Złamana główka [akustyk]

Dziś rano na śmietniku znalazłem akustycznego Epiphone’a. Chwila oględzin i
wiadomo, czemu się tam znalazła – ma pękniętą główkę, od siodełka z
tylnej strony gryfu do końca płytki ukrywającej pręt regulacyjny z przodu.
Poza tym wszystko ok, pręt zdaje się być sprawny (kręci się, ale i stawia
opór), więc wygląda na to, że wzbogaciłem się o nowe wiosło.

Pytanie jest proste – czy ktoś próbował naprawiać pękniętą główkę?
Jakieś porady jak to zrobić?

Po konsultacjach z ojcem już jest wizja – klejenie wikolem + dwa kołki dla
wzmocnienia łączenia. Czy to da radę, czy nie wytrzyma potem napięcia
strun?

Czy znalazłem dzisiaj na śmietniku uszkodzoną gitarę basową i potrzebuję porady jak ją naprawić?
Czy miałem dzisiaj szczęście i znalazłem uszkodzoną gitarę basową, ale nie wiem jak ją naprawić?
Czy ktoś ma jakieś pomysły na naprawę pękniętej główki mojej gitary basowej, którą znalazłem na śmietniku?
Czy mógłby mi ktoś doradzić jak naprawić pękniętą główkę mojej nowej gitary basowej, którą znalazłem na śmietniku?
Czy ktoś miał doświadczenie z naprawą uszkodzonej główki gitary basowej i mógłby mi pomóc?
Czym najlepiej naprawić pękniętą główkę gitary basowej, którą znalazłem na śmieciach?
Czy ktoś zna sposób na wzmocnienie połączenia pękniętej główki gitary basowej?
Czy klejenie wikolem i dodanie dwóch kołków do główki gitary basowej to dobry sposób na jej naprawę?
Czy pęknięta główka gitary bassowej, którą znalazłem, może wytrzymać napięcie strun po naprawie?
Jakie narzędzia i materiały są potrzebne do naprawy pękniętej główki mojej nowej gitary basowej?

Podziel się swoją opinią

18 komentarzy

  1. Jeżeli wzmocnisz kołkami, to wikol powinien wystarczyć.

    Jeżeli masz w d*pie estetykę i chcesz po prostu pograć na nowym wiośle –
    nawal kleju epoksydowego i zaciśnij na parę dni. 😉

    Ale ogólnie nie polecam tego rozwiązania, bo akustycznie liche jest, jeżeli
    masz możliwość zakołkuj i wikol. 🙂

  2. Właśnie zaczęliśmy się zastanawiać nad tym, czy sam wikol (bez
    wzmocnienia) wystarczy. Z jednej strony przedobrzyć nie zaszkodzi, z drugiej –
    to jednak większa ingerencja w główkę.

    A tak w ogóle, to mam niesamowity ubaw, że mam całkiem niezłego (i
    pierwszego w karierze) akustyka za darmo. 😀

  3. Nie klejcie drewna epoksydem, proszę.

    Najlepszy byłby Titebond, ale trochę trudno go zdobyć i nie jest tani. Kup
    sobie któryś z klejów do drewna firmy Soudal (jest nawet w Castoramie, ok.
    30.- PLN), zaciśnij dobrze ściskami i nie trzeba będzie żadnych kołków.

  4. @Giedym: Nie klejcie drewna epoksydem, proszę.
    Najlepszy byłby Titebond, ale trochę trudno go zdobyć i nie jest tani. Kup sobie któryś z klejów do drewna firmy Soudal (jest nawet w Castoramie, ok. 30.- PLN), zaciśnij dobrze ściskami i nie trzeba będzie żadnych kołków.

    No tak, ale przy mocniejszym puknięciu o coś może być różnie – jeżeli
    jest możliwość, to nie bałbym się wsadzić kołka dla świętego
    spokoju.

    A z tym epoksydowym to tak półserio było – stąd emotka na koncu. 😉

  5. W sumie decyzja została podjęta za mnie – w ojcu obudził się majsterkowicz
    i po powrocie z uczelni zastałem gitarę wstępnie sklejoną i w zaciskach. Do
    tego dojdą jeszcze ze 2-3 małe kołki i wygładzenie miejsca pęknięcia.

