Orange Goblin w Gdyni

Dla tych co jeszcze nie wiedzą.

Orange Goblin przyjeżdża do Polski! Szkoda tylko, że mieszkam po drugiej
stronie Polski..

Podziel się swoją opinią

17 komentarzy

  1. że też do gdyni nie przyjeżdża Stratovarius, Rhapsody albo chociaż
    Spellblast lub Labyrinth, nieee, do nas jakieś gobliny i inne sabatony
    przyjezdzaja 😛

  2. Wiem !! jak co to możemy się tam spotkac na piwko bo na 100% będę.Szkoda,że
    DOWN gra w Krk bo gdyby było bliżej to bym się wybrał,…

  3. Skipioza bluźnisz! Sabaton jest zajebistym zespołem, ino szkoda że ominął
    Rzeszów…

    *=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=

    @Immo: „Te, bas, jak ty wyglądasz?!? Koncert gramy, a ty… Ech, żeby mi to ostatni raz było, bo, oj zrobię się niedobry i KLUCZE ODGRYZĘ!!!”

  4. No ja nie wiem co za debil wymyślił ten termin… Przecież oczywistym jest
    to, że bardzo dużo osób, które by z przyjemnością przyjechały na ten
    festiwal i na OrangeGoblinów będzie w międzyczasie na HunterFeście na
    chociażby MotorHeadzie (albo MachineHeadzie – co kto lubi).

  5. Bjarni : ja tam wole Sabaton i Dragonforce 😀

    Ale Spellblast też ciekawie gra 😛

    *=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=*=

    @Immo: „Te, bas, jak ty wyglądasz?!? Koncert gramy, a ty… Ech, żeby mi to ostatni raz było, bo, oj zrobię się niedobry i KLUCZE ODGRYZĘ!!!”

  6. no w końcu:] mam nadzieje, że Gobliny beda graly dzień przed lub po
    Motorhead to sobie zrobie wyprawe na wschód 😛 tylko co to cholera za fest
    jest ta cala Globaltica? widzial to kto wczesniej?

  7. Orange Goblin! Będę tam, yeah!

    (tylko szkoda, że nie ma Kyussa… albo Black Tooth Grin 🙁 )

    ———

    @Dante Morius: i jak w reklamach biedronki:
    W tym miesiącu w Skład Muzyczny.pl:
    Skaj łej – prosto od farmera, 399, 99zł!

  8. Już wiem co będę robił w lipcu. 🙂 Tylko jeszcze jakieś info o cenie by
    się przydało…

  9. Ja jadę

    Cena za jeden dzień to 40zł do 17lipca, także tanioszka

    daj kamienia! 🙂

  10. Powinienem się pojawić…

    Jeśli żonka nie rozpocznie akcji porodowej of kors:D

  11. Ja.

    Chociaż byłem tam głównie dla Firewater, które ogólnorozwojowo wymiotło.
    Goblina obglądałem z ciekawości, znerwowała mnie jazgotliwośc gitary, ale
    pełen szacun dla ich charyzmy i energii. Szkoda że zasypiałem na stojąco bo
    bym się pogibał.

Możliwość komentowania została wyłączona.