Maczos Bass Shop

Tematu o tym sklepie w wyszukiwarce nie znalazłem więc chciałem zapytac
osób które robiły w nim jakieś wieksze zakupy(tak powyżej 1000zł ) o
opinie. Sam kupowałem tutaj struny przez internet i wszystko było ok, facet
zadzwonił do mnie przed wysłaniem czy to na pewno te i czy tylko jeden kpmlet
chcę ( doszły po 2 dniach), ale mam zamiar wkrótce zakupic mayonesa forum pi
5 i właśnie chciałem wiedziec czy jak się zamawia gitarki ewentualnei piece
to też wszystko ok?

Czy robiłeś kiedykolwiek większe zakupy w sklepie Maczos Bass Shop?
Co sądzisz o sklepie Maczos Bass Shop jeśli chodzi o zakupy powyżej 1000zł?
Czy zamawiałeś kiedykolwiek gitary lub piece w sklepie Maczos Bass Shop?
Czy kupiłeś kiedykolwiek struny przez internet w sklepie Maczos Bass Shop?
Jakie jest twoje zdanie na temat brzmienia gitar marki Mayones sprzedawanych w sklepie Maczos Bass Shop?
Czy poleciłbyś sklep Maczos Bass Shop innym muzykom?
Czy kontaktowałeś się kiedykolwiek z pracownikami sklepu Maczos Bass Shop w celu uzyskania pomocy z zakupami?
Jakie były twoje doświadczenia z obsługą klienta w sklepie Maczos Bass Shop?
Czy czekałeś kiedykolwiek na zamówiony produkt dłużej niż 2 dni robocze?
Czy uważasz, że ceny w sklepie Maczos Bass Shop są konkurencyjne w porównaniu z innymi sklepami muzycznymi?

Podziel się swoją opinią

105 komentarzy

  1. Niestety,ale OLPów już nie robią, Bjarni za bardzo się mazałeś z
    kupnem.

  2. Dzwonię po większości dużych sklepów, pytam o vt bass, nie mają nigdzie,
    w jednym ze sklepów koleś powiedział, że kiepsko trafiłem, bo cennik
    poszedł w górę + kiepski kurs złotówki, ale sprawdzi cenę (gdybym chciał
    zamówić i mi poda). Podał około 1100zł, ale akurat tego samego dnia
    wcześniej dzwoniłem do Maczosa, sprzęt miał na stanie za 850, ale puścił
    za 780, po 3 dniach ściskałem sansampa w łapach. Profeska!

  3. właśnie wróciłem z zabrza po odbiór strun ,mieszkam parenaście minut
    jazdy samochodem więc się zabrałęm ,facet jest max profesjonalny i
    życzliwy ,szkoda że w sklepach z instrumentami w katowicach nie pracują tacy
    ludzie

  4. Często zaglądam do Maczos Bass i mam drobną uwagę co do cen.

    Otóż moim zdaniem nie są uaktualniane na bieżąco i mogą wystraszyć
    klienta.

    Wiem że Maczos ma prawdopodobnie największą ofertę gitar basowych w Polsce
    ,

    i trzeba poświęcić temu sporo czasu , ale skoro to sklep internetowy ,

    to nic nie zwalnia z tego obowiązku.

    Jest dla mnie zrozumiałe , że kupując cokolwiek najlepiej zadzwonić i
    omówić

    szczegóły , ale pierwsze wrażnie też jest bardzo ważne.

    Piszę to w dobrej wierze i nie jest moim celem jakakolwiek dyskredytacja

    tego bardzo dobrego sklepu , ale co fakt , to fakt.

  5. U maczosa kupowałem wiele rzeczy, jeżeli miałem jakieś wątpliwości
    dotyczące wyboru sprzęty to zawsze mogłem zwrócić się do szefa a on
    nakierowywał mnie i doradzał 🙂 spoko solidny sklep, a co do uaktualnień cen
    ….. maczos bass shop to w.g mnie największy sklep w polsce z basowym
    asortymentem. idąc tym tropem …

    jak można ciągle aktualizować ceny jeżeli są tam dziesiątki instrumentów
    wzmacniaczy akcesoriów itp itd. ciągłe aktualizacje przy zmieniającym się
    złotym nie ma sensu zajmowały by całe dnie a gdzie z realizacją zamówień
    ^^ xD

