Fender Jazz Bass – modele warte kupna

jazz_bass.
Pytanie jest proste i skomplikowane zarazem: jakie modele Jazz Bass warto
kupić? Mogę wydać do (około) 3000. Chcę kupić instrument na resztę
życia, który będzie grał dobrze i na którym będę mógł pykać nawet na
emeryturze.

Jakie modele Fender Jazz Bass warto mi kupić?
Czy istnieją modele Fender Jazz Bass, które są warte zakupu?
Jaki jest najlepszy model Fender Jazz Bass, jaki mogę kupić za pieniądze, jakie mam?
Jakie są różnice między modelami Fender Jazz Bass, które wpływają na ich wartość?
Czy powinienem kupić najnowszy model Fender Jazz Bass, czy starszy model będzie równie dobry?
Czy mogę kupić używany Fender Jazz Bass w dobrym stanie za mniej niż 3000 złotych?
Jak mogę sprawdzić, czy używany Fender Jazz Bass jest w dobrym stanie przed jego zakupem?
Czy powinienem kupić Fender Jazz Bass z jednym czy dwoma pickupami?
Czy istnieją inne marki basów, które warto rozważyć zamiast Fender Jazz Bass?
Jakie są najważniejsze czynniki, na które powinienem zwrócić uwagę, kupując Fender Jazz Bass?

Podziel się swoją opinią

34 komentarze

  1. Grałem gram i grać będę muzykę naprawdę przeróżną. Generalnie
    gitarową: alternetywę, reggae, hard-core, tak więc od lajcików do
    ciężarów.Lubię brzmienie Fenderowych basów 🙂 Na nagraniach nowszych
    (Queens of the Stone Age) jak i na starszych (Wailers, pierwsze płyty
    zeppelinów). Na żywo też robi na mnie wrażenie… więc myślę, że to
    gitara dla mnie. Pytanie zadaę, bo wiem, że jakość wykonanie,
    niezawodność i brzmienie potwornie różnią się między poszczególnymi
    modelami. A, jak już pisałem, chcę kupić instrument na resztę życia, nie
    przyjmuję do wiadomości że coś się wygnie, zacznie rozpadać…

  2. Problem w tym, że 3000zł to trochę za dużo żeby brać jakiegoś słabszego
    japońca czy mexico standard a jednocześnie za mało na lepsze japońce i
    podstawowe amerykańce.

    Na allegro w tej chwili jest Jazz z serii American Vintage, rzadko spotykany
    model w jeszcze rzadziej spotykanym wykończeniu, mało tego – jest to
    egzemplarz który bardzo dobrze znam bo miałem w go w ręce wiele razy i mam
    absolutną pewność, że jest to wiosło na znacznie dłużej niż cale życie
    :]

    Ale kosztuje 5000,co i tak jest według mnie świetną ceną bo nówka ok 9000.

  3. Za 3kzł kupisz sobie i jazza i precla, byle oba stare japończyki w stylu
    tokai, greco itd:) A jak się trafi to zmiotą większość fenderów, które
    słyszałeś;)

  4. @MPB: Za 3kzł kupisz sobie i jazza i precla, byle oba stare japończyki w stylu tokai, greco itd:) A jak się trafi to zmiotą większość fenderów, które słyszałeś;)

    Otóż to. Plus po prostu trzeba szukać i ogrywać. Dwa Punkty ma bodajże
    Japońca, olcha + palisander z chyba 1994 roku i brzmi fantastycznie.

  5. @jawik: Grałem gram i grać będę muzykę naprawdę przeróżną. Generalnie gitarową: alternetywę, reggae, hard-core, tak więc od lajcików do ciężarów.Lubię brzmienie Fenderowych basów 🙂 Na nagraniach nowszych (Queens of the Stone Age) jak i na starszych (Wailers, pierwsze płyty zeppelinów). Na żywo też robi na mnie wrażenie… więc myślę, że to gitara dla mnie. Pytanie zadaę, bo wiem, że jakość wykonanie, niezawodność i brzmienie potwornie różnią się między poszczególnymi modelami. A, jak już pisałem, chcę kupić instrument na resztę życia, nie przyjmuję do wiadomości że coś się wygnie, zacznie rozpadać…

    no to mamy coś wspólnego, z tym, że kilka miesięcy temu kupiłem bas na
    całe życie (tak powtarzałem przez miesiąc), by po miesiącu przejechać
    całą Polskę po wymarzonego Fender J-BASSA fretlessa, który nie jest taki
    piękny jak mój pierwszy JAZZ BASS, pełno dziur, wymaga drobnej ingerencji
    lutniczej etc… ale jak dla mnie kwintesencją JAZZA jest sound JACO i ch**!
    🙂

