Gdzie Zagraliscie Wasz Pierwszy Koncert W Szkole W Barze W Kosciele

Gdzie zagraliscie Wasz pierwszy koncert ?? W szkole ?? W barze ?? W kosciele :-] ??

Cześć wszystkim !!

Mam takie pytanie , gdzie zagraliscie wasz pierwszy koncert albo wystep ?? Moja
kapela ma pomysla aby zagrac na koniec roku szkolnego !! Co wy na to ??

Podziel się swoją opinią

215 komentarzy

  1. Pierwszy debiut taki oficjalny, to ja miałem całkiem niedawno, w takich tam
    Piździawach Zdroju niedaleko Torunia. Nie chcieli nas, to powiedzieliśmy, że
    gramy łagodnego blues rocka, w tym covery Dżemu. No i ok, pierwsze
    zagraliśmy… Spoko – ludzie trochę zaszokowani. Drugi utwór – ludzie
    zaczęli wychodzić z pubu. Trzeci utwór – odłączyli nam prąd 😀

    Bo my nie znamy żadnego utworu Dżemu… Graliśmy Suicide Silence i Emperora.
    🙂

    ———

    @Dante Morius: i jak w reklamach biedronki:
    W tym miesiącu w Skład Muzyczny.pl:
    Skaj łej – prosto od farmera, 399, 99zł!

  2. Pierwszy raz na scenie zagrałem na szkolnej dyskotece 😀 Było git, graliśmy
    kawałki Nirvany i chyba coś Kazika… Zakwas chyba przy tym nawet był 😛

    A na basie zadebiutowałem w Młodzieżowym Domu Kultury w Zgierzu, 3. grudnia
    2004 roku – był to mój pierwszy występ z zespołem Produkt. Ech, fajnie
    było… Do dzisiaj wspominam ten koncert jako najlepszy (!), który zagrałem
    z tym zespołem.

    _________________________________

    http://www.myspace.com/kumamaband

  3. @Warbellbass: jakoś rok temu w byłej szkole. miałem trochę tremę, ale stwierdziłem że skoro zagrałem to bezbłędnie 100 razy to dlaczego ma się nie udać 101wszy? 🙂

    a i tak 2-3 razy nie trafiłem w progi 😉

    aha, zagraliśmy mieszankę gatunkową – Whiskey In The Jar, Blitzkrieg Bop Ramonesów, Cant Stop Redhotów i Bed Of Razors Children Of Bodom.
    niestety wokal się wtedy wysypał i było instrumentalnie, ale i tak się ludkom podobało :]

    EDIT: aaaa i Blink też tam był! :]
    _______________________________________________
    http://www.myspace.com/warbell

    Matko – jak ja bym chciał, żeby się ludziom podobało Children of bodom czy
    chocby tak jak mowisz Metallica. U mnie w szkole nie dość, że by nas
    wygwizdali to jeszcze by nas o satanizm oskarżono : D

    A co do tematu :

    Pierwszy koncert / a raczej wystep solowy to zagrałem w szkole muzycznej jak
    miałem…hmm 7/8 lat – kompletnie spaliłęm ,bo zapomnialem tekstu ale z nut
    poszło dobrze 😛

    Natomiast mój pierwszy występ z zespołem był w tym roku – graliśmy „Pain –
    shut your mouth” 😛

  4. Pierwszy raz zagrałem w szkole ale nie z móją kapelą , z kapelą zagrałem
    na festynie.

  5. To byłą masakra! Pierwszy raz zagrałem w cholernie zadymionej knajpie z
    zespołem cygańskim na kontrabasie (będziesz lepiej z nim wyglądał)chociaż
    dobrze nie znałem utworów i nie wiedziałem jak się prawidłowo to to trzyma
    xP

  6. Mój pierwszy koncert odbył się w auli mojego liceum. Tak wszystkim się
    spodobało że już tego samego dnia dostalismy propozycje od osrodka kultury
    na zagranie krótkiego koncertu na dniach mojego miasta;] Puźniej już tylko
    krok do zagrania koncertu na lokalnej Rockomani i już mamy umówiony koncert
    jako support Dżemu 6 wrzesnia na „Dniach Karpia” w MIliczu woj. dolnosląskie
    60 km od Wrocławia. Serdecznie zapraszam! 🙂

  7. Puźniej pójdziecie na piwo i karpia, a
    puźniej będzie już puźno i trzeba będzie
    spać :).

    Sorki, nie mogłem się powstrzymać :D. Ja mam dysleksje, ale po to
    słowniczek jest, żeby go używać :).

