Tatuaże basistów

1122-dsc04173.
Napewno kilku z basoowkowiczów ma na sobie jakieś malunki znawe tatuażami.
Tak sobie pomyślałem, że może każdy kto ma to pokaże swoje tatuaże. Ja
właśnie jestem w trakcie robienia nowego, jak tylko skończe to na pewno
będzie jakaś fotka. Myślę, że to ciekawy wątek.

Czy masz na sobie jakieś malunki znane jako tatuaże basisty?
Czy pokazałbyś mi swoje tatuaże basisty?
Czy jesteś w trakcie robienia nowego tatuażu basisty?
Czym inspirujesz się przy wybieraniu tatuaży basisty?
Czy uważasz, że tatuaże basisty są ważne dla twojego wizerunku muzycznego?
Jakie masz ulubione tatuaże basisty?
Czy zawsze miałeś/zawsze planowałeś mieć tatuaże basisty?
Co uważasz na temat niespotykanych tatuaży basisty?
Czy twoje tatuaże basisty mają jakieś ukryte znaczenie?
Czy wykorzystujesz swoje tatuaże basisty jako projekt do przodu w branży muzycznej?

Podziel się swoją opinią
jaKlaman
jaKlaman
Artykuły: 11

101 komentarzy

  1. Osobiście nie mam ale robiłem pupę mojej koleżanki 🙂 Zażyczyła sobie
    różyczkę. Tylko nie wiem czy teraz da się sfotografować i zamieścić. A i
    dodam, że to przednia pupa jest 😀

  2. A czy ktoś mądrzejszy ode mnie w tej kwestii mógłby mi powiedzieć ile
    kosztowałoby przykładowo (tak tylko rzucam pierwszy lepszy pomysł 😉 )
    wytatuowanie napisu „Made in Poland 89” na podbrzuszu? Bo na stronach studiów
    tatuażu ni cholery nie ma nawet przybliżonych cen. A i dodam, że w jakimś
    takim fest studiu, a nie w zaplutej spelunie.

    Welcome to the Drapery Falls Cafe

  3. Tez bym zrobił sobie taki rekaw albo chodzby hmm taka branzoletke z tatuażu
    ;p Nie wiem jak to opisac ;p TO by oczywiście nie wygladało jak branzoletke
    tylko takie plomienie jakby wokól nadgarstka albo coś w tym stylu. nie wiem
    jak to okreslić, ale raczej gownianie w przyszłości może być z takim czyms,
    bo ludzie tacy nietolerancyjni ;p Chyba ze bym wiedział ze będę zawsze
    siedzial w muzyce to wtedy mogę robić 😀 Hah ja zrobie sobie coś na nodze,
    tylko jak trzeba będzie ją golić to dupnie, na plecach, może na klacie.
    Ewentualnie na rekach powyzej łokci ale nie wiem co będzie jak przypadkowo
    urosną mi jeszcze mięsnie ;p Nie ze pakuje ale róznie to bywa ;p

    @F. mi się ten motyw totalnie nie podoba

  4. Od jakiegoś czasu myślę o tatuażach. Chciałbym coś sobie namazać na
    przedramieniu.

    jaKlaman powiedz takie robienie tatuażu długo trwa/boli/łaskocze? :]

    Emceelek: Czy mi się wydaję czy ten facet ma strasznie wielkie łapska ?

  5. Nie wiem czy łapska, ale jego krowa ma strasznie wielki odbyt ;d

    Też sobie kiedyś dziarnę jakiś tautaż na ramieniu. A co to jeszcze nie
    wiem.

  6. Maciux ja robię na ramieniu, mnie to sprawia przyjemność, czy boli, mnie
    nie, ale każdy ma inny próg bólu, ogólnie nie boli to jakoś bardzo.

    Ja miałem na prawym ramieniu logo sepultury ale kobitka w salonie mi totalnie
    z*bała, więc po kilku latach jak już mam kase postanowiłem poprawić.
    Wplatam logo sepci w old schoolowe wzroy, czyli serca, bile, karty, żetony,
    gwiazdki i płomnienie. Jak zrobię na pewno wrzucę.

    Wiem , że na pewno będę go ciągnął na klatke piersiową (tu będzie
    płonące serce) i łopatkę (tu jaskółka) a co dalej, to się zobaczy.

