Fachowiec od naprawy wzmacniaczy Warszawa

Tak jak w temacie, czy ktoś zna jakiegoś naprawdę dobrego(a nie pana staszka
z sąsiedztwa) specjalistę od naprawiania wzmacniaczy w Warszawie?

Może ktoś coś słyszał/miał do czynienia z firmą PMP?

Będę wdzięczny za odpowiedź.

Czy zna ktoś jakiegoś dobrego specjalistę od naprawy wzmacniaczy w Warszawie?
Czy miał ktoś do czynienia z firmą PMP w Warszawie?
Czy ktoś może polecić specjalistę od naprawy wzmacniaczy w Warszawie?
Czy ktoś słyszał o jakiejś dobrej firmie zajmującej się naprawą wzmacniaczy w Warszawie?
Czy zna ktoś profesjonalistę od naprawy wzmacniaczy w Warszawie?
Czy może ktoś polecić sprawdzonego specjalistę od naprawy wzmacniaczy w Warszawie?
Czy ktoś zna naprawdę dobrą firmę, która zajmuje się naprawą wzmacniaczy w Warszawie?
Czy ktoś miał już doświadczenie z naprawą wzmacniaczy w Warszawie i może polecić dobrego specjalistę?
Czy ktoś może podzielić się swoim doświadczeniem z naprawą wzmacniaczy w Warszawie?
Czy zna ktoś specjalistę od naprawy wzmacniaczy w Warszawie, który jest godny polecenia?

Podziel się swoją opinią

83 komentarze

  1. róznica pomiędzy panem staszkiem elektronikiem z sąsiedztwa a elektronikiem
    – znanym to jakieś 200zł

    „Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”

  2. Gdzieś na Audiostereo.pl znalazłem:

    LINNART

    Al. Prymasa 1000-lecia 76 E

    01-424 Warszawa

    Tel. kom.: 0-601 30 22 81

    e-mail: [email protected]

    wzmaki lampowe i tranzystory

    przegląd ok. 100zł + reszta

    -*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-

  3. Tu masz stronę PMP.

    Mój koleś ma prawie cały sprzęt (przody) PMP (kolumny, końcówki, miksery)
    i bardzo sobie chwali.

    PMP robił kiedyś wzmacniacze ale przestał – konkurencja bliskowschodnia. Czy
    zajmie się naprawą? Trudno powiedzieć.

    Obecnie poprzestał na samych kolumnach (podobno).

    Robił (robi?) naprawdę zawodowe głosniki.

    Jako fachowiec godny polecenia.

  4. Glatzman – dzięki za merytoryczny post(wreszcie), właśnie się nad nim
    zastanawiałem, pewnie uderzę szczególnie z powodu tego, że ma
    doświadczenie w produkcji wzmacniaczy a ja potrzebuję wymienić coś na coś
    innego lepszej jakości. Dzieki:)

  5. Yo Linnarta znam bardzo dobry fachowiec ale drogi jest.

    Wal tutaj (022)8399262 nie znam niestety imienia generalnie to starszy miły
    pan który gra na gitarze ;-).

    Ma zakładzik RTV na tyłach domu handlowego „Merkury” – (obok metra – plac
    Wilsona). Od kilku lat serwisuje u niego cały swój sprzęt, nie zagiął go
    Sansamp, Dizel ani Ampeg – jest znudzony wieżami HIFI i radiami samochodowymi,
    jak mu przyniesiesz coś ciekawego to się ucieszy ;-). I najważniejsze – jest
    mega tani – za wymianę praktycznie całej zwrotnicy od jednej paczki wziął
    uwaga… 12zł !!! Za spalone końcówki mocy w Marshallu Mode Four –
    (praktycznie spaliła się całkowicie jedna strona) 200zł !!! Kolo sprowadza
    ruskie lampki dobiera i biasuje na miejscu do tego szybki jest, miszcz
    normalnie ;-)- polcam 🙂

