Najdroższy Bass Na Świecie????

Strona CarlThompson Basses prezentuje bass o cenie 10 milionów dolarów, co może czynić go najdroższym bassem na świecie. W artykule wspomniano również o innych drogich marek basów, takich jak Alembic, Fodera, Ritter oraz Sadowsky i Tobias.

Do napisania i rozpoczęcia tegoż wątku zainspirowała mnie strona „Carl
Thompson Basses” –
www.ctbasses.com/ Basy z tej firmy to jedne z
najdrożyszch instrumentów na świecie z tego co wiem(chociażby Les Claypool
z Primusa gra na ich basach)

Widze, że ta firma ma na swej stronie bass za 10 milionów dolarów! :O

www.ctbasses.com/10millbass.html

Czy to jest najdroższy bass na świecie? Jak na najdroższy bass to miałbym
kilka zastrzeżeń – na przykład – co to kurde za badziewny mostek?

Podejrzewam iż jest on zrobiony z jakichś nie do zdobycia ultrażadkich
gatunków drewna… Ciekawe jak to brzmi…?

Z najdroższych firm jakie znam to pamiętam w tym momencie firmy takie jak:
Alembic, Fodera, Ritter i właśnie Carl Thompson.

Wiem, ze Sadowsky jest też stosunkowo drogi, lecz nie mam pojęcia czemu aż
tak, bo moim zdaniem jego basy conajwięcej dorównują Fenderowi, ale go nie
przewyższają…

Do droższych firm należy też Tobias, wysokie modele Warwick’a też są
skurywsyńsko drogie(na przykład model Buzzard z przedziwnym kształtem i z
dziwnym układem 2x Precission), ale nie są to miliony dolców jak za wyżej
eymieniony bass Carl’a Thompson’a :O O co chodzi? :O

No i teraz to co mnie ciekawi:

1. Jakie znacie najdroższe firmy produkujące bassy? (oprócz tych, które
wymieniłem)

2. Jaki widzieliście najdroższy bass na necie lub na żywo(w sklepie?)?

🙂

=======================================================

zapraszam do posłuchania i komentowania moich basowych wypocin ->
www.ibanezbass.mp3.wp.pl

Jaka jest najlepsza firma produkująca basy na świecie?
Czy wiesz, gdzie mogę znaleźć najdroższy bass na świecie?
Czy uważasz, że Carl Thompson Basses ma najdroższe instrumenty?
Co sądzisz o firmach, które nie wymieniłeś jako drogie producentów basów?
Czy masz doświadczenie z graniem na bardzo drogich bassach?
Czy wiesz, jaki jest najdroższy bass Fendera?
Czy słyszałeś o basach, które kosztują więcej niż 10 milionów dolarów?
Czy uważasz, że cena basu wpływa na jego jakość dźwięku?
Czy kiedykolwiek zapłaciłbyś 10 milionów dolarów za bass?
Czy uważasz, że Carl Thompson Basses są warte swojej ceny?

Podziel się swoją opinią

17 komentarzy

  1. Z tym basem za 10mln $ to trochę bajka 😉

    Oni napisali, że tyle ten bas kosztuje, ale to nie do końca prawda, tak sobie
    go nazwali – gdzieś to chyba nawet na ich stronie czytałem. Z tym badziewnym
    mostkiem, toś nieźle się głupotą popisał – zainteresuj się, z czego
    kiedyś mostki były robione w arcydziełach sztuki lutniczej, może
    zweryfikujesz swoje zdanie :D.

    Generalnie najdroższe basy produkują firmy, które uchodzą za wytwórców
    butique basses.

    Alembic zdecydowanie jedna z najdroższych, Jerzy Drozd, Fodera, Ritter, Wal,
    Stambaugh, Ken Lawrence. W zasadzie jest ich wiele, wiele więcej.

    Z tym Tobiasem to myślę, że przesadziłeś.

    W internecie to chyba jakiś Alembic, tudzież Carl Thompson Rainbow Bass
    (który został wyceniony na 10 tysięcy dolarów, ale to w procesie produkcji,
    bo teraz by kosztował dużo, dużo więcej ;D). Najdroższym basem jaki
    widziałem na żywo i nawet sobie na nim pograłem był Nexus Stonehedge
    (sześciostrunowy fretless z granitową podstrunnicą), co prawda nie pytałem
    Jacka Kobylskiego o cenę, ale znając ceny na sześciostrunowe Nexusy,
    mniemam, że ten był najdroższym basem, z jakim miałem styczność (tym
    bardziej, że granit na podstrunnicy).

