O Alexie Websterze słów kilka

Moim skromnym zdaniem to najlepszy METALOWY basista (zaznaczam że metalowy,
żeby ktoś mi tu z Wootenem nie wyskoczył nagle :)). Potem jest Marcin Nowak,
długo długo nic, S. DiGiorgio a potem cała reszta (ale to tylko moja
opinia)

Jeden z ciekawszych teledysków z udziałem Alexa

https://www.youtube.com/watch?v=QOb6JSQd-Qw

Tutaj jeszcze jeden filmik, można zobaczyć na czym gra

12 marca zawita do nas razem ze swoją wesołą kompanią (Cannibal Corpse of
coz). Koncert odbędzie się w Krakowie w klubie Loch Ness. Bilety po 50zł.

Podziel się swoją opinią

44 komentarze

  1. –> Może się wybiorę, kumpel dobrze zna ekipe więc postaram się
    wepchnąć za scenę. Może jakiś wywiadzik się machnie dla basoofka.net?
    😉

    —–

  2. Ta muzyka nie straciłaby nic na formie ani na wyrazie, gdyby basista miał
    jedną strunę i 12 progów w gitarze.

    Koleś potrafi grać i tylko się marnuje…

    [zaraz zlinczują mnie wszyscy fani metalu i bassmetale… trudno]

  3. @mazdah: –> Może się wybiorę, kumpel dobrze zna ekipe więc postaram się wepchnąć za scenę. Może jakiś wywiadzik się machnie dla basoofka.net? 😉

    Wywiadzik ?? – było by miło :D. Też się wybieram, ale raczej za scenę się
    nie wepchnę.

  4. @uzeb: czuje się samotny z moja muzyka na tym forum…. 🙁

    hmmm??? a za czym to tęskni kolega Uzeb?

    King Crimson RULEZZZ!!!

  5. Uzeb spoko, spoko, jest nas tu kilku, jazz rules ;-), choć nie wszyscy o tym
    wiedzą 😉

  6. Uzeb, tak szczerze mówiąc to dzięki Tobie kupiłem pierwrszą płytę Chicka
    Corei i … zakochałem się w jazzie;) Gdzieś tam wspomniałeś o nim…

    Teraz kupuje JazzForum(IMHO bardzo dobry magazyn), słucham dużo już
    wymienionego Chicka, lubię Marsalisa, słucham jazzowych audycji na 2 kanale.
    Przegrupowałem się prawie że totalnie na jazz… Tylko żałuje, że
    umiejętności nie pozwalają mi na rozwój w tej dziedzinie na
    basie:(:(:(:(

    Oczywiście Rock,Reggae,SKA itp. dalej pozostają muzyką którą szanuje i
    której słucham ofc.

    Pozdrawiam.

  7. @Pea: Moim skromnym zdaniem to najlepszy METALOWY basista (zaznaczam że metalowy, żeby ktoś mi tu z Wootenem nie wyskoczył nagle :)). Potem jest Marcin Nowak, długo długo nic, S. DiGiorgio a potem cała reszta (ale to tylko moja opinia)

    DiGiorgio dopiero na 3 miejscu??? przecież koles jest najlepszy!!! ja bym go
    dal co najmniej na równi z Alexem 😛

  8. Też lubię jazz-fusion, bardzo mi się podoba M.Miller, Miles Davis, Richard
    Bona, Bobby McFerrin (choć to chyba bardziej pod etniczną muzykę podchodzi),
    Chick Corea, Wooten…

    No i oczywiście Jaco Pastorius z Weather Report, niesamowity był…

  9. @rider: DiGiorgio dopiero na 3 miejscu??? przecież koles jest najlepszy!!! ja bym go dal co najmniej na równi z Alexem 😛

    Nie podoba mi się jego brzmienie. Ponadto wydaje mi się że DiGiorgio to
    raczej muzyk sesyjny. Poza tym nie widzisz że to temat o jazze ?? 😉

  10. no no bardzo mi się to podoba ze tak się dzieje a nawet nie wiedziałem. jak
    ktosby chciał szkoły na bass jazzowe itp. rzeczy zapraszam na PW a podziele
    się tym co mam jeżeli to komuś się przyda w „karierze”. A dla tych co mi
    „zaufali” to polecam bardzo : David Benoit – zajebisty pianista + jego
    zespół, UZEB – wszystkie płyty, Acoustic Alchemy, Play Four – Nathan East i
    jego kumple, chuck corea jak najbardziej, John Patitucci ma kilka fajnych
    płyt, Stanley Clark ale to jak kto lubi, Gerald Olbright – saxofonista i jego
    kapela, and many many mooooooooore. mam tego w domu naprawdę dużo jakby kto
    zainteresowany to PW, pozdrawiam jazzmani 😀

