za co lubicie yamahy

Właśnie sobie tak myśle ,wiem że Yamaha to dobra firma niby ale mi się
naprawdę niepodoba i nijak komponuje się z basami może to tylko moje
odczucie ale sam nie wiem co o tym myśleć … po prostu nie znam nawet
żadnego dobrego ,znanego muzyka który by grał na gitce Yamaha (może mi
powiecie) .I powiedzcie jak firma która produkuje tak przeróżnej maści
urządzenia począwszy od motocykli do wędek może robić dobre basy.

PS.

Oczywiście nie grałem nigdy na gitach tej firmy i w żaden sposób nie
kwestionuje pozycji tej firmy w świcie sprzętów muzyczntch .

Dlaczego lubisz Yamahy?
Co sprawia, że wybierasz Yamahy?
Czy uważasz Yamahy za dobrą markę?
Czy Yamaha jest adekwatnym wyborem dla basisty?
Dlaczego uważasz, że Yamaha nie komponuje się z basami?
Masz jakieś doświadczenie z Yamahami, którego może brakować innym basistom?
Czy wiesz o jakimkolwiek znanym muzyku, który grał na gitarze Yamaha?
Co myślisz o firmie, która produkuje różne urządzenia, w tym basy?
Czy widziałeś basy Yamaha w akcji, lub słyszałeś o ich jakości?
Czy masz jakieś sugestie co do innej marki basów, która może być bardziej odpowiednia dla Ciebie niż Yamaha?

Podziel się swoją opinią

22 komentarze

  1. Miałem w rękach kiedyś jakąś Yamahe. Wydawała się ok ale … i tak nie
    toleruję tego sprzętu. Tak jak Ibanezów

  2. Yamaha robi dobre bassy. Od rbx 374 w zwyż już jest ok, poniżej to
    budżetowe gówna ala SkyWay.

    Bassy Yamaha za około 3000- 5000zł to w pełni profesjonalne instrumenty,
    warte swej ceny, które brzmią, wyglądają, z*ebiście i są niesłychanie
    wygodne. A co do tego że firma produkuje różnorodne rzeczy (samochody,
    motory, wszelkie instrumenty, i inne) nie znaczy że robi to źle. Przecież
    basów nie produkują w tej samej fabryce co skutery :/

    Zatrudniają fachowców, którzy robią fachowo swoją robotę. Wiadomo że
    lutnik który robi bassy – zajmuje się tylko tą robotą, a nie „zrobie dziś
    dwa basy jeden ścigacz i może jakiś procesor 😉 „

    Myśl logicznie.

    Yamaha to tylko marka… nazwa koncernu.

  3. Takie firmy jak Yamaha i Ibanez robią i dobre i złe basy. I seryjnie, i
    poszczególne modele (najwyraźniej…). Można nie lubić jakiejś firmy, po
    spotkaniu z kilkoma trefnymi egzemplarzami…

    Ja grałem na 2 Yamahach: nie pamiętam modelu, ale nówka za ok 900zł – coś
    na miarę Ibanez GSR190 (mój mensfeld mi lepiej w rękach leżał, i brzmiał
    też ciekawiej) i RBX 374 (dobre wiosło, za taką cenę).

    To są takie firmy, które produkują gitary w każdym przedziale cenowym. Te
    gorsze są gorsze, te lepsze są lepsze…

  4. Yamaha to tylko marka… nazwa koncernu. Phi niezgodzę się do końca
    przecież Yamaha to MAAAAAAASOWA produkcja

    ,Ja właśnie myśle podobnie jak pea z tym że ibanezy jeszcze ujdą hociaż
    też raczej bym nie kupował …

  5. To dobre instrumenty moim zdaniem. Grałem raz w muzycznym na takiej za 900zł
    i była ok. A na basie tej firmy gra np Myung z Dream Theater a jego chyba
    przedstawiać nie trzeba.

  6. @emceelek: To są takie firmy, które produkują gitary w każdym przedziale cenowym. Te gorsze są gorsze, te lepsze są lepsze…

    Trafiłeś w sedno hehe.

    Ale generalnie dla mnie te wiosła nie mają tego czegoś (duszy) Widze napis
    jamacha to takie myśli myśli mi się nasuwają (kolejność
    nieprzypadkowa)

    1. Kino domowe taty

    2. motocykl kolegi

    3. Keyboard sąsiada

    4. Elektryk kolegi z zespołu

    5. bas basisty z konkurencyjnego zespołu którego k*ewsko nie lubię
    (zespołu i kolesia ;))

    6. Perkusja od perkusisty z zespołu który dzieli z nami salkę

    Boje się otworzyć lodówkę.

    Ale jedno Yamaha wyszło: V- Max. Muszę kiedyś mieć ten motor… muszę
    ….

    (www.netblok.pl/~soulfly/M283014_1.jpg)

    Fajnie by było jak by Fiat zaczął basy robić 😀

    Btw. Mój kolega sprzedaje wiosło Hyundai, polecam hie hie

    allegro.pl/item147614156_gitara_hyundai_okzazja_.html

  7. Fakt Yamaha to kontrowersyjny temat, ale musicie przyznać mi chyba rację, że
    mimo wszystko paru niezłych fachowców używa ich instrumetów (Billy Sheehan,
    Nathan East, John Patitucci, Micheal Anthony) więc coś w tych gitarkach mimo
    wszystko musi być.

