Jeden Z Glupszych Pomyslow

jeden z głupszych pomysłów

Autor dzieli się swoją wizją zorganizowania dużego koncertu z udziałem kapel członków basoofki, zawierającą masowy jam session z gitarami i perkusją. Zdaje sobie sprawę z wyzwań i kosztów, ale marzy o realizacji tego planu.

czytałem ostatnio topiki mówiące o ew zjeździe i tak jakoś przyszła mi do
głowy pewna myśl…

i może będzie ona przeraźliwie głupia a co mi tam :p

otóż tak sobie pomyślałem, że przy okazji jakiegoś zjazdu można by
urządzić jakiś taki „hepening”. Tzn powstała w mojej głowie taka wizja (od
razu zaznaczam ze jestem świadomy ile trudu trzeba by było w to włożyć i
że byłoby to nieliche przedsięwzięcie i de facto jest to taka moja fantazja
po prostu) dosyć sporego koncertu w którym uczestniczyłoby jak najwięcej
kapel członków basoofki. taka impreza od rana do nocy. i na końcu tego
wszystkiego taki masowy jamm sesion, np na 10-15 basów, + perka + 1-2
gitarki… tak jak to np było na bass day 98′ –

wiem ze to jest rzucanie się z motyką na księżyc bo zorganizowanie takiej
imprezy to straszne koszta etc. ale kiedyś w przyszłości fajnie byłoby takie
coś zorganizować… 🙂

interesują mnie wasze opinie na ten temat (może nie tylko ja jestem takim
marzycielem…?? :P)

poozdroofki 🙂

Czy uważacie, że pomysł urządzenia koncertu basistów podczas zjazdu jest dobry?
Czy myśleliście kiedykolwiek o zorganizowaniu masowego jam session z basistami i perkusistami?
Czy w ogóle interesujecie się organizacją takich przedsięwzięć muzycznych?
Czy uważacie, że zorganizowanie koncertu basistów byłoby kosztowne?
Czy uczestniczylibyście w takim koncercie jako basiści?
Czy uważacie, że taki koncert mógłby przyciągnąć dużą publiczność?
Czy myśleliście o tym, jakie kapele mogłyby brać udział w takim koncercie basistów?
Czy podoba Wam się pomysł na organizację jam session po koncercie?
Czy uważacie, że taki koncert basistów mógłby przyczynić się do zwiększenia zainteresowania tą sekcją instrumentalną?
Czy byłoby dla Was wielkim wyróżnieniem, gdybyście mogli wziąć udział w takim koncercie?

Podziel się swoją opinią
ziel00ny
ziel00ny
Artykuły: 9

60 komentarzy

  1. bomboowo chetnie chetnie bym się na to pisał tylko.. tylko 1 Ale mój zespół
    pewnie pisał by się na takie coś we wroocławiu bo dalej to nie wiem czy
    kumple by się chcieli tłuc. Ale ogólnie spoko pomysł bo w 1-dnym dniu mogło
    by się zaprezentoqwac wiele kapel …. tylko właśnie cieżkoi zorganizowac coś
    takiego…. łatwej by było chyba gdyby to była impreza otwartas dla ludzi i
    było by zbierane symboliczne wjazdowe np 3zł bo wtedy jakiś bar chętniej
    udostepnił by lokal… chyba ze jakaś sala państwowa typu DOK MOK WOK i
    inne…

  2. spoksik 🙂 widzę ze to może nie byłoby takie głupie jak myślałem na
    początku 😛

    tylko podkrślam ze to jest taka wolna myśl swobodnie rzucona w eter 🙂

    @Boski: łatwej by było chyba gdyby to była impreza otwartas dla ludzi i było by zbierane symboliczne wjazdowe np 3zł bo wtedy jakiś bar chętniej udostepnił by lokal… chyba ze jakaś sala państwowa typu DOK MOK WOK i inne…

    a ja Ci powiem ze u mnie w Koszalinie też takie coś fajnie rozwiązano –
    była impreza – przegląd rockowy – i to tak fajnie na powietrzu, w amfiteatrze
    i najpierw trzeba było takie opask/.przyklejanki na reke kupić bo było to
    tak w formie biletów i się można było swobodnie przemieszczać pomiędzy
    parkiem(wino) miastem (papu) a imprezą 🙂 😛

