Spector Rex 5 Black Stain

Spector Rex 5 Black Stain, z jego stylowym wyglądem i unikalnym brzmieniem, przyciągnął moją uwagę od pierwszego wejrzenia. Po trzech tygodniach od rozpakowania, nadal jestem pod wrażeniem jego jakości wykonania, wyważenia i możliwości brzmieniowych.

Tam dam!

www.img521.imageshack.us/img521/3576/dscf3098.jpg www.img521.imageshack.us/img521/dscf3098.jpg/1/w296.png

Panie i panowie, gęba mi się ciągle cieszy mimo, że od przybycia tego cuda
do mnie minęły już 3 tygodnie. Ale od początku.

Prolog:

Od początku maja chodziło mi po głowie kupno nowego basu, praktycznie od
początku byłem zdecydowany na Spectora Rexa 5, lub ESP LTD F-415. W między
czasie swoją bardzo konkretną ofertę przedstawił mi użytkownik dwa_punkty
i gdyby nie naprawdę dobra cena za jaką udało mi się wyrwać to wiosło to
wylądował by u mnie jego ReBop 5. Sam w sumie nie wiem, dlaczego akurat Rex,
bo choć ograłem w Riffie w Wa-wie Rexa 4-kę to mnie nie zachwyciła
(baaaardzo stare sznurki miał). Głównym powodem był chyba lansiarski
wygląd, modne ostatnie „dozbieraj i kup Spectora”, Titus z Acid Drinkers, Rex
Brown i sklep w Niemczech 😀 Tak, to prawda, zorientowałem się w naszych
rodzimych sklepach i nawet maczos nie miał możliwości sprowadzenia go w
odpowiadającym mi terminie. Poza tym miałem też pewność, że nie dostanę
wybrakowanego modelu bo sklep MusikSchmidt cieszy się u naszych sąsiadów
dużą renomą.

Pierwsze wrażenia + co nieco o wykonaniu:

Paczka UPS-em dotarła do mnie 1 lipca koło 11.30 Od samego rana czekałem na
dzwonek kuriera, kiedy się rozległ szybko pobiegłem do furtki i odebrałem
dużą kartonową i o dziwo niezbyt ciężką paczkę. Chyba nawet mojemu psu
udzieliła się sielska atmosfera w tym stopniu, że ani razu nie warknął na
Pana Kuriera 😀

www.img156.imageshack.us/img156/8122/dscf3090.th.jpg

Po wyjęciu z dobrze zabezpieczonego pudełka moim oczom ukazał się taki oto
widok. Od razu wziąłem basidło do ręki i pierwsze co poczułem to prawie
idealne wyważenie (a przy tym kształcie korpusu na pewno lepiej wyważonej
gitary nie znajdziemy), gitara nie leci na „łeb” można ją postawić pionowo
tak jak podczas gitarowych solówek i bas nadal się trzyma. Dla własnego
bezpieczeństwa i świętego spokoju dobrze jest zakupić strap locki, bo choć
zaczepy są odpowiedniej wielkości, to już kilka razy zdarzyło mi się, że
Basia prawie wyrwała się z mych ramion.

Gryf jest bardzo wygodny, na gryfie od czwórki zostało upakowane 5 strun (no
chyba ciut przegiąłem, bo pewnie jest szerszy niż w wersji cztero-strunowej,
ale jeśli tak to bardzo niewiele) co przekłada się na możliwość szybkiej
gry między strunami. Z miejsca rzuciło mi się w oczy nienaganne wykonanie,
gryf NTB został perfekcyjnie wklejony w korpus, top z klonu wzorzystego
pięknie mieni się w świetle każdego koloru. Nie wiem jak to wygląda
standardowo, ale mój Spec na czas wyprawy został wyekwipowany w strunki
Elixira. Nie są to moje ulubione, ale muszę powiedzieć, że zarówno z dechy
jak i plugged bas na nich gra bardzo konkretnie. Ale o tym później. Mostkiem
możemy standardowo ustawić menzurę i wysokość strun, jego obsługa jest
bardzo wygodna, acz na początku mnie zdziwiła- nie ma żadnych śrubek do
ustawienia menzury, wystarczy unieść strunę i przesunąć klocki w
pożądaną stronę. Nie ma się jednak czego obawiać: w czasie gry menzura
nie zmieniła się ani o 1mm. Struny można położyć w zasadzie płasko na
gryfie i przy kostkowaniu nie będą brzęczeć, ja jednak z moim potężnym
sadystycznym atakiem na struny musiałem ustawić akcję jakieś 2-3 mm nad 12
progiem. Nie mierzyłem ile dokładnie tam jest, widać zresztą na zdjęciu.
Uczciwie dodam tylko, że bas został do mnie przysłany idealnie wysetupowany.
Za to wielki plus dla sklepu Musik Schmidt. Całość zasilana baterią 9V.

