DR Black Beauties

Moglibyście mi coś więcej powiedzieć o tych sznurkach.

Podziel się swoją opinią

17 komentarzy

  1. Coś więcej niż…? Może zacznę żeby inni mogli powiedzieć „coś więcej”
    🙂 Nie kupuj bo niewiele słyszałem o nich pozytywnych opinii. Struny mają
    brzmieć a nie wyglądać 🙂

  2. Nie czepiaj się słówek :P. Po prostu chce poznać Wasze opinie na temat tych
    strun.

    Jurgen a co wg twoich źródeł jest nie tak z brzmieniem?

  3. Z tego co słyszałem tracą brzmienie szybciej niż takie np. dadario (dla
    wielu standartowe). Poza tym wielu użytkownikom zdażały się trefne zestawy,
    które zrywały się po

  4. Nie kupuj. Szkoda pieniędzy. Brzmienie przeciętne – coś między DAddario a
    Ernie Ball. G strzeliła po miesiącu grania. Być może to ja miałem ten
    trefny zestaw…

  5. O widzę, że odgrzewam obiad 🙂 Gram na tych sznurkach już drugi miech. Po
    każdym graniu dostają czyszczonko płynem. Grałem na różnych już strunach
    i DR stawiam na drugim miejscu.

    Po pierwsze: Czytałem, że niby black powłoka schodzi – gówno prawda.
    Czytałem, że niby szybko tracą brzmienie – gów….. Jak się myje ręce raz
    na dzień, to każde struny barany wysiądą!!! Macie wy w ogóle pojęcie o
    czym piszecie? O łopatę trzeba dbać!!! O sznurki też, a z tego co widzę,
    jak się udzielam po różnych scenach, to każdy przed graniem rozkłada
    graty, uwali łapy jak świnia, później męczy wiosło 2 godziny i na końcu
    wkłada je do futerka. No to sorry, że Black Beauties i inne sznurki lecą po
    miesiącu. Weźcie sobie pogrzebcie w ogródku w ziemi i później zjedzcie
    kurczaka bez mycia łapek. Może wam to rozświetli umysł.

    A to co słyszałeś mistrzu bassu, to nie pieprz, tylko najpierw ograj,
    później wyciągaj wnioski.

  6. Zdecydowanie polecam struny typu „black coated”…jednak nie DRy tylko
    PYRAMID…Grałem na nich kilka miesięcy,bardzo długo zachowuja
    swieżość,wystarczy je od czasu do czasu przemyć spirytem,i brzmią o niebo
    lepiej niż DRy.Gdy załozyłem DRy po Pyramidach to miałem wrażenie jakby
    stare były lepsze od nowych.PYRAMID BLACK WIRES dostepne na Thomannie,mało
    znana marka a bije na głowę inne w tym przedziale cenowym.Zresztą DRy były
    chyba droższe.Polecam.

    A co do czarnej powłoki to ściera się z czasem,ale tylko przy grze
    kostka,palcami tego nie zedrzesz:)

  7. Jednak okazuje się że ile ludzi tyle opinii. Założyłem po raz pierwszy
    black beauties do Jazz Bassa i innych strun już po prostu do niego nie
    zakładam. Świetnie brzmią!!! Co zużycia to mam je gdzieś ze 4-5 miesięcy
    i mam już nowy komplet na zmianę. Jak się dużo gra to trzeba zmieniać
    struny często. W drugiej gitarze której używam częściej niż JB zmieniam
    struny co 2 miesiące. Black Beauties podobają mi się do tego stopnia że
    kupiłem je również do „szóstki”. Struny straciły w jednym miejscu trochę
    powłoki ale jak nigdy nie grałem kostką tak w przypadku grania Whisky in the
    jar w jednej z kapel aż się o to prosiło i trochę je zdarłem 🙂 Palcami
    nie ma szans.

  8. Ze strun „kolorowych” powlekanych dostępne są jeszcze Rotosound Nexus,
    również z czarną owijką. Próbował ktoś?:)

  9. Myślę, że jeśli rozmowa tyczy się konkretnego modelu, to warto żeby
    toczyła się w oddzielnym wątku. Mniej bałaganu.

  10. miałem DRy. Wizualnie bajer wyglądają, brzmieniowo nie jest zle. Tylko jak
    na taka cenę to myslalem ze pociagna dluzej nzi 2 miesiace (srednio
    intensywnego) grania – gralismy 2x w tyg po 4-5h próby +~godzina dziennie w
    domu.

  11. Ja te DRy zakładam do Spectora Euro 5LX, od kiedy je założyłem pierwszy raz
    nie używam innych strun 🙂 4 miesiące konkretnego mięsa, nawet przy graniu
    2h dziennie w domu plus próby po 3h i czasem dłużej raz w tygodniu.
    Zdecydowanie polecam!

  12. DZIWNA SPRAWA

    Ja założyłem te struny do Spectora ReBop5, nigdy w życiu ich nie
    kupię!

    Myję ręce przed absolutnie każdym graniem, ćwiczę codziennie, niekiedy
    godzinę, niekiedy krócej, żadnych koncertów, próba raz w tygodniu. Struny
    straciły brzmienie po DOSŁOWNIE 2-3 tygodniach grania!!!!!

    Za te pieniądze NIGDY W ŻYCIU tych strun.

    Poza tym sa BARDZO NIEWYGODNE MANUALNIE – nie potrafię dokładnie tego
    opisać, ale są bardzo dziwne w dotyku, jakby były popsikane sprayem który
    nie wysechł (tak to można chyba najlepiej opisać, jeśli chodzi o wrażenia
    manualne)

    EDIT: obecnie mam je założone mniej niż 2 miesiące, brzmią jak kupa, sam
    zamuł, zero metaliczności, brzmią subiektywnie gorzej niż kilkumiesięczne
    (4-5)struny Galli

Możliwość komentowania została wyłączona.