Stary precel

Odkryłem na strychu 18-letnią gitarę Precla produkcji Japońskiej, która mimo swojego wieku zachowuje niesamowitą jakość dźwięku i głębię basu. Jednak napotkałem problem związany z potencjometrem, który wywołuje sprzęganie przy określonych ustawieniach.

Udało mi się zdobyć Precla. Jakiś gość trzymał go na strychu przez kilka
lat i nie grał na nim. Kiedy wziąłem go do reki i zacząłem grać
odkryłem, że to brzmienie jest niesamowite. Ma ogromne nasycenie basu jest
mięciutki i praktycznie sam gra ;). To jest Japan ale gitara ma chyba 18 lat,
więc jest z tych dobrych czasów fendera i nie ustępuje wiele brzmieniem
wersjom Amerykańskim. Mam tylko jeden problem kiedy ustawiam brzmienie na te
bardziej miękkie i buczące jest wszystko ok, ale jak rozkręcam potencjometr
na maksa ( lub nawet troszkę zmieniam barwę ) zaczyna jakby sprzęgać. Gdy
dotykam strun lub jakiejkolwiek metalowej części przestaje ( słychać tylko
od czasu do czasu jakieś bipanie ). Przy mocniejszym ruszeniu kabla strzela.
Mimo tego nie przerywa i działa. Nie wiem co to może być. Rozkręcałem go i
w środku wszystko raczej wygląda na sprawne…Może…ktoś pomoże?

Czy udało mi się zdobyć precla od jakiegoś gościa, który trzymał go na strychu przez kilka lat?
Czy odkryłem, że brzmienie mojej gitary bassowej jest niesamowite?
Czy moja gitara bassowa jest z Japonii i ma około 18 lat?
Czy gitara moich dobrych czasów Fendera nie ustępuje wiele brzmieniem wersjom amerykańskim?
Czy mam problem z dźwiękiem, który zaczyna sprzęgać, gdy ustawiam brzmienie na bardziej miękkie i buczące?
Czy dźwięk przestaje, gdy dotykam strun lub jakiejkolwiek metalowej części?
Czy przerywa, gdy mocniej ruszę kablem?
Czy rozkręcałem już swoją gitarę i nie wiem, co jest przyczyną tego problemu?
Czy ktoś może mi pomóc rozwiązać ten problem?
Czy mam problemy z moją gitarą bassową?

Podziel się swoją opinią

18 komentarzy

  1. @Bejlej: zaczyna jakby sprzęgać. Gdy dotykam strun lub jakiejkolwiek metalowej części przestaje

    Gniazdko bez uziemienia?

    ____________________

    Żyj szybko, umieraj młodo!

    myspace.com/koboldpoland

  2. Kabli już stosowałem 3, wszystkie Die hard więc raczej dobre. Myślicie, że
    dużo będzie mnie kosztowała naprawa?

  3. Kiedyś pytałem się gościa w sklepie muzycznym i powiedział, że nie bierze
    się za robote gitary która kosztuje poniżej 1000zł bo się nie opłaca i za
    dużo roboty, przeważnie trzeba wymieniać bebechy…ale pytałem się tylko
    tego gościa…ogólnie takie strzelanie pomaga, naprawdę. Jak się gra a
    strzela to wiesz, że nie tłumisz jakiejś struny – naprawdę dobre.

    Pozdrawiam;]

  4. takze gniazdo – wyczysc i „przygnij”, a strzelac przy ruszaniu kablem powinno
    przestac.

    Killer: strzelanie nie jest dobre… 🙂 a samo cwiczenie tlumienia jak i
    tlumienie ma się nijak do strzelania. Ja wiem, o co Ci chodzi, jednak to
    myslenie jest troszke niepoprawne.

  5. Powiem Ci, że mi się to podoba bo potrafie grać tak, żeby takiego
    strzelania nie było. Ja myślę, że w/g mnie jest to dobra sprawa jeśli
    chodzi o naukę tłumienia ale to już oczywiście kwestia indywidualna;]

    Pozdrawiam;]

  6. Ehh tak, strzelanie nie jest dobre zwłaszcza jak się ma sensowną pakę
    Ashdown a. Gitarę wycenił bym na około 2000zł lub powyżej. Na ćwiczenie
    tłumienia strun są inne sposoby, z resztą jeśli masz ucho to słyszysz czy
    tłumisz. Pytam , bo nie wiem czy opłacalnym jest bym te giarę trzymał.

  7. Udaj się z wiosłem do lutnika. Masz wspaniały bas, ale skoro leżał tyle
    czasu, warto, żeby to i owo przejrzał ktoś, kto się zna, a nie jakiś
    tępak ze sklepu muzycznego. Warto przejrzeć wszystko, wyczyścić, wymienić
    to, czego nie da się przywrócić do życia, wyregulować i grać 🙂 Jestem
    pewien, że po wizycie u lutnika instrument oczaruje Cię jeszcze bardziej

    „Racja jest jak d*pa, każdy ma własną.”

  8. Dokładnie, słuchaj się mazdaha bo dobrze prawi. A później daj jakieś
    ładne zdjęcia precla.

  9. z tym sprzęganiem mam ten sam problem, gram na JB który też po przekręceniu
    potencjometra barwy dźwięku na maksa, gdy nie dotykam strun zaczyna
    sprzęgać i tak, jak u Bejleja, przy miękkim brzmieniu jest spoko..

  10. kurde ludzie, to nie jest sprzeganie, tylko brak uziemienia. sprzeganie jest
    jak podejdziesz z instrumentem/mikrofonem i zapętla się sygnał z źródła
    dźwięku do odbiornika

  11. B & B

    Po pierwsze napisałem „jakby sprzęgać” po o drugie patrz punkt pierwszy…;)

Możliwość komentowania została wyłączona.