  3. Ciekawy pomysl, tylko ciekawe kto to zasponsoruje, chyba że kolega ma jakieś
    drobne 😉

    W miarę naglośnienie 5-7 tyś. Wat/ strone – zależy gdzie u nas jakieś 2500
    PLN

    Plakaty + inna reklama – do 500zł

    Ochrona – od 200zł/ ochroniarza gdzie 1 ochroniarz/max 50 ludzi

    Wynajem sali/ sceny – można się dogadać faktycznie z jakimś MDK, ale tam już
    raczej bez browarów, a to był by dobry sponsor.

    No i zwrot kosztów za dojazd kapel + coś na ząb dla grających od 300/500
    PLN /kapele.

    Czyli reasumująć koncert na jakieś 1000 osób, więcej nie ma szans (chyba
    że zaprosimy Pilichowskiego, który oczywiście zagra za darmo) i jakieś 20
    kapel – to będzie jakieś 6000zł min

    Jeśli ktoś się podejmie wyzwania chetnie pomogę i chetnie zagram.
    http://www.parking.art.pl

    A 10-ciu basistów na scenie to bezsens kompletny no i chyba 3 PLN za wjazd nie
    starczy.

  4. I tak sobie jeszcze pomyslalem, że można by zejść z kosztów jak „Kapral”
    zrobi jedzono 😉 bo chyba jest w tym dobry.

  5. Ja nie mam w tych tematach właściwie żadnej wiedzy ale… Trzeba by
    podzwonić, popytać, może jakąś sporą impreskę dało by się zrobić ze
    sponsoringiem jakiejś firmy, jak już o browarach się wam marzy to może
    jakiś haineken czy żywiec. 😛

    Ale to tylko taka luźna myśl

  6. ależ chłopaki, to jest taka fantazja z cyklu „fajnie by było… ale wiem ze
    to {prawie}niemożliwe”… rozmuiem ze koszta organizacji czegoss takiego sa
    ogromne i strasznie wiele pracy czasu etc trzebaby było w to wrzucić… wiem
    o tym dobrze, bo wiem ze trochę zabawy jest aby zorganizować koncert w
    zwykłym barze, co mi się czasem zdarzało, dlatego też podkreślam że to
    jest taka fantazja!!! czysta imaginacja… takie marzenie…
    jak większość, ciężkie do zrealizowania… ale jak kiedyś będę sławny
    i bogaty/wygram w totka to na pewno coś takiego zorganizuję 😛 😀

    no i fuckt, z tymi basistami trochę pojechałem;p;p tak z 5 to ok 🙂

    chciałem po prostu się z Wami podzielić tym marzeniem… 🙂

  7. @entropman: git, jeszcze tylko 9590.

    To ja jeszcze swoje 200:D

    Tak poważnie to ciekawy pomysł, ale cholernie nierealny. Żeby coś takiego
    zrobić trzeba by:

    1. Sponsora

    2. Nagłośnienie w mediach bo sponsor z pewnością by tego wymagał

    3. Sztab ludzi, którzy by się tym zajęli bo to cholernie dużo pracy

    4. Jakaś dobra miejscówka typu MDK, MCK etc.. a może nawet jakiś mały
    amfiteatr? 😀

    W sumie pomysł do zrealizowania ale to już trzeba by się tym poważniej
    zająć, chociaż wcale bym się nie zdziwił jak życie by nas zaskoczyło i
    za jakieś pół roku stał bym pod sceną słuchając naszych kapel… 😀

