Półfretless

Jakiś rok temu na jakimś koncercie charytatywnym widziałem gościa który
używał basu na półodprogowanego. Polegało to na tym że bas do 11 progu
miał progi, a od 12 włącznie już nie. Taki dziwny bas bardzo zaimponował
mi swoimi możliwościami. Od tamtej chwili bardzo mnie ten temat dręczy.

Grał ktoś na takim czymś?

Zastanawiam się nad wprowadzeniem idei półfretlessa w życie. Czy np.
podczas klangu odprogowana część palisandrowej podstrunicy mogłaby ulec
uszkodzeniu? Jaki lutnik może zrobić coś takiego? Czy w ogóle to ma sens
(moim zdaniem jak najbardziej, ale chciałbym poznać inne opinie :D)

Zaraz pewnie część forumowiczów znowu mnie zlinczuje za to że chcę
„udziwniać” mój bass… 😀

Widziałeś już kiedykolwiek bas na półodprogowanym, jakie są Twoje wrażenia na jego temat?
Czy ktoś już grał na półfretlessie? Jakie efekty można osiągnąć?
Czy półfretless ma jakieś zalety w porównaniu z tradycyjnym basem?
Czy masz jakieś obawy co do wprowadzenia idei półfretlessa?
Jesteś ciekawy jakie partie górne i dolne podstrunicy zostały skonstruowane na basie półfretless?
Zapytałeś już lutnika jakie koszty wiąże się z budową półfretlessa?
Czy Twoim zdaniem bas półodprogowany ma sens? Dlaczego?
Jakie są sposoby na urozmaicenie brzmienia na tym instrumencie?
Czy zająłeś się badaniem, czy półfretless można łatwo naprawić po uszkodzeniu?
Czy próbowałeś już kiedykolwiek grać półfretless na swoim instrumencie?

Podziel się swoją opinią

32 komentarze

  1. Dla mnie to kompletny bezsens, ale każdy lutnik zrobi Ci coś takiego bez
    problemu. Nie mniej wiedz, że bas bezprogowy to nie jest zabawka – jeżeli
    nigdy nie grałeś, to najpierw zagraj, bo można się srogo zawieść.

  2. zwlaszcza w wyzszych pozycjach, gdzie trudniej i o dobre brzmienie i poprawna
    intonacje…

    podstrunnica raczej nie uleglaby uszkodzeniu od klangu, po prostu brzmienie
    byloby inne – w czasie gry kciukiem struny zwykle uderzaja właśnie o te progi,
    których taki bas nie posiada… choc sa i tacy, którzy graja kciukiem na
    fretlessach – vide Bakithi Kumalo na „Graceland” Paula Simona…

  3. Ten ostatni pomysł fajny, bo progi sa tam gdzie na fretlesie cięzko utrzymać
    dobry strój.

  4. To muszą być tylko markery bo jest to manualnie nie wykonalne, żeby wstawić
    progi powyżej fretlesa (yy nie wiem jak mam to wytłumaczyć ale chyba
    zrozumiecie 🙂 ) Tak w ogóle to ostatnio widziałem na koncercie dziwny bas i
    zacząłem się zastanawiać czy to właśnie nie był pół fretless bo nie
    wiedziałem wcześniej, że istnieją takie wynalazki, jakiś mensfield to był
    ale nie mam pojęcia co to za model.

  5. Ja za to niedawno widziałem progowy kontrabas 🙂 I to jest dopiero dziwne 😉

  6. Ja właśnie Cytryn się zastanawiałem jak to jest możliwe bo mi to na markery
    nie wygląda a też nie wiem jak to miałoby niby działać z progami pomiedzy
    odprogowanymi częściami gryfu…

    Dziwi mnie też że na SolidBody Guitar są półfretlessy odprogowane od 12 do
    23 progu a na 24 mają próg normalnie, żeby klang brzmiał naturalnie. Tylko
    nie czaje jak to możliwe. Oni sobie ten jeden próg jakoś obniżają podczas
    gry na odprogowanej części czy co?