  2. Ech, ja chciałem napisać o tym Spectorku 😛

    Najdroższym basem, ja jakim grałem (wycenionym :P) był ten Fender
    http://www.fender.com/products/search.php?partno=0194680861 Deluxe Jazz Bass super
    hiper itd itp… 14000zł. Z czego połowa za markę 🙁

    Stare Fendery, wersje kolekcjonerskie osiągają spore ceny – np sygnaturka
    Jaco (nie pamiętam ile, ale za dużo :P). Używane Warr Guitar chodzą po parę
    tysięcy dolców…

    EDIT: OŻESZWMORDĘ!!

    http://www.eBay.pl/1956-Fender-Precision-Bass_W0QQitemZ180069819631QQihZ008QQcategoryZ64401QQrdZ1QQcmdZViewItem

    20000 $ !!!!

  3. kolega Ibanezbass chyba nigdy nie miał w reku basowki sadowskyego…owszem robi
    modele w stylu Fender PJ…ale to znakomity przyklad SZTUKI lutniczej i
    dopracowania instrumentu… w/g mnie to znakomite basowki…

    King Crimson RULEZZZ!!!!

  4. Generalnie coś jest tyle warte ile ktoś za to zapłaci.

    Co do tego basu za 10 mln – nie zagłębiałem się w tekst ale to faktycznie
    chyba tylko nazwa, a nie cena 😉

    Przypomina się ten kawał o bacy co miał na sprzedaz pasa za milion…

  5. jeśli wszystko co napisal tam sprzedajacy to prawda…to cena jest uzasadniona.
    Ale w tym przedziale cenowym można już wybrzydzac…

  6. Hmmm..

    Kapral, co do tego basu Thompsona z dziesięć milionów to podejrzewam iż
    jest on zrobiony z jakichś cholernie trudno dostępnych, egzotycznych,
    idealnie wysezonowanych, drewien które są na wyginięciu – pewnie nie do
    zdobycia.

    Co do tego mostka, to potrafie pojąć to że to lutniczy fajerwerk niczem w
    kontrabasie, ale nie potrafie skumać jak to można by wyregulować, nigdy bym
    się niezdecydował na takie coś – załużmy w nexusie jakby robili takie
    mostki i normalne to bym się zdecydował na normalny mostek(osobny pod każdą
    strunę)

    Jedyne co jest przepiękne w tym basie to połączenie gryfu z korpusem – jedno
    z najładniejszych połączeń, wszystko pięknie poklejone…

    A ten Wes – właściciel to musi mieć dzianych starych – taki Riczi Ricz
    milioner chiba 😉 Ciekawe czy gość gdzieś gra na tym, żeby można było
    posłuchać – ktoś coś wie na ten temat?

    Kapral tej możliwości ogrania Nexusa Stonehedgea cholernie Ci zazdroszcze
    😀

    Ja bym się bał dotykać takiego cudeńka!

    @Gabrys666: Myślę, że ten spector byłby też jednym z droższych basów- wycenili go na 20000$. Ciekawe jest drewno, z którego jest wykonany 😉
    http://www.spectorbass.com/NewFiles/32kbass.html

    Man ten Spector to też unikat jeśli chodzi o to z czego jest zrobiony. Z tego
    co rozumiem to jest on zrobiony z drewna odkrytego 12 metrów pod ziemią
    idealnie zachowanego drewna, które ma prawie TRZYDZIEŚCI DWA TYSIĄCE LAT
    :O

    Ciekawe ile w tym sciemy jest 😉 Jak dla mnie bajka – równierz bał bym się
    dotykać takiego basa.

    @mich: kolega Ibanezbass chyba nigdy nie miał w reku basowki sadowskyego…owszem robi modele w stylu Fender PJ…ale to znakomity przyklad SZTUKI lutniczej i dopracowania instrumentu… w/g mnie to znakomite basowki…

    Słyszałem wiele porównań użytkowników, że te basy są po prostu
    świetnymi kopiami Fenderów, i że mają swoją duszę, ale nie na tyle żeby
    płacić 15kzł za kopie bassa, który kosztuje 7kzł i jest oryginałem który
    równierz jest idealnie wykonany i idealnie brzmi.

    Może się myle, ale słyszałem conajmniej 3 opinie z pierwszej ręki typu:
    „nic szczególnego – czemu to tyle kosztuje?”

    Chyba bez powodu takie opinie nie powstają – co nie?

