Lemmy Kilminster z Motorhead’u :DD

1300-1248886565_by_mrciacho.
Hej;] Co o gościu sądzicie? Bo to jeden z moich ulubionych basistów,
którego właśnie cenię za tą 'basówą niebasowość’ , mentalność
gitarmena. No i poza tym to Wielki Przedwieczny Rock’n’Rolla i Heavy Metalu:P
czemu zaprzeczyć się już nie da;]

Co myślisz o Lemmym Kilminstre z Motorhead?
Czy Lemmy Kilminster z Motorheadu jest jednym z Twoich ulubionych basistów?
Dlaczego cenisz Lemmy’ego za jego niebasową grę na basie?
Co sądzisz o mentalności Lemmy’ego jako gitarmena?
Czy uważasz Lemmy’ego za wielkiego przedwiecznego rock and rolla i heavy metalu?
Czy nie można zaprzeczyć temu, że Lemmy Kilminster był wspaniałym muzykiem?
Jaki jest Twój ulubiony utwór Motorhead z Lemmy’m na basie?
Czy Lemmy był ważnym przedstawicielem kultury rockowej?
Co możemy wyciągnąć z muzyki Lemmy’ego?
Czy chciałbyś nauczyć się grać na basie tak jak Lemmy Kilminster z Motorheadu?

Podziel się swoją opinią

29 komentarzy

  1. Noo, wreszcie ktoś o nim temat założył 🙂 Ja Lemmyego podziwiam za to, że
    tworzy muzykę prostą (jeśli nie prostacką :P), ale jednocześnie
    nienudzącą się i z jajem. Poza tym jest dla mnie królem kontaktu z
    publicznością (jak to się wypowiedział jeden z członków jego ekipy
    koncertowej- Lemmy, gdyby nie grał na basie, byłby znakomitym komikiem 🙂 ).
    No i, jak już Shpila zauważyłeś, gość jest synonimem wszelkiej GŁOŚNEJ
    muzyki 🙂

    Only way to feel the noise is when its good and LOUD!

    http://www.images.google.pl/images?q=tbn:JLKhvGmGsXxe9M:http://i76.photobucket.com/albums/j3/zOe_81/motorhead.jpg

  2. Lemmy obrywający po twarzy genitaliami w pronolu = miszcz.

    Co do samej muzyki to lubię posłuchać Motorhead, szczególnie bootlegów bo
    na koncertach wypadają o wiele ciekawiej niż na płytach studyjnych.

  3. No cóż jest on, powiedzmy, człowiekiem jedynym w swoim rodzaju 😀 o tym
    pornolu to nie słyszałem, ale wierzę Ci na słowo, nie będę prosił o
    pokazanie 😛

    Jeśli Motorhead to, moim zdaniem, tylko koncerty. Chociażby taki Overkill- na
    płycie utwór nie porywa, a na koncertach r*pierdala wszystko.

    Only way to feel the noise is when its good and LOUD!

    http://www.images.google.pl/images?q=tbn:JLKhvGmGsXxe9M:http://i76.photobucket.com/albums/j3/zOe_81/motorhead.jpg

  4. Lemmy… Postać radosna 😀 A najsłodszy jest ten jego pieprzyk. Co do
    basogrania… Lemmy jest niepowtarzalny, jeśli o to chodzi 😀

    Taka anegdotka: Podobno grali raz w Niemczech w miejscu gdzie podczas wojny
    odbywały się jakieś zjazdy SS czy coś takiego. Publika się kiepsko bawiła
    jakoś, Lemmy się wkurzył i wrzasnął: „w 41 krzyczeliście głośniej”. 😀

  5. Pamiętam jeden z wywiadów z Lemmym, redaktor pyta „czemu został pan gwiazdą
    rocka”, a Lemmy na to „nie miałem innego wyjścia, z taką mordą musiałbym
    wydawać całą wypłatę na dziwki, a tak panienki same pchają mi się do
    łóżka.”. Respekt dla niego, ostatni prawdziwy Rockman!

