Witam [po dłuższej przerwie]

dscf2479l.
Witam!

Nie jestem w stanie powiedzieć, jak długo tutaj nie zaglądałem… Dość
długo, jak mi się zdaje.

Przez ten czas raczej wiele na basie nie grałem – z wyjątkiem ostatnich
tygodni. Zdaje mi się za to, że… Nieco dojrzałem.

Gram równiej, może dlatego, że zacząłem grać coś, co leży w moich
możliwościach – trochę bluesa, zachaczając o funk. Może odrobina jazzu. W
odpowiednim tempie.

Nie rzucam się już na technical speed brutal blackened death metal.

Bas wciąż ten sam; piec też, za to naprawiony.

I cóż… Na zakończenie: siostry mi nie przybyło, a o innych kobietach mowy
nie było.

Pozdrawiam 😉

Podziel się swoją opinią

5 komentarzy

  1. @Elv:
    Na zakończenie: siostry mi nie przybyło, a o innych kobietach mowy nie było.

    Cóż… może warto zatem o nich wspomnieć? 😉

  2. …wciąż nie wierzę, że sprzedajesz swego Peaveya, Bjarni.

    Bibok: więc wspominam o niej. W załączniku. 😉

  3. @Elv: …wciąż nie wierzę, że sprzedajesz swego Peaveya, Bjarni.
    Bibok: więc wspominam o niej. W załączniku. 😉

    Nie martw się, jakoś nikt nie chce go kupić… 🙁

  4. Witaj z powrotem.

    Bjarni, gdybym miał kasę i gdyby mi się ten Peavey podobał to bym go
    kupił. Niestety, nic z tych rzeczy.

Możliwość komentowania została wyłączona.