Squier vs Fender

Witam wszystkich forumowiczów!

Proszę o rade przy wyborze gitary, mianowicie zastanawiam się miedzy trzema
modelami Squierem Vintage Modifield Jazz Bass ( 1499zł) i Fender Standard
Jazz( 1899zł)/ Precision( 1699zł) Bass oczywiście MinM. wszystkie gitary są
nowe.

z góry dzięki!

Podziel się swoją opinią

24 komentarze

  1. Wszyscy mówią, by meksykańców nie brać w ciemno, ino trza ograć, bo
    trafiają si skrajne przypadki… Z resztą, poszukaj na forum, o fenderach tu
    już full postów napisano już. 😉

    ———

    @Dante Morius: i jak w reklamach biedronki:
    W tym miesiącu w Skład Muzyczny.pl:
    Skaj łej – prosto od farmera, 399, 99zł!

  2. Myślę, że wszystkie zagrają i będą wykonane na podobnym poziomie…Można
    by powiedzieć, że Squier to ten najlepszy z najsłabszych, a fendery MIM to
    najsłabsze z najlepszych. W przypadku Fender dopłacasz za logo. W sumie, to
    na żadnym meksykańcu nie grałem, znam je tylko z wypowiedzi na forum, ale za
    to grałem przez ponad rok na tym Squierze i z żalem się z nim rozstałem;)

  3. przemas poruszaliśmy temat tych cen fenderów mex niedawno które podałeś
    ,zgaduje że to z e-shopu wielka przecena ,twoja sprawa co zrobisz ,pomyśl nd
    jakąś używką może i pogrzeb w forum bo o tych wiosłąch jest sporo

  4. Ja bym wybral jazz bass. sam mam jazza 24 V i gada prześwietnie. precel też
    jest niczego sobie tak więc polecałbym udać się do sklepu i ograc wybrane
    modele.

    P.S dałeś kontrowersyjny temat i zaraz będą ludzie dyskutować o wyzszosci
    jazza nad preclem i odwrotnie ;p

  5. Moim zdaniem poszukaj używanego japońca w tej cenie powinieneś już dostac a
    będzie gadał lepiej niż te wszystkie razem wzięte (ale wcześniej ograj!). A
    co do precli i jazzów to chyba wszyscy wiedzą ze precel>jazz 🙂

    Pozdr

  6. no właśnie..wybierasz pomiedzy jazzem a preclem..

    zdecyduj się.. może nie wiesz jaka jest roznica w brzmieniu. a jest spora. w
    takim razie polecam ograc te basy.

    ja bym bral Squiera. znam wiele osob co maja Squiery z seri VM i wszyscy sa
    zadowoleni.

    sam miałem kilka mexykow i na 4 zostal w domu jeden meksykanski fretless , który
    jest znakomicie wykonany i gada swietnie..

    tak wiec. ograj modele , które chcesz kupić. i zdecyduj się czy precel czy jazz (
    polecam jazza ) 🙂

  7. Wiedziałem no normalnie wiedziałem ze znajdzie się ktoś nie kompetentny i
    poradzi Ci jazza 🙂 Ale tak poważnie to ograj oby dwa a może pójdziesz na
    kompromis i weźmiesz precla z serii „specjal” (tak to się chyba nazywa) z
    singlem pod mostem? pomyśl o takim rozwiązaniu bo moim zdaniem jest bardzo
    ciekawe.

  8. seria deluxe. owszem polecam takie rozwiazanie jak gustlik napisał. Ew.
    poszukaj używanego starego japonskiego Squiera. Posiadam i miecie strasznie ot
    co. (81-84 taki przedzial, czyli serie jv i sq – zaplacisz niewiele a wiosło
    git będzie.)

  9. miałem ten sam dylemat: pograłem – wybrałem sq. vm i wcale nie chodziło o
    hajs (a o klonową podstrunnicę;))

  10. może przy okazji tego tematu, jakiś znawca fenderów wyjaśni jakie są
    podstawowe różnice w brzmieniu precla i jazza?? byłbym wdzięczny.

  11. Moje odczucia meksykańskie są jednoznaczne – Squier Vintage Modified gniecie
    meksykańca koniuszkiem deski.

    Jeżeli masz możliwość – poszukaj starszych fenderów, ale japońskich.

  12. Mazdah – Guy Pratt to dopiero koles:)

    Ja osobiście polecam jak każdy chyba, ograć przed zakupem.

  13. abstrahując od marki squire to bas jesionowy z klonową podstunnicą rozstawem
    pickupów prawdopodobnie ala lata 70-te więc będzie brzmiał jaśniej
    agresywniej i potężniej w dole niż meksykaniec olcha + palisander z
    rozstawem pickupów ala lata 60-te zależy co chcesz grac..

  14. Właśnie niestety lekko się minąłeś z prawdą Alfik.

    Squier VM Jazz ma klonową dechę, wbrew danym „na papierze” brzmi bardzo
    ciepło i mięciutko – przynajmniej ten Herpetologowy.

    Mój meksyk ( olcha + palisandrowa podstrunnica, gryf klon ) jest ciut
    „twardszy”, ma więcej góry i pazura. Mi pasuje mój, jemu – jego 😀

  15. A bawił się ktoś z was może czymś takim jak Squier Deluxe Jazz Bass V
    Active? Z ciekawości przejrzałem sobie kilka filmików o nim na Youtube i
    ogólnie ładnie gada i jest dość chwalony, ale w moim mieście (jak zwykle
    zresztą) nie było, nie ma i nie będzie możliwości ogrania tego basu. Miał
    go ktoś z Was w ręku??

    GRUNT TO PODSTAWA

  16. Miał ja w ręku. Przez chwilę co prawda i na kiepskawym piecu, ale miał.
    Warto zwrócić na niego uwagę. Niewiele więcej jestem w stanie
    powiedzieć.

  17. ja od niedawna jestem użytkownikiem Squiera, ale wtrące tylko tyle, że jak
    orientowałem się ile za nowego dam ( bo udało mi się jednak kupić z małym
    przebiegiem prawie nówkę za 900 ), to mi mówili koło 1300 za niego.

  18. moja wina racja w starym katalogu Fender jest błąd – tak czy inaczej soft
    maple jest bardziej podobne brzmieniowo do jesionu niż do olchy grałem tylko
    na jednym Sq modyfied w jakimś sklepie w brukseli i był zdecydowanie twardszy
    od american standard z olchy który wisiał obok. widocznie są duże różnice
    w egzemplarzach. Tak czy inaczej trzeba ograć

  19. @Gustlik: Wiedziałem no normalnie wiedziałem ze znajdzie się ktoś nie kompetentny i poradzi Ci jazza 🙂 Ale tak poważnie to ograj oby dwa a może pójdziesz na kompromis i weźmiesz precla z serii „specjal” (tak to się chyba nazywa) z singlem pod mostem? pomyśl o takim rozwiązaniu bo moim zdaniem jest bardzo ciekawe.

    Właśnie mi uświadomiłeś, że nie mam jazza 😉 tylko to co piszesz 😀

    ———

    @Dante Morius: i jak w reklamach biedronki:
    W tym miesiącu w Skład Muzyczny.pl:
    Skaj łej – prosto od farmera, 399, 99zł!

Możliwość komentowania została wyłączona.