Kto ma wzmacniacz AMPEG SVT 3 PRO???

Wlasnie podpialem nowego SVT 3 pro i chciałbym prosic o opinie na temat
potencjometru „TUBE GAIN”. Otoz w przypadku mojego wzmacniacze, ze zwyklym
gainem ustawionym tak ze czakami miga lampka od peak’a, krecenie „TUBE GAIN’em”
nie robi prawie zadnej roznicy… zmiana od 0 do 10 jest ledwo slyszalna. Jak
to jest w Waszych wzmakach?

dzięki za pomoc!

Podziel się swoją opinią

31 komentarzy

  1. fakt… sprawdzalem sam ,ale nie na zadnych sluchawkach tylko normalnie się
    rozkrecalem na 410hlf…ale dzięki!:)

    ktoś jeszcze:)?….

  2. tube gain to zmiana napięcia dla lamp (w svt6 jest jako tube voltage).
    bodajże na 0 jest najbardziej lampowe brzmienie. różnica subtelna, ale daje
    więcej ciepełka, kompresji.

    może lepiej najpierw poczytać instrukcję, a potem pytać? :/

  3. ej no poczytalem, wiem teoretycznie co robi! zastanawiam się czy roznica w
    brzmieniu nie powinna być wieksza i czy w zwiazku z tym wszystko ze wzmakiem w
    porzadku?

    w instrukcji pisza o zaniku dźwięku na chwile jak się szybko zejdzie z „10” na
    „0” , tak się dzieje u mnie wiec niby ok…ale…

    more… more…:)

  4. „In between settings

    are best for preventing harsh distortion when

    driving the power amp to its limits. The effect of this

    control increases from moderate to dramatic as the

    power amp is driven harder.”

    w moim przypadku jakoś nie mogę osiagnąc tej „dramatic” roznicy:)

  5. „Tube gain” reguluje napięcie lamp, nie ma nic wspólnego z głośnością.
    „10” jest mocą maksymalną i wtedy wzmacniacz jest najbardziej responsywny
    (szybkość reakcji jest zbliżona do tranzystorów). „0” zero daje delikatną
    lampową kompresję, a przy odpowiednim ustawieniu reszty potencjometrów
    można otrzymać fajny overdrive.

  6. @sajsu: „In between settings
    are best for preventing harsh distortion when
    driving the power amp to its limits. The effect of this
    control increases from moderate to dramatic as the
    power amp is driven harder.”

    w moim przypadku jakoś nie mogę osiagnąc tej „dramatic” roznicy:)

    Dramatyczne to raczej nie jest. Jeżeli chcesz jednak uzyskać ostrzejsze
    brzmienie, to musisz odpowiednio ustawić „gain”, „volume”, „frequency” a
    także dodać środka.

  7. jak najbardziej z wzmacniaczem jest wszystko ok. ponieważ ten potencjometr
    zwiększa napięcie na lampy,to reakcja jest słyszalna po chwili a więc
    odczekaj chwile a potem znajdziesz tam delikatną zmianę brzmienia.

  8. ja gram (tak jak wiekszosc pewnie 🙂 uzytkowników tego ampa) tube gain na
    full, master na full zas glosnosc ustawiam gainem.

  9. tak było w starym SVT 3, (chyba nawet w całej serii SVT z dawnych czasów
    czyli tej bez pro) że nie było gałki master a całą głośność
    regulowało się gainem. Jak widać nie było to wcale głupie rozwiązanie bo
    sam znam paru basistów którzy tak robią 😀

    ogólnie zauważyłem to w ampegach, że trzeba trochę pokręcić
    potencjometrem żeby usłyszeć różnicę w brzmieniu. Mój ma to samo.
    Jeżeli dobrze pamiętam to ten Tube Gain nadaje wzmacniaczowi trochę ciepła
    w brzmieniu i delikatny przester się pojawia. Na nim testowałem 1516BE i
    takie rzeczy zaobserwowałem.

  10. Są 4 wersje:

    -SVT-III (taka jak barta),

    -SVT-IIIPro – obudowa już nowsza, lecz końcówki potencjometrów takie jak w
    III, z tyłu dwa banany,

    -SVT-3Pro – obudowa jak powyżej, nowe gałki i 2 speakony w tyłku;

    -SVT-3Pro – wersja współczesna (taka jak mańka).

  11. ja mam jedna z ostatnich sztuk z USA

    czyli gdzie mialbym więcej „lampy” – przy tube gain na 0 czy na full?

    z tym sterowaniem glosnoscia gainem to spoko pomysl, robilem tak kiedyś z
    Warwickiem. ale np z SWRem się nie dalo bo przy masterze na maxa robil się
    spory szum….

  12. @jetofuj: Są 4 wersje:
    -SVT-III (taka jak barta),
    -SVT-IIIPro – obudowa już nowsza, lecz końcówki potencjometrów takie jak w III, z tyłu dwa banany,
    -SVT-3Pro – obudowa jak powyżej, nowe gałki i 2 speakony w tyłku;
    -SVT-3Pro – wersja współczesna (taka jak mańka).

    no i jest ta piąta… chińska 😀

  13. stary to jest tak tem potecjometr sluzy do rozkrecenia lamp

    🙂 i daje bardziej lub mnie soczyste brzmienie:) i jak pisali wczesniej
    przewaznie ma się go rozkreconego na full:)

  14. Od niedawna mam kompletny i działający zestaw – SVT3-Pro i SVT410 HLF, jedno
    i drugie używane i z USA. Problem polega na tym, że – obojętnie jak bym nie
    kręcił preampem czy potencjometrami końcówki – zawsze pojawia się
    pierdzący, denerwujący przester, podobny do distortion tandetnego piecyka do
    gitary elektrycznej. Kręcenie Tube Gainem niewiele daje, tak samo zmiana
    ustawienia gałek Master i Gain. Czerwona diodka przy Gain nie świeci się
    właściwie nigdy. Przester zwiększa się w momencie „dołożenia”
    jakiejkolwiek częstotliwości z preampu gitary, zwłaszcza środka, tak samo
    przy włączeniu ustawionego na środek EQ (do solówek). Skąd może to
    wynikać ? Czy coś jest nie w porządku ze wzmacniaczem, czy taka jest po
    prostu uroda Ampegów (brak możliwości uzyskania czystego brzmienia) ?