  6. Heniek… ten numer co mi podałeś i tu w temacie jest nieaktualny.

    Nowy numer to:0-22 560 01 35 🙂

    -*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-*-

  7. Dzięki chłopaki, jak lauda audio nie da mi gwarancyjnej naprawy to się do
    niego przejade:)

  8. Zalogowałem się tutaj, żeby zgodzic się z Heniem;) Skorzystałem z jego
    postu i oddałem uszkodzony wzmacniacz (zwykły klocek, Pioneer A-450R) do tego
    Pana na Placu Wilsona. Czekałem półtora miesiąca na naprawę, ale to nie z
    winy tego jakże przemiłego i kompetentnego człowieka, a ociężałości
    hurtowni części. Naprawił sprzęt po niebywałych mordęgach (długo nie
    mógł wykryć, że poprzedni właściciel zalał sprzęt jakimś upartym,
    wyjątkowo przewodzącym ustrojstwem-też nowość dla mnie, sprzęt miał być
    „cudo stan”) ale nie poddał się, a za wszystko wziął śmiesznie małe
    pieniądze. Polecam go tutaj, przynajmniej tak mogę się odwdzięczyć za
    świetna robotę, miły kontakt i szacunek dla mojego portfela. POLECAM,
    naprawi wszystko.

  9. Jeśli chodzi o sprzęt gitarowy basowy i efekty polecam Pawła Więsika 600
    477 538 Bardzo dobry fachowiec

  10. Paruje tzn dobiera lampy do siebie a potem ustawia dokładne napiecia na nich
    to bardzo ważne w lampowych gratach.

    przeklejone z innego forum:

    „Biasowanie to ustawianie napiecia polaryzujacego lampy mocy. Ustawiamy w ten
    sosob wzmocnienie lamp i brzmienie. Grasz i krecisz nimi tak dlugo az
    przestanie brumic. w ten sposob można znalesc bardzo dużo ciekawych brzmien
    pieca. Teoretycznie bias powinno się ustawiac tak żeby colosc brzmiala
    najczysciej jak można, bo wtedy lampy najmniej się zuzywaja. jeśli jednak
    pokrecisz biasem mozesz zmieniac klasy od A, prze AB, do B. kazda ma inne
    brzmienie i roznie zuzywa lampy dajac rozna moc. najmniej zuzywa klasa A dajac
    jednak najmniejsza moc i przester. swietne do cleana. jadac dalej mozemy
    uzyskac ciekawe brzmienia. biasowanie pozwoli takze na poprawne ustawienie
    niepoparowanych lamp, ale nalezy pamietac, ze wtedy kazda lampa musi mieć
    osobny bias.”

    Jednak tutaj autor mówi o pecach gitarowych gdzie są 3 podstawowe klasy A AB
    i B w gratach basowych tego nie widziałem bo raczej gramy zawsze na cleanie. W
    każdym razie idea jest taka sama.

  11. Sorki, ze się czepiam, ale bias ustawia się we wzmacniaczu. Jeżeli jest taka
    możliwość. Niektóre lampiaki mają tzw. bias automatyczny i tam się niczym
    nie kręci (ustawia).

    A co do osobnego biasu dla każdej lampy. Jeszcze takiego nie widziałem.
    Osobny bias dla każdej pary tak.

    A może źle zrozumiałem co napisałeś.

  12. @Henio: Paruje tzn dobiera lampy do siebie a potem ustawia dokładne napiecia na nich to bardzo ważne w lampowych gratach.

    przeciez napusal wyraźnie…

    „Bas nie ma grać, bas ma… no właśnie”

  13. spoko może i ja się nieprecyzyjnie wyrazilem – w kazdym razie widomo o co
    chodzi 😉

  14. A może ktoś zna takiego fachurę we Wrocławiu? Będę wdzięczny za
    konkretne informacje.

  15. Odradzam fachowca z zakładu RTV na tyłach domu handlowego „Merkury”. Pan jest
    miły, ale do czasu. Strasznie się grzebie z robotą i jest niesłowny(na
    umówiony termin wzmacniacz nie był gotowy). Negatyw.

