Orange Crush PIX 100W

Pany, co o tym myślicie? Warto to ogarniać w ogóle i zachodzić koło tego?
Ogrywał to ktoś?

Chodzi o to, żeby było w miarę uniwersalne i dość głośne jak na te sto
watów.

Z góry dzięki za wszystkie informacje 😉

Co myślę o Orange Crush PIX 100W? Czy warto tego szukać i zainteresować się tym?
Czy miałem już szansę grać na Orange Crush PIX 100W? Jakie są moje wrażenia?
Uważam, że Orange Crush PIX 100W jest uniwersalnym i głośnym wzmacniaczem basowym.
Czy słyszałem już jakieś opinie na temat Orange Crush PIX 100W? Co inni basiści sądzą o tym sprzęcie?
Czy zamierzam kupić Orange Crush PIX 100W? Dlaczego tak lub nie?
Myślę, że Orange Crush PIX 100W jest warte swojej ceny. Czy są lepsze alternatywy w podobnym przedziale cenowym.
Czy ktoś polecił mi Orange Crush PIX 100W i dlaczego? Czy warto sugerować się opiniami innych?
Uważam, że Orange Crush PIX 100W jest łatwy w obsłudze i intuicyjny.
Szukam wzmacniacza basowego do konkretnego celu. Czy Orange Crush PIX 100W będzie dobrym wyborem w danym kontekście.
Czy mogę polegać na Orange Crush PIX 100W podczas koncertów lub prób? Czy jest stabilny i wytrzymały?

Podziel się swoją opinią

11 komentarzy

  1. podpinam się, choć na 90% nikt tego jeszcze nie ogrywał. 🙂 a czy warto?
    Wydaje mi się, że warto. Jeśli jest lepsze od serii crush to tym bardziej.
    Sam mam zamiar przejść się niedługo po muzycznych w poszukiwaniu tego
    potworka 🙂

  2. Jak go zobaczyłem to się strasznie napaliłem, że taki ekstra i do tego
    pomarańczowy ;D ale trochę ochłonąłem, jak zobaczyłem opinie o starej
    serii, miałem kupić w ciemno, ale teraz dopóki nie usłyszę to wolę nie
    ryzykować.

    Zamów przez internet i masz 10 dni na zwrócenie 😉 tylko nagraj jako to
    brzmi!

  3. podpinam się pod temat. chętnie przeczytam recke bo mierzę między innymi w
    niego:)

  4. Ja miałem Orange Bassowego 35W combo do ćwiczeń w domku na chyba 12″
    głośniku. Było to najfajniejsze „małe” combo do domu jakie miałem ( a
    miałem u siebie asha perfect ten i marshalla MB30.Cieplutki sound, fajny
    design i w sumie nawet dało się na tym grać na próbie (wszystko na max +
    sansamp na podbicie sygnału i sensowny perkusista) i na maxa brzmi fajnie jest
    taki sympatyczny drive. Ale też jakiś taki dziwny limiter jakby wbudowany w
    tym sprzęcichu.

    Setka powinna być (mam nadzieję)super 100 watowcem z fajnym wyglądem i
    trochę vintyż/modern brzmieniem… Crushe z serii gitarowej brzmia bardzo
    organicznie jak na tranzystory.

    Grał ktoś na tym??????

  5. Ok…wziąłem sprawy w swoje ręce. Grałem na tym combie. Jest naprawdę
    dobre

    .głośne jak na 100W (bardziej 100W H&K niż Ashdown a)

    .ładny ciepluuuuutki sound

    .dobra cena zachęca (w UK to bardzo tanie combo nie wiem jak w PL)

    Polecam za dobrą cenę

  6. Czyli mówisz, że z perkusją dogadać się może? Do mniejszych koncertów
    przydatne? Bo ogólnie chodzi o to, że potrzebuje czegoś zgrabnego i
    względnie głośnego 🙂

  7. @zielony666: Ja miałem Orange Bassowego 35W combo do ćwiczeń w domku na chyba 12″ głośniku. Było to najfajniejsze „małe” combo do domu jakie miałem ( a miałem u siebie asha perfect ten i marshalla MB30.Cieplutki sound, fajny design i w sumie nawet dało się na tym grać na próbie (wszystko na max + sansamp na podbicie sygnału i sensowny perkusista) i na maxa brzmi fajnie jest taki sympatyczny drive. Ale też jakiś taki dziwny limiter jakby wbudowany w tym sprzęcichu.

    Mówisz o Crushu 35B. Lepszy od tego pieca jest chyba tylko Warwick, ale to
    już inne pieniądze (Markbasssa to już nie ta liga 😉 ). A 35B wcale taki
    cichy nie jest jak piszesz – grałem na tym w lokalu bluesowym odkręcone do
    połowy było i stykło.

  8. Zależy co gracie…

    Jak rocka/jazz/blues/punka to spokojnie da radę. Jak jakieś szatańskie
    wygrzewy to raczej nie…ale zależy z kim i jak grasz no i zawsze można bas
    na przody dać. Jest to combo zgrabne i względnie głośne jak napisałeś.
    Wygląda kozacko i ma 2 uchwyty więc nie ma problemów z przenoszeniem. U
    maczosa jest za 1486 i wydaje się to dobra cena.

  9. @Magic:

    @zielony666: Ja miałem Orange Bassowego 35W combo do ćwiczeń w domku na chyba 12″ głośniku. Było to najfajniejsze „małe” combo do domu jakie miałem ( a miałem u siebie asha perfect ten i marshalla MB30.Cieplutki sound, fajny design i w sumie nawet dało się na tym grać na próbie (wszystko na max + sansamp na podbicie sygnału i sensowny perkusista) i na maxa brzmi fajnie jest taki sympatyczny drive. Ale też jakiś taki dziwny limiter jakby wbudowany w tym sprzęcichu.

    Mówisz o Crushu 35B. Lepszy od tego pieca jest chyba tylko Warwick, ale to już inne pieniądze (Markbasssa to już nie ta liga 😉 ). A 35B wcale taki cichy nie jest jak piszesz – grałem na tym w lokalu bluesowym odkręcone do połowy było i stykło.

    Hej ja piszę że Głośny jest… Dla mnie to szok że dał radę na próbie z
    perkusją!!! Polecam jeszcze raz!!!

  10. Posiadam i polecam. Ma bardzo ciepłą barwę i jest po prostu ciekawy jak dla
    mnie. Nie jestem znawcą ale ja np. nie żałuje zakupu :). Na próbach hmm
    zależy od pomieszczenia, wyciszenia itd. ale daje rade :>. Jak już ktoś
    napisał do szatańskich wygrzewów nie jest ale rock/punk itd. spokojnie
    starcza 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.