  8. EJ!! no bez pierdół!!

    Miał być zjazd połączony z koncertem dla przyjemnosci a tu widzę że robi
    się z tego drugi przystanek łódstok!! to chyba nie miało być tak 10000W
    zwrot kosztów jedzonko itp. Ja bym to raczej widział tak: spotykamy się w
    poznaniu w pubie „u bazyla” gdzie sala kosztuje nas tylko tyle co bro które
    wypijemy jest nie wielka więc sprzęt garażowy by starczył i przyjezdżają
    tylko ludzie którzy mają na taki spęd ochotę i oczywiście na własny
    koszt. Bo to o czym tu mowa to już spory festiwal na którym nie mogło by
    zabraknąć Maryli Rodowicz, Ryszarda Rynkowskiego,

    Krzysztofa Krafczyka i wielu innych a na to to ja się nie piszę :p

    Pozatym rozrzut prezentowanych stylów muzycznych jest tak duży że na
    sponsorów i publike bym nie za bardzo liczył 🙁 Ja na ten przykład gram w
    kapeli punkowej 😀

    ————————————————————-

    http://www.skat.of.pl

  9. JA popieram tą mysl żeby spotkanie zrobić w Poznaniu „U Bazyla”:P i mogę
    dorzucić moje 100 W 😀

  10. DonDemello – jesłi zgóry zakładasz że tak będzie to znaczy ze jesteś
    człowiekiem który mało osiągnie w zyciu….

  11. @DziejuTej: EJ!! no bez pierdół!!
    Miał być zjazd połączony z koncertem dla przyjemnosci a tu widzę że robi się z tego drugi przystanek łódstok!! to chyba nie miało być tak 10000W zwrot kosztów jedzonko itp. Ja bym to raczej widział tak: spotykamy się w poznaniu w pubie „u bazyla” gdzie sala kosztuje nas tylko tyle co bro które wypijemy jest nie wielka więc sprzęt garażowy by starczył i przyjezdżają tylko ludzie którzy mają na taki spęd ochotę i oczywiście na własny koszt. Bo to o czym tu mowa to już spory festiwal na którym nie mogło by zabraknąć Maryli Rodowicz, Ryszarda Rynkowskiego,
    Krzysztofa Krafczyka

    Ależ drogi DziejuTej, to nie jest plan na najbliższy czy inny zjazd – jak
    napisałem wyżej takie coś urodziło mi się w główce i stwierdziłem ze
    się tym podzielę z innymi, to tylko abstrakcja 😀

    a tak na marginesie to rozrzut stylów muzycznych podczas jednej imprezy nie
    czyni jej z góry słabo wyekwipowaną w publikę. sam bywałem na przeglądach
    / koncertach na których grano zarówno metal, punk, jazz, blues, folk, rock,
    funk i ludzi zawsze była masa!! 🙂 (taki skromny przykład – woodstock :P)

    @DonDemello: Srali muchy będzie wiosna

    nawet w najmniej realne marzenia trzeba wierzyć, w ich spełnienie i
    dążyćdo nich, bo bez tego nic się nie osiągnie….

    ——————————————————

    „To ich marzenia HA! HA! urojenia!”

  12. Heh 🙂

    Pomysł mi się podoba 🙂

    Jak chcecie żeby było taniej to przyjedźcie do częstochowy 🙂

    Tutaj ochroniaż dostaje 40zł, sale można mieć za jakieś 300zł ( wcale
    nie małą ). kW mogę wam udostępnić ( aktualnie 3,6 kW + 1,6 kW monitorki
    😛 – oczywiście nie za frajer)

    Największy wydatek z tego wszystkiego to koszty transportu, ale… Sposorów
    na takie przedsięwzięcie można znaleźć…. ( gazety, radio, portale
    internetowe, wielkie firmy dla których 1000zł to małe piwo byle by fakture
    pokawać ).

    Wszystko jest do zrobienia 🙂

    Jak chcecie to można by się trochę pokręcić.

    P.S.

    Nie rozumiem pesymizmu niektórych forumowiczów ( zaraz pewnie napiszą że
    znają życie i niejedno już przeżyli więc od razu napiszę że ja też
    przeżyłem i wiem conieco 😛 ).

