DUNLOP 65 string cleaner ?

Witam jak stosować ten preparat bo kumpel nałożył sobie go dużo zostawił
gitarę i na po 4godzinach gdy zaczął grać struny straciły brzmienie i
brzmiały jak zużyte ;\ wtf ?

Podziel się swoją opinią
przemeq522
przemeq522
Artykuły: 0

20 komentarzy

  1. To jest preparat do czyszczenie podstrunnicy, tyle wiem bo nigdy go w rękach
    nie miałem. Pewnie do czyszczenia nalezy sciagnac struny, bo źle reagują na
    ten środek

  2. orzel, której częśći nazwy „string cleaner” nie rozumiesz, że piszesz, że
    to do podstrunnicy?

  3. to jest preparat do czyszczenia strun.. pisze „string cleaner & conditioner”

  4. no wątpie że trzba ściągać struny, kumpel przez to stracił nowe struny bo
    nałożył i zostawił;\

  5. Edytuj posty, a nie pisz dwóch z rzędu 🙂

    A z tego co czytałem na innym, anglojęzycznym forum, ponoć w instrukcji (ma
    instrukcję?) jest napisane, że właśnie na naciągnięte struny należy
    preparat nakładać.

  6. Może ten preparat czyści struny z paskudnej szklanki i nadaje im w
    przyspieszonym tempie stosowny muł? 😀

    A tak w ogóle, to czemu nakładał go na NOWE struny?

  7. @Immo: A tak w ogóle, to czemu nakładał go na NOWE struny?

    Wykazał się totalną głupotą. To ja już wolę proszek do prania i gorącą
    wodę, nawet taniej wychodzi 😀

  8. w instrukcji jest napisane żeby nakladac preparat na nowe struny przez co maja
    dluzej zachowac brzmienie (tez raz popelnilem ten blad).

    po nalozeniu trzeba odczekac 10s i wytrzec czysta, sucha bawelniana
    sciereczka.

    niestety ten preparat jest tlusty i raczej zabija struny niż je czysci, ale
    pamietam ze gitarzysta z ktorym grałem bardzo sobie to chwalił.

  9. no bo to się nakłada na nowe struny. hmm podsumowanie, wg. mnie po tym co
    czytałem w tym wątku to kolega za dużo tego nalał i nie wytarł i zamiast
    zimpregonować to wyżarło strunę

  10. Ja to nakładałem na stare struny i na czas próby ładnie odświeżało. Mam
    jednak wrażenie, że po nałożeniu tego i przeminięciu efektu odswieżenia
    struny są w gorszym stanie niż były przed pierwszym użyciem

  11. Mam podobne odczucia co cropec. Tyle, że można by dyskutować, na które
    struny to działało gorzej ale w „szybszym” tempie. Np. na Daddario po użyciu
    Dunlopa świeżość miałem do czasu pierwszego grania, np. próba, po czym
    struny traciły tą „świeżość”, aczkolwiek nie było gorzej niż przed
    użyciem. Podobnie ze strunami DR. Na Rotosoundach już nie pamiętam,
    natomiast na strunach Fodery to kompletna porażka. Nic nie pomogło
    nałożenie tego preparatu, a jeszcze tylko pogorszyło sprawę. Jednak
    myślę, że to wina kompletu strun, niż Dunlopa.

  12. Ja nakładam małą ilość na ściereczke potem dokładnie przecieram struny,
    każdą po kolei, potem jeszcze przecieram ścierką do sucha i mam spokój.
    Korzystam zawsze jak gram już od dłuższego czasu. Zauważyłem że jak się
    zostawia za dużo i nie przetrze się do sucha strun to potrafią po jakimś
    czasie zamulić, ale z małą ilością nie ma problemu. No i taka buteleczka
    starcza na jakiś miesiąc może dwa.

  13. Jakie coś można zbudować w sumie samemu ze starego zacisku do płatków
    śniadaniowych i ściereczek z mikrofibry 😛

    Problem w tym, że nie zmieści się to między strunami a podstrunnicą i
    progami 😀

  14. @mariotd: Mam podobne odczucia co cropec. Tyle, że można by dyskutować, na które struny to działało gorzej ale w „szybszym” tempie. Np. na Daddario po użyciu Dunlopa świeżość miałem do czasu pierwszego grania, np. próba, po czym struny traciły tą „świeżość”, aczkolwiek nie było gorzej niż przed użyciem. Podobnie ze strunami DR. Na Rotosoundach już nie pamiętam, natomiast na strunach Fodery to kompletna porażka. Nic nie pomogło nałożenie tego preparatu, a jeszcze tylko pogorszyło sprawę. Jednak myślę, że to wina kompletu strun, niż Dunlopa.

    nie wiem jak ma się ten dunlop do fast freta, ale wole wynalazek ghsa, nigdy
    nie miałem zadnych problemów ze strunami, szczególnie z Foderą, którą
    bardzo sobie chwalę

  15. Ten płyn dunlopa moim zdaniem jest jak najbardziej ok, stosuje go a wręcz
    się uzależniłem jakieś 2 – 3 lata temu.

    Po 2 – 3 tygodniach regularnego grania struny tracą tą charakterystyczną
    świeżość, regularnie stosowany specyfik przed graniem i po graniu moim
    zdaniem daje fajny efekt odmula i odświeża brzmienie. Minusem jest to , że jest
    jakoś tak średnio przyjemny w dotyku (ślisssski) , ale jak się odczeka 2 –
    3 minuty i dobrze przetrze struny suchą szmatką to jest git.

  16. Ten płyn dunlopa moim zdaniem jest jak najbardziej ok, stosuje go a wręcz
    się uzależniłem jakieś 2 – 3 lata temu.

    Po 2 – 3 tygodniach regularnego grania struny tracą tą charakterystyczną
    świeżość, regularnie stosowany specyfik przed graniem i po graniu moim
    zdaniem daje fajny efekt odmula i odświeża brzmienie. Minusem jest to , że jest
    jakoś tak średnio przyjemny w dotyku (ślisssski) , ale jak się odczeka 2 –
    3 minuty i dobrze przetrze struny suchą szmatką to jest git.

Możliwość komentowania została wyłączona.