    So fast, so good… Yeah

  6. Bardzo spoko gość. A Motörhead lubię sobie czasem posłuchać.

    Lemmy Kilmister a nie Kilminster !

  7. Ktoś kiedyś powiedział o nim „najlepszy basista z najgorszych”…chociaż
    osobiście lubię Motorhead:)

  8. @Shpila: którego właśnie cenię za tą basówą niebasowość , mentalność gitarmena.

    Ciężko nie mieć mentalności gitarmena skoro z gitary prowadzącej
    przesiadł się przypadkiem na bas. 😉

  9. Niby gra parę akordów, ale z tego słynie. Widziałem go na żywo (Hunterfest
    2009) i rzadko co zmieniał ułozenie dloni na gryfie 🙂 Tak czy owak zagrali
    zajebiśie i raczej nikt jego nie zapomni.

  10. Zawsze mnie zastanawiał fenoment Lemmyego. Gra bardzo prosto, czasem przez
    cały utwór jeno dwa dźwięki, najczęściej nie brzmi jak rasowy bassman, a
    jednak wciąż jest muzycznym idolem wielu osób.

    Nie, nie umniejszam mu, bardzo lubię zarówno jego grę, jak i muzykę
    Motorhead 🙂

  11. elvi – g** prawda – on jest gitarzysta 😀

    poza tym niektore partie i solowki basu sa doskonale – inne sa proste i
    cholernie skuteczne.

    i o to chodzi.

  12. Healf, ale gdzie ja napisałem, że jest basistą? 😛

    Proste i skuteczne, to esencja gry Lemmyego. I nie mogę pojąć, jak tak
    niesamowicie prosta częstokroć gra może mieć takiego powera.

  13. Uwielbiam Lemmyego. byłem na koncercie Motorhead w Brnie i powiem Wam, że
    daje chłopak czadu mimo wieku. Rock and Roll ma swoją moc.

  14. „We are Motorhead and we play rock n roll !”

    też ich widzialem na zeszłorocznym HunterFescie. Dawał rade. Zajebiscie
    wygladalo to jak grał praktycznie caly koncert na jednym umiejscowieniu dłoni
    na gryfie : P

  15. Nie wiem czemu, ale Motorhead to jeden z nielicznych zespołów, w których nie
    słyszę basu, ale Lemmy jest po prostu jedyny w swoim rodzaju, a jego wokal po
    prostu miażdży.

  16. W niektórych piosenkach słyszę, ale w tych takich jak Overkill czy Ace of
    Spades nie licząc wstępu, po wejściu gitary już bardzo mało słychać.

  17. Dziwny jakiś jesteś. Ja w Motörheadzie właśnie najbardziej słyszę basik.
    Po wejściu gitary nie zanika bassik. Może mylisz po prostu dźwięk elektryka
    i bassu bo oba mają przester w Motörheadzie.

  18. To jest mega gość 🙂 Hunterfest 2009 i było z*ebiście. Zawsze lubiłem
    Motorhead a teraz po kilkunastu latach gitary przesiadłem się na bas i
    widząc styl gry Lemmyego poczułem się jak w domu. Prosto konkretnie i do
    celu. Wiele razy mówiło się o nim, że to gitarzysta, grający na basie. Dla
    mnie rewelacja.

  19. Właśnie ludzie często mylą w Motorheadzie linie basu z gitarą i twierdzą,
    że nie słychać samego basu, a po prostu nie wiedzą o tym, że to tak
    pięknie przesterowany basik, że idealnie wpasowuje się i tworzy jedną
    całość z gitarą.

  20. To są tacy ludzie, którzy nie mieli nigdy styczności z prawdziwym graniem na
    bassie/elektryku, ale dużo lubią się przechwalać swoim graniem. Np. paru
    moich kumpli..

Możliwość komentowania została wyłączona.