  13. @lodzio: P.S.
    Nie rozumiem pesymizmu niektórych forumowiczów ( zaraz pewnie napiszą że znają życie i niejedno już przeżyli więc od razu napiszę że ja też przeżyłem i wiem conieco Sticking out tongue ).

    dokładnie!! 🙂

    —————————————–

    „to ich marzenia ha!ha! urojenia!!”

  14. A ja widziałem, jak kolega Fender80 załatwia mnóstwo gratów, miejsce do
    grania i tym podobne, naprawdę się stara, zapisuje się trochę dzieciaków,
    a jak przychodzi co do czego, to każdy rezygnuje. To do d*py z takim zjazdem –
    takie przedsięwzięcia wymagają poważnych ludzi. Z jednej i drugiej
    strony.

  15. Nie żebym był pesymistą, raczej optymistą po przejściach 😀 Szczerze
    rzekłszy Woodstok czy cuś nie powstał z pewnością z dnia na dzień, to
    była z pewnością kupa roboty sztabu ludzi, gdybyście się za to zabrali,
    nie mielibyście kiedy grac itd… Ale co kurde, już marzeń nie można mieć?!
    Swoją drogą, jak ktoś powiedział o kilkudziesięciu basistach, stanął mi
    przed oczami taki widok tłumu basistów maszerujących przez miasto i
    grających coś tam. 😀

    Co jest złego w małym regionalnym zjeździe okolicznych grajków? Po co zaraz
    jakieś wielke jebudu robic? Myślę że niejeden wie co to znaczy kameralny
    klymacik, kilku entuzjastów w jakimś garażu czy czymś…

  16. A znalazłem ten oto temat i sądzę, że można by z tym cosik ruszyć… Za 3
    miechy zaczynają się wakacje i uważam, że to byłby dobry pomysł na
    zainaugurowanie tego jakże pozytywnego okresu. Na początek przydałoby się
    zastanowić, gdzie taki zloto-koncert urządzić, następnie kiedy. Z taką
    wiedzą można by już coś zacząć montować 🙂

  17. Moim skromnym zdaniem organizując taki koncert trzeba by było też wybrać
    kapele , które by miał na nim zagrać. Chodzi mi o to,że jeśli każdy by
    miał szanse zagrać ze swoją kapelą to mogłaby powstać niezła wiocha:P
    Sam pomysł niezły.

  18. Najlepiej, to w Wałczu 🙂 (tylko każdy musiałby mieć własne
    nagłośnienie).

  19. Proponuję ustalić jakieś miejsce, gdzie można NA PEWNO zorganizować taką
    imprezę. Póki co Dyfer twierdzi, że może „U Bazyla” załatwić knajpę.
    Ktoś jeszcze ma jakieś konkrety?

  20. hmm. Bazyl może być bo mam blisko i na pewno bym przyjechał:P A tak poza tym
    to grałem tam kilkakrotnie i przyznam,że mi się średnio podoba.

  21. Poznań to całkiem dobry pomysł.

    Wolałbym, aby bardziej skupić się na wspólnym basowaniu niż na występach
    całych kapel (bo nie mam własnej). Można by jeszcze przed zjazdem ułożyć
    jakiś prosty motyw(y), na początek kilka ścieżek, każdy nauczyłby się
    którejś ścieżki, aby potem wspólnie to grzmocić. Aby nie było chaosu, to
    improwizować powinna tylko mała grupka osób naraz. Mógłby powstać
    całkiem fajny hymn basoofki.

    Termin oczywiście tylko wakacje.

    Co wy na taki rodzaj zbiorowego jamu?

  22. @dwa_punkty: A jakieś miasto blizej Wisly by wchodzilo w gre? 😛

    Jeśli zorganizujesz konkretne miejsce i reszta ekipy się zgodzi.

    Szczerze mówiąc to wolałbym Wrocław, bo mam zdecydowanie bliżej, no ale
    jeśli się okaże, że większość jest za Poznaniem, to się dostosuję.