  6. E tam, przy większych zakupach i tak dzwoni się do sklepu, więc
    chcąc-niechcąc dowiesz się, jaka jest aktualna cena. Gorszym problemem było
    to, że czasem maczos sprzedaje sprzęt, którego nie ma w ofercie na stronie
    (vide Sansamp). 😀

  7. jeśliby się przyczepiać to można zrobić w excelu nawet tabelkę i tam
    wpisywać kurs złotego i podstawić to pod jakiś skrypt i zmieniać tylko
    wpisy w tabeli asortymentu w walucie w jakiej tam oni kupują z pierwszej
    ręki, nawet marżę można by w tym uwzględnić, ale komu się chce?
    informatykiem nie jestem, ale pewnie dałoby to się zrobić, a aktualizacja w
    takim układzie to chyba nie jest wielki kłopot

    raz czy dwa kupowałem struny od maczosa i wszystko ok, zawsze jeszcze ulotkę
    załączy a paczka ma pieczęć/naklejkę (nie pamiętam) maczosbass,
    generalnie spoko sklep

  8. Reflection – chyba nie masz zbytnio pojęcia o handlu. Myślisz, że taki
    Maczos rano wstaje i przy kawie zmienia wszystkie ceny bo dolar poszedł do
    góry o 0, 15zł? Nonsens.

    Ceny ustala się po kursie w dniu dostawy wyliczając marżę z uwzględnieniem
    cła, kosztów transportu itp.

    To, że ceny nie są od razu zmieniane jest wynikiem tego, że w danym dniu
    przyjeżdża np. dostawa 50 rodzajów kabli, 15 pieców, 45 basów (każdy
    inny) itd.

    I człowiek musi to policzyć, wklepać faktury do systemu i wycenić. Teraz
    wyobraźcie sobie kilka – kilkanaście dostaw w tygodniu, każda po innym
    kursie.

    Do tego trzeba myśleć, żeby nie przegiąć z ceną w żadną stronę
    przewidując choć trochę co może być z dolarem np. za tydzień. Excel tego
    nie wymyśli.

    EDIT: Pewnie zauważyliście, że Riff postanowił sobie odpuścić problem i
    od jakiegoś czasu na ich stronie po prostu nie ma żadnych cen 🙂

  9. Ragtime też sobie poradził – meksykańskie fendery standard po 3300 😀

  10. jeśliby się przyczepiać to można zrobić w excelu nawet tabelkę i tam wpisywać kurs złotego i podstawić to pod jakiś skrypt i zmieniać tylko wpisy w tabeli asortymentu w walucie w jakiej tam oni kupują z pierwszej ręki, nawet marżę można by w tym uwzględnić, ale komu się chce?

    To nie takie proste, bo oni przy każdej większej zmianie waluty dostają inny
    CENNIK od importera/dustrybutora, a nie sami wyliczają nowy koszt. 😉

  11. Wg mnie wystarczy to co jest, czyli na stronie startowej napisane dokładnie,
    że ceny mogą być inne i prośba o kontakt w celu dogadania ceny. Jak ktoś
    nie umie czytać to będzie narzekał.

  12. joł… Bardzo dziękuję za dyskusję o MBS. Wszelkie wasze uwagi biorę sobie
    do serca i obiecuję poprawę.

    CO do cen- faktycznie przez jakiś czas była z tym kapa. Od jakiegoś czasu
    bardziej się do tego przykładamy i aktualne cenniki staramy się
    aktualizować w ciągu 2 tygodni od daty ich otrzymania. Często bywa również
    tak, że dystrybutor danej marki zapomina np. wysłać do mnie info o zmianie
    cen. W natłoku spraw ( priorytetem dla mnie są szybkie dostawy zamówionych
    artykułów ) nie mam po prostu czasu codziennie myszkować po stronach
    dystrybutorów i szukać czy czasem nie zmienili cennika i często o zmianach
    dowiaduję się od was.

    Dlatego przed jakimiś grubszymi zakupami warto jakiegoś maila do mnie
    wysmarować żeby sprawdzić dostępność, cenę, i ewentualnie coś
    wynegocjować. Idąc dalej tym tropem cen- wiem, że w niektórych firmach jest
    taniej.