  15. może lampy na preampie są przetyrane.

    a z tym pierdzeniem nie wiem… u mnie nic takiego nie ma (w moim SVT 3pro)

    btw. tube gain, słychac różnicę dopiero po chwili bo to chodzi o lampy, z
    reszta na górze chyba ktoś o tym pisał.

  16. Tak gada Ampeg sparowany z Sansampem – oba symulowane na Line6 Tone Port UX2. Z
    oryginalnym diboksem brzmienie było podobne, trzy kanały dało się ustawić
    bez problemu. Nie wierzę, że jeśli na zabawce za 600zł da się wykręcić
    takie brzmienie, to nie można tego zrobić na oryginalnym zestawie Ampeg i
    oryginalnym Sansampie. Tymczasem ten „pierd” słychać także po podpięciu
    się przez sansampa – i kręcenie Gainem nic nie daje. Normalnie Sans dodaje
    wzmakowi charakteru, „smaczku” – u mnie tego efektu nie ma.

    Wg tego co piszecie przyczyną mogą być stare lampy, ale czy może to być
    kwestia np. regulacji mosfetów ? Zmiana lamp w takim urządzeniu to z tego co
    wiem kosztowny zabieg.

  17. to zależy czy kupisz nowe lampy czy używane, nie musisz wymieniać wszystkich
    od razu, wymien tylko te na przedwzmacniaczu.

    na słuchawkach też pierdy słychać ??

  18. A czy przester pojawia się na małej głośności?

    Zmiana lamp to bardzo tani zabieg, podobnie jak regulacja.

  19. A jak je podłączyć do SVT3 Pro ?

    Nie wiem czy nie zachowałem się jak osioł kupując tak drogi sprzęt – wiem
    jedno, chcę na żywo takie brzmienie jak w przykładzie pod linkiem, i
    nie inne. Myślałem że najprościej je osiągnąć kupując to co w
    ustawieniach tone portu.

  20. Kupując drogi sprzęt nigdy nie zachowujesz się jak osioł. Życie jest za
    krótkie na tanie graty 😀

    Sound który podałeś to nic trudnego do ociągnięcia nawet z samego 3pro.
    Oczywiście wiele zależy od paki – hlfa trochę za wiele ma w dole, żeby
    poszczycić się taką dynamiką.

    Ultra Hi, Ultra Low tubegain do oporu, gain na tyle, żeby zaczął mrugać
    limiter i już mniej więcej masz co trzeba.

    Nadal nie opisałeś swojego problemu – czy występuje nawet przy małej
    głośności? Jeśli to problem z biasem, to powinien być słyszalny przede
    wszystkim po cichu.

    Problem może też leżeć poza wzmacniaczem – spróbowałeś skręcić gwizdek
    do zera? U mnie czasem tak chamsko pierdzi.

  21. Z tego co wiem to nie jest to problem paczki bo koledze schaqualowi także na
    innych paczkach takie coś się pojawia

  22. Występuje przy małej głośności i słychać go wtedy jak upierdliwą
    muchę. Nie da się normalnie poćwiczyć, a ponieważ mieszkam w bloku nie
    ryzykuję rozkręcania stacku na full.

    Do regulacji gwizdka jest to coś z tyłu kolumny ? Dzięki za podpowiedź – u
    mnie ustawione jest mniej więcej na połowę. Jutro sprawdzę co da się
    zrobić skręcając to kółko do oporu na zero.

    A sound podoba mi się przede wszystkim z praktycznego powodu – na wszystkich
    koncertach które do tej pory grałem, w momencie wyjścia do wyższej pozycji
    / na cieńsze struny słychać było jedynie jakieś żałosne szczękanie
    zamiast granych dźwięków, melodia tonęła w warkocie dwóch przesterowanych
    gitar. W/w brzmienie ma po prostu odpowiednią dawkę „mięsa” – na żywo
    powinno mnie być wyraźnie słychać.

  23. Cóż, gdybać sobie możemy, niezależnie od tego, czy to lampy czy mosfety
    piec i tak nadaje się do wizyty u fachowca. Zamiast gdybać i odwlekać
    nieuniknione radzę go zanieść do naprawy.

  24. @jetofuj: Są 4 wersje:
    -SVT-III (taka jak barta),
    -SVT-IIIPro – obudowa już nowsza, lecz końcówki potencjometrów takie jak w III, z tyłu dwa banany,
    -SVT-3Pro – obudowa jak powyżej, nowe gałki i 2 speakony w tyłku;
    -SVT-3Pro – wersja współczesna (taka jak mańka).

    Są jakieś istotne różnice między tymi wersjami (oprócz designu?)
    Konkretnie interesuje mnie SVT III Pro, czy ta starsza wersja ma jakieś
    istotne minusy/plusy w stosunku do następców?

  25. Jedyna różnica między starym 3pro a nowym jest taka, że jeden jest stary, a
    drugi nowy.

    SVT III (bez pro) miał inną końcówkę mocy, ale o tym już wszyscy wiemy.

Możliwość komentowania została wyłączona.