  23. To jest największy problem – miejsce 😐 Za duża to nasza Polska. Gdzie by
    się nie spotykać, to zawsze ktoś ma za daleko…

    A może za pośrednictwem basoofki ogłosić zloty basistów np. wojewódzkie?
    Wtedy byłby mniejszy problem z dojazdem. Na każdym mniejszym zlocie byłoby
    pewnie tyle osób, co na ogólnopolskim. Każde województwo grałoby wspólny
    jam, aby potem wybrać najbardziej ubasowioną krainę Polski. Wiem, że
    mogłoby to nie wyjść, ale co o tym myślicie?

  24. Chyba że będzie najlepiej 🙂 zrobić w Mosinie coś takiego jest piękny
    ośrodek miejski i blisko Poznania bliżej Wrocławia i w ogóle dość
    fajnie:) jeśli chodzi o miejsce:) kto był na Warsztatach w Mosinie ten wie
    jak tam fajnie jest:) póki co zorientuje się jak będzie wyglądała sprawa z
    MOKIEM…a Z BAzylem to już wiadomo że się uda:) tylko chodzi mi o lepszą
    miejscówkę:) tzn. komfort lepszy moim zdaniem w Mosinie jest. porozmawiam jak
    to będzie wyglądało z kosztami. Chyba, że pogadam z Mosińskim ośrodkiem a
    mam w nim dobre kontakty:) i przy okazji wchodziły by w grę koncerty
    basoofkowiczów!!! wtedy każdy mógł zagrać na scenie:) hmm propozycja
    fajna:) pogadam i zobaczymy co z tego będzie:) ja jestem dobrej myśli jak
    zawsze:)

  25. Grzesiek: W moim mieście jest (co najmniej) 5 czy 6 basistów, a to jest
    prawie wiocha. Gdyby to dobrze nagłośnić, zareklamować w necie, to
    frekwencja by była.

  26. No to Dyfer orientuj się co i jak i motamy sążną bibę niebawem 🙂 znaczy
    się ten… zlot 😉

  27. Ziel00ny napisał:

    a ja Ci powiem ze u mnie w Koszalinie też takie coś fajnie rozwiązano –
    była impreza – przegląd rockowy – i to tak fajnie na powietrzu, w amfiteatrze
    i najpierw trzeba było takie opask/.przyklejanki na reke kupić bo było to
    tak w formie biletów i się można było swobodnie przemieszczać pomiędzy
    parkiem(wino) miastem (papu) a imprezą 🙂 😛

    Bo Koszalin to z…biste miasto jest i tyle 😀 Super pomysł tak w ogóle
    🙂

    Pozdrawiam z Wrocka 🙂

  28. @Dyfer: Chyba że będzie najlepiej 🙂 zrobić w Mosinie coś takiego jest piękny ośrodek miejski i blisko Poznania bliżej Wrocławia i w ogóle dość fajnie:)

    Z racji miejsca zamieszkania chętnie pomogę w tej szlachetnej inicjatywie.
    Chociaż nie liczyłbym na jakąś porządną publiczność w Mosinie(to plus
    na korzyść Bazyla). Za to można spróbować pogadać choć o częściowym
    zwrocie kosztów z MDK (to plus dla Mosiny). Bazyl to speluna a w Mosinie
    klimat jak na apelu szkolnym. Nie ma nic pomiędzy do wyboru więc trzeba się
    zdecydować na coś z tego.

    http://www.drumstein.com
    http://www.myspace.com/drumsteinmusic

  29. Zależy jaki. Ale po 4 najtańszy chyba jest. Choć już z rok tam nie byłem
    wiec może coś się zmieniło w co mocno wątpię.

  30. No to mi pasi. Czy jest ktoś komu Poznań wybitnie nie leży? Kto w ogóle
    byłby chętny do takiego przedsięwzięcia?

  31. Dokładnie. Nie wiem czy z tym graniem całymi zespołami to będzie dobry
    pomysł bo Ciabatty nikt by tam nie chciał słuchać a w ogole bałbym się o
    perkusistke w przypadku przyjazdy heraklesa 😀 Ale pić by można 😀

Możliwość komentowania została wyłączona.