David EDEN WTDI

Witam!

czy ktoś miał już przyjemność ogrywać nową zabawkę od EDENA?

JEŻELI ktoś miał styczność, to jak to wypada w stosunku np do
SansAmp’a?

www.eden-electronics.com/products/amps/indiv/wtdi.aspx

Dodam że to nowość podkreślam na POLSKIM rynku, Cena u dystrybutora
(www.musicinfo.pl) 520, 00zł

Sprzęt produkcji Chińskiej

Czy już miałeś okazję przetestować nową zabawkę od EDENA – David EDEN WTDI?
Co sądzisz o nowej zabawce dla basistów David EDEN WTDI?
Czy używałeś już nowego sprzętu dla basistów David EDEN WTDI i jakie są Twoje wrażenia?
Czy uważasz, że nowy produkt dla basistów David EDEN WTDI jest lepszy niż SansAmp?
Jakie są Twoje doświadczenia z nową zabawką dla basistów David EDEN WTDI?
Czy już miałeś okazję porównać nowy sprzęt dla basistów David EDEN WTDI z SansAmpem?
Co sądzisz o nowości na polskim rynku dla basistów David EDEN WTDI?
Czy uważasz, że cena nowego sprzętu dla basistów David EDEN WTDI jest przystępna?
Jaki jest Twój ogólny werdykt na temat nowej zabawki dla basistów David EDEN WTDI?
Czy poleciłbyś nowy sprzęt dla basistów David EDEN WTDI innym muzykom?

Podziel się swoją opinią

10 komentarzy

  1. Byłem kiedyś Edenowy 🙂 Miałem przyjemność grać na czymś takim. Co jak
    co, ale to typowy „preamp” od Edena. Brzmienie takie, jak w edenowskich
    głowach. Jeśli szukasz konkretnego driveu, to nie porównałbym do Sansa. To
    raczej ciepłe i nie slapowe brzmienie. Sansamp i Eden to dwie różne bajki
    według mnie. Powiedz, do czego potrzebujesz takowego sprzętu, to może
    pomogę w wyborze.

  2. Źle napisałem, z tym porównywaniem do SansAmpa to chodziło mi o jakość,
    brzmienie wiem jakie będzie bo mam od kwietnia Edena WTX260 i kolumnę
    D210XLT. Urządzenie używałbym jako DI-BOX czyli podłączam to tak:

    Gitara–>Head–>gniazdo send z pętli–>WTDI–>Mikser

    Obecnie korzystam z SansAmpa, tyle że to pożyczone i mam możliwość
    odkupienia go za 500, 00zł dlatego porównuje, nawiasem chciałbym mieć całe
    nagłośnienie od EDENa, ale nie za wszelką cenę 🙂

  3. A po co chcesz używać jako dibox, skoro WTX 260 to dokładnie to samo tylko
    że z końcówką mocy (włącznie z wyjściem DI) ?

    Gitara –> head –> wyjście DI heada –> mixer. Masz dokładnie to
    samo, tylko za 500zł mniej 😉

  4. na graniu pleneru wyszło że to wyjście z heada jest o kant d*py potłuc.

    Akustyk się rzucał że mu bas szumi bo było podłączone właśnie
    bezpośrednio XLRem z główki, podłączyli przez DI BOX i było git.

    Postanowiłem że sprawdzę to na zespołowym sprzęcie i rzeczywiście,
    dźwięk mocno zaśmiecony bez dynamiki, zamulony, na niektórych
    częstotliwościach było wrażenie że basu nie ma wcale.

    Pojechałem więc to elektronika, gość to prawdziwy fachowiec, nie jakiś tam
    pan Heniek ze stodoły, stwierdził że faktycznie coś szumi (powiedział
    nawet co ale że się na tym kompletnie znam to nie pamiętam), pognałem więc
    do sklepu żeby na serwis oddać, w sklepie zakomunikowali mi że to
    przypadłość tych headów, mieli na sklepie jeszcze dwa takie same więc
    sprawdziłem niestety objawy te same. dodam że problemy te występują przy
    bezpośrednim wyjściu na linię jak i po equalizacji.

    @mazdah: A po co chcesz używać jako dibox, skoro WTX 260 to dokładnie to samo tylko że z końcówką mocy (włącznie z wyjściem DI) ?

    Gitara –> head –> wyjście DI heada –> mixer. Masz dokładnie to samo, tylko za 500zł mniej 😉

    i właśnie dlatego chcę sobie DI-BOX kupić 🙂 a jak już kupować coś
    takiego i wydać na to 300zł to wolę dopłacić i mieć dodatkowe
    możliwości brzmieniowe 🙂

  5. No to chyba polecałbym Sansampa. Z dwojga złego wolałbym mieć dwa różne
    preampy niż dwa takie same 😉

    Poza tym jeśli DI w WTXie jest zrypane, to nie sądzę żeby było lepsze w
    WTDI bo to jest ten sam preamp. Chyba że szumy powodują interferencje z
    końcówką. Jestem zwolennikiem prostoty, osobiście wolałbym wymienić heada
    albo kupić własny mikrofon do porządnego nagłaśniania basu – uważam, ze
    co byś nie zrobił, to sygnał z DI będzie zawsze płaski i bez dynamiki.

  6. @mazdah: uważam, ze co byś nie zrobił, to sygnał z DI będzie zawsze płaski i bez dynamiki.

    Ale czy DI-BOX nie ma przypadkiem za zadanie dodawać właśnie dynamiki w
    sygnale instrumentu.

    Jeśli nie to dlaczego przez DI-BOX podłącza się również klawisze skoro
    tam nie mają prawa występować jakiekolwiek szumy?

  7. Rolą diboxa jest jedynie symetryzacja sygnału, żeby był mniej podatny na
    zniekształcenia np przy zastosowaniu długich kabli (które są niezbędne jak
    się łączy instrument ze stołem mikserskim często stojącym
    kilka-kilkanaście metrów od sceny. Dodatkowo dibox pozwala pozbyć się
    przydźwięków sieciowych.

    I tyle.

    Pozostałe kwestie to już raczej osobiste preferencje, ja np uwielbiam oddech
    głośnika który sobie dobrałem do wzmacniacza i te dwa elementy nierozłącznie
    są odpowiedzialne za moje brzmienie. Co nie znaczy, że moja droga jest jedyna
    i słuszna 🙂 Moim zdaniem nagłaśnianie basu przez DI to drastyczne pójście
    na łatwiznę.

    Kiedy gram dla kogoś, wszędzie tam gdzie płacą mi za pojawienie się i
    odegranie co trzeba nie mam nic przeciwko diboxom, nawet pasywnym z całkowitym
    pominięciem pieca. Ale kiedy gram to co chcę grać i robię to dla siebie to
    nie ma kompromisów. Mikrofon do paczki i nie ma innej opcji.

  8. „We’ve managed to distill the essence of Eden tone into this handy little
    direct box/preamp”

    no no, ale nie przekonuje mnie brzmienie edena na powierzchni dwóch paczek
    fajek. Do tego za 150 usd.

  9. Odejmij końcówkę mocy i większość gniazd z WTXa i zostanie Ci to samo 😛

  10. To zmienia postać rzeczy, jeśli już masz Edena główkę, to racja, ja
    stawiałbym na Sansa, bo tak, jak mówił Mazdah: „Z dwojga złego wolałbym
    mieć dwa różne preampy niż dwa takie same 😉 ” Święte słowa! 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.