  11. @Oleq: Ta muzyka nie straciłaby nic na formie ani na wyrazie, gdyby basista miał jedną strunę i 12 progów w gitarze.
    Koleś potrafi grać i tylko się marnuje…

    [zaraz zlinczują mnie wszyscy fani metalu i bassmetale… trudno]

    Linczuje Cię 🙂

    Mam do przebycia całą Polskę, ale będę 12.03 na koncercie 😀

    ————–

    NO BASS NO FUN

  12. Argh! Webster w*ierdala w kosmos jeden z najlepszych basistów jacy teraz
    chodzą po ziemi. Steve DG też jest w*ebany jego popisy w testamencie biją
    po ryju że się tak poetycko wyraże. Najbardziej w Websterze rozwala mnie to
    że mimo iż gra Death metal to wykorzystuje CAŁĄ DŁUGOŚC GRYFU W BASIE I
    WSZYSTKIE STRUNY muahaha buahahaha !!!!! (:D :D)

  13. Cannibal Corpse gra na serio czy dla jaj? Jak posłuchałem „I will kill you”
    to miałem zTego niezłą polewkę 😉

  14. A jak myślisz czy zespół który śpiewa o gwałceniu trupów i wyrywaniu
    bebechów gra na poważnie ???? OCZYWIŚCIE ŻE TAK 😀 Jak to przyznają w
    wywiadach starają się tak łoić w gitarę żeby nie było melodii. Btw, na
    ostatnich ich płytach jakoś nie bardzo im to wychodzi 🙁

  15. @piwo_bas: Najbardziej w Websterze rozwala mnie to że mimo iż gra Death metal to wykorzystuje CAŁĄ DŁUGOŚC GRYFU W BASIE I WSZYSTKIE STRUNY muahaha buahahaha !!!!! (:D

    zapodaj jakiś link gdy uzywa calego gryfu(co najmniej 12-20 prógu) grajac
    death metal bo jestem ciekaw 😀

  16. wczoraj dzwoniłem to już nie było biletów na cc ;/ szkoda ale to odbije się
    za to na dismember:D

  17. Masz synu, daję ci jeszcze jedną szanse, nie zmarnuj jej

    allegro.pl/item168579065_bilety_na_koncert_cannibal_corpse_10_03_07krakow.html

  18. Ja już mam swój bilet 😀 Kto w ogóle jedzie z Basoofki na koncert?

    ————–

    NO BASS NO FUN

  19. a ja szczerze mówiąc wiele razy podchodziłem do Canniballi i nie umiem tego
    słuchać… nie widzę celu w napitalaniu po gryfie z taką dziką
    prędkością jak i tak nic z tego nie słychać tylko grzechot… ale coż
    widać i tego są fani 🙂 ja wolę Opeth 🙂 bo z sensem i sorki wiedzcie że
    nie chcę obrażać fanów blekmetalu 😉

  20. Dla ścisłości. Cannibal Corpse grają death metal, a nie black metal.

    ————–

    NO BASS NO FUN

  21. @C39: Ja już mam swój bilet 😀 Kto w ogóle jedzie z Basoofki na koncert?

    Ja.

    Btw

    Mam bilet z numerem 001 😀

  22. WOW 🙂 Jak to zrobiłeś? Dałeś jakąś łapówkę czy co? 😉 Mój bilet ma
    numer 385 😛

    ————–

    NO BASS NO FUN

  23. sex drugs rock&roll

    webster to wyczesany basista jeden z moich ulubionych…tez na początku nie
    moglem sluchac takiej muzyki ale w koncu cannibale do mnie przemowili hehe

  24. Canibale obok Immolation czy Suffocation to legenda Death Metalu. obecne albumy
    są dla mnie gówniane stare takie jak Bloodthirst czy Gallery of Suecide to
    naprawdę kawał dobrej muzy.

    co do samego Alexa to jest to zajebisty basista z zajebistym wiosłem 😛 ja
    uważam że bez niego canibale to zupełnie co innego. skoro ktoś uważa
    że:

    Ta muzyka nie straciłaby nic na formie ani na wyrazie, gdyby basista miał jedną strunę i 12 progów w gitarze.

    to moim zdaniem powinien wyrzucic bas przez okno i zająć się
    szydełkowaniem.