  7. Jakie tatuaże??? Większośc ludzi tutaj ma po 17lat ( chociaz ja w tym wieku
    już miałem ) 🙂

  8. Może kiedyś wytatuuję sobie Diabła Tasmańskiego z looney tunes na
    łopatce. Z naciskiem na „może”. 🙂

  9. Dżizys :O Ten rękaw jest… masakryczny (w pozytywnym sensie)

    „Muzyka jest jedyną przyjemnością pozbawioną znamion grzechu” 🙂

  10. W sumie nie powinienem bo nie przepadam za takim ekshibicionizmem…ale co tam
    w końcu wśród swoich to można:D

    http://www.img214.imageshack.us/img214/479/1tat2fr5.jpg

    Prawe ramie:to było pierwsze choć w zasadzie to pierwszy był sam kontur
    anioła wykonany przez laskę która ponoć potrafi dziarać…nie potrafiła
    trzeba było potem zrobić cover up i dodać cienie potem doszła wstęga
    następnie kwiatki i ciernie

    http://www.img527.imageshack.us/img527/3978/2tat2ej2.jpg

    Lewa ręka:najpierw była demoniczna czacha potem z tyłu doszła ta powiedzmy
    biomechanika z okiem nie bardzo to widać ale nie mam nic lepszego c.d.n

    http://www.img214.imageshack.us/img214/7092/aths2007154mo8.jpg

    http://www.img357.imageshack.us/img357/7861/3tat2ht9.png

    Old school nic dodać nic ująć pewnie c.d.n

    A to ponownie prawa ręka po wew stronie i pojawiło się ostatnio c.d.n

    http://www.img223.imageshack.us/img223/4060/4tat2fl2.jpg

    Generalnie plan mam na najbliższe pięć lat chyba hehe i jedyne co mnie
    hamuje to kasa i z miłą chęcią zafundował bym sobie rękawki ale podobnie
    jak w przypadku któregoś kolegi również wykształcenie pedagogiczne(choć
    teraz bardziej artystyczne ale z tego to już w ogóle by mnie na ta2 nie było
    stać)więc się powstrzymuje. Co do problemów z pracą w gastronomi to mam
    koleżankę pracującą w kuchni w restauracji z taaakim rękawem na 3/5 ręki
    że aż mi wstyd(+kolczyki) i nie ma problemów. Troszkę zaczyna się już
    podejście do ta2z zmieniać w tym kraju NA SZCZĘŚCIE!!!

  11. Ja planuje wydziarać się po wakacjach jak zarobię jakiś kesz. Jakiegoś
    wyjebanego w kosmos biomecha (najlepiej z gigera) na łapie i czache z
    bingenpurge z logiem Mety na lewym cycu. To tak na początek. A później się
    okaże.

  12. A ja mam trochę coś innego. Napis na spodniej czesci nadgarska „FOREVER YOUNG”
    wydziarany nozem i tuszem kreslarskim na pewnej imprezie 😛

  13. Radarro zajebisty ten tatuaż. Jak dla mnie chyba najfajniejszy jak do tej
    pory, ale to moje subiektywne odczucie 😉

  14. @Radarro: http://www.img98.imageshack.us/img98/6127/fenixggtg1.th.jpg

    Moje cudo zrobione już jakiś czas temu.

    Miejsce i gabaryt godny uznania, Fenix(bo domyślam się że to właśnie
    przedstawia ta dziara)jako koncept też fajny natomiast forma już mi się
    niestety nie podoba-nie wiem czemu ale te wszystkie dziary wykonane w stylu
    etnicznym typu tribale kojarzą mi się z pornosami hehe…ale to tylko moje
    wypaczone skojarzenia. Tak czy inaczej SZACUN

  15. Moim zdaniem to coś na lewym ramieniu wyglada na dzielo pijanego
    szesnastolatka, a kolczyk w jezyku u faceta to pedalstwo do kwadratu. Na temat
    dziar zespolowych nie będę pisal bo nie znam tylu przeklenstw 🙂

    PS. Pamietaj, wazne ze Tobie się podoba 😛

  16. hahahaha

    co do tatoo przekaże w „firmie”, aczkolwiek jest to ledwie zarys tego, co
    powstanie i z tego widnieć będzie, nie pisząc o tym, że fotka strasznie
    zakrzywia i nie ma tego efektu;) a z kolczyka moja żona się bardzo cieszy,
    więc bez pedałowania (oczywista bez obrazy dla nikogo) a jak kiedyś
    przekłujesz, to pogadamy;P

    a tak zupełnie poważnie, to jasna sprawa, że każdy ma inne spojrzenie i
    cholera jak głupi się tłumaczę:P…

    pozdrawiam;)

    ————————————————————

    http://www.13poziomo.pl

  17. sex drugs rock&roll

    już za miecha pierwsza dziara łiiii narazie zaczynam klate

  18. Kazdy lubi co innego. Mnie tatuaze nie kreca.

    Poza tym jest coś takiego jak starosc, skora traci swoja jedrnosc i tatuaz się
    rozlazi. Druga sprawa… Nie wyobrazam sobie siebie w wieku np 50 lat jako
    ustatkowanego ojca 2 dzieci, z zona i firma, , który ma np bikola w
    plomieniach…

    trzecia sprawa, ciezko jest zrobić sobie tatuaz i chodzic na silownie… W
    szczegolnosci na bicepsach albo klatce czy plecach.

