EBS czy MESA?

Witam wszystkich.

Dawno mnie nie było na forum i właściwie mam pytanie do najbardziej
osłuchanych i ogranych „muzykantów”…

Mianowicie, chciałbym zmienić trochę swój sprzęt, a dokładnie
„głowę”.

Mam delikatny problem z tego powodu, bo nie wiem, jaki wzmacniacz jest
najlepszy…

Rozmyślam nad zakupem EBS TD650 lub MESA Titan V12.

Na EBS-ie już grałem- FAJNIE !, ale podobno Mesa to też wypas.

Dlatego proszę Was o chwilę cierpliwości dla mnie i o kilka opinii.

(Cena nie gra roli).

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

Jaki wzmacniacz bedzie lepszy dla mnie – EBS czy MESA?
Czy ktoś z Was miał doświadczenie z EBS TD650 lub MESA Titan V12?
Który wzmacniacz jest bardziej polecanym – EBS czy MESA?
Czy EBS TD650 jest lepszy od MESA Titan V12?
Co sądzicie o tym, że na EBS TD650 dałem z siebie wszystko, ale teraz rozważam zakup MESA Titan V12?
Czy ktoś miał swoje doświadczenie z obydwoma wzmacniaczami i byłby w stanie porównać je ze sobą?
Czy ktoś z Was miał okazję porównać brzmienie EBS TD650 i MESA Titan V12?
Czy EBS TD650 lub MESA Titan V12 jest lepszy dla mnie?
Który z tych wzmacniaczy bardziej odpowiada mojej grze i stylowi?
Jakie jest Wasze zdanie na temat głowy EBS TD650 lub MESA Titan V12 i który jest lepszy do basu?

Podziel się swoją opinią

3 komentarze

  1. Najlepiej ograj sobie gdzieś te wzmacniacze i sam stwierdź którego sound Ci
    pasuje

    Ilu ludzi tyle uzyskasz opinii, a chyba najlepszym opiniodawcą będzie Twoje
    ucho

    Powodzenia w dokonaniu trafnego wyboru

  2. mesa mesa mesa!:)

    …a na poważnie to przy tym poziomie cenowym trzeba ograć a nie polegać na
    opiniach innych.Problem w tym ,że o ile ebs można znaleźć to z mesą V12
    może być problem.Koleś z Comy gra na mesie,byłem na koncercie ostatnio i
    jak dla mnie to meska miażdży:)

    Jeśli celujesz w mesę to proponuje się wstrzymać chwilę bo niebawem
    powinna wypuscić na rynek nową full lampę:)

  3. MINIEK, może masz rację, jednak chciałem znać właśnie opiniię innych, bo
    nie tylko dla mnie brzmienie jest ważne- także dla słuchaczy… Wiesz, mi
    gacie by spadały, a ktoś inny powie, że gram na jakimś „charczydle”…- to
    ma być 1. liga (he, he).

    JOKO5, w tym sęk, że nie ma w mojej okolicy MESY i musiałbym jechać szmat
    drogi po to, by SE pograć. Dlatego chciałbym wiedzieć, czy warto.

    Skoro tak mówisz (piszesz), to znajdę chwilę (1 dzień- he, he) i wybiorę
    się do jakiegoś przyzwoitego sklepu.

    Pozdrawiam

Możliwość komentowania została wyłączona.