    Zawsze się powtarza: „ma u mnie dożywocie”… a potem bas trafia na tablicę
    ogłoszeń lub alledrogo 😉

    Przyjmij też do wiadomości, że pewne rzeczy się zużywają (np. progi), nie
    ważne czy to bas firmy WAL za 3 tys funtów, czy też jakiś paździerz za 300zł 🙂

    W każdym razie pasywny Fender to „coś” co powinno wytrzymać próbę czasu –
    100% klasyki, brak baterii, brak preampu, nie jest to NTB, zatem możesz do
    body kupić nowy gryf jakby ze starym coś się stało…

    BTW: Powyższy link to do mojego FENDERA, tego co miał u mnie dożywocie.
    Niestety nie znalazłem jeszcze pracy idealnej i nie mogę mieć kilku raczej
    nietanich gitar na dożywocie 🙂

  6. @Szergiel:

    @MPB: Za 3kzł kupisz sobie i jazza i precla, byle oba stare japończyki w stylu tokai, greco itd:) A jak się trafi to zmiotą większość fenderów, które słyszałeś;)

    Otóż to. Plus po prostu trzeba szukać i ogrywać. Dwa Punkty ma bodajże Japońca, olcha + palisander z chyba 1994 roku i brzmi fantastycznie.

    Wszystko zależy od tego, czy kolega założyciel tematu chce Fender czy
    jedynie brzmienie fendera.

  7. Skoro mówimy o Fenderze, a nie o brzmieniu Fendera, to lepiej skasujmy całą
    Basoofkę, wtedy każdego Fender warto kupić.

  8. nienienie

    mówimy o Fenderze Fenderze Fenderze 🙂

    co do tego linka z allegro… zastanowiłbym się i przyjechał ograć, tylko,
    że zakup planowany jest na listopad, wtedy fundusze spłyną 🙂

  9. @MPB: Oszwmordę z-g kiedy ty się ostatnio udzielałeś na forum?:o

    No będzie z rok. Za to systematycznie tu zaglądam 🙂

    @jawik: nienienie

    mówimy o Fenderze Fenderze Fenderze 🙂

    co do tego linka z allegro… zastanowiłbym się i przyjechał ograć, tylko, że zakup planowany jest na listopad, wtedy fundusze spłyną 🙂

    Sprzedane, bas jedzie do Wrocławia. Myślę, że możesz ograć sobie
    podobnego Geddiego w Warszawie (Sernik sprzedaje), lub zainteresować się
    prawie pełnoletnim Japończykiem –
    allegro.pl/fender-62-jazz-bass-ri-japan-3-4-i1241458683.html (3/4)

    Ważne, że za około 3000zł często można kupić coś naprawdę zawodowego z
    UK (polecam basschat.co.uk)

  10. @z-g:

    lub zainteresować się prawie pełnoletnim Japończykiem – allegro.pl/fender-62-jazz-bass-ri-japan-3-4-i1241458683.html (3/4)

    Odradzam. Właśnie przez to 3/4.

  11. 3/4? sorry za nieprofesjonalne pytanie 🙂 to 3/4 to jest mniejsza menzura?
    pomniejszona gitareczka?

  12. Dokładnie pomniejszone gitareczki 😉 Standard Jazz Bass albo American Vintage
    a najlepiej jakieś customowe modele ale to już chyba będzie kosztowało
    więcej niż 3k

  13. żadnych miniaturek.

    ale wszystkie japońce tak mają? na swoje małe rączki robią małe
    gitareczki?

    allegro.pl/fender-jazz-bass-1992-japan-rarytas-gitara-bas-i1257277041.html
    czy to będzie miało normalną menzurę?