  8. Ten temat jest bez sensu BO:

    a) można taki temat założyć dla każdej marki

    b) w tym temacie w większości będą wypowiadać się ludzie, którzy
    lubią/mają Yamahę

    c) w mniejszości będą wypowiadać się zaś Ci, którym się Yamaha nie
    podobają, ale to z wyglądu zewnętrznego, bo myślę, że niewielu jest
    takich, którzy mięli Yamahę i ją sprzedali

    d) zupełnie nic z niego nie wynika ;D

    Tak, John Patitucci gra na sześciostrunowej Yamaha TRB, jego sygnatura
    właściwie. Kosztuje jakieś 11 tysięcy zł ;D

  9. a) można taki temat założyć dla każdej marki jak już ktoś powiedział to
    Yamaha jest kontrowersyjną marką.

    d) zupełnie nic z niego nie wynika ;D Jakto nic np. to że dowiedziałem się
    ile muzyków gra na Yamaha 😀

    A z resztą muszę się zgodzić 😛

  10. Równie dobrze mógłbyś zapytać ilu z Was gra na Yamahach.

    A co do kontrowersyjności – wierz mi, jak chcesz, to się wszędzie doszukasz
    (np. ja wolę swojego Nexusa zdecydowanie bardziej niż drogie wiosła seryjnej
    produkcji – i już masz kontrowersję, bo znam ludzi, którzy są jakby
    przeciwni wiosłom lutniczym, szczególnie takim hi-fi, znam też takich,
    którzy nie kupią lutniczego, bo się zastanawiają jak je później
    sprzedadzą, co jest absurdalne, bo nie wiem, czy są muzykami, czy
    biznesmenami :P).

  11. co to znaczy „szczególnie takim hi-fi”. A ja tam pierwszy raz o takim czymś
    słyszę że ludzie nie tolerują lutniczych wioseł ja jak do tej pory to
    uważam że lutnicze są znacznie lepsze od tych masowo produkowanych . A Co
    tych muzycznych biznesmenów to ja też jakiś miesiąc kupiłem wiosło by je
    odnowić ,naprawić pocieszyć się nim a puźniej ewentualnie sprzedać 😛 i
    teraz też jeszcze nie mam wiosła które chciałbym mieć na dłuuuugo ale gdy
    kupe sobie już coś z czego będę dumne to będzie zemną aż do śmierci
    chyba 🙂

  12. No widzisz. A niektórzy ludzie wcale nie uważają, że lutnicze wiosło jest
    lepsze :).

    A określenie hi-fi znaczy, że wiosło jest zbudowane na nowoczesnych,
    zbajerowanych elementach i właśnie takie ma brzmienie (nowoczesne). Nie
    każdy to lubi – niektórzy wolą vintage, czy też innymi słowy oldschool,
    czyli brzmienie jak sprzed wielu lat 🙂

  13. No to w sumie to w vintage i hi-fi jest coś fajnego 😀 .A masz jakieś foty
    tego nexusa ?

  14. Temat wcale nie jest bez sensu , właśnie się dowiedziałem że Yamaha robi
    nawet wędki (szczerze mówiąć nie wiedziałem) i z tego co wiem to w
    przemyśle wędkarskim Yamaha specjalizuje się w silnikach do łodzi
    (podciągłem to do przemysłu wędkarskiego) . Jeżeli chodzi zaś o
    instrumenty to ja osobiście nic przeciwko nie mam , grałem kilka razy w zyciu
    na Yamaszkah i całkiem ,całkiem .Ten model
    http://www.[sklep zamknięty
    2013]/index.php?goto=shop&man_id=84&cat_id=3&prod_id=1634 mnie kusi
    .

  15. miałem yamahe grałem na niej 2 latka znakomite wykonanie zadnych nie dorobek
    zadnych „wpadek” lutniczych typu wypaczajacy się gryf „wilk” odpadający lakier
    itd wszystko było zrobione z Japonska dokladnoscia

  16. mam yamahe bb g4sII ponad rok i nie mam jej nic do zarzucenia, bardzo dobrze mi
    się na niej gra.

    jeśli mnie pamięć nie myli któraś forumowiczka (basistkanatalia?) miała
    bb2005?

    edit: Kapral, koloru w tym temacie nie komentujemy 😛 i powtarzam, to nie moja
    wina 😀

  17. Twoja. Mogłeś go przecież przemalować albo zedrzeć lakier i zostawić
    piękną fakturę drewna na wierzchu. Ale Ty wolisz paradować z basem dla
    pięciolatek ;P

  18. Oczywiście, że Twoja, mogłeś oddać gitarę do lutnika żeby Ci inny lakier
    położył. Proponuję różowy w żółte paski 😛

  19. A ja powiem, ze chrzani mnie firma, która jest wygrawerowana na główce, czy
    jest to Yamaha, Whirpool, Nexus czy Fiat (ale przykładami zarzuciłem xD)
    ważne żeby bass brzmiał jak należy i aby był wygodny.

Możliwość komentowania została wyłączona.