    A osiągnięć muzycznych serdecznie gratuluję :). Support Dżemu to już
    grubsza sprawa. Powodzenia!

  8. Ja miałem pierwszy koncert 31 lipca tego roku czyli 3 dni temu,grałem na nim
    Lady Punk Zostawcie Titanica i utwór Urszuli Sipińskiej są takie dni w
    tygodniu

  9. Mój pierwszy koncert zagrałem na przeglądzie piosenki turystycznej. Nie
    było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że graliśmy mega cięki
    industrial w składzie perka i 2 basy. Wypas niesamowity starcy i dzieci
    bujały głowami że aż miło! Pamiętam jeszcze tylko że po nas wchodził
    churek 6 dziewczynek z szkoły podstawowej z swoją wychowawczynią i mieli
    takie jakieś wystraszone miny.

  10. My zagraliśmy pierwszy raz w takiej strasznie dziwnej pizzeri, bo niby
    pizzeria w straym dworcu kolejowym a tak naprawdę knajpa zmega klimatem no i
    tak to nasz punkowy zespół wyszedłz sali prób i zaczoł koncertować.
    Zagraliśmy razem z inna kapela która byłą już znana w okolicy wiec i ludzi
    było sporo… fajny koncert, dobrze wspominam 😉

  11. Ja swój pierwszy koncert z basem zagrałem w kościele, świetna sprawa schola
    itp… ;D

  12. Pamiętam… 1.IX.1993, doskonale pamiętam bo to był bardzo udany dzień;
    przed południem najadłem się pyzsznych grzybów wskutek czego podjąłem
    dwie decyzje, mianowicie przestałem jeśc mięso i pzrestałem się czesać,
    potem miałem nagły przypływ weny więc pomalowałem sobie (z*ebiście
    ślicznie) rękaw od skóry, następnie zapragnąłem bawić się pogłosami,
    więc kupiłem sobie kamerę pogłosową i przy okazji koszulkę Napalm Death,
    w której uraczywszy się z resztą składu ziołami, zagrałem koncert na Dni
    Częstochowy na platformie od tira pod ratuszem, (ówczesny frontman grał tam
    już rok wcześniej i go poprosili o uświetnienie iwentu, graliśmy covery w
    wersjach ska i ragamafin).

    W sumie to nawet i bez tego koncertu teżby mi się bardzo podobało…:)

    hub in dub

  13. trochę odkopałem temat, ale wczoraj straciłem sceniczną „cnotę”…

    w pierwszym kawałku nie wszedłem w tępo, w drugim kawałku drętwiały mi
    palce, ale z biegiem czasu i przybyciu pewnego pana z mikołajek cały stres
    minął, rozluźniłem się wtedy już dałem czadu, a po koncercie nawet
    ludzie klaskali ^^

  14. Przeżycia z pierwszego koncertu są niezapomniane.

    Ja swojego debiutu scenicznego nigdy nie zapomnę. Był to 1-wszy finał WOŚP
    w miejscowym MDKu. Stres na maxa, ręce tak mi się trzęsły że nie mogłem
    trafić kabelkiem do wejścia wzmacniacza, aż techniczny się zaniepokoił czy
    będę trafiał w struny. Ale po pierwszym kawałku, gdy było widać że
    publika dobrze się bawi, już się rozluźniłem, aż ciary przechodziły z
    radochy.

Możliwość komentowania została wyłączona.