    Ale od pewnego czasu wyznaję zasadę ” niskie ceny to nie wszystko”. Znam
    wartość swoje pracy bo sam w tym grzebię, sam robię oferty, sam ślęczę
    po nocach, żeby na stronie dobrze się działo i żeby klient miał pełny
    przegląd tematu. To daje efekty ale wymaga potwornego nakładu siły. Ale
    dzięki temu wielu z was mogło się przekonać, że nie ma u mnie ściemy.

    Kolejna sprawa to dostępność towarów. Pomimo tego, że jak na polskie
    warunki jestem nieźle zatowarowany przynajmniej w artykuły pierwszej potrzeby
    typu struny ( na stanie ok 300- 400 setów ) to uaktualnianie stanów to
    dodatkowa praca która będzie mnie odrywała od szybkich realizacji waszych
    zamówień. Nie znam sklepu w polsce który ( który dobrze działa w sieci ) i
    miałby aktualną bazę magazynową choćby w 50 % odpowiadającą stanowi
    faktycznemu, ba nawet założę się o flaszkę, że tak złoto wcale nie jest
    u naszych zachodnich sąsiadów o czym przekonałem się zamawiając u nich w
    styczniu za grubą kasę trochę stuffu na który czekam do tej pory a który
    na stronie był dostępny w ciągu 48H na terenie niemiec.

    tyle moich wywnętrzeń…

    Jeszcze raz wielkie dzięki za sugestie.

    Dziękuję Grzesiowi mojemu adminowi, że jeszcze nie zwariował od wklepywania
    cen które co dwa tygodnie dostaje nowe.

    Nie napisałem tu o komentach na necie bo mi wstyd :/

    pozdr

    maczos

  13. Cze Maczos 🙂

    No i jeszcze dzwoni jak coś jest nie tak 🙂

    „Cześć, tu Maczos z tej strony, słuchaj, jest taki problem…” 😛

  14. Na tym forum zdecydowana większość wie kto to jest Maczos i czym się
    zajmuje , oraz wie to ,

    że Maczos potrafi znaleźć kompromis pomiędzy własnym zyskiem

    ( co , jako prowadzącemu działalność , jest wręcz „ustawowym” obowiązkiem
    ) ,

    a zadowoleniem klienta.

    Byle tylko na stronie MBS nie widniały często ceny o 20% wyższe niż w
    pozostałych sklepach internetowych.

    Bo ktoś , nie znający Maczosa i jego specyficznego statusu w branży ,
    „skreśla” ten sklep „obligatoryjnie”

    i na koniec kupuje sprzęt u jakiś pacanów , którzy oczywiście mają zawsze
    najniższe ceny za coś , czego

    nie nie mają i nie mogą zdobyć.

    Dodał bym na stronie głównej sklepu WIELKI napis w czerwonym kolorze , że „
    z uwagi na bardzo zmienny

    kurs euro prosimy każdorazowo o kontakt w sprawie aktualnej ceny”.

    Załatwia to dwie sprawy . Po pierwsze , potencjalny klient jest „z punktu”
    „ukłuty” bardzo istotną informacją,

    po drugie buduje świadomość klienta , że sklep ma rozsądne marże , skoro
    zmiany kursu walut maju znaczny wpływ na cenę.

    I pozamiatane . Ja np wówczas , z ciekawości , bym zadzwonił. A nóż
    będzie jakaś rewelacja.

    Natomiast stwierdzenie Maczona „Ale od pewnego czasu wyznaję zasadę ” niskie
    ceny to nie wszystko”

    jest BARDZO na miejscu. Chcąc spokojnie odbierać telefony od klientów ,
    udzielać im wsparcia ,

    musi być firmę po prostu na to stać.

    Cudów nie ma ( choć taki np Madof takie obiecywał ) koniec i kropka.

    Pozdrawiam MBS 🙂

  15. rzeczywiście nie znam się na handlu

    ale ja rozwiązałbym to tak, że dałbym jakiś komunikat że – albo – ceny
    podane są orientacyjne ze względu na to siamto i owamto, albo po prostu
    metkę z ceną bym oznaczył – cena przybliżona na dzień XX.XX.09r., jeśli
    chodzi o ceny tańszych artykułów to chyba można zamawiać trochę więcej i
    nie tegować się ciągle z kursem, a o co droższe zrobić komunikat wyraźny
    że należy się dowiadywać bo podana cena jest Orientacyjna lub z dnia
    jakiegoś tam

    pozdrawiam

  16. W związku z szalejącymi kursami walut nie mogę zagwarantować, że cena na zamawiany towar nie będzie wyższa od podanej aktualnie na stronie. Nie jesteśmy w stanie uaktualniać cen tak szybko jak życzą sobie tego dystrybutorzy sprzętu przysyłając nam co tydzień arkusze z nowymi cenami. W razie zakupów o wysokiej wartości proszę o ewentualny wcześniejszy kontakt w celu sprawdzenia ceny lub wybranie opcji „negocjuj”. Unikniemy w ten sposób nieporozumień i trudnych sytuacji. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda nam się przetrwać te zawirowania.
    Pozdrawiam serdecznie

