Młynki klangiem

Skąd można się nauczyć takich combosów w stylu wojtka pilichowskiego. Nie
da się tego wysłyszeć ,bo to zbyt szybkie tempo. Gdzie mogę znaleźc jakieś
pomoce naukowe związane z tego typu graniem??

Podziel się swoją opinią
michu908
michu908
Artykuły: 0

49 komentarzy

  1. Obejrzyj sobie jesgo szkółkę na VHS pod tytułem „To Jest Gitara Basowa” –
    tam pokazuje jak to się robi, najpierw powoli, później normalnie. Te jak to
    nazwałeś młynki to według Wojtka oszustwo, ponieważ jest to proste do
    zrobienia, ale za to efektowne. No i rzeczywiście jak on to pokazuje powoli i
    dokładnie to wygląda na proste, ale weź zrób to tak jak on z taką
    precyzją, prędkością i tajmem cyborga to będziesz wielki 😉

    W skrócie to ujmując patent polega na uderzeniu raz pustej struny kciukiem i
    szybkim dociśnięciu tej struny na jakimś progu z szarpnięciem w
    międzyczasie, lub od razu po tym czasie kolejnej struny palcem wskazującym lub
    fuckosem… On to dobrze potrafi wytłumaczyć. Zresztą pojedź na warsztaty i
    zapytaj to on Ci to tak pokaże, że w parę sekund pojmiesz o co w tym biega i
    z czym to się je 😉

    pozdrawiam.

  2. najlepiej zrób tak jak pilich- pochytaj sobie robotę stróża nocnego i z
    braku ciekawszych zajęć młóć coraz szybsze „PTTK” jak najbardziej
    perkusyjnie, pieprząc groove ;] nie mam lepszego pomysłu 😛

  3. Ćwicz to najpierw ćwierćnutami, potem ósemkami, potem szesnastkami, potem
    trzydziestodwójkami… 😉

    [font=Lucida Console]

    G——–

    D—-0h2-

    A——–

    E-0h3—-

    [/font]

    Jak Ci się znudzi to se wymyśl inne dźwięki. Zasada pozostaje ta sama.
    🙂

  4. @dreeedster: najlepiej zrób tak jak pilich- pochytaj sobie robotę stróża nocnego i z braku ciekawszych zajęć młóć coraz szybsze „PTTK” jak najbardziej perkusyjnie, pieprząc groove ;] nie mam lepszego pomysłu 😛

    Innymi słowy ćwicz 10 lat po 10 godzin dziennie i takie młynki będą Ci
    wychodzić ot tak – spontanicznie 😉

    A czy Pilich pieprzy groove? Nie zgadzam się. Tak mówią chyba tylko ludzie,
    którzy znają go z paru filmików i tyle. Posłuchajcie płyt z nim! Kasi
    Kowalskiej, Natalii Kukulskiej, Jana Borysewicza, i innych i powiedzcie, że w
    partiach basowych nie ma grooveu!! Owszem w solowej karierze się Wojtek
    popisuje, ale ja to traktuję jako plus – strasznie lubię jego zwariowane
    granie. No, ale nawet w kawałkach solo leci nieraz taki zajefajny groovik! Na
    przykład w poniższym filmiku:

    https://www.youtube.com/watch?v=mJfkMVISsCQ

    Czy tu nie ma grooveu? Aż nóżka sama tupie! 🙂

    pozdrawiam.

  5. [offtop]

    Szczerze mówiąc, dla mnie takie młynki są bardzo fajne jako przejścia,
    solówki, etc. Ale granie tego dłużej niż paręnaście sekund, a już w
    ogóle granie młynków dla samego grania młynków i popisywania się, jest
    nuuuuudne i sugeruje że autorowi brak wyobraźni by zagrać coś ciekawego,
    więc nadrabia prędkością. Dziękuję 🙂

    [/offtop]

    ____________________________________

    „Punk rock to nie rurki z kremem.”

  6. michu908 ja mam tę szkółkę na dysku ma koło 350 mega jak chcesz to zrobię
    upload. jakość taka sobie ale dźwięk jest, obraz jest 🙂 jeśli chcesz upload
    – napisz tutaj.

