Jaki kompresor ?

Czy może się ktoś wypowiedzieć na temat kompresora. Jaki warto kupić ?
Może T.C.Electronic Vintage Compressor, może EBS MultiComp, a może macie
jakiegoś innego faworyta. Napiszcie wkońcu to ważny element. PZDR

Podziel się swoją opinią
chelsea71
chelsea71
Artykuły: 0

78 komentarzy

  1. Miał ktoś styczność z kompresorem Alesis 3630 ? Zamierzam go wrzucić do
    racka razem z ampegiem SVT III. Rozwiązanie rozsądne czy rozejrzeć się za
    innym compem ?

  2. @killmad123: nie chce mi się myśleć

    A kogo to obchodzi?!

    Pisz maila do producenta, do dystrybutora, albo NIECH CI SIĘ ZACHCE.

  3. Dajcie spokój ok, bo ciągle na mnie najeżdżacie jakbym to ja był winny
    tego ze proszę tylko o pomoc.

    To zdanie jest wyciągnięte z kontekstu

  4. Ale zdajesz sobie sprawę, że nam chodzi o to, że przed zadaniem pytania nie
    zrobiłeś podstawowych rzeczy, które zrobić powinieneś?

    Ten kompresor to naprawdę proste urządzenie, nie jest to
    żaden rackowy DBX, on ma dwie gałki i jeden przełącznik :D.

  5. Jeśli masz na myśli mówiąc o podstawowych rzeczach to próbowałem dzwięki
    itd. to ja odpowiem ze tak próbowałem, ale mi chodzi o precyzyjne ustawienie
    tego kompa tak żeby wydobyć 100% jego możliwości.

  6. Nie ma czegoś takiego, jak precyzyjne ustawienie. Gdyby takie istniało, to
    nie posiadałby żadnych potencjometrów, bo i po co? Wszystko zależy od tego,
    co i jak kto gra, oraz czego oczekuje od kompresora, przeszło Ci to przez
    myśl? Zaś co do tego, która gałka jest do czego, to bez jaj, wystarczy
    wpisać sobie hasło w jakiejkolwiek wyszukiwarce, by znaleźć bardzo
    konkretny opis.

  7. Co rozumiesz przez „100% jego możliwości”? Sugerujesz, że on jakieś czary
    Ci z brzmieniem czy dynamiką zrobi? Od czego masz uszy? 😀

    Bo wiesz… dwie gałki i jeden dwupozycyjny przełącznik… 😀

  8. Odświeżę trochę temat, bo potrzebuje kompresora do nagrywania i mam trochę
    ograniczony budżet max do 450zł. EBS choć interesujący odpada, bo zależy
    mi na czasie i nie dozbieram raczej. Dodam, że mam z deski dość ładne
    brzmienie i nie chce go „zepsuć”, a jedynie skompresować.

    1. Sprawdzi się Ashdown? (mam jakoś małe zaufanie do tej firmy)

    2. Może preamp EDEN WTDI, który ma w sobie kompresor i dodatkowo mógłby
    ubarwić nieco brzmienie?

    3. Jakieś inne propozycje w tym przedziale cenowym?

  9. Zapomniałem dodać, że byłbym raczej za nowym sprzętem (miałem trochę
    niemile doświadczenie z headem, więc trochę się uprzedziłem do używek z
    neta), a te 2 o które pytałem mogę ograć w krakowskich sklepach, ktoś ma
    jakieś opinie o nich? Może jakieś inne propozycje w podobnych kosztach?

  10. osobiście polecam DigiTech Bass Squeeze, jeżeli chodzi o kompresory „tanie”
    mnie udało się kupić za 170zł, była ostatnia sztuka w sklepie ;d

    rzeczywiście, trzeba pokręcić gałami żeby coś rozsądnego z tego wyszło.
    szczególnie przypadła mi go gustu regulacja częstotliwości kompresji,
    pobawiłem się trochę z udało się ukręcić fajny sound z big muffem
    wlasnej roboty ;d

  11. Odkurzam stary temat bo właśnie przymierzam się do zakupu kompresora. Za
    bardzo nie mam rozeznania w tych zabawkach bo jestem zwolennikiem zestawu bas –
    kabel – piec 🙂 ewentualnie w konkretnych kawałkach jeszcze fuzz+wah…
    Jednakowoż wychodzi na to że przy nagrywaniu kompresja się przydaje, a może
    i na scenie czasem też.

    W Thomannie oprócz wzmiankowanego EBS-a i T-rexa (które biorę pod uwagę)
    jest jeszcze MXR, z true-bypassem… Na visus też ładny… Może ktoś miał
    okazję go używać? Aha, jeszcze taki Markbass spory jest, hmm.