  7. A po kiego grzyba mieliby obniżać? struna sobie wisi ponad progiem przecież.
    Dopiero w pozycji 24 struna leży na tym progu. So whats the deal?

  8. W takim razie struny musiałaby by być wysoko nad progiem a sam próg dwunasty
    musiałby być trochę podpiłowany…

  9. @Miqael: W takim razie struny musiałaby by być wysoko nad progiem

    Coś za coś – masz klasycznie brzmiący klang ale wysoko struny.
    Logiczne.

  10. @Cytryn: To muszą być tylko markery bo jest to manualnie nie wykonalne, żeby wstawić progi powyżej fretlesa (yy nie wiem jak mam to wytłumaczyć ale chyba zrozumiecie 🙂

    A czemu miałoby to być niewykonalne??

  11. Chyba chodzi o to, że jeśli masz dajmy na to na 10 progu frettless, a na 12
    próg, bo za ch**a nie dasz rady zagrać na 10 czy 11 bez uderzenia struny o
    12.

  12. Pozatym miejscami próg (od boku) zaczyna się dokładnie pod struną 🙂
    Mieliście tak kiedyś, że przy zbyt mocnym podciąganiu zjechaliście struną
    z podstrunicy? Myślę, że efekt bvyłby podobny… 😀

  13. @Cytryn: To muszą być tylko markery bo jest to manualnie nie wykonalne, żeby wstawić progi powyżej fretlesa

    http://www.mpguitars.com/Lev6NatDemeter.jpg

    A tak w ogole myślę ze akcja strun nie musi być wysoka na tych fretless/less
    basach, po prostu ostatni 24 prog jest b. nisko przypilowany, albo podstrunnica
    jest lekko przechylona i dopiero gdy klangujemy struny dotykaja tego progu.
    Osobiscie watpie żeby intrument w takiej cenie miał wysoka akcje strun.

    Nie potrafie sobie wyobrazic basu bez progow do pozycji 12 a potem z progami…

  14. Nie za bardzo rozumiem ten pomysl ale ok .Teoretycznie można zrobić wszysko.Np
    fretless do dwunastej pozycji a pozniej progi. Poprzez obnizenie calej
    podstrunnicy od polowy , powiedzmy o 2 mm , powinno zafunkcjonowac. Tylko klang
    w wysokich pozycjach nie będzie miał już tego miecha jakie ma w niskich. Lepsze
    rozwiazanie polfretlesa to np. szostka z dwoma strunami fretless i czterema
    progowanymi (konfiguracja naturalnie dowolna ).

  15. Nie dalej jak kilka tygodni temu grałem na basie, który w dolnych pozycjach
    (1-12) miał progi, w wyższych (13-23) nie i zachowany ostatni próg dla tego,
    by byłą możliwa gra klangiem. Była to ciekawa koncepcja basisty, który
    miał więcej gitar basowych niż nie jeden sklep muzyczny. Będąc żywo
    zainteresowany tematem pytałem właściciela o wrażenia z grania, jaka muzyka
    etc. Bas miał założone zwykłe struny (tj. z okrągłą owijką a nie
    szlifowaną).

    I tu rodzi się pytanie: skoro bas jest do wszystkiego (tj. progowiec i
    bezprogowiec) to i pewnie do niczego. Bo:

    – do basów progowych stosuje się przecież struny o bardzo klarownym
    brzmieniu co do klangu jest wręcz konieczne,

    – do basów bezprogowych stosuje się struny o płaskiej owijce, które mają
    ciepłe brzmienie.

    ____________________________

    http://www.myspace.com/perpetumhomo

  16. @lobisomem: I tu rodzi się pytanie: skoro bas jest do wszystkiego (tj. progowiec i bezprogowiec) to i pewnie do niczego. Bo:
    – do basów progowych stosuje się przecież struny o bardzo klarownym brzmieniu co do klangu jest wręcz konieczne,
    – do basów bezprogowych stosuje się struny o płaskiej owijce, które mają ciepłe brzmienie.