Brzmienie:

Po podłączeniu do wzmacniacza (najpierw mój Warwick ProFet 5.1 + Vermona, potem
bliżej mi nie znane z nazwy combo Ampega mojego znajomego, które według
niego kosztowało 3kzł) ku moim uszom popłynął kojący dźwięku
potężnego basu wsparty ładną, szklankową górką. Ja na basie wszystkie
pokrętła ustawiam na 100% kręcę tylko w headzie dając dużo dołu (na
godzinę 5) podbijając troszkę środek ( na godzinę 3) i górka na godzinę
4. Czemu tak, spytacie? Muszę podbijać dół jeśli chcę uzyskać czczone
prze ze mnie mięcho, na płaskim korektorze Basia brzmi idealnie czysto,
neutralnie wręcz, podbijając górkę otrzymujemy bardzo charakterystyczną
szklankę, dół zaś dodaje nam gruzu i sprawia, że wszystkie laski lgną do
właściciela Rexa.

Dół charakteryzuje się idealnym wyważeniem, struna H brzmi tak samo dobrze
jak reszta strun z kompletu, gdy skręcimy wszystkie częstotliwości
zostawiając sam bas otrzymujemy piękną bułeczkęm która ani troszkę nie
muli, Dzięki dwóm potencjometrom możemy ustawić poziom wyjścia z
poszczególnych pickapów, każda pozycja daje z goła inny efekt,
najbrutalniej brzmią jednak oba połączone na 100%.

Pozostawienie samych trebli skutkuje czyściutką szklanką, która aż
dźwięczy w uszach, po dodaniu środkowych częstotliwości brzmienie Speca
bardzo mocno zbliżyło się do brzmienia Steva Harrisa (jednak wiadomo, co
precel to precel, jestem jednak przekonany, że na Ampegu SVT i paczce
Deathmanufacture Rex zabrzmiał by jeśli nie tak samo, to prawie tak samo).
Przy delikatnie podbitej górce i dolnym środku, neutralnie zostawionym
środku i mocno podbitym dole Rex zaczął rasowo warczeć, delikatne kręcenie
wyższymi częstotliwościami pozwala uzyskać brzmienie od tego z Black Albumu
Metallici przez groove Roberta Trujillo albo Markusa Grosskopfa, aż po totalny
armaggedon prezentowany przez Oriona.

Na moim Polish Lovie bas brzmiał jeszcze agresywniej niż na czysto, przy czym
nadal było czuć że to Spector, po prostu ten efekt tak ma że nie zmienia
pasma, tylko dodaje gruzu. Należało mocno skręcić treble (to na Ampegu, nie
miałem jeszcze okazji podpiąć efektu ze Specem do Warwicka, bo head jest na
gwarancji) bo mocno piszczało. Po zdjęciu trebli wszystko było jak
najbardziej PRO. Generalnie w czasie gry sprawa sprowadza się do ustawienia
Uśmiechu Romana z neutralnym środkiem i lekko podbitym dolnym środkiem
(czyli Roman bez dolnej prawej czwórki :D) i korektowania trebli na samej
gitarze w czasie granie na przesterze (przynajmniej na Ampegu i próbownianym
GK Backline, o Warwicku jeszcze się nie wypowiem).