    Tak sobie myślę że najlepszy byłby taki który nie psuje swoją
    obecnością brzmienia gitary … przynajmniej za bardzo.

  12. EBS potrafi działać bardzo subtelnie. Kiedyś rozkręcałem go nieco mocniej
    uzyskując mocny atak i szybkie gaszenie dźwięku, przez co bas brzmiał
    bardziej perkusyjnie. Teraz używam skręconego niemal na zero – jedynie bardzo
    delikatnie wygładza brzmienie. Ale w sumie to teraz gdybym go nie miał, to
    bym już nie kupił, bo lampy we wzmacniaczach też trochę kompresują
    brzmienie, a poza tym paluchy się wyćwiczyły i mam większe panowanie nad
    tym co gitara z siebie wyrzuca 🙂

    O MXRrze słyszałem dobre opinie. Ma na pewno duże możliwości. W
    markbassie, o ile dobrze pamiętam jest jakaś lampka, to może też dawać
    fajne efekty.

    Wydaje mi się, że najlepiej zastanowić się najpierw co ten kompresor ma tak
    na prawdę dać. Ja swój kupowałem jak byłem dość zielony i trafiłem na
    szczęście dobrze. W EBSie nie ma dużo kombinowania i raczej ciężko
    przesadzić z czymkolwiek, dlatego nawet jak trafi na niego początkujący, to
    brzmienia sobie nie zepsuje. MXR na pewno daje spore możliwości, ale co za
    tym idzie może być z nim więcej zabawy przy ustawieniu (bardzo chciałbym
    zobaczyć go i przetestować, bo na prawdę mnie zainteresował) – raczej
    polecałbym osobom, które już wiedzą jaki powinien być efekt działania
    takiej kostki.

    Jeszcze raz podkreślam, że najważniejszym elementem zakupu jakiegokolwiek
    efektu jest zastanowienie się po co nam on i w jaki sposób chcemy go
    wykorzystać do uzyskania zamierzonego brzmienia. Szkoda wydawać kupę kasy i
    po miesiącu stwierdzić, że to nie to, albo – zgrozo – kupić efekt,
    rozkręcić wszystko na maksa i cieszyć się, że jest i gra (doprowadzając
    innych do szewskiej pasji…) :p

  13. To prawda.

    Pooglądałem sobie sporo filmików w Ju-tubie i chyba skłaniam się do tego
    MXR-a. Dodatkowo jest sympatycznie niewielki.

  14. MXR jest wielkości efektów nano EHXa, strasznie mały, a dużo potrafi,
    można zrobić z niego też limiter. Akurat sprzedję 😉 Tak na serio to
    kwestia gustu ale ebs na pewno nie ma takich możliwości. T-Rex robi bardzo
    fajny eq z lampką, choć niektórym przeszkadza troszkę szumu jak dodaje,
    kwestia bramki, ja i tak gram na delikatnie przesterowanym brzmieniu cały
    czas.

    edycja

    nie eq tylko kompresor…

  15. Problem z kompresorem jest taki, że jeden lubi jak mu dźwięk pompuje drugi szuka
    czegoś zupełnie odwrotnego. Bez ogrania ciezko jest sensownie doradzić w tej
    materii.

    W linku ponizej strona gdzie gośc opisuje wiekszosc znanych kompresorów.
    Polecam poczytać może pomoze.

    http://www.ovnilab.com/

  16. Witam. Również prosiłbym o polecenie jakiegoś kompresora.

    @Archaon:
    Wydaje mi się, że najlepiej zastanowić się najpierw co ten kompresor ma tak na prawdę dać.

    Ostatnio szukałem informacji w sieci jak mógłbym ujednolicić, wygładzić
    brzmienie basu i doszedłem do wniosku, że kompresor może pomóc. Często
    kiedy gram w domu, na próbach czy na chałturach, wkurza mnie w moim basie m.
    in. to, że jego surowe brzmienie jest bardzo niejednorodne. Często też kiedy
    gram niższe dźwięki, słychać je bardzo dobrze, ale kiedy gram w wyższych
    pozycjach dźwięk przestaje być słyszalny (w takim stopniu w jakimś
    chciałbym, żeby był).

    Dodatkowo wydaje mi się, że to dobre rozwiązanie aby zniwelować różnicę
    głośności w zwykłym graniu palcami i slapem.

    jeśli chodzi o cenę, nie wiem w jakim przedziale cenowym można dostać coś
    godnego uwagi, ale myślę że mógłbym przeznaczyć na niego ok. 400-500
    zł.