    Gówno prawda. Każdy sobie używa czego chce i gdzie chce.

  17. AKurat stosowanie strun nie jest tu regułą. Ja mam flatwoundy w progowym
    basie. Chodzi o to, że 13 pozycji dobrze nie dociśniesz przez 12 próg
    (spróbuj docisnąć strunę między progami do podstrunnicy) a kilka ostatnich
    pozycji również nie jest dostępne, w zależności od akcji strun, przez
    nabity 24 próg. Spróbuj zagrać w 22,23 pozycji tak aby struna się nie
    oparła o nten nabity próg 🙂

  18. @MPB: AKurat stosowanie strun nie jest tu regułą. Ja mam flatwoundy w progowym basie. Chodzi o to, że 13 pozycji dobrze nie dociśniesz przez 12 próg (spróbuj docisnąć strunę między progami do podstrunnicy) a kilka ostatnich pozycji również nie jest dostępne, w zależności od akcji strun, przez nabity 24 próg. Spróbuj zagrać w 22,23 pozycji tak aby struna się nie oparła o nten nabity próg 🙂

    To był tylko opis moich subiektywnych wrażeń po ograniu półfretlesa. Nie
    jestem przekonany do tego typu gitar, a właściwiej w tym co gram nie
    znajduję zastosowania dla takiej konstrukcji. Traktuję to tylko jako
    ciekawostkę życiową.

    ____________________________

    http://www.myspace.com/perpetumhomo

  19. Ktoś podsunał kwestię nieszczenia się podstrunnicy na klangu przy
    fretlessie..

    Dziś byłem w Riffie Megastorze, chciałem ograć jakiegoś fretlessa gdy mój
    kolega męczył straty.

    Sięgnołem po jakiegoś Washburna(no coż wybór bezprogowców nie należy
    wcale do dużych), za 710zł, i sobie kulturalnie poklagnowałem.

    Na co sprzedawca podszedł do mnie i powiedział abym przestał, bo się
    niszczy podstrunnica..

    To prawda??

  20. Takie wynalazki niezbyt mnie przekonują. Wg mnie lepiej mieć dwie gitary, jak
    już chce się fretka. Był jeszcze myk z chowanymi progami, ale chyba
    pozostaje konflikt z rodzajem strun

  21. Zasrtanawiam się jak wygląda podstrunnica w tym frecie powyżej 12 progu
    skoro od tego miejsca do końca ma bezpośredni kontakt ze spiralną struną a
    nie z gładką typową do fretlesów.

  22. Ok. tylko że w takim układzie grająć normalnymi strunami będą one z
    czasem odbite na postrunnicy, widziałem basówki progowe które przy wytartych
    progach miały odbite struny w podstrunnicy, Na talkbasie widziałem fotkę
    pół freta 4. E i A miały pod sobą progi, D i G progów pod sobą nie
    miały. W moim rozumowaniu trzeba albo 2 komplety strun albo komplet strun
    gładkich.

  23. Nic nie jest wieczne, wszystko się prędzej czy później zużyje. Najlepiej w
    ogóle nie grać, wtedy nie będzie rowków.

  24. @mazdah: Nic nie jest wieczne, wszystko się prędzej czy później zużyje. Najlepiej w ogóle nie grać, wtedy nie będzie rowków.
    —–
    Excuse me, what are you doing up there at the 15th fret? Get back down low where you belong!
    http://www.theremovalmachine.go.pl

    Można też pisać na klawiaturze biorąc rozmach ręką zza głowy wtedy skruci się czas pisania offtopowych postów.

  25. Można, ale niewielu forumowiczów chyba tak robi, za to bardzo wielu basistów
    gra na bezprogowcach ze strunami round wound. Mało tego, podobno klonowa
    podstrunnica do fretlessa się też nie nadaje – Stingowi to nigdy nie
    przeszkadzało, firmie Fender też ( wiele starych precli ma klonowe
    podstrunnice )

Możliwość komentowania została wyłączona.