  7. Zgadzam się z Ibanezbassem- tez sądzilem że Pilich to błazen walący byle
    szybciej w struny, ale do czasu gdy yłem na jego koncercie. Kolo porafi
    zagrać naprawdę rewelacyjne groovey i zabujać publikę.

    CO do tematu, to bardzo pomocne dla mnie były lekcje Victora Wootena (są na
    Youtubie).

  8. I ja też się chętnie podłączę. 🙂

    ____________________________________

    „Punk rock to nie rurki z kremem.”

  9. ok. ide teraz na angielski. wrócę ok. 18 zrobię upload 😉 myślę że ok
    19-19:30 będzie link 🙂 😛

  10. bassman666 weź tu nie wrzucaj tego linku bo się administracja dowali ze
    nielegalnie i w ogole. Dlatego w ogole nie było mowy o jakiś tam uploadach
    tylko daj nam znac na PW 😀 ja tez z chęcią bym reflektował na to.
    Dzieki.

  11. Lol, ale ten film, który Ibanezbass zlinkował to żałość – pokazuje
    właśnie to, w czym Pilichowski jest najnudniejszy – na początku fajny grów,
    a później zaczyna przyspieszać, kombinować z jakimiś śmiesznymi zabiegami
    rytmicznymi, a część po 2:35 jest już kompletnie zbędna :\

  12. Wiemy ze nie popieracie i o tym pisalem ale link bym chciał 😀 Sprytny mod
    sobie skopiował 😀

  13. d*pa i tak nie mi nie dziala zawsze pokazuje się komunikat spobuj ponownie za
    chwile ile można -.-

  14. to się chyba „Western Grochow” albo „Kowboj z Pragi” nazywa. ogółem chyba
    jeden z niewielu numerów Pilicha które do mnie przemawiają 😛

  15. Pilich to swój chłopak, szkoda że na krótszą mete to on kopiuje tego, no,
    jak mu tam było…

    pana z Level 42 :}

  16. szkola riff – Bass conection DVD -polecam i widać i slychać.pozatym
    rozkminione są fajne utworki , które gra ze swoją kapelą.trzyma poziom i bez
    popisów tak mi się przynajmniej wydaje

  17. tutaj jest o myku technicznym używanym przez pilichowskiego, a nie o pilichu
    jak mi się zdaje.

  18. Ale na Bass Connection Wojtuś pokazuje parę takich zagrywek i można
    załapać o co chodzi jakby 🙂

  19. Jeśli chodzi o młynki to wydaje mi się, że dużo lepiej i przystępniej
    pokazane są na starej szkółce Pilicha (mam też nową na DVD, więc jest
    porównanie).

    Mam propozycję na drugą część szkółki DVD – remake tej starej z VHS. Ja
    na pewno chętnie kupię i wielu ludzi na pewno też.

    Co do patentów – poszukajcie na osiołku. Udało mi się ściągnąć też
    jakieś przykładowe lekcje Marka Kinga i „wielu innych” ..

  20. @Aqualopetaq7_62: Pilich to swój chłopak, szkoda że na krótszą mete to on kopiuje tego, no, jak mu tam było…
    pana z Level 42 :}

    Pana Marka Kinga 🙂 A z tym kopiowaniem szczera prawda skoro sobie nawet jak
    King neony zamiast markerów wstawił:D

    —————————————-

    Dont just play it

    imagine it!