    Bedę wdzięczny za wszelkie propozycję.

  17. Przeczytałeś wątek i nie znalazłeś nic dla siebie czy oczekujesz, że
    ktoś specjalnie dla ciebie streści ostatnie sześćdziesiąt postów? 😛

    W wątku masz przegląd większości gratów dostępnych na rynku, z czego
    większość mieści się w twoich widełkach cenowych. Nie widzę sensu
    rozwodzić się od nowa nad tematem już omówionym. Chyba, że chcesz o coś
    konkretnego zapytać – w takim układzie wal śmiało 🙂

    @Kano: Często kiedy gram w domu, na próbach czy na chałturach, wkurza mnie w moim basie m. in. to, że jego surowe brzmienie jest bardzo niejednorodne.

    To może być kwestia złego setupu gitary. Możesz rozwinąć na czym
    dokładnie polega niejednorodność? Może jakieś próbki nagrań
    podepnij.

    @Kano: Często też kiedy gram niższe dźwięki, słychać je bardzo dobrze, ale kiedy gram w wyższych pozycjach dźwięk przestaje być słyszalny (w takim stopniu w jakimś chciałbym, żeby był).

    Do rozwiązywania takich problemów w pierwszej kolejności służy EQ. Być
    może mocno wycinasz środek lub podbijasz dół na piecu – wtedy może się
    tak zdarzyć, że niektóre dźwięki na gryfie będą cichsze od pozostałych.
    W takiej sytuacji ratowanie się kompresorem jest brzmieniowym ekwiwalentem
    próby uratowania przesolonych kartofli polewą czekoladową.

  18. „Często też kiedy gram niższe dźwięki, słychać je bardzo dobrze, ale
    kiedy gram w wyższych pozycjach dźwięk przestaje być słyszalny (w takim
    stopniu w jakimś chciałbym, żeby był).”

    Podejdź do wzmacniacza i odejmij trochę najniższych częstotliwości na EQ.
    Ewentualnie dodaj trochę góry i środka. Źle zbalansowana korekcja na
    wzmacniaczu to w sumie częsty błąd. Podczas próby z zespołem czy nawet
    grając z podkładem w postaci jakichś piosenek szukaj różnych ustawień
    brzmienia które Ci pasują i zwracaj uwagę czy się przebijają przez inne
    instrumenty. Często to co fajnie brzmi solo, to w zespole nie daje rady. Nie
    potrzebujesz żadnych kompresorów.

  19. @tapchan: Przeczytałeś wątek i nie znalazłeś nic dla siebie czy oczekujesz, że ktoś specjalnie dla ciebie streści ostatnie sześćdziesiąt postów? 😛

    W wątku masz przegląd większości gratów dostępnych na rynku, z czego większość mieści się w twoich widełkach cenowych. Nie widzę sensu rozwodzić się od nowa nad tematem już omówionym. Chyba, że chcesz o coś konkretnego zapytać – w takim układzie wal śmiało 🙂

    Zadając to pytanie kierowałem się tym co napisał Archaon i co zresztą
    zacytowałem w swoim poście, ale chyba rzeczywiście nie było sensu o to
    pytać.

    @tapchan: To może być kwestia złego setupu gitary. Możesz rozwinąć na czym dokładnie polega niejednorodność? Może jakieś próbki nagrań podepnij.

    Jeśli chodzi o setup, to ta gitara jest dobrze ustawiona. Jakiś czas temu
    byłem z nią u lutnika w związku z wilkami, które ta gitara posiada (lecz
    one występują jedynie w obrębie dźwięku D). Pytałem go czy ustawienie
    gitary może w pewnym stopniu powodować te wilki, powiedział, że gitara jest
    dobrze ustawiona. A ta niejednorodność brzmienia objawia się tym, że w
    obrębie jednej struny są progi na których dźwięki brzmią mniej
    wyraziście, są po prostu cichsze niż reszta lub też na pewnym progu dany
    dźwięk brzmi w porządku, ale już próg wyżej szarpana struna „wali” po
    uszach średnim pasmem. W związku z czym kręcenie gałkami w equalizerze nic
    nie pomaga. Jeśli przykładowo zdejmę średnich tonów to w innym miejscu na
    gryfie będzie ich wyraźnie za mało. Jeśli chodzi o próbki nagrań,
    postaram się w najbliższym czasie coś nagrać.

    @tapchan:

    @Kano: Często też kiedy gram niższe dźwięki, słychać je bardzo dobrze, ale kiedy gram w wyższych pozycjach dźwięk przestaje być słyszalny (w takim stopniu w jakimś chciałbym, żeby był).