  16. Nie wiem jak wyglądała sprawa użytkownika michwoj, ale szczerze mówiąc nie
    wierzę w to że właściciel serwisu z Merkurego „się grzebał”. Często jest
    bardzo zapracowany, ale to wyjątkowo słowny i terminowy człowiek. Do tego
    bardzo dobry fachowiec z dużym doświadczeniem, pomagał mi wielokrotnie
    zarówno ze wzmacniaczami lampowymi jak i ustawieniem akcji w gitarze.
    Pamiętam też jak kolega przyszedł do niego z basem Meg z połamaną po
    upadku główką – gitara gra do dziś a śladów po naprawie brak, wygląda
    jak nowa.

  17. Hej!!! Odświeżam temat, mineły 2 lata, a nikt nie odbiera telefonu, który
    podaliście.

    Czy pan nadal tam jest? Jak się nazywa zakład i czy numer jest aktualny?

    Pozdrawiam!!!

  18. Aktualny numer: 22 560-01-35

    ul.Słowackiego 16/18 (D.H „Merkury”)

  19. Ja mam jak najgorszą opinie na temat firmy SOUNDMAN od samego początku,mój
    lampowy wzmacniacz siedzi u nich już 2,5 miesiaca, musialem z reklamacja po
    naprawie znów go oddać po czym zniszczyli mi obicie i do tej pory nie mogę
    go odzyskać, nagranie musiałem przesunąć.. nie wiem co mam zrobić jeśli
    rozmowa nic nie daje..

  20. Postrasz policją 😀

    Albo jeszcze lepiej – prawnikiem z wytwórni płytowej. :D:D

  21. Odzyskałem wzmacniacz po 10 tygodniach i 2 dniach, mistrzostwo.

    Ogółem w tej firmie to niedbalstwo i Zero szacunku do klienta. Może te posty
    zmobilizują fachowców do profesjonalnego podejścia. Najpierw tak mi
    naprawili że chodził gorzej niż wcześniej (bypass nie dzialal prawidłowo i
    były przepiecia i nadal wydobywaly się trzaski). Zanim przyjęli reklamacje to
    musiałem staczać zbedna dyskusje prze pol godz i zostalem obsmiany, co
    okazalo się niesluszne bo teraz jest jak należy.

    Teraz będę musial się udać do innego serwisu ponieważ usterka nie zostala
    naprawiona! Oczywiście w warsztacie mowili ze wszytko jest ok, a w glosniku co
    jakiś czas slychac smarzenie, to nawet nie sa trzaski, w studio było slychac i
    przerywalismy nagrywanie. Niby wymienili mi 2lampy preampu i jakieś elektrolity
    w zasilaczu.
    500zł i kupa czasu i przede wszytkim nerwow poszlo na marne.

    Do kogo można z tym pójść żeby nie było takiej sytuacji z którą się
    spotkalem ostatnio? Obawiam się że w Polsce nikt mi tego nie naprawi..

  22. A może podaj co to za wzmacniacz i jakie ma usterki? Piszesz o jakiś
    przepięciach ale przepięcia mogą być tylko w instalacji elektrycznej.
    Wzmacniacz sam z siebie nie może mieć przepięć. Chodzi o jakieś
    trzaski?

    Marek

  23. Te przepiecia powstaly po pierwszej naprawie,

    oddalem z powrotem by to usunac i już jest ok.

    Jest to Rivera Fandango 55W na 2xEL34

    Co jakiś czas z glosnika zaczyna wydobywac się odgłos raczej takiego
    nerwowego smażenia i jest on na tym samym poziomie nie zaleznie od glosnosci
    wzmacniacza.

    Gdy to występuje to wlaczam bypass i znow zapalam i jest już ok, przynajmniej
    przez chwile. to smazenie czasem jest po godzinie, dwoch, czasem po paru
    minutach od momentu wlaczenia wzmacniacza. Podlaczalem go w domu, u kolegi, w
    mieszkaniu i w studio i jest to samo wiec to nie ma znaczenia.

    Od wrzesnia chcemy ruszyc z materialem ale boje się i nie wiem jak bardzo może
    to być slyszalne na scenie..

