In The Flesh – WOŚP 2010

Nagrania mojego bandu z niedzielnego koncertu. Prawie zamarzliśmy,
dźwiękowiec delikatnie mówiąc zjebał sprawę, nie wspominając już o
wokalistce z którą się najprawdopodobniej pożegnamy.

Dla mnie tragedia, ale czego można było się spodziewać po pierwszym
koncercie (wcześniej graliśmy tylko raz w szkole i to z innym wokalem).

Podziel się swoją opinią
Basoofka_NET
Basoofka_NET
Artykuły: 3402

23 komentarze

  1. Co do wokalistki- to ja lepiej śpiewam, a ludzie mówią, że śpiewać nie
    umiem:P Ale to tylko moja osobista opinia, z którą nikt nie musi się
    zgadzać:)

  2. Dodam jeszcze, że próby przed koncertem odbywały się bez gitary i się
    trochę nie zgraliśmy…

  3. @vicia: nie wspominając już o wokalistce z którą się najprawdopodobniej pożegnamy.

    Zróbcie to. W ogóle żeński wokal IMO popsuje taką muzykę. Zabierze sporo
    „szatana” if you know what I mean. Poza tym strasznie mało ruchliwa jest. Nie
    wprowadza atmosfery na koncercie. Skombinujcie sobie męski wokal chyba, że
    któryś z Was się nauczy 😀

    Co do reszty- no sporo potknięć było ale zwalam to na mróz i
    niesprzyjające warunki na scenie

  4. @WoWR: Usuń to.

    Nie potrzebuję takich komentarzy.

    @Klonky: Zróbcie to. W ogóle żeński wokal IMO popsuje taką muzykę. Zabierze sporo „szatana” if you know what I mean. Poza tym strasznie mało ruchliwa jest. Nie wprowadza atmosfery na koncercie. Skombinujcie sobie męski wokal chyba, że któryś z Was się nauczy 😀

    Wokalistkę najlepiej podsumowała moja znajoma: ani wyczucia rytmu ani
    aparycji scenowej żadnej. Grała z nami pierwszy i ostatnio koncert.
    Wcześniej na wokalu był gitarzysta i teraz na niego wróci. Od pół roku
    szukamy porządnego wokalu – jak widać bez rezultatu.

    @Klonky: Co do reszty- no sporo potknięć było ale zwalam to na mróz i niesprzyjające warunki na scenie

    Ja dodam do tego słabe zgranie, bo dwa tygodnie bez próby całości to bieda
    max.

  5. Poważnie, czy jest sens coś takiego wrzucać?

    Szacuneczek dla Was że Wam się chciało za kompletną darmochę, też
    grywałem na WOŚP i jest to szczytny cel ale nie ma sensu czymś takim się
    chwalić. Kiedyś zrozumiesz 🙂

  6. Nagrania są tak denne, że prędzej można mówić o żaleniu się niż
    chwaleniu. Wrzucam, żeby usłyszeć krytykę oraz po to abyście mieli
    porównanie jak wrzucę następne.

  7. @vicia: a dodam do tego słabe zgranie, bo dwa tygodnie bez próby całości to bieda max

    Chciałem ten wątek zręcznie ominąć bo to jest „gupota”. Jeśli
    wiedzieliście, że gracie koncert to, jak dla mnie, nie do pomyślenia jest,
    żebyście nie zagrali jakiejś próby z kompletnym składem, żeby obczaić
    gdzie są zgrzyty w zgraniu.

    @Bleku: ale nie ma sensu czymś takim się chwalić

    Widzisz- chwalić może nie, natomiast jak taki zespół po pierwszym real
    koncercie (bo umówmy się, że granie w szkole sobie a koncert sobie) dostał
    srogi objazd za ewidentne błędy, które popełnił to można mieć nadzieję,
    że przed kolejnym przypomną sobie ten wątek, zajrzą i nie popełnią drugi
    raz tej samej gafy.

  8. @Klonky:
    Chciałem ten wątek zręcznie ominąć bo to jest „gupota”. Jeśli wiedzieliście, że gracie koncert to, jak dla mnie, nie do pomyślenia jest, żebyście nie zagrali jakiejś próby z kompletnym składem, żeby obczaić gdzie są zgrzyty w zgraniu.