    Do rozwiązywania takich problemów w pierwszej kolejności służy EQ. Być może mocno wycinasz środek lub podbijasz dół na piecu – wtedy może się tak zdarzyć, że niektóre dźwięki na gryfie będą cichsze od pozostałych. W takiej sytuacji ratowanie się kompresorem jest brzmieniowym ekwiwalentem próby uratowania przesolonych kartofli polewą czekoladową.

    Jeśli chodzi o EQ mam tylko leciutko podbity dół i górę, środek mam na
    ok. 50%. Regulacji już próbowałem, jednak te różnice pozostają.

    Zdałem sobie też sprawę, że kiedy gram sam w domu i mam podpięte dobre
    słuchawki do wzmacniacza, wtedy te różnice w dużym stopniu się niwelują.
    Natomiast kiedy gram bez słuchawek i słucham dźwięku ze wzmacniacza te
    różnice są bardzo słyszalne. Tak samo jest na próbach. Kiedy gram wyższe
    dźwięki mój bas właściwie przestaje być słyszalny w porównaniu z innymi
    instrumentami. Czy zatem głośnik w piecu może być w pewnym stopniu za to
    odpowiedzialny?

  20. @Kano: …niejednorodność brzmienia objawia się tym, że w obrębie jednej struny są progi na których dźwięki brzmią mniej wyraziście, są po prostu cichsze niż reszta lub też na pewnym progu dany dźwięk brzmi w porządku, ale już próg wyżej szarpana struna „wali” po uszach średnim pasmem.
    (…)
    Zdałem sobie też sprawę, że kiedy gram sam w domu i mam podpięte dobre słuchawki do wzmacniacza, wtedy te różnice w dużym stopniu się niwelują. Natomiast kiedy gram bez słuchawek i słucham dźwięku ze wzmacniacza te różnice są bardzo słyszalne. Tak samo jest na próbach. Czy zatem głośnik w piecu może być w pewnym stopniu za to odpowiedzialny?

    W pierwszej kolejności proponuję znaleźć przyczynę niejednorodności.
    Kompresor wyrówna dynamikę ale różnic w rozkładzie pasma raczej nie
    ukryje.

    Parę pytań pomocniczych z mojej strony:

    1. Niejednorodności są „pojedyncze” czy raczej „grupowe”? Np. progi 1-5 są
    ok, 6 kicha a potem 7-12 ok, 13 kicha i do końca już ok czy raczej 1-5 ok,
    6-12 kicha i powyżej 12 znowu ok? Wymień proszę konkretnie regiony w
    których problem jest słyszalny.

    2. Czy niejednorodność powtarza się dla danego dźwięku granego w różnych
    pozycjach? Np. powiedzmy, że masz problem z tym D – dotyczy to tylko D granego
    na piątym progu struny A czy dotyka też 10 próg E i pustą strunę D?

    3. W domu i na próbie używasz tego samego wzmacniacza? Niejednorodności w
    obu pomieszczeniach występują przy tych samych dźwiękach na gryfie?

    4. Próbowałeś podpiąć gitarę do innego wzmacniacza? Niekoniecznie
    basowego – przody albo piec gitarzysty na potrzeby testu dadzą radę.
    Niejednorodność na innym sprzęcie występuje w tych samych miejscach na
    gryfie czy coś się zmienia?

    5. Problem występuje przy wszystkich technikach gry? Palce, pióro, slap –
    zawsze w tych samych miejscach na gryfie pojawia się problem?

    6. Dawałeś już komuś innemu do ogrania tą gitarę? Jak wtedy gitara się
    zachowywała? Ten sam problem?

    7. Jakim dokładnie sprzętem dysponujesz? Konkretnie marka i model gitary,
    wzmacniacza, kolumny. Jeśli puszczasz to przez jakieś efekty to też
    wymień.

    No i te nagrania bardzo by pomogły, wrzuć link jak coś w tym temacie
    zdziałasz.

  21. @tapchan:
    W pierwszej kolejności proponuję znaleźć przyczynę niejednorodności. Kompresor wyrówna dynamikę ale różnic w rozkładzie pasma raczej nie ukryje.

    Parę pytań pomocniczych z mojej strony:

    1. Niejednorodności są „pojedyncze” czy raczej „grupowe”? Np. progi 1-5 są ok, 6 kicha a potem 7-12 ok, 13 kicha i do końca już ok czy raczej 1-5 ok, 6-12 kicha i powyżej 12 znowu ok? Wymień proszę konkretnie regiony w których problem jest słyszalny.