    W serwisie oczywiście nic nie slyszeli, podobno w ost chwili go dalem bo by
    zaraz padl, wymienieli te lampki, lampy mocy stukali i tez sa w porzadku i o
    ile wiem to nie powinny być zbytnio zuzyte (sprzedajacy powiedzial ze pol roku
    wczesniej je wymienil).

    Brzmienie samego wzmacniacza jest rewelacyjne tylko nie wiem czy będę mogl z niego
    korzystac.

    Pozdrawiam i dzięki z góry za pomoc 😉

  24. Jest na tarchominie taki pan, , który zajmuje się reczna robota wzmacniaczy
    lampowych i naprawa roznych takich wynalazkow. Ogolnie na naglosnieniu do gitar
    zjadl żeby. Nie jest drogi. Jezeli ciagle poszukujesz kogos kto się może zajac
    twoim wzmaczniaczem to zdobede do niego namiary. Moge ci na dzien dzisiejszy
    powiedziec, ze nazywa się Więsal.

  25. To są dobre wzmacniacze. Ale nie mogę zrozumieć o co chodzi z tymi
    przepięciami. Nie ma czegoś takiego jak przepięcie w samym wzmacniaczu.
    Przepięcia występują w sieci energetycznej, do której podłączony jest
    wzmacniacz. Chyba nadużuwasz termin „przepięcia” albo mówimy o zupełnie
    czymś innym. Podobnie nie rozumiem o co chodzi z tym bypassem. Ten wzmacniacz
    nie ma czegoś takiego (nawet z ciekawości przejrzałem instrukcję). Może
    chodzi o włącznik „STANDBY”? Czym dokładniej opiszesz problem, tym łatwiej
    można go zdiagnozować.

    Z dalszego opisu to powiedziałbym, że to wygląda na uszkodzenie podstawek
    lamp (zależy od nagrzania się wzmacniacza i występuje losowo). Ale trzeba
    byłoby dokładnie sprawdzić. Jak piszesz, to czasami trzeba długo czekać
    aby problem wystąpił. To trochę może usprawiedliwiać chłopaków z
    Soundmana, chociaż nic nie usprawiedliwia nieciekawych rozmów, długiego
    terminu naprawy i dużego kosztu mimo marnych rezultatów naprawy. A z jakiego
    miasta jesteś?

    Marek

  26. Rzeczywiście chodzilomi o Standby, wiem ze luty poprawiali w płycie głownej
    (obudowie?) i podstawniki lamp tez coś ruszali nie pamietam już czy wymienili
    czy po prostu chodzilo o luty. Te podstawniki byly ponoc w zlym stanie.

    Terminu ze to zwykle przepiecie uzyl gość z soundmana.

    chodzilo o to ze (przy wł standby)przy przelaczaniu trybu modern/vintage (to
    chyba to samo co trioda/pentrioda) przez głośnik przechodzil glosny trzask w
    momencie przelaczania. Najpierw stwierdzili ze to normalne i nie chcieli tego
    robic, ale się poprawili.

    Jestem z pod Warszawy.

    Jezeli wadliwe bylyby te podstawniki to jak można je naprawic tak żeby ich nie
    naprawic?

    Czasem te smażenie ustępuje na chwile i znow albo na dluzsza chwile ale
    zawsze po wł i wył standby wzmacniacz pracuje prawidlowo jakiś czas. To bardzo
    przypomina grzmoty kiedyś myslalem ze to burza na dworze zanim się kapnolen ze
    to amp.

    Prosiłem żeby w serwisie wlaczyli go na kilka godzin w celu wysłuchania tych
    dźwięków.

  27. 6147277 zadzwoń i się dogadaj.
    Myslę, że
    Ci pomoże. Dla
    Więsala nie ma rzeczy niemożliwych i nie ma
    rzeczy, których on nie ogarnia
    jeśli chodzi o wzmacniacze.

    Gramatyczne pozdrowienia od moderacji.