    I stąd jeszcze jedno pytanie: czym później zamalować miejsce, gdzie
    zostanie zdarta farba? wiosło jest czarne i niech już takie pozostanie.

    (Wiem, o malowaniu już trochę było, poszukam, ale zapytać nie zaszkodzi.)

  6. Zakwasie drogi – wybacz, nie zwracam uwagi aż tak na tę internetową
    stylistykę, choć sam niekiedy ją stosuję. 🙂

    Dobry, ale tak naprawdę dobry klej do drewna (jakim jest niewątpliwie
    Titebond), dobrze zastosowany tworzy spoinę trwalszą od materiału
    sklejanego. Jakieś gitary (chyba właśnie Epiphony) miały taką częstą
    wadę, że odłamywały im się główki i widziałem taką główkę klejoną
    drugi raz, bo się złamała obok poprzedniego miejsca sklejenia.

  7. Witam!

    Przykleiłem się do tego wątku ponieważ mam pytanie w podobnym klimacie.
    Ostrzegam, że jestem lutniczym laikiem. Chodzi o klejenie/modyfikowanie
    główki gitary. A konkretnie chcę zdobyć gitarę elektryczną
    dwunastostrunową, ale taką bez pudła rezonansowego (chcę móc dogrywać
    podkłady akustyczne do linii basu, ale chcę móc to robić po cichu).
    Praktycznie się takich gitar nie produkuje, zatem zacząłem rozważać
    modyfikację zwykłej szóstki. Wybór padł na Telecastera. Pytanie jest
    następujące: czy metodą klejenia można „przebudować” kształt główki na
    taki, żeby zmieścił 12 kluczy? Inaczej mówiąc, czy z główki Telecastera
    da się zrobić coś takiego:
    http://www.en.wikipedia.org/wiki/File:My_strat_XII_005.jpg

    Pytanie pomocnicze: czy wywiercenie sześciu dodatkowych otworów w
    standardowej główce Tele nie osłabi jej zbytnio?, Tu przykład takiej
    modyfikacji:
    http://www.pulltonedevices.com/id17.html

    Ma to sens? Czy odpuścić sobie temat i kupić fabryczną dwunastkę akustyka
    plus przetwornik?

    Ostrzegałem, że jestem laikiem 🙂

  8. Dla mnie malo sensowna jest przerobka orginalnego gryfu gitary 6 strunowej, w
    takim wypadku struny beda bardzo blisko siebie. Tutaj potrzebny bylby gryf o
    odpowiedniej szerokosci dla danej ilosci strun, byloby wygodniej. Pamietaj
    takze ze jeśli zwiekszysz ilosc strun w normalnym gryfie, zwiekszy się takze
    naciag i sila dzialajaca na plaszczyzne gryfu, może to spowodowac
    niekontrolowanie wygiecie się gryfu i ewentualne uszkodzenie pretu
    regulacyjnego. Do gitary 12-strunowej radzilbym wykorzystac twarde drewno na
    szyjke jak i podstrunnice, i do tego ewentualnie pret typu double.

    Przepraszam za brak polskich znakow ale pisze na szybkiego z pda.

    Pozdrawiam,

    Piotr

  9. Dziękuję za odpowiedzi. Jak widzę jest sporo spraw, których w ogóle nie
    wziąłem pod uwagę: szerokość gryfu, większy naciąg strun itp. Zbyt wiele
    jak na moje możliwości. Wygląda na to, że odpuszczę temat i po prostu
    kupię Fender CD100-12 plus przystawka. Będzie głośno, ale przynajmniej
    bezkompromisowy dźwięk. A lutnikom z forum
    http://www.lutnictwo.peterwebs.pl
    odpuszczę zawracania głowy.

    Pozdrawiam,

    michal

  10. E………… dawaj to na forum. Rozbierzemy temat w całości – tylko
    dokładnie obcykaj zdjęciami.

    Pozdrawiam

Możliwość komentowania została wyłączona.