    Gitarzysta był w szpitalu i nie było takiej możliwości. Los tak
    zadecydował i tak wyszło. Występ w szkole trzy tygodnie wcześniej wypadł
    1000 razy lepiej – gitarzysta na wokalu, nikt nam nie ustawiał brzmienia i co
    najważniejsze temperatura pozwalająca poruszać palcami.

  9. może być zimno, można być pijanym i źle nagłosnionym ale żeby było tak
    „kulejąco”, zgroza! Perekusista do odstrzału, po drugim numerze zwątpiłem w
    konstytucje…

  10. @Muzz: może być zimno, można być pijanym i źle nagłosnionym ale żeby było tak „kulejąco”, zgroza! Perekusista do odstrzału, po drugim numerze zwątpiłem w konstytucje…

    Muszę się zgodzić… 🙁

    Olej pałkera (albo zmuście go do ostrych ćwiczeń i niech nawet sra z
    metronomem) i wokalistkę, zostań z gitarzystą, bo wydajecie się sensownie
    grać nawet na tle reszty, szukajcie dalej.

    Pierwszy zespół to nie przelewki, oj nie! 😀

    EDIT: zaedytowane jak miało być. SRY 😛

  11. @zakwas: Olej pałkera […], zostawcie wokalistkę i z gitarzystą, […]szukajcie dalej.

    Ja zrozumiałem, tylko te rady nic nie wnoszą do mojej głowy, bo w mojej
    okolicy deficyt wokalistów, perkusistów oraz sensownie grających
    gitarzystów(ten co ze mną gra jest jednym z niewielu).

  12. @zakffas :E: zostawcie wokalistkę i z gitarzystą

    Zostawcie wokalistkę i graj z gitarzystą, czy

    Zostawcie wokalistkę i gitarzystę?

    Coś Ci się gdzieś zjadło podczas pisania posta.

    EDIT: Maj bed. Za długie zdanie jak na moje dzisiejsze capability umysłowe.

  13. W każdej okolicy jest deficyt wokalistów i pałkerów. My do zespołu
    wokalisty szukaliśmy rok.

    W powyższym poście wkradł mi się bład – wokalistka jest tragiczna i bez
    rokowań na cokolwiek. Pomyłką byłoby ją trzymać w zespole.

  14. @zakwas: W każdej okolicy jest deficyt wokalistów i pałkerów. My do zespołu wokalisty szukaliśmy rok.

    Słyszałem już to. Na próbach wydawała się śpiewać sensownie, ale
    koncert wyjaśnił nam już, że się nie nadaje.

    @zakwas: W powyższym poście wkradł mi się bład – wokalistka jest tragiczna i bez rokowań na cokolwiek.

    Ja zrozumiałem to tak, że mamy zostawić ją samą sobie, a to już
    wiedziałem wczoraj po własnych przemyśleniach.

  15. Spokojnie, myślałoby się, że Kraków duże miasto i dużo muzyków się
    znajdzie… a my również szukaliśmy prawie pół roku perkmena, a na dodatek
    odpisał do nas koleś, co chciał założyć projekt jazz/funky.

    .. I tym sposobem został u nas grając deathmetal 😛 Szukajcie, a znajdziecie.
    Powodzenia w każdym razie.

  16. Moje miasto ma całe 12000 mieszkańców… ludzi w moim wieku(+-3lata) jest
    maksymalnie 1000. Grają 4 zespoły z czego dwóch jestem członkiem: żeński
    rock/grunge, grarażowy rock, niedawno reaktywowany death metal i
    zaprezentowany wyżej In The Flesh. W dwóch ostatnich udzielam się na basie.
    Perkusista, który gra w In The Flesh był jedyną osobą, która zgodziła
    się grac na perce i przychodzi na próby. ;D

  17. @zakwas: Niech sra z metronomem! 🙂

    To może być niebezpieczne jak się przyzwyczai… 😉

  18. Nie wyrzucajcie wokalistki, moim zdaniem wcale nie odstaje od reszty zespołu,
    a przynajmniej ma fajne nogi 😛

  19. @mazdah: Nie wyrzucajcie wokalistki, moim zdaniem wcale nie odstaje od reszty zespołu, a przynajmniej ma fajne nogi 😛

    Zgadzam się z pierwszą częścią twojej wypowiedzi. Z drugą już
    niekoniecznie 😛

Możliwość komentowania została wyłączona.