    Droga modernizacjo! Jestem po stokroć wdzięczny. Chciałbym
    jednak wyszczególnić fakt, że wraz z szybkością pisanego tekstu, wzrasta
    również jego niechlujność. Z pozdrowieniami, Tomasz.

  28. @krzysiogit: Rzeczywiście chodzilo mi o Standby, wiem ze luty poprawiali w płycie głownej (obudowie?) i podstawniki lamp tez coś ruszali nie pamietam już czy wymienili czy po prostu chodzilo o luty. Te podstawniki byly ponoc w zlym stanie.

    Jeśli postawki (a nie podstawniki) były w złym stanie, to
    należało je wymienić. Ich się nie naprawia.

    @krzysiogit: Terminu ze to zwykle przepiecie uzyl gość z soundmana.

    No comments. To jak oni robią wzmacniacze skoro nie potrafią
    nazwać tego co się dzieje we wzmacniaczu?

    @krzysiogit: Jezeli wadliwe bylyby te podstawniki to jak można je naprawic tak żeby ich nie naprawic?

    Nie wiem do kogo to jest pytanie; do mnie czy do Soundmana? Jeśli
    postawka jest źle przylutowana, to się poprawia luty, jeśli jest w kiepskim
    stanie, to się ją wymienia.

    @krzysiogit: Czasem te smażenie ustępuje na chwile i znow albo na dluzsza chwile ale zawsze po wł i wył standby wzmacniacz pracuje prawidlowo jakiś czas. To bardzo przypomina grzmoty kiedyś myslalem ze to burza na dworze zanim się kapnolen ze to amp.

    To nie wygląda na skomplikowaną sprawę. Główny problem to
    chyba powtórzenie tej sytuacji w warsztacie. Dla kogoś kto się na tym zna
    nie powinno być trudne do naprawy. To mogą być podstawki, stare kondensatory
    albo nawet kiepski przełącznik STANDBY. Ja naprawiam głównie basowe
    wzmacniacze. Zadzwoń pod ten adres co Ci podali.

    Marek

  29. O.k. wielkie dzięki za rzeczowe odpowiedzi, trochę się uspokoiłem tym że
    jest szansa na naprawę jeśli ktoś się zna.

    Krzysiek

  30. W przypadku gdy ktoś się na tym zna, to jest pewne, że
    wzmacniacz będzie naprawiony. Jedyny problem, to jak znaleźć taką osobę.
    Jak widać nie każdy kto się zajmuje wzmacniaczami się na tym zna :-).

    Marek

  31. Ok, dzięki za kontakt, mam nadzieje ze nie wezmie za dużo.

    Chyba tylko na tym forum ktoś może pomóc 😉

  32. @krzysiogit: Ok, dzięki za kontakt, mam nadzieje ze nie wezmie za dużo.

    I jak wrażenia z naprawy ? Mam podobny problem u siebie i już jeden fachowiec
    nie był w stanie mi pomóc… Zależy mi na kimś kto zrobi wzmacniacz
    porządnie a nie odwali fuszerę, ale boję się oddawać go do niesprawdzonych
    ludzi.

    Pozdrawiam,

    Rafał

  33. @kalah: … i już jeden fachowiec nie był w stanie mi pomóc…

    Może zamiast do fachowca to lepiej było by zanieść go do kogoś kto się
    zna?

  34. No właśnie byłem już u takiego co się zna, z polecenia. Na brak chęci do
    pracy nic nie poradzę i nie będę nikogo na siłę zmuszał… Wg mnie to nic
    skomplikowanego, wzmacniacz jechał z Niemiec, pewnie w trakcie podróży coś się
    odlutowało i stąd objawy jakie są, takie są… Niestety jak ktoś robi na
    pięć minut przed terminem, to raczej ciężko wszystko dokładnie
    sprawdzić… Pisząc fachowiec miałem na myśli bardziej pasjonata, a nie
    „renomowaną” firmę mającą w poważaniu amatorów…

  35. Pisząc taki post zawsze warto podać jaki to wzmacniacz, jakie są objawy i
    skąd jesteś. Nie uważasz, że to by mogło pomóc?

