Który styl najlepiej wychodzi z tą wokalistką?

2 komentarze

1. Od najfajniejszego do najmniej fajnego, moim zdaniem oczywiście:

   2. „Mimo wszystko” – pomysł najlepiej klejący się z barwą i manierą wokalną, fajny chillout, broni się. Leży to blisko bluesa, a to nigdy nie jest złym pomysłem 😉
   3. „Gdy przyjedziesz” – bardzo lubię taką przestrzenną muzykę, mimo że pomysł nie nowy, to fajnie to brzmi. Ale… wokal zupełnie nie pasuje do takiego klimatu. Zbyt „skoczny”, za mało płynie i nie jest to spójne. Ale gdyby to nie był remix tylko od początku miało to tak brzmieć, to może fajniej by to wyszło, bo wtedy prawdopodobnie wokal inaczej by się nagrało.
   4. „Tak mi żal” – granie ogniskowe z sekcją rytmiczną. Od strony muzycznej nie dzieje się nic ciekawego, harmonia i rytm bardzo banalne. Maniera wokalna w połowie numeru zaczęła mnie drażnić. Barwa wokalu broni się tutaj lepiej niż w „Gdy przyjedziesz”, ale to jedyny pozytyw jaki tutaj słyszę. Jest skocznie, ale w taki „tani” sposób.
   5. „Bo ty jesteś” – lubię elektronikę, ale nie taką. Brzmi jak hit techno z połowy lat dziewięćdziesiątych. Wokal całkowicie odklejony od reszty, brzmi to fatalnie.

2. Dzięki za dogłębną analizę, heh. I się boję że masz rację – wokal
   najlepiej pasuje do styli których najbardziej nie chcę grać, a najmniej do
   tego co lubię. Serio, „hit techno z połowy lat dziewiećdziesiątych” to dla
   mnie ogromny komplement bo ja ten remiks robiłem, chociaż wolałbym brzmieć
   jak hit electro house z roku 2014. No ale tego jeszcze nie potrafię.

   Ale po to te nagrania i remiksy robiliśmy (i dalej robimy) żeby takie rzeczy
   posprawdzać – teoretycznie możemy grać różne rzeczy, od lounge jazzu po
   black metal, a to utrudnia wybór.

Możliwość komentowania została wyłączona.