  21. Młynek od czasu do czasu raduje publyyyczność. Oparcie się na młynkach to
    już lekka przesada – zbudować PRAWDZIWĄ improwizację nieopartą na
    patentach – to już jest coś. Ale granie klangiem w tym stylu też rządzi
    się swymi prawami. Proponuję taki pomysł – posłuchaj Marka Kinga z Level 42
    (albo Pilicha…), najlepiej jakiejś jego solówki bez innych instrumentów, i
    to co Ci się spodoba, wytnij w programiku: jakiś szybki patent lub młynek.
    Posłuchaj uważnie, potem zwolnij to na tyle, że usłyszysz jakie to
    dźwięki i co się dokładnie dzieje (kiedy tłumienie, kiedy pusta struna
    itp.). Potem postaraj się przełożyć to na swoją basówkę. Jak wątpisz –
    nagraj te swoje starania i przyspiesz w programie, sprawdzisz sobie, czy efekt
    przy prędkości (bo trochę o to tutaj chodzi) faktycznie jest zbliżony do
    oryginału. Jeśli tak, to piłuj to aż dasz radę zagrać to szybko. Tak jest
    trudniej, OK, ale nie ma zbyt wielu „książek o młynkach” poza tym zdarzy
    się, że sam dojdziesz do jeszcze ciekawszego patentu kreatywnie się myląc
    😉

    Do młynków, klangów i tego typu wynalazków polecam przyjrzenie się
    perkusyjnym ćwiczeniom typu paradiddle. Można to sprytnie przełożyć na
    bas, tylko potrzeba posiedzieć chwilę z dobrym bębniarzem, który wyjaśni
    Ci co i jak. Coś tam Pilich o tym wspomniał na szkółce, ale mało i w
    dodatku nazwał to PARADILAMI 😉 więc może ja kiedyś więcej o tym napiszę,
    jeśli ktoś w ogóle będzie chciał 🙂

    To tyle z moich wypocin: pozdrawiam 🙂

  22. Ma ktoś jeszcze linka do tej szkoły z młyńcem? Bede wdzięczny, za wyslanie
    na gg 2127666. DZIEKI

  23. Dużo w tym racji Natalia, że młynki to nic innego jak zabawy typowo
    perkusyjne na basie. Taki np. Mark King zaczynał od bębnów i myślę dlatego
    łatwiej było mu wyrobić sobie, obecnie dobrze znany styl gry.

    Co do sposobu na rozpracowanie młynków – ciężka sprawa. Odsłuchiwanie
    zwolnionych, przytłumionych dźwięków jest obarczone dużymi błędami.
    Osobiście sądzę, że przeszukanie netu – za pomocą np. Osiołka czy innych
    takich pozwoli ściągnąć sporo ciekawych patentów, czasami demonstrowanych
    w sposób wręcz szkolny. Najłatwiej byłoby się ich uczyc na podstawie
    tabów, ale na takowe nigdy nie trafiłem …

    Natalia, jeśli jesteś w stanie coś podrzucić w tym temacie – do not be
    ashamed! 😉

    —————————————————

    Peavey Cirrus BXP, Mayones ala Fender 89, Zoom B2

  24. kciuk-lewa dłoń o struny-kciuk-wskazujący (pop)-legato

    i tak w kółko ino szybko. bardzo szybko

  25. Mój młodszy brat chodzi do szkoły muzczynej i gra na perkusji i gra mnóstwo
    różnych paradidlów na werblu. Podpytam się go. Dzieki za rady.

  26. Miller i Wooteen takie mlynki w wolniejszym wykonaniu tez robia. Mnie uczyl
    MAzda tej techniki, fajna sprawa bo faktycznie grac można szybciej dużo tyle ze
    trzeba precyzji by dobrze szarpnac pozniej kciukiem ta strune albo mieć
    kompresor dobry by wszystkie 3 dźwięki byly rowno slyszalne:D

  27. TONY OPPENHEIM ” SLAP IT”. To stara szkoła slapowa .He …miałem kiedyś
    wersje jeszcze z t.zw…..pocztówką dzwiękową. Młodsi basoofkowicze niech
    zapytają rodziców o co chodzi z tą pocztówką. Teraz dostepna wersja z CD
    lub online.

  28. no tak, ja niedawno sciagnelem jakaś paczkę e-bookow, ale byly tam same taby, a
    miedzy tymi rzeczami była właśnie ta ksiazka pana Oppenheima SLAP IT,
    wydrukowalem sobie material i chodze do garazu to cwiczyc. jednak jest to
    szkola tylko dla ludzi znajacych nuty bo jest tam tylko taki zapis, bez zadnych
    tabow. naprawdę swietny material

Możliwość komentowania została wyłączona.