  14. Tak, to najnormalniejszy w swiecie jazz.

    Ale co bysmy nie powiedzieli i jakich modeli nie wymienili, to nie ma to jak
    ogranie konkretnego egzemplarza. Modele , które wymienil Mazdah – Marcus i Geddy
    – to swietne instrumenty o rownej jakosci – nie slyszalem o zadnej wtopie, ale
    dalej warto byloby wiedziec co bierzesz.

    Ja z kolei kupilem w ciemno podziurawionego, najzwyczajniejszego japonca 62 RI
    i okazalo się, ze ten instrument to prawdziwy bass of doom (dzięki, Szerglu :))

  15. nie no wiadomo, że ograć trzeba. jak już zgromadzę fundusz to pewnie będę
    pielgrzymować po (zachodniej) Polsce w poszukiwaniu tej jedynej…

  16. sytuacja dojrzała do anstępującego stwierdzenia: kupię. TERAZ.

    kto coś ma/we, proszę o kontakt

  17. Nie żeby grać rocka musisz mieć conajmniej wersję standard. Jak na tym
    spróbujesz grać grać rocka to pickupy prawie że wybuchną Ci w łapie
    a korpus pęknie na pół. Serio, już raz tak miałem, tylko gryf ocalał.

  18. no do rocka się nie nadaje jak kolega pisze u góry. mojemu znajomemu 3 palce
    ucielo…

  19. Podobno faraon dawno temu zagrał na tym kiedyś rocka. Skończyło się to dla
    niego 7 Plagami Egipskimi. Sumując nie polecam.

  20. Hej;

    Podłączam się do wątku o Jazz Basie. Zdecydowałem się na ten model (Fender
    Jazz Bass) ale w moim przypadku będzie to gitara lutnicza, poniewaz jestem
    leworęczny, a takiej gitary produkowanej seryjnie raczej nie dostanę.
    Chciałbym wizualnie osiagnąć coś podobnego jak na załączonym zdjeciu
    (sorry za jakość, ale nie miałem czasu na bawienie się z powiększaniem
    tego). Jeśli chodzi o sound to chciałbym grać przede wszystkim funky/slap,
    ale oczywiście inne rzeczy też się zdarzają.

    Kwestia, kto mi ją zrobi to osobny wątek (nie wykluczam nawet lutników
    zagranicznych – kilku w Czechach i w Niemczech ma niezłą opiniię na
    necie).

    W tym miejscu mam pytanie: czy wypali układ z dwoma pickupami PJ, z których
    jeden to humbacker a drugi – zwykły single coil ? Każda z tych przystawek ma
    swoje zalety więc wymysliłem sobie coś takiego. Nie konsultowałem tego z
    lutnikami, ale zapytam jeszcze Merlina (obaj jesteśmy z Olsztyna), może coś
    doradzi.

    A ha, no i oczywiście pickupy aktywne od EMG.

    Pozdrawiam.

  21. Przystawki jak przystawki- taki układ jak podałeś to jeden z najzwyklejszych
    układów, ja mam taki w swojej budżetówce.

  22. Leworeczne fedndery to nie az taki znow problem… no chyba ze nie masz kasy na
    nowego.

  23. Nie intersuje mnie chińczyk lub indonezyjczyk, których robi się po
    kilkadziesiąt dziennie na Dalekim Wschodzie. Ten etap mam już za sobą. Teraz
    potrzebuję Gitary !!!

  24. Przeglądaj eBaya i allegro. Czasem coś ciekawego się trafia dla
    lewusów.

    A ja chyba podziękuję Guitar Hero. Owa gra przystosowała mnie do
    praworęcznej gry, mimo że jestem lewusem. Przynajmniej nie mam problemu z
    dostaniem wymarzonej gitary ;]

    Od samego początku wyjątkowo głupim pomysłem wydawało mi się wywijanie
    palcami po gryfie prawą, czyli o wiele mniej sprawną ręką. Wyćwiczona lewa
    robi to o wiele lepiej.

  25. Mazdach, dzięki za link. Gitarka fajna, ale potrzebuje jednak czegoś innego
    (pick-upy EMG, a nie fenderowskie N3 progów 22 a nie 20, gryf klonowy,
    itd.)

    Zamierzam wydać 5-6 kafli więc gitara musi być taka jak chcę w każdym
    szczególe.

    Pozdrawiam.

Możliwość komentowania została wyłączona.