    Jeśli problem jest powtarzalny, to jak ktoś kto się ponoć na tym zna mógł
    tego nie naprawić? Włączałeś wzmacniacz po naprawie przy tym fachowcu? I
    problem występował?

    Marek

  36. No widzisz; jak się zapyta o szczegóły, to można się wiele dowiedzieć.
    Wystarczy spojrzeć na front i tył Mesy Mark 4 aby zrozumieć, że jest to
    bardzo zaawansowany i skomplikowany wzmacniacz. I byle kto tego nie naprawi.
    Zwłaszcza facet, któremu nawet nie chciało się poszukać schematu. Chyba
    powinieneś to sam rozumieć. Przecież porównując wzmacniacz ze schematem
    można stwierdzić, czy faktycznie jest tam jakaś przeróbka, czy nie. Jak
    jest przeróbka, to trzeba wzmacniacz przywrócić do stanu pierwotnego (chyba,
    że ktoś potrafi dobrze uzasadnić tą przeróbkę).

    Ten problem wygląda na związany z lampami. Jakie masz tam lampy: 6L6
    dobierane? A jak ten problem ma się do przełącznika do klasy A i Tweed
    power? Nie podajesz bardzo istotnych szczegółów i oddajesz wzmacniacz
    gościowi, który się na tym nie zna. Czego tu można oczekiwać?

    A próbowałeś się zapytać na forum Mesy:
    http://www.forum.grailtone.com/viewforum.php?f=3 ?

    Marek

  37. Jasne sorry. Mam ten problem z Mesą Mark IV. Przy grze na pentodzie w momencie
    przełączenia ze STANDBY na ON jest też takie (nie wiem jak to inaczej
    nazwać) „przepięcie”, a po pewnym czasie występują trzaski. Raz praktycznie
    od razu, raz po dłuższym czasie, nie ma reguły. Można to obejść
    przepinając się z triody na pentodę w momencie gdy wzmacniacz jest
    włączony. Przez jakiś czas wtedy wszystko jest ok, ale potem znów są te
    trzaski. Nie są one zależne ani od głośności ustawionej na preampie ani na
    końcówce. Przy pierwszym podejściu odbioru wzmacniacz uruchomiłem i było
    tak samo (niezły kwas swoja drogą)… po dwóch tygodniach ten Pan po prostu
    powiedział, że nie mogę grać na pentodzie i żebym grał na triodzie…
    Twierdzi, że niby był tam zrobiony jakiś mod, żeby poprawić brzmienie czy
    coś ale, że nie ma schematów do MK IV więc on tego nie zrobi… Dziwne, że
    ja znalazłem schematy po 5min używania google na kilku stronach… W ogóle
    powiedział, że najlepiej to sprzedać wzmacniacz, czym rozbawił mnie do
    łez… P.S. Jestem z pod Warszawy.

    Zapomniałem jeszcze dodać, że lampy końcówki wymieniłem wcześniej na
    nowe.

    Pozdrawiam,

    Rafał

  38. Poczekaj, poczekaj… Bo mam wrażenie, że mnie objeżdżasz. Żebyśmy się
    zrozumieli po pierwsze wiem, że to jest skomplikowany wzmacniacz. Po drugie
    rozumiem, że ktoś komu nie chce się poszukać schematu nie naprawi tego
    sprzętu, dlatego wzmacniacz jest u mnie a nie kibluje tam. Po trzecie już w
    pierwszym poście napisałem, że szukam rzetelnego gościa a nie leszcza od
    naprawy. Po czwarte wzmacniacz oddałem do firmy CRAFTMAN więc to raczej nie
    jest pan Kazio z sąsiedztwa.

    Lampy mam mesy parowane 6l6 wymienione praktycznie po zakupie. Problem pojawia
    na Tweed i Full Power ale tylko w konfiguracji Simul Class + Pentode. Na
    triodzie występuje natomiast lekkie buczenie też niezależne od poziomu
    głośności na preampie i końcówce. Na forum grailtone jeszcze nie
    pisałem.

    Pozdrawiam,

    Rafał

Możliwość komentowania została wyłączona.