    Tatuaz to jest dobry pomysl jak ma się 20 lat. Pozniej okazuje się, ze jednak
    pomysl nie był dobry.

    A wrocic już ciezko… Dlatego trzeba się dobrze zastanowic.

    Ale szanuje Wasza pasje. Wazne, żeby robic z glowa. (nie w stylu krowy na
    brzuchu albo gremlina trochę nizej… ).

  19. @healfwer: Poza tym jest coś takiego jak starosc, skora traci swoja jedrnosc i tatuaz się rozlazi. Druga sprawa… Nie wyobrazam sobie siebie w wieku np 50 lat jako ustatkowanego ojca 2 dzieci, z zona i firma, , który ma np bikola w plomieniach…

    Zdarzyło mi się raz pracować w Anglii, i mój szef – biznesmen, wiek ok 60,
    nie wiem czy miał dzieci 😉 miał na klacie herb MAN UTD i się tym nikt nie
    przejmował.

    W ogóle to jak by się tak wszystkim przejmować to jedyne co zostanie sobie w
    łeb palnąć bo i tak się kiedyś umrze wiec po co robić cokolwiek ??

    🙂

  20. Wiesz, to już zalezy od czlowieka. Jak ktoś chce tatuaz to sobie zrobi. I to
    jest jego sprawa.

    Mnie to nie kreci. 🙂

    Wole remontowac stare basy : )

  21. Ja kiedyś tak o tym rozmyślałem i tak naprawdę to jest takie bezsensowne
    gadanie, że tatuaż może nam się znudzić (bla bla bla). A przyszło mi do
    głowy, że na przykład jak się (nie daj Boże) komu co stanie, skaleczenie
    czy coś – i ma bliznę. Blizny też zostają przez całe życie, a
    ozdobnością nie grzeszą. Dlatego tatuaż powinien być przemyślany, do
    tatuażu się przyzwyczaimy tak czy inaczej, dlatego fajnie jak się wiąże z
    jakimś miłym szaleństwem młodości, gwoli fajnych wspomnień :D.

  22. Jasne Kapralu, fajnie wspominac jakaś akcje skad mamy tatuaz…

    Gorzej, jeśli tatuaz będzie w stylu kocham jolke, bo po pijaku taki pomysl
    wydawal się zajebisty. miałem kumpli w pracy, którzy maja właśnie takie wybryki
    mlodosci. A to syrenka na cycu a to kotwica na lapie… Wtedy się wydawalo
    zajebistym pomyslem jak się wypilo.

    Wiec jak robic to z glowa. Tak jak wszystko.

    co do blizn… ich się nie wybiera. tatuaz ma ta przewage, ze my wybieramy wzor
    i gdzie ma się znajdowac.

  23. a nie fajnie będzie wspomnieć „taaak wnusiu, to było w 2008, dziadzio się
    narąbał na imprezie, a Jolka okazała się straszną zdzirą.. ale nic nie
    szkodzi!”

    Bardziej mnie martwi tylko to, że polscy pracodawcy nie potrafią podejść do
    tatuaży „po ludzku” . Dla wielu ludzi tatuaż robi sobie tylko ktoś, kto ma
    nierówno pod sufitem. Pragnę zaznaczyć, że 10-15 lat temu za czuba
    uchodził facet z kolczykiem w uchu, więc powolutku idziemy w dobrym
    kierunku

  24. no w sumie mazdah tutaj się zgodze. fajnie wspomniec 😀

    co do pracodawcow… trafiaja się normalni. mój stary np na to nie zwraca
    uwagi… Mi to tam tez lata. Jeśli ktoś chce pracowac to w d*** mam jak wyglada
    tylko jak pracuje.

    Moze i reszta ludzi do tego dojdzie.

    Pokolenie naszych starych jest takie, ze tatuaz kojarzy się z kryminalem. (w
    sumie racja :], jeden z kolesi z ktorymi pracowalem siedzial jakiś czas).

  25. @healfwer: Kazdy lubi co innego. Mnie tatuaze nie kreca.
    Poza tym jest coś takiego jak starosc, skora traci swoja jedrnosc i tatuaz się rozlazi.
    _________.