  25. @kububasek: a ja szczerze mówiąc wiele razy podchodziłem do Canniballi i nie umiem tego słuchać… nie widzę celu w napitalaniu po gryfie z taką dziką prędkością jak i tak nic z tego nie słychać tylko grzechot…

    Widocznie kolega kububasek nie ma słuchu 😉 Ja przynajmniej
    cały czas rozwijam swoje uszy (lol) , by dopiero za drugim, czwartym razem
    wykumać, co w takiej ciężkiej muzyce koleś gra (w tym przypadku Webster).
    Dla mnie to jest ambitna sprawa, bo rzeczywiście, „odbieracze” fali
    dźwiękowych się nieźle wtedy rozwijają, a jak połączyć to z grą na
    basie, to już w ogóle 🙂 Dociekliwość we wsłuchiwaniu się i późniejszym
    graniu z naszego instrumentu słuchowego (tzw. ze słuchu) pomaga mi grać jazz
    z moja kapelą, i nie tylko ;P Co do totalnej łupanki jak to kububasek
    wspomniał, to nie rozumiem, dlaczego ludzie uważaja to za bezsens. Żeby coś
    takiego zagrac, trzeba mieć zajebiste umiejętności. Widac, że co dla
    niektórych to to jest za wysoka poprzeczka, bo się ograniczaja do wybranych
    gatunków. Ja osobiście mój rozwój kładę na to, co wymaga ogromnej
    techniki, umiejetności szybkiego palcowania i dobrej, nie raz perfekcyjnej
    zsynchronizacji obu dłoni, a jakie to gatunki, to ich namiastka jest ujęta w
    moim profilu 😛

    Sorry za offtop, ale troszke mnie poniosło, bo ludzie nie doceniają black,
    czy death metalu, który wymaga niechudych umiejętności (przy założeniu,
    że to nie jest byle napierdalanka, tylko porządna napierdalanaka 😀 ).

    A Webs wymiata, oj tak, wymiata

  26. no stwierdzenie że ja nie mam słuchu jest co najmniej obraźliwe drogi
    kolego… sam napisałes ze po 3 czy 4 razie dopiero słyszysz a ja się po
    prostu 4 razy nie wsłuchiwałem w Canniballi bo mnie to męczy… szanuję
    taką muzykę długie lata słuchałem death metalu, a metalu i hard corea
    słucham do dzis, zielony w tej muzyce nie jestem, nie neguję umiejętności
    muzyków- ta muzyka mnie JUŻ po prostu nie rusza… Alex jest dobrym basistą
    to widać ale ciężko odróżnic na 1 przesłuchanie dźwięki a nie podoba mi
    się to na tyle żeby się w to zagłębiać… wolę takie odmiany metalu jakie
    grają np Opeth, Katatonia, Tool czy na przykład mało znany OTEP pozdrawiam
    🙂

  27. Gdybym chciał obrazic, to ująłbym to w innej formie i w taki sposób, że
    dosłownie – w*rwiłbyś się. Szanuje basoofkowiczów i ich poglądy,
    aczkolwiek w tym co napisałem, użyłem specyficznych emotikonów dla
    podkreślenia respektu (staram się, także nie łapcie mnie za słówka gdzies
    tam wychwycone w innym temacie, lub nawet tutaj), a nie obrażania 😛 A
    dlaczego tak napisałem?

    @kububasek: nie widzę celu w napitalaniu po gryfie z taką dziką prędkością

    Może poprzedzę troszkę… Tak! czepiam się, bo takich cięzkich słów nie
    rzuca się na wiatr, że coś tam jest ble 😛

  28. @kububasek: wolę takie odmiany metalu jakie grają np Opeth, Katatonia, Tool czy na przykład mało znany OTEP pozdrawiam 🙂

    OTEP ma fajna wokalistke. Opetha i Katatonie po pierwszym przesłuchaniu
    wyrzuciłem bo mnie w*rwiały. a Tool mnie nie zainteresował po prostu.

    ja do dzisiaj słucham Death Metalu (już 5 lat słucham takich zespołów jak
    Decapitated czy Canibal Corpse), od tej muzyki zacząłem interesować się na
    poważnie muzyką i nie zmieniłem swoich upodobań.

    jak widać są ludzie dla których dany gatunek muzyczny jest po prostu
    upodobaniem.

  29. Ja tam Alexa bardzo lubię…

    @Demanufacture:
    ja uważam że bez niego canibale to zupełnie co innego

    No zgadzam się.

    …a Cannibal Corpse czasami z chęcią sobie posłucham. Ale wole Behemotha
    😛

    „de gustibus non disputandum est”

  30. człowiek wymiatacz ,nie wiedziałem ,że można tak hardkorowo grać na
    basie.

    Opadła mi szczęka jak go usłyszałem w Butchered At BIrth

  31. Zgadzam się, chociaż wolę burtona 😛 Z tych basistów co robią za „tło” to
    jest wg. mnie najlepszy.

  32. A tak właśnie słyszał ktoś z was o „Blotted Science” ?

    Jest to zespół instrumentalny wykonujący czyst techniczny death metal.

    Oczywiście w skład zespołu wchodzi Alex :).

    Tu macie przykład popisu Webstera:

  33. Taaa za tło . Większość kawałków właśnie Alex do Cannibali pisze . Do
    tego gra w zajebistym prog/tech/instrumental metalowym składzie Blotted
    Science.

Możliwość komentowania została wyłączona.