    Raczej grupowe i z tego co zauważyłem zazwyczaj obejmują ok. trzy progi.

    2. Czy niejednorodność powtarza się dla danego dźwięku granego w różnych pozycjach? Np. powiedzmy, że masz problem z tym D – dotyczy to tylko D granego na piątym progu struny A czy dotyka też 10 próg E i pustą strunę D?

    Powtarza się na różnych strunach.

    3. W domu i na próbie używasz tego samego wzmacniacza? Niejednorodności w obu pomieszczeniach występują przy tych samych dźwiękach na gryfie?

    W obu pomieszczeniach używam tego samego wzmacniacza, ale czy te
    niejednorodności powtarzają się na tych samych dźwiękach – nie wiem.
    Muszę to sprawdzić na następnej próbie

    4. Próbowałeś podpiąć gitarę do innego wzmacniacza? Niekoniecznie basowego – przody albo piec gitarzysty na potrzeby testu dadzą radę. Niejednorodność na innym sprzęcie występuje w tych samych miejscach na gryfie czy coś się zmienia?

    Podpiąłem bas do mojego wzmacniacza gitarowego. Wydaje mi się, że niektóre
    punkty się się pokrywają a niektóre jakby trochę się przesuwają (np. o 1
    próg)

    5. Problem występuje przy wszystkich technikach gry? Palce, pióro, slap – zawsze w tych samych miejscach na gryfie pojawia się problem?

    Przy wszystkich i w tych samych miejscach.

    6. Dawałeś już komuś innemu do ogrania tą gitarę? Jak wtedy gitara się zachowywała? Ten sam problem?

    Narazie grałem na niej tylko ja.

    7. Jakim dokładnie sprzętem dysponujesz? Konkretnie marka i model gitary, wzmacniacza, kolumny. Jeśli puszczasz to przez jakieś efekty to też wymień.

    Gitara – Ibanez SR605

    Piec – Fender Rumble 150

    Kabel (może to też ważne) – Proel Die-Hard

    Nie używam żadnych efektów.

    No i te nagrania bardzo by pomogły, wrzuć link jak coś w tym temacie zdziałasz.

    Postaram się.

  22. Właśnie przed chwilą wziąłem się za nagrywanie, ale co ciekawe na
    nagraniu ta przypadłość 3 progów zniknęła lub stała tak słabo
    słyszalna, że trudno ją wychwycić. Podobny był rezultat kiedy grałem na
    słuchawkach podpiętych do wzmacniacza. Za to wrzucę dwie próbki w których
    gram na tym samym progu na wszystkich strunach po kolei (najpierw na 3,
    później na 5).

    http://www.speedy.sh/RQEsH/probka-1.mp3

    http://www.speedy.sh/a3gXb/probka-2.mp3

    Na wykresie w Audacity widać, że im niższa struna tym wykres jest szerszy a
    to znaczy a więc, że jest głośniej. Szczególnie widać to kiedy gram na
    strunach H i E. Może to normalne, ale nie zaszkodzi zasięgnąć porady
    specjalistów 😉

    EQ zarówno w basie jak i na piecu mam ustawione na 50% a balans pomiędzy
    pickupami pół na pół.

    Czy kompresor mógłby wyrównać te różnice głośności?

  23. Nieco odświeżam temat…

    Mam możliwość kupienia kompresora Aphex Punch Factory 1404. Orientuje się
    ktoś kiedy orientacyjnie przestano je produkować? Ile taki sprzęt może
    mieć lat i czy w przypadku takiego kompresora wiek ma wpływ na jakość
    dźwięku, parametry techniczne sprzętu? Warto pakować 400zł w taki
    sprzęt, czy na rynku można znaleźć coś nowego, lepszego w podobnej cenie?

  24. Miałem go. Łatwo się go pozbyłem, także możesz go śmiało kupić i się
    przekonać bez strachu, że zamrozisz gotówkę na 3 lata. Zrezygnowałem z
    niego ze względu na jeden stopień kompresji w całym pasmie – mocniejszy atak
    powodował przysiadanie dolnych rejestrów (bardzo lubię klepanie o progi).
    Podejrzewam, że miałbym taki problem z dowolnym kompresorem na rynku, poza
    dwupasmowymi. Dlatego przesiadłem się na EBSa multicompa. Udało mi się
    kupić powystawowy właśnie w tej cenie. 😉

    Wiek w przypadku kompresora optycznego nie powinien mieć wpływu na brzmienie.

Możliwość komentowania została wyłączona.