    Co do tego kontrabasu drogiego z ibaja to mnie to przerasta – tyle siana że
    bym chyba całe życie pracował i bym nie zapracował, a Kapral mówi że to
    nie dużo :mrgreen:

    Dobranoc 😉

  7. Primo – mówię Ci, ten bas nie kosztuje 10 mln $, czytałem o tym na stronie
    CT! :d

    Co do drewna sprzed 32 tysięcy lat. Moim skromnym zdaniem to jest taki bajer –
    bo co z tego, że jest takie stare, jak leżąc zakopane było podatne na
    wilgoć itp., więc na pewno musięli je dodatkowo suszyć. Tyle, że po prostu
    jest z drewna, które już nie występuje, chociaż też gdyby tak było, to
    moim zdaniem bas ten powinien kosztować conajmniej z 5 razy więcej 😀

    Co do Fenderów za 7 tysięcy i ich kopii za 15 tysięcy – wiesz, ja też się
    spotkałem z podobnymi opiniami, ALE spotkałem się też z opiniami, że do
    Polski trafiają często wyroby średniej jakości – generalnie nie najlepsze
    możliwe sztuki. Nie niucham tutaj żadnych kombinacji, ale wiem, że gra na
    gitarach Sadowskyego, Laklanda czy Lulla wieeeeeeeelu zawodowców i cenią
    sobie je wyżej niż Fendery.

    Dlatego to nie do końca musi być miarodajna opinia.

    Co do kontrabasu – to nie jest za dużo. Moim zdaniem to jest całkiem normalna
    cena, jak na taki prawdziwie zawodowy, mistrzowski kontrabas. W świecie
    instrumentów to i tak nie jest najwyższa możliwa cena – niektóre fortepiany
    mistrzowskie (nowe!) kosztują ~280 tysięcy złotych 😀

  8. Jest jeszcze Bassurgery czyli facet który dorobił się na robieniu chyba
    sprzętu dentystycznego. Nic dziwnego że wszystkie metalowe elementy robi sam.
    Cena minimalna 7000 funtów.

    http://www.bassurgery.com

    Z mniej praktycznych osobliwości widziałem na Ebayu pewne monstrum o menzurze
    68 cali – po prostu gitara basowa podwójnych rozmiarów. Kosztowało chyba
    19000 funtów.

  9. Kapral, ja rozumiem, że ten bass za dziesięć milionów to tylko taka nazwa,
    i niech se kosztuje nawet pół miliona to i tak będzie cholernie drogi 😉

    DSmolken, ten bassurgery to dopiero odlot! :O Pierwszy raz widze to :O

    A ten bass o menzurze 68 cali – kupił go ktoś ?? :O

  10. @ibanezbass:

    @mich: kolega Ibanezbass chyba nigdy nie miał w reku basowki sadowskyego…owszem robi modele w stylu Fender PJ…ale to znakomity przyklad SZTUKI lutniczej i dopracowania instrumentu… w/g mnie to znakomite basowki…

    Słyszałem wiele porównań użytkowników, że te basy są po prostu świetnymi kopiami Fenderów, i że mają swoją duszę, ale nie na tyle żeby płacić 15kzł za kopie bassa, który kosztuje 7kzł i jest oryginałem który równierz jest idealnie wykonany i idealnie brzmi.
    Może się myle, ale słyszałem conajmniej 3 opinie z pierwszej ręki typu: „nic szczególnego – czemu to tyle kosztuje?”
    Chyba bez powodu takie opinie nie powstają – co nie?

    Miałem okazję grać na Sadoszczaku za 9 tys zł i na Fenderze Jazz Bassie z
    ok 1965 roku. Jakościowo są bardzo podobne. Sadowsky, jednak przy tym
    fenderku wydawał się nieco bez duszy (jakie to romantyczne :D), może to z
    powodu układu aktywnego i różnych nowoczesnych bajerów (co nie zmienia
    faktu, że mi szczęka opadła). To trochę, jak porównywanie pociągu
    „Teżewe” (jak to się do cholery pisze??) do „Latającego Szkota”… Wolę
    Fendery, bo są tańsze i robione z węgla i ze stali.

    EDIT:

    Gdybym miał to Bassurgery, to bym się bał, że wylezie z futerału i mnie
    zamorduje :schock:

  11. W świecie instrumentów to i tak nie jest najwyższa możliwa cena – niektóre fortepiany mistrzowskie (nowe!) kosztują ~280 tysięcy złotych

    Fortepiany koncertowe Steinway&Sons kosztują w granicach 400-500 tyś.
    zł.

    Z mniej praktycznych osobliwości widziałem na Ebayu pewne monstrum o menzurze 68 cali – po prostu gitara basowa podwójnych rozmiarów. Kosztowało chyba 19000 funtów.

    I ważyła koło 20 kg. o ile dobrze pamiętam.

    ______________________________________________________________

    4 struny świata…

Możliwość komentowania została wyłączona.