    Ziaa ale na starosc i tak jestes brzydki zmarszczony itp wiec brzydka kolorowa
    lapa nie zmienia wiele 😀

  26. @mazdah: a nie fajnie będzie wspomnieć „taaak wnusiu, to było w 2008, dziadzio się narąbał na imprezie, a Jolka okazała się straszną zdzirą.. ale nic nie szkodzi!”

    Lol :d Dobre

    „Jolka miała wiele zalet, jakich nie miała wasza babcia, np uprawiała sex za
    pieniądze”

    Poza tym to trudno się nie zgodzić z mazdahem. Niby nasz tolerancyjny, ale
    jak kto odbiega trochę od normy to już krzywo patrzą.

  27. Kurde, przysiegam, ze nic mnie tak nie irytuje jak zrzedzenie jak to zle i jak
    patrza bo ktoś ma dziare.

    Nigdy nikt tego nie zaakceptuje, jeśli nie bedziecie mieć w d*pie ludzi
    nietolerancyjnych. Jak wszyscy beda się bac zrobić tatuaz to nic się nie
    zmieni. Trzeba robic to co się chce i nie zwazac na to co sadza inni. Wolnosc
    mamy.

    healfwer, nie wyobrazasz sobie siebie, jako 50-letniego pomarszczonego,
    zonatego z dwojka dzieci, faceta z firma? Ale co to zmienia? Masz zone, masz
    dzieci, firme. Jaki kurde problem z tatuazem? Co on zmienia? Zona ci kocha bez
    wzgledu na tatuaz, a firma prosperuje od tego niezaleznie.

    Juz nawet nie mowie o tym ze tatuaz można usunac (jestem pewien ze za 20 lat to
    będzie jeszcze latwiejsze i tansze), można go poprawic albo zakryc innym. Wiec
    jak bedzieszm ial 50 lat to lecisz do tatuatora i mowisz: „facet, odswiez mi ta
    30 letnia dziare”.

    Ludzie mysla, ze zrobisz tatuaz i już kij, koniec swiata.

  28. Ja jestem tolerancyjny. Jak ktoś chce, to niech sobie robi. Mam to w d***. W
    tym sensie, ze to nie okresla czlowieka.

    Jak ktoś lubi, droga wolna. i tyle.

  29. Teraz będę głosił herezje. Coraz bardziej uświadamiam sobie, że cofamy
    się w ewolucji! Zaczęła się cofać wtedy, kiedy europejczycy poznawali
    afryke i tam się wzięło malowanie się, tatuowanie ciała. W kulturze
    tatuowanie miało podłoże religijne, a nie dla mody.

    Ja raczej nie chce sobie nic tatuować, wychodzę z założenia, że podoba mi
    się moje ciało takie jakie jest.

  30. Ta,każdy jutro będzie miał taką dziarę. Trochę więcej wyobraźni,tatuaż
    musi być przecież oryginalny.To ma być coś więcej niż tylko farba na
    ciele.

    _____________________________

    kiss my bass! / DyingReason

  31. A ja bym bardzo chętnie strzelił sobie dziarę. Na łydce, jakiś tam
    upatrzony wzór mam, no ale nikomu z mojego otoczenia (poza mną i moim
    perkusistą chyba) nie podoba się pomysł tatuowania. Najwcześniej w grudniu
    coś w tym kierunku uczynię.

    A klucz basowy to dobra opcja, ja sam na to nie wpadłem, dlaczego? 😛

    Jeszcze co do dziarania „rękawów” i związków tegoż z gastronomią…
    Będąc kucharzem patrzą krzywo na włosy dłuższe niż „karny jeżyk” i na
    bransoletki na nadgarstkach, więc tatuaż to chyba kiepska inwestycja… 😉

  32. ja klaman widizałem Cie w krk, minąłeś mnie. Skapnąłem się że to Ty po
    tych dwóch kluczach basowych na łokciach 😀

    KLIK

  33. @Teron: Teraz będę głosił herezje. Coraz bardziej uświadamiam sobie, że cofamy się w ewolucji! Zaczęła się cofać wtedy, kiedy europejczycy poznawali afryke i tam się wzięło malowanie się, tatuowanie ciała. W kulturze tatuowanie miało podłoże religijne, a nie dla mody.

    Ja raczej nie chce sobie nic tatuować, wychodzę z założenia, że podoba mi się moje ciało takie jakie jest.

    tatuaż to nie jest kwestia mody (chyba że jakieś puste idiotki sobie robią
    DEFILnki, kwiatuszki i inne pierdoły) tylko to jest ozdoba ciała. Tak samo
    wtedy możemy powiedzieć o noszeniu kolczyków, że jest to cofnięcie się w
    ewolucji. Zresztą o wielu innych rzeczach też. Nie uważam tatuażu za nic
    złego.

Możliwość komentowania została wyłączona.