Jak ktoś chce przetestować zapraszam, mieszkam pod Wa-wą, spokojnie mogę
dojechać za browara, sam mam nadzieję w najbliższym czasie odwiedzić
Burninga z WD, coby ograć na moim Specu jego kolumnę Deathmanufacture (mój
następny zakup).

Podsumowanie:

Do grania wszelkich odmian metalu, rocka, basidło idealne, nie wiem jak w
innych gatunkach, bo mówiąc szczerze nie praktykuję. Bardzo duże
możliwości brzmieniowe i manualne stawiają tą gitarę w czołówce w swojej
klasie cenowej. O próbki nie pytajcie, nic na razie w domu nie nagrywam,
zaskoczę was jak niedługo udostępnię z móją kapelką nasze pierwsze
nagranie na którym oprócz mojego mocno wyeksponowanego basu usłyszycie mój
wokal ;]. Od razu mówię że jest w tym groove i mimo że gramy generalnie
thrash to ta piosenka jest deathowa, na dodatek trochę w klimacie Call of
Cthulu ;] Ale o tym za jakiś czas.

Stay Heavy \m/

Dane producenta:

Liczba strun : 5

Skala : 35″

Korpus : klon

Szyjka : klon, neck-thru-body

Podstrunnica : palisander

Liczba progów : 24

Przetwornik przy szyjce : EMG HZ

Przetwornik przy mostku : EMG HZ

Układ aktywny : EMG BTS

Wykończenie : Black Stain

Reszta zdjęć:

www.img194.imageshack.us/img194/9047/dscf3084n.th.jpg

www.img194.imageshack.us/img194/9624/dscf3086.th.jpg

www.img34.imageshack.us/img34/1084/dscf3088z.th.jpg

Czy kiedykolwiek zastanawiałem się nad zakupem Spector Rex 5 Black Stain?
Uważam, że Spector Rex 5 Black Stain jest dobrą opcją dla basistów.
Mam doświadczenia z gitarą basową Spector Rex lub ESP LTD F 41
Czy znam użytkownika dwa_punkty i jego ofertę sprzedaży instrumentów muzycznych?
Czy jestem zadowolony z dobrej ceny, za jaką udało mi się kupić Spector Rex 5?
Czy wybrałem wersję pięciostrunową Spector Rex z powodu lansiarskiego wyglądu?
Zastanawiam się nad zakupem gitary basowej Titus z Acid Drinkers.
Mam strap locki lub jakieś inne zabezpieczenia do mojego Spector Rex
Czy jestem zadowolony z nienagannej jakości wykonania Spector Rex 5?
Czy moim zdaniem Spector Rex 5 ma charakterystyczne brzmienie?

Podziel się swoją opinią

11 komentarzy

  1. Najpierw to ty to musisz dać o sprawdzenia. Zgłoś się z tym do śledzia

  2. O 🙂 mam taki sam pasek!! zajebisty jest, wygodniejszego na oczy nie widziałem
    😀 A basidła zazdroszcze i gratuluje 🙂 Uwielbiam Rexa i jego brzmienie
    szczególnie na ostatniej płycie Pantery.

  3. fajna recka, aż chciałoby się usłyszeć próbkę przy każdym kolejnym
    ustawieniu

  4. No, przydałoby się jakieś próbki zrobić, bo nigdy nie słyszałem, żeby
    Spector Rex brzmiał… starzeję się…

  5. Szergiel… sugerujesz że Rex nie brzmi? 😀 W takim razie specjalnie dla
    ciebie skoczę do kumpla coby nagrać trochę „próbków” 😀

  6. Możesz skoczyć do mnie do wa-wy, tylko musiałbyś mnie wcześniej
    uprzedzić.

  7. Człowiek 😀 w piątek jestem w Wa-wie bo mam próbę między 11 a 13, więc
    potem jestem do wzięcia 😀

  8. „menzura 2-3 mm nad 12 progiem” – czy tylko mi coś tu nie gra? ;>

Możliwość komentowania została wyłączona.