jestem zadowolony.

    i taka cieawostka.

    przed nim miałem 100W (tranzystor) BOXa i prawie musiałem iść na maxa,
    żeby mnie było słychać.

    a teraz (skala głośności przy gałce 1-7) gram gdzieś tak 2,5-3 i jeszcze
    czasami każą mi się przyciszyć.

    piwrwszy raz w życiu się przyciszam!

    ale masz rację otoczenie typowy undergrand. z drugiej strony garażu stoi
    strugarka.

  15. uuuu to nie mój rocznik 🙂 Kadet kłania się doświadczonemu basiście …
    szacun …

    ———————————————————–

    The world I love

    The tears I drop

    To be part of

    The wave cant stop

    Ever wonder if its all for you

  16. kurcze

    co wy

    to że mam sorok piat let to nie znaczy że zaraz jestem jedynym kandydatem do
    grania z Jimi Pagem

    czy innym Vaiem

    gram bo gram

    nawt klangiem nie umiem grać i nie mam zamiaru się uczyć

    bo mi się nie podoba (o gustach się nie dyskutuje!!)

  17. mi się tez nie podobalo ale jak się nauczylem to praktycznie tylko klangiem
    grałem przez dlugi czas;) btw z ktorej czesci naszego ogromnego miasta jestes?
    ja z zatorza 😉

  18. reymonta

    na rondzie w podwórku Trzosków (knajpa U Błażeja od tyłu) korzystam z
    garażu dla motorów

    moje zdjęcie dałem w „Wy i wasze basy zdjęcia 2” (niechcący aż trzy razy)

  19. oki wiem gdzie to ale na ulicy Cie i tak nie poznam mimo iz widzialem zdjecie
    tak to jest jak się ma sklerotyczna pamiec do twarzy ;)ale fajnie , że jest ktoś
    z mojego miasta:D będzie chociaz z kim powymieniac basowe doswiadczenia

Możliwość komentowania została wyłączona.