Czas się przywitać

Witam serdecznie szanowne grono bassmaniaków. Wołają na mnie Staszek, jestem
z Tarnowa, szyję na basie od około dwóch lat, obecnie nie mam stałego
zespołu. Zaczęło się niewinnie od fascynacji Rush i stylem gry Geddy’ego
Lee. Potem stopniowo rozszerzałem swoje muzyczne horyzonty i tak poznałem
Jaco Pastoriusa, Lesa Claypoola, Marcusa Millera i wielu innych herosów
basowego panteonu. Mimo że mój sprzęt prezentuje się dość skromnie
(Squier Vintage Modified Jazz Bass, Zoom B2.1u, Hartke B200), zdążyłem na
nim zagrać kilka/kilkanaście pomniejszych występów. Pozdrawiam.

Podziel się swoją opinią

4 komentarze

Możliwość komentowania została wyłączona.