    Zgadnij skąd to wziąłem. O.

  17. Sam tylko raz dokonałem zakupu w MBS i oczywiście nie mam złego słowa do
    powiedzenia. Wiem, nuda – przepraszam .. 😉

    Jeśli chodzi o prowadzenie firmy, to po opisie wnioskuję, że nadchodzi czas
    aby pomyśleć o dodatkowych ludzich do pomocy. Oczywiście nie na etat, bo to
    są koszty, ale do konkretnych zadań – np.wklepywania cen.

    Tak w ogóle to przy dużym asortymencie lepiej ceny wgrywać z pliku a nie
    wklepywać (do pliku samo też nie wejdzie, wiem) – chyba, że platforma na to
    nie pozwala – to trudno, trzeba klepać…

    Zgadzam się z przedmówcami – warto dodać dodatkowe pole przy artykule „Cena
    z dn. ……”. Unikniesz wtedy wielu nieporozumień. Jeśli ktoś widzi, że
    cena jest sprzed pół roku – trudno, żeby obowiązywała nadal, aż się
    prosi żeby zapytać o aktualną.

    Ludzie sami Ci spradzą ceny – ogłoś, że jeśli cena różni się od
    rynkowej np. o 20% (nie mówimy o wyprzedażach) to przy zakupie klient
    dostanie rabat w wysokości np. 3% różnicy. Oczywiście, kupi już po tej
    rynkowej z dod. rabatem. Przy okazji dostajesz klienta, który wie konkretnie
    czego chce i jest zainteresowany. Jeśli mimo to nie kupi – nie tracisz ani
    grosza a masz info o zmianie cennika dystrybutora.

    Tak czy inaczej pozdrawiam i życzę sukcesów!

  18. ja jako leworęczny postuluję 😀 zrobić na stronce sklepu odnośnik do gitar
    leworęcznych bo tak trzeba przekopywać się przez wszystkich producentów

  19. żeby nowego tematu nie zakładac, chciałem zapytac się o przesyłkę

    mianowicie, na pewno zdecyduję się kupić moja gitarę w tym właśnie sklepie
    może ktoś powiedziec mi jak jest sprzęt zapakowany ? Bo obiawiam się,
    wiadomo jak to z kurierami czasem bywa …

  20. Moja gitka była zapakowana solidnie. Każde wiosło jest w firmowym kartonie.
    Ten karton był włożony w karton Maczosa. Jako amortyzatory robiły
    styropianowe kulki w zajebistej ilości. Można było tym spokojnie rzucać.
    Karton był opisany – kurier wiedział, że to gitara. Wszystko w porządku.

  21. Wie ktoś czemu strona maczosa nie działa? Maile też do niego nie
    dochodzą… Ma ktoś może jego gadu?

  22. Wygasła domena. Maczos musi ją przedłużyć. Możliwe, że po prostu
    zapomniał 😀

  23. Bump.

    Ja do maczosa mam pewne zastrzerzenie.

    Cena jednego basiku teraz, jest o 500zł większa od jego ceny sprzed 2
    lat:

    Cena stara

    http://www.archiwumallegro.pl/fender_mike_dirnt_precision_bass_klasyka_mbs-357066768.html

    Nowa cena

    http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&cat_id=3&man_id=32&prod_id=1525

    Dla mnie to lekki absurd, za te 500zł spokojnie mógłbym sobie kupić
    jakiegoś fajnego pieca do domu, spróbuję coś ugadać ale jak ostatnio do
    niego z tą sprawą, to odpisał mi że taka cena jest, i tyle 😐

  24. w dolarach wychodzi mniej więcej 2999zł (999$ na stronie fendera) To i tak 250zł

    Na niektórych amerykańskich stronach widziałem nawet za 750$ nowego
    :>

    (wie ktoś jakie są godziny otwarcia maczosszopu?)

  25. Powiem tak: porównaj ceny sporej części gratów 2 lata temu a dzisiaj 🙂 A
    relacje cena sprzętu w USA a w Polsce to już zupełnie inna historia.

  26. No ale jeżeli on sprowadza ze stanów (10 dni roboczych dostawy do sklepu to
    chyba USA) To cena powinna być przynajmniej podobna 😉

  27. akurat teraz Papomisiu wręcz powinieneś się dalej wypowiedzieć.

    Kolega FQ dość mocnym optymistą (ignorantem?) jest. Tematy cen w Polsce i w
    USA były już wałkowane wielokrotnie. Vide posty mazdaha.

    Przesyłka ze stanów to jakieś 150$. – dokładnie nie wiem, tyle ludzie na
    ebayu podają. I to chyba jeszcze statkiem, a nie lotniczą pocztą. :}
    Myślenie nie boli.

  28. @up.

    W sumie to nie potrafię go nigdzie znaleźć 😉

    Tylko w jednym za 3790zł :O

    No nic, nie jest aż tak źle 😉

    (wie ktoś jakie są godziny otwarcia maczosszopu?)

    Teraz idę szukać niekoniecznie głośnego, ale ładnie brzmiącego pieca do
    grania ja + gitarzysta.

  29. FQ, załatw mi ten bas w cenie jak ze sklepu w USA, kupię od razu cztery.
    Przesyłka + opłaty celne potrafią nieraz podnieść cenę do poziomu, który
    zniechęca. Ponadto gitary sprawdza DYSTRYBUTOR a nie sklep – czyli Aplauz
    audio. Nie wziąłeś powyższych pod uwagę, co świadczy o tym, że nie wiesz
    o czym piszesz.

    Niestety rynek w Polsce jest taki a nie inny, więc i ceny muszą być takie a
    nie inne. Pomijając cło i przesyłkę dochodzi jeszcze problem utrzymania
    pracowników pracujących u dystrybutora. Myślisz, że ile Fenderów
    miesięcznie się w Polsce sprzedaje? Sądzisz że jest to ilość, która
    zapewni pensje kilku pracownikom i pokryje koszty prowadzenia działalności?
    Bardzo wątpliwe.

  30. Jak sprowadzasz ze stanów sprzęt to musisz się przygotować, że wybulisz za
    niego o 1/4 więcej niż stoi w stanach

  31. joł…

    bardzo dziękuje wszystkim za uświadomienie kolegi :)))) FQ

    Ceny sprzed dwóch lat mają się do nowych dokładnie tak samo jak ceny w
    sklepach za wielką wodą do cen europejskich :/

  32. Wszędzie szukałem Squiera Mikea Dirnta, nigdzie nie mogłem znaleźć.
    Jedyną opcją było dla mnie zamawianie ze Stanów, lecz przypadkiem
    natrafiłem na sklep Maczosa i właśnie tam znalazłem mojego upragnionego
    basa 😉 (chyba jedyny sklep w Polsce, który posiada tą gitarę) Może i ceny
    niektórych produktów są lekko zawyżone, ale zawsze można negocjować
    cenę, tak jak w moim przypadku 😉 (dostałem nawet gratisy 😉 ) Kontakt
    mailowy raczej dobry (zazwyczaj Maczos odpisuje z rana lub wieczorem). Ogólnie
    profesjonalne podejście do klienta, zero lania wody ;). Były natomiast
    problemy z paczką, lecz wynikały one z winy kuriera. Maczos zrobił wszystko
    tak jak powinien 😉 Jak najbardziej polecam.

  33. Witam.

    Odświeżam, bo mam aktualnie doświadczenia z tym sklepem dość odległe od
    waszych. Zamówiłem wzmacniacz w sklepie internetowym po przeczytaniu waszych
    recenzji. Owszem, kontakt ze sklepem idealny, ale tylko w pierwszym tygodniu.
    Dziś mija dwa tygodnie i drugi dzień od terminu zaksięgowania przelewu na
    konto sklepu, na stronie niezmiennie mam informacje że sklep oczekuje na
    dostawę, a do tego kontakt się całkowicie urwał. Mało pieniędzy nie
    przelałem, a potrzebuję sprzętu w sumie na tydzień temu. Czy ktoś miał
    podobne doświadczenia?

  34. Tak. U Maczosa jestem stałym klientem od x lat.

    Ostatnio też niestety zauważyłem, że kontakt i realizacja zamówień
    znacznie się pogorszyła, jednakże znacznie wpływającym na to czynnikiem
    jest częsta zmiana miejsca sklepu oraz niekompetencja jego pomocników. Maczos
    nie może przecież sam wszystkiego załatwiać, prowadzenie firmy nie jest
    takie łatwe…

    Sam właściciel jest naprawdę w porządku facetem, pożyczał mi często do
    ogrania kilka sprzętów(takich za 5 tys. +, gdzie w innym muzycznym można o
    tym ZAPOMNIEĆ).

    Kupuję u niego do dzisiaj, ponieważ mam zaufanie i mimo wszystko gwarancję
    solidności.

  35. Maczos po prostu nie ma w tej chwili tego heada na magazynie. Spokojnie, na
    pewno go dostaniesz.

  36. No, pewno go dostanie, tylko po jakim czasie.

    Po przelaniu kasy, Maczos zawsze stawał na uszach, żeby wszystkim
    dogodzić.

    Nie ma tłumaczenia, że jest brak kontaktu, bo towar nie znajduje się na
    magazynie.

  37. witka! wybieram się na dniach do Maczosa i oprócz ogrania kilku gratów mam w
    planie oddać bas w bardziej fachowe ręce w celu ustawki lub szlifu – nie wiem
    co jest grane.

    Mam pytanko czy ktoś ma jakieś pojęcie o serwisie u Maczosa? czy on sam się
    tym zajmuje i jakiej jakości jest efekt końcowy dłubania przy basie? Mam
    namiar na Kolasińskiego (ponoć guru) ale jak już będę w Zabrzu to może
    załatwię dwie pieczenie.

  38. Mieszkam bardzo blisko aktualnego sklepu Maczosa i czasem tam bywam. Nigdy nie
    regulowałem u niego basu, ale kilka razy z nim gadałem. Z tego co mi mówił,
    to w każdej co bardziej skomplikowanej sprawie kontaktuje się z lutnikiem –
    Krzysztofem Kanią z Rudy Śląskiej. Lutnik to raczej z tych z dobrą renomą
    (poczytaj na forum) i tak pomyślałem, że skoro już wybierasz się do
    Maczosa, to może uderzysz też do Kani. To jakieś pięć kilometrów dalej.
    Pozdrawiam.

  39. Zgadzam się z poprzednikiem – Maczos oddaje gitary do lutnika, swego czasu do
    Będzina, teraz bodajże właśnie do Rudy Śląskiej. A czy robi cokolwiek z
    nimi sam? Nie wiem, wątpię, wydaje mi się, że oddaje do specjalisty w
    każdej sprawie, ponieważ pamiętam, jak było ze mną 3 lata temu 🙂

    Jednakże wybierz się do Maczosa w przyszłym tygodniu – w środku,
    pod koniec
    – bo z powodu choroby sklep jest chyba czynny bodajże 3
    godziny od 15:00 i nie ma ”szefa” 🙂

  40. Szanowny Pan Maczos 2014. Za wszelkie opóźnienia w realizacji zamówienia
    obwinia dostawców bądź producentów, a to że sam praktycznie w sklepie nic
    nie ma to inna prawda. Bazuje na przedpłatach i dzięki nimi w ogóle potrafi
    coś sprzedać (jak pozyska towar). Niestety w przypadku nie zrealizowania
    Zamówienia NIE ZWRACA PIENIĘDZY! Od ponad miesiąca proszę się o zwrot
    przedpłaty z nie zrealizowanego zamówienia obecnie sprawa została przekazana
    do egzekucji prawnej czekam tylko jak prawnik z mojej kancelarii wróci z
    urlopu. Straci dużo więcej niż jest winny ale takie są postępowania
    egzekucyjne. Zakupów doknałem u niego za spore pieniądze. W mojej opinii
    zostałem nie tylko oszukany ale i OKRADZIONY. Zastanówcie się przed
    zakupami, a na pewno już nie polecam dokonywać przedpłat.

  41. I specjalnie założyłeś konto, żeby się tym z nami podzielić. Ile to już
    jest takiego czarnego PR’u w internecie – w szczególności konkurencji.

Możliwość komentowania została wyłączona.