Lużny [odkręcający się] potencjometr.

4 komentarze

1. Jakoś się musi dać zdjąć ten łepek chyba, nie? A potem dokręcasz
   nakrętkę i basta.

2. Lepek, czyli ta główka którą się kręci? Jak to zdjąć? Przecież na
   siłę nie będę ciągnął…

3. Weź człowieku nie pytaj o takie rzeczy, z opisu nie za bardzo i tak będziemy
   w stanie wydedukować o co dokładnie chodzi, a z takimi
   techniczno-mechanicznymi drobiazgami to można dać sobie radę chyba jak się
   pokombinuje chwilę. I nie musisz prosić o pomoc w szałtboksie, skoro topic
   jest jeszcze aktywny, bo to jak desperacki okrzyk „umieram, pomocy” :). A takie
   gałki bez imbusa ściąga się po prostu „ciągnąc na siłę”.

   Edit: Dobra, już doszedłem o co chodzi :P. Po prostu ściągasz gałę i
   dokręcasz, taka straszna filozofia na „luźny (odkręcający się)
   potencjometr” ;)?

4. Przepraszam, jeśli kogoś zdenerwowałem tym tematem, ale w graniu jestem
   nowy, na forum również. Po prostu nie chciałem niczego zepsuć w
   gitarze.

   Czy taki luźny potencjometr może wywoływać szumy w sygnale?

   edit: problem zażegnany, wystarczyło trochę na chama przekręcić
   potencjometr i tak powstał czokapik :), mogłem tak zrobić od razu,
   przepraszam, że zawracałem Wam głowę

   